Pablo2x

jak ja gdzies jade to zawsze swieci słońce - wiec i tym razem zapewne tez tak bedzie

Witam - wybiaerma sie z kumplami do Bartoszyc - bedzie okazja poznac forumistów z mazur no i oczywiscie rozrobic klikanasie browarkó do zobaczenia na miejscu

Tylko ze SFF odbywa sie pod patronatem władz miasta bielawy ( czytałem o tym na stronie miasta) dzieki SFF ktos wogole usłyszał o Bielawie wiec nie sadze zeby włądze robily problemy - mi sie wydaje ze poporstu organizatora sie nie che - bo niewiele wiecej natym zarobia a pracy mieli by znacznie wiecej a tak to skasuja za wjazd , skasuja od uczestników -potem wszyscy rozjada sie do domów i koniec imprezy . Niestety jak dla mnie to samo obejzenie pokazów to za mało zeby tam pojechac - tym bardziej ze moj czas jest ogranicozny nie mam wolnych wszystkich weekendów i te ktore mam musze sporzytkowac najlepiej jak sie da :banghead:

GSXR-erem 150 km/h :banghead: biedny sprzet musi czuc sie jak napalona laska ktorej facet nie jest wstanie zaspokoić ;) Oczywistym jest ze nie zapie**ala sie 200 w zatłoczonym miescie - ale na trasie n a prostej az prosi sie o odkrecenie i 200 to zaden problem -tylko ze do tego potrzeba umiejetnosci i odpowiednio przygotowanego sprzeta bo samo schowanie sie za owiewka i odkrecenie manety to zdecydowanie za mało

SFF była by zajebista impreza - najlepsza w polsce - zeby trwala 2 dni- co za problem zorganizowac jakies koncerty ogrodzic teren pod namioty chyba w bielawie lub okolicy sa jakies campingi ?? Po całodniowym ogladaniu popisów wieczorem imprezka jazdy na gumie paleni laka wymiany doswiadczen z innymi uczstnikami koncerty to była by imprezka a tak to dupa człowiek jedzie poł polski i nawet browara wypic nie mozna . Ja tam pie**ole wole jechac na zlot na mazury niz stac cały dzien w słoncu a potem na moto i do odmku :banghead:

Krzysiek- napisz jakim motocyklem smigasz ?? Ja tez jezdze szybko bo scigacze sa do tego stworzone - szybko jednak wcale nie znaczy ze niebezpiecznie

A ja znam przyczyne - pewnie droga byłą dziurawa i nierówna - kumpel nie trzymal mocno kierownicy i moto zaczeło podskaiwac n anieruwnosciach złapało shime i mu z pod dupy uciekło - mi tez takie cos sie przydarzyło na dziurach przy predkosci okolo 200 motocykl nagle zaczął cały podskakiwac i omało mi go z rak nie wyrwało - kumple z tył mówili ze groznie to wygladało -ale na szczescie udało mi sie utrzymac maszyne

Kurcze - jak narazi eni eodpowiedzieli mi jeszcze w sprawie rezerwacji apartamantu - dzisiaj z ran achcialem tam zadzwonic ale nie dziala mi link ze stronka hotelu- mam nadziej eze hotel nie zakonczył działanosci :0 bede jeszcze próbowął i dam znac co załątwiłem

najlepiej popros kogos z forum zeby obejzal motocykl jak ju zsobie jakiegos upatrzysz

Akurat w ten weekend bede w wawie wiec moge wybrac sie z wami - nie wiem tylko czy tak wczesnie uda mi sie wyrwac z wykladów - bo moge miec jakies egzaminy - najwyzej dacie mi adres i sam podjade okolo 12-13

Jak troche pojezdzisz na torze to zrozumiesz dlaczego warto dac te 600 zł za trening- pod warunkiem ze ma sie 600 ;) podczas wtorkowych treningów nikt nie powie ci co robisz zle czy dobrze wchodzisz w zakrety czy dobrze składasz sie na kolano. Ja podaczas wtorkowych jazd nie staram sie scigac z inymi uczestnikami tylko próbuje na róznorodne sposoby wchodzic w zakrety - odszukac ten optymalny tor jazdy -przy kazdym zakrecie patrze na licznik i porównuje czy udało mi sie wziac zakret z wieksza predkoscia z wiekszym wyłozeniem niz poprzednio -czasami sie udaje a czasami kompletnie zle wybiore tor jazdy -trace predkosc itd. A podczas takich treningow za 600 to jedziesz za fachowcem ktory pokazuje kiedy wychamowac przed zakretem , jak sie włozyc jaki jest optymalny tor jazdy i predkosc w kazdym zakrecie itd- wg mnie warto dac te 600 zł - tylko ze niestety mi nie pasuje zaden z terminow w ktorych organizuja te treningi ;)

Byłes i nawet z nami nie zagadałes ?? nieładnie ps w kolejny wtorek rowniez sie wybieram kto chetny ?? ps. 2.tymrazemzabiore kameretylkoktobedzie filmował ;)

Ja za tydzien równiez planuje pojechac - mam nadzieje ze bede mial czas - tym razem wezme kamere i nakrecimy nasze jazdy A co do czasó to wpadłem na mete tuz za Pawelecem - wiec pewnie nie było żle :banghead:

Cos pechowo z tym wyjazdem na tor: za pierwszym podejsciem maniek mial szlifa ,za drugim padało a Maniek mial szlifa jak wracał za trzecim jak wyprowadzilem motocykl z garazu to zatrzasnołem w srodku kamere ktora mialem nagrac nasze jazdy , dokumenty i kase - juz mialem nie jechac ale tak sie wkorwilem ze porzyczylem od kumpla 100 i pojechałemna tor bez paierów :banghead: Pośmigalismy sobie extra- pogoda dopisała - oponka pozamykana :)Na poczatku było mało ludzi wiec przyjemnie sie jeżdziło potem zjechało sie wiecej maszyn i czasami trzeba było ogladac sie za siebie zeby nie zajezdzadz drogi trenujacym zawodnikom . Z tym wyprzedzaniem tez nie było najgorzej - pare osób mnie wyprzedziłoaleja tez kilka wyprzedzilem. Nastepnym razem wezme kaerke to nakrecimy nasze wyczyny

my tez sie spóżnilismy i pod namiotem nikogo nie spotkalismy - sam nie pamietam jak to dokładnie było ale spotklaiśmy facet na choperze i stwierdzilismy ze to napewno klaus - widac wizja wspolnego napicia sie przeszkodzila mu poinformowac na ze nie jest klausem - a moze mowił ale my tego nie pamietamy ;)

kLAUS a czy mógł bys sie wypowiedziec w temacie czy pilismy razme czy nie - bo jak ju zpisałem razem z panem starszym bylismy przekonani ze koles z któym ładowalismy browary to ty - ale w niedziele rano przed wyjazdem cos nam sie wydało ze to chyba jednak nie byłes ty ;)

Przyłanczam sie do pana starszego - było gites - chociaz w lubaszu lepiej

A ja mam zamiar przyjechac - o ile dojde do siebie po zlocie w drawsku - bo narazie to jestesm jeszcze totalnie rozpierdolony ;)

Było zajebiście - jeszcze dobrze do siebie nie doszedłem - niestety nie pojawiłem si eprzed namiotem o 20 bo przyjechałem dopiero o 20.30 - ale jakims cudem spotkalem pare osob z forum (palucha , kaczora i pewnie kogos jeszcze - ale nie pamietam ) ps. Przez cała sobote pilem z gosciem i myslalem ze to klasu drifter a w niedziele rano okazalo sie ze to nie klaus ;)

A ja siedze w robocie i niemoge si edoczekac kiedy wskocze na maszyne i usłysze ryk silnika :P a to juz coraz blizej

Pewnie jak zwykle wypije duzo - al ezeby duzy brodaty facet wydal mi sie cycat ablondi to musze miec totalne zwłoki ;)

Pogoda musi byc słoneczna - co do noclegu - to domków juz nie ma do wynajecia- beda przygotowane duze wojskowe namioty z łozkami polowymi i materacami na 20 0sob kazdy - jak ktos lubi takie klimaty to nie trzeba brac swojego namiotu Klaus - jak bys był cycata blondynka to bym cie przygarnął na noc ;)

Dupa - nie pojezdzilismy wszystko przez deszcz moze za tydzien sie uda

No bedzie ciezko sie rozopoznac - ale napewno jakos sie uda - wiec 20 przed wejsciem do namiotu

Oki jestesmy umówieni - tak jak pisalem wczesnije bede w czerwono czarnym kombinezonie Vanuci