Skocz do zawartości

gandżo

Forumowicze
  • Postów

    177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gandżo

  1. witaj, kupiłem niedawno porysowaną owiewkę, jakby ją ktoś po lesie za moto ciągnął. Na początek papierek ścierny 120, później wodny 1000 i 2000, na koniec polerka pastą AutoMax z końcówką na wiertarke i wygląda jak nówka sztuka. Spędziłem nad nią 3 wieczory. Wszystkie rysy zniknęły. Jeśli masz cierpliwość to spróbuj.
  2. gandżo

    AF1

    Szlif mogłeś mieć dobrze wykonany. Mam nadzieje, że wiedziałeś gdzie oddajesz cylinder do szlifu, mam na myśli sprawdzony warsztat. Może po prostu silnik przegrzałeś podczas jazdy, zablokowało ci tłok i w związku z tym koło tylne. A po remoncie od razu na moto wsiadłeś i lllaaaagggggaaaa ile fabryka dała? Czy też spokojnie jeździłeś na docieraniu układu cylinder-tłok itd. ?!
  3. Uszczelki kupiłem w sklepie z częściami do motocykli. www.agmot.pl Takie uszczelki powinienieś dostać w większości podobnych sklepów motoryzacyjnych. Co do średnicy to wybór jest duży, ponieważ są one znormalizowane- określone normami. Za 4 sztuki dałem 10zł. Ważna rzecz!!!!!!! Jak kupisz miedziane uszczelki to przed ich założeniem rozgrzej je do czerwoności np. na kuchennym palniku gazowym i zanóż w zimnej wodzie. Wtedy staną się miękknie i końcówka kolektora lepiej na nich osiądzie.
  4. mam dokładnie te same objawy, które są w tym linku: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...62&hl=cykanie+w Właściwie kilka razy wydech ściągałem więc uszczelki mogły się pójść je....ć, tym bardziej, że są miedziane, jednorazowe. Problem wyjaśniony i zlikwidowany. Puściła uszczelka pod kolektorem wydechowym. Nareszcie będę spał ze spokojną głową i nie słyszał holernego CYKANIA podczas jazdy. pozdro
  5. Zobacz w szkole nauki jazdy ZRYW obok Placu Wolności w Rzeszowie. Ja tam robiłem kurs. Z tego co mi instruktor mówił, kilka kobiet również się u niego uczyło i zdało egzamin bezproblemowo. Koleś spoko, lubi pożartować, znam go osobiście, ma rodzine u mnie na wsi. pozdro
  6. Też o tym myślałem, może poprostu trzeba już zaworownie dać do regulacji. Pozostałe baniaki pracują tak jak wcześniej. Wie ktoś jaki jest przybliżony koszt regulacji zaworów w Zephyrze? Jestem z okolic Rzeszowa, znacie jakiegoś sprawdzonego mechanika z w/w miasta?
  7. witam, Podczas jazdy słychać głośne cykanie w lewym skrajnym baniaku. Cykanie słychać tylko podczas rozpędzania maszyny, gdy szybciej odkręcam manetkę gazu. Natomiast jadąc ze stałą prędkością cykania nie słychać. Cykania tekże nie słychać, gdy moto pracuje na biegu jałowym (luz). Mam do Was pytanie co może być powodem tego cykania?! Jest jeszcze jeden aspekt. Kilka dni przed tym jak zauważyłem cykanie, rozszczelnieniu uległa boczna komora w tłumiku (spaliny wpadają najpierw do tej komory gdzie się rozprężają, dopiero później do tłumika końcowego). Czy owe cykanie mogło być spowodowane przez rozszczelnienie tej komory (spawy puściły- to tak jakby nawiercić otwory w tłumiku końcowym) a co za tym idzie wypalenie gniazda zaworowego w lewym skrajnym baniaku?! Nigdy mojego moto nie katowałem, jeździłem "turystycznie" a po fakcie rozszczelnienia tej komory zrobiłem raptem 110km i oddałem tłumik do pospawania. Moto było zawsze dokładnie rozgrzewane przed jazdą, ze szczególną uwagą na właściwą temperaturę głowicy a co za tym idzie wałków rozrządu, zaworów itd. Moto ma nabite 25tys km (teoretycznie) a poprzedni właściciel nie regulował luzu zaworowego. Czy ktoś wie, czy luz w Zephyrach reguluje się za pomocą śrób, czy też płytek? i jaki jest koszt regulacji. Czy ewentualny fakt wypalenia gniazda zaworowego można sprawdzić badając ciśnienie w cylindrze? Czy gniazda zaworowe z zephyrach są wymienne? Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem. pozdro.
  8. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=73317&hl= przypadkiem znalazłem podobny temat.
  9. gandżo

    Wystawa motocykli

    Rzuć listę motocykli które będą na wystawie.
  10. Z tym paliwem, jak zalałeś 98 to nie wiem, może przepchało gdzieś syf układu paliwa. Może powinienieś dać gaździory do regulacji. Spytaj poprzedniego właściciela czy dawał je kiedyś do regulacji. A moto ci "muli" i gaśnie w trakcie jazdy, czy na postoju, na biegu jałowym (luz)? Jak na luzie, to może masz za małe obroty silnika. W Zefirze powinny byś ustalone na poziomie 1200-1300. Po lewej stronie gażników masz czarne pokrętło i nim się reguluje obroty. Kręcąc pokrętłem zgodnie z ruchem wskazówek zegara podnosisz obroty, przeciwnie do ruchu- obniżasz je. Pamiętaj, że obroty powinno się ustawiać na ciepłym silniku. sprawdź w układzie paliwa: -odpowietrzenie zbiornika paliwa -drożność kranika (najlepiej zdejmij bak i wykręć kranik, przeczyść go), może się przytyka. W kraniku są 2 rurki wychodzące do środka baku, pokryte drobną siateczką. W mojej Kawie te ruki wypadły z kranika. Może tobie też wypadły i przytkały go. -drożność filtru paliwa -możesz jeszcze wykręcić gaźniki i wyczyścić odstojniki paliwa w komorze pływakowej, ale jest przy tym trochę zabawy.
  11. ostatnio odkręciłem i wyczyściłem odstojniki paliwa (w komorach pływakowych) w moim Zefirze, było w nich pełno rdzawego osadu, Spróbój, może to pomoże, można to samemu zrobić. no i przede wszystkim sprawdź drożność kranika, przewodu paliwowego, i filtru paliwa. pozdro. wpadnij kiedyś na Polibude Kawą.
  12. wczoraj byłem na zakończeniu sezonu w Małej k. Ropczyc (podkarpackie). było dosyć zimno, na zimnym silniku i zimnych gaźnikach waliło z wydechu niezłą parą. w mojej Kawie też słychać łańcuszek wstępnego przeniesienia napędu w okolicach spodu silnika, szczególnie gdy silnik jest niedogrzany. w "Motocyklu" z marca b.r. była napisane, że "... będzie hałasować i będzie jeździć...". faktycznie w zimne dni ciężko jest Zefirem jeździć i lepiej go nie przeciążać
  13. Artur "gandżo" , grupa LMT wita!!! Lubenia, 15km na południe od Rzeszowa gg1200470
  14. też jeżdżę Zefirem 550 i nie będę ukrywał, że silniki w tych modelach pracują tak, jakby ktoś wsypał do nich wiadro śrób. hehe ale najwyraźniej taka ich uroda. po odpaleniu na ssaniu silnik wchodzi raz na wyższe obroty a raz na niższe, więc staraj się ustalić obroty dźwignią ssania na około 2tys. silniki w tym modelu potrzebują dość dużo czasu na rozgrzanie. ja grzeję "engina" około 4-5min stuki, dziwaczne odgłosy na wolnych obrotach mogą zazwyczaj pochodzić od łańcuszka wstępnego przeniesienia napędu (wał-sprzęgło), ale nie jest to groźne i lekko ustępuje na ciepłym silniku. jednakże nawet na rozgrzanym silniku, stojąc pod światłami, pracuje on dość głośno. po rozgrzaniu na postoju ruszamy w trasę i przez jakieś 2km trzeba posiłkować się manetką gazu na biegu jałowym, żeby silnik nie zgasł. problem ten został wyeliminowany w modelach po 1996r kiedy to zastosowano podgrzewane gaźniki. uroda Zefirów jest taka, że zimne silniki pracują jak radziecki czołg. dziwne, pojedyncze stuknięcie w silniku podczas jego gaszenia?! też takie u mnie występuje od kiedy kupiłem Kawe i nic sie w tym temacie nie zmieniło. widać tak musi być. nie wiem jak to jest w innych modelach motocykli pamiętaj o regularnej wymianie oleju i dobrym rozgrzaniu silnika. to podstawa żeby utrzymać jego długą żywotność. jeśli przyłożyłeś rękę do wydechu i miałeś ją mokrą to zazwyczaj skroplona para wodna (zimniejsze dni). w najniższym punkcie tłumnika powinien być mały otworek, przez który woda powinna spływać. sprawdź czy jest on drożny. jeśli masz wątpliwości odnośnie swojej maszyny lepiej jedź do sprawdzonego mechanika żeby je rozwiał. nie ma nic gorszego niż sen z myślą, że coś nie tak może być z motocyklem. Kawasaki rzuca w krzaki !!! :)
  15. Jak w moim moto ustawiłem pokrętłem obroty na biegu jałowym na 1500 to wtedy po odkręceniu manetki gazu wolno schodził z obrotów, a po przejechaniu kilku kilometrów obroty miał znów inne, zazwyczaj wyższe prawie 2000. Więc zrobiłem tak, że pokrętłem pokręciłem w lewo (obroty silnika maleją), do tego momentu, kiedy kręcenie w lewo nie obniżało dalej obrotów i teraz moto ma stałe obroty jakieś 1200-1300. po zagrzaniu silnika na ssaniu i przejechaniu kilku kilometrów dalej trzyma obroty 1200-1300 i już normalnie schodzi z obrotów po przygazowaniu manetką. na rozgrzanym silniku także trzyma obroty 1200-1300. nie wiem czy dobrze zrobiłem z tym pokrętłem, ale dało to zadowalający efekt. no i zużycie paliwa spadło, osiągi pozostały bez zmian. gdzieś czytałem na forum, że jak silnik wolno schodzi z obrotów, to poszczególne cylindry dostają różną dawkę paliwa
  16. Kawasaki Zephyr 550 rocznik `92 i jak na razie nie mam zamiaru Kawy sprzedawać http://www.bikepics.com/pictures/698056/ http://www.bikepics.com/pictures/698041/
  17. jeżdzę Zephyrem 550 `92 i jak na razie nie mam zamiaru zmieniać mototy. dane 750 były juz gdzieś na forum. proponuje poszukać.
  18. cze. od około 7 miechów jestem swzczęśliwym posiadaczem Zephyra 550 `92. http://www.bikepics.com/pictures/698041/ http://www.bikepics.com/kawasaki/z550/92/pics.asp przed zakupem Zefira miałem na oku GS 500, ale nie zdążyłem go kupić, i wcale tego nie żałuję!!!!!! GS wygląda tak jakoś zwyczajnie. Zephyr to klasyczny naked bike. Zalety: -klasyczny naked bike, klasyczny disajn -świetne hamulce- przód 2 tarcze -niezbyt popylarny, więc wyróznia sie na drogach -liniowy przebieg mocy, 50KM w zupełności wystarcza jak na pierwsze poważne moto- tak jak to jest w moim przypadku -nie ma "dołków" mocy, silnik ciągnie praktycznie od 2000tys obrotów aż do czerownego pola -przy delikatnej jeździe spala bezproblemu poniżej 5 l/100km -porównywalna cena -ciasno zestopniowane 4 pierwsze biegi, co powoduje, że ZR jest niezłym sprinterem- hehehe żebyście widzieli miny użytkowników 100konnych przecinaków, gdy nie wiele odstawałem im ruszając spod swiateł- no tak liniowy przebieg mocy. -nisko połozony środek ciężkości -chłodzenie silnika wspomagane potężną chłodnicą oleju Wady: -lepiej nie jeździć na silniku nie rozgrzanym w wystarczający sposób (szczególnie przy ostrej jeździe)- odbija się to szczególnie na stanie uszczelniaczy zaworowych. -nerwowo reaguje na cięgno ssania-raz wchodzi na wysokoie obroty, to raz gaśnie- problem tez został wyeliminowany po 1995r, kiedy to wprowadzono podgrzewane gaźniki. jednak odrobina wprawy wystarczy, żeby sprawnie posługiwac się cięgnem ssania w ZR. -w niektórych egzemplarzach silnik klekocze na wolnych obrotach, szcególnie na zimym silniku- przy ciepłym oznaki te ustepuja. spowodowane to jest wyciągnięciem się łańcuszka wstepnego przeniesienia napędu. Pomimo wad, Zephyry słyną z dużej wytrzymałości silników- potrafią bez problemów przejechać 100tyskm bez remontu. Bardzo się cieszę, że nie kupiłem gs (bez obrazy dla jego użytkowników)- a już mało brakowało, ale gdy pierwszy raz zobaczyłem Kawę na żywo, myslałem że padne z podniecenia. :icon_rolleyes: Ale jak wiadomo, co sie komu podoba. Ja bym Ci proponował jednak Zefira, GS jest taki jakiś pospolity. No ale to tylko moje zdanie. No i co 4 gary to nie 2. :biggrin: Mówi się, że motocykle Kawasaki pracują jakby ktoś wsypał im do silnika wiadro śróbek. Widać taki ich urok. Przynajmniej czuje się, że ten silnik pracuje, a nie ma sie wrażenia jakby się siedziało na kosiarce. A co najważniejsze, to Twój góst. Kupujesz pierwsze moto, więc nie musi mieć od razu ponad 100KM. Pomyśl co będzie jeśli kupisz moto pod wpływem emocji, a po pewnym czasie siądziesz z browarem w garażu i powiesz: kur co ja kupiłem, to jest nudne, oklepane, zwykłe. Pamiętaj, motocykl to kupa kasy (sam sprzedałem Mazdę 323F żeby Zefira kupic- sie starzy wk**wili- auto było moje). To nie motocykle są niebezpieczne, tylko ludzie gdy ich używają. KAWASAKI RZUCA W KRZAKI Artur K. pozdro
  19. hehe. a mieliście już takie schizy? jak miałem Komara i WSK i czasem budziłem się w nocy z myślą czy zkręciłęm kranik? i nie raz zdarzało się schodzić do garażu w środku nocy i sprawdzać czy kranik jest zakręcony. i zawsze był zakręcony. paranoja. teraz mam Kawę zr550b i nie mam już takich problemów.
  20. Obecnie w silniku w mam zalany olej Motul 10W40 półsyntetyk (3 litry) i pasowałoby ten olej wymienić jak przyjdzie nowy sezon motocyklowy. Z tego co mi wiadomo, to jest to dość drogi olej. mam pytanie jakie są dobre odpowiedniki (inne marki) tego oleju i jakie są ich ceny? jakie są ewentualne niedomagania tych olei względem Motula? jaka jest cena Motula (jak bym już kupował, to 3,5-4 L)? moze ktoś jest użytkownikiem Zefira?! aha. na korku wlewowym oleju, jest napisane: SAE 10W40.
  21. wyczyściłem zbiornik paliwa i kranik (troszkę tego syfu było) i zalałem paliwo Vpower. po odpaleniu silnika po 30 sekundach zaczęło dymić białym dymem, i strasznie pryskać wodą, skroploną parą wodną. jak przyłożyłem rękę do końcówki tłumika, to przy dodaniu gazu wyrzucało wodę, ale bez oleju i nagaru. tylko woda. sprawdziłem otworek spustowy w wydechu i był drożny i też przez niego też woda tryskała. z gaźników paliwo nie kapało. po zagrzaniu silnika przejechałem jakieś 10km i maszyna szła bez problemów, tak jak zawsze. wróciłem do domu, i już nie dymiło i nie pryskało wodą z wydechu i nie kapało nic z gaźników. przyłożyłem białą kartke do wydechu wkręciłem silnik ze 4 razy na wysokie obroty (nie wchodząc obrotomierzem na czerwone pole) i kartka była wciąż biała i niczym nie waliło z wydechu i nie dymiło i nie pryskało wodą. na drugi dzień sprawdziłem poziom oleju w silniku i był on wciąż taki sam, jak w dniu kiedy kupiłem motocykl (jakieś 2-3 miesiące temu, przejechałem prawie 1tys. km.), elektrody na świecach nie były czarne ani zakopcone ani też mokre odoleju, tylko szare, to może oleju nie bierze. dam jeszcze gaźniki do czyszczenia, a po zimie do regulacji i synchronizacji, bo poprzedni właściciel nie wykonywał tyh czynności, i mówił, że właściciele przed nim też tego nie robili, a na budziku motocykl ma prawie 19tys przebiegu, co więcej w zbiorniku paliwa, rurki z siateczkami filtrującymi w kraniku (rezerwy i tej drugiej) nie były włożone, to pewnie sobie troszkę syfu z baku pociągał.
  22. nigdy wcześniej mi nie kopcił. zaczne od sprawdzenia gaźników i kompresji w cylindrach to się dowiem czy pierścionki nie pękły. napewno z wydechu nie wydobywa się para (którą widać, bo jest niska temperatura powietrza), bo zapach dymów nie przypomina w żadnym wypadku pary, ani też zwykłych spalin! nawet po przejechaniu kilku km i zagrzania silnika i wyłączeniu ssania wciąż kopci.
  23. jeśli to faktycznie zaworki iglicowe, to czy ich uszkodzenie może powodować dymienie z wydechu? plaiwo ciekło mi tylko z pierwszego lewego gaźnika (Zefir to rzędowa 4). wczoraj kupiłem paliwo na innej stacji, stare paliwo spóściłem, zalałem nowe i dalej kopci z wydechu biało-szarym dymem, i były duże problemy z odpaleniem silnika. może się rozrząd przestawił?! łańcuszek rozrządu już słychać. niestety nie wiem po jakim przebiegu powinien być on wymieniony. poprzedni właściciel nie wymieniał łańcuszka rozrządu, a motocykl ma przejechane ponad 19tys km (jeśli to jest jego faktyczny przebieg, rocznik `92) i nie wiem po jakim przebiegu w Zefirach się tą czynność powinno wykonać ?! być może przebieg jest autentyczny, a łańcuszek słychać ze względu na szanowanie motocyka przez poprzednich trzech właścicieli i ich styl jazdy, o którym nic mi jednak nie wiadomo, więc to tylko hipoteza.
  24. proszę o pomoc!!! wczoraj postanowiłem wybrać sie na krótką przejadżkę moją Kawą. zatankowałem paliwsko na stacji, na której zawsze tankowałem i nie budziło ono żadnych zastrzeżeń. przejechałem kilkanaści kilometrów i poszedłem na zajęcia na uczelnię. po około 2 godzinach, po zajęciach odpaliłem Kawe i niby wszystko było OK. po przejechaniu około 500 metrów Kawa wydała mi się jakby jakaś zmulona, ale myśle może jeszcze silnik zimny to pojade jeszce na ssaniu chwilkę, bo wczoraj za ciepło nie było i wiatrem piździło, to sie silnik wolniej nagrzewał. po kilkunastu kilometrach dojechałem do domu, ale jakoś ten silnik nie za bardzo pracował, nie tak jak zawsze. wkur..iony zgasiłem silnik przed domem, patrze a tu z pierwszego od lewej strony gaźnika mi paliwsko kapie. chciałem odpalić silnik, ale nie za bardzo chciał zaskoczyć, chociaż nigdy z tym problemów nie miał. chwilę kręcił rozrusznik ale w końcu zaskoczył, tylko że z wydechu zaczęło pieprzyć szaro-białym dymem. odkręcam świece, żeby sprawdzić czy oleju silnik nie bierze, ale elektrody szare, nie przykopcone, brak nagaru, ale w takim razie skąd ten dym z wydechu??? zdjąłem filtr powietrza i w gaźniku, od strony filtru powietrza są takie 2 małe dysze, chyba od powietrza od wolnych obrotów na biegu jałowym (jak jest zamknięta przepustnica, to wtedy na biegu jałowym żeby silnik nie zgasł, gaźnik tymi dyszkami ciągnie powietrze- chyba jakoś tak?!) i właśnie z tych 2 małych dyszek mi paliwsko kapało. no i teraz nie wiem co sie mogło je*nąć?! czy to paliwsko jakiejś marnej jakości było, czy gaźnik mi zatkało, ale skąd ten dym z wydechu?! może pierścionek na tłoku j*b..nął?! zapach spalin był taki, jakby sie olej spalał. nigdy tego wcześniej nie było. nie wiem co mogło zdechnąć, więc proszę was o pomoc!!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...