Skocz do zawartości

navaho

Forumowicze
  • Postów

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez navaho

  1. Witajcie Jeżdżę Falco 2 sezon i mogę potwierdzić to co napisał dyziowag - moto jest niezwykle "poręczne" świetnie bierze zakręty, szczególnie na dobrych kapciach (założyłem Pilot Powery) składa się jak marzenie. Silnik ciągnie od samego dołu, aczkolwiek szczególnie w mieście trzeba się trochę nawajchować aby utrzymać optymalne obroty. Potwierdzam drobne problemy z ładowaniem - u mnie czasami przy starcie resetuje zegary - zeruje mały licznik przebiegu i czasomierz. Wg mnie podstawową wadą motocykla jest SERWIS a konkretnie jego brak. Moje Falco ma przejechane ponad 35 tys km i powinienem zrobić dokładniejszy przegląd w zeszłym sezonie, a nikt z mechaników w mojej okolicy nie chce się zabrać np za regulację luzów zaworowych. Dzwoniłem do podobno największego serwisu Aprilli w Krakowie - pan główny serwisant powiedział - "Arillia Falco - hmm pierwszy raz słyszę o takim motocyklu" i nie potrzeba nic dodawać. Tak więc dobre moto dopóki jeździ w razie kłopotów jeśli sam nie jesteś mechanikiem - masz kłopot. A Ty dyziowg gdzie będziesz serwisować swoje Falco w Zywcu czy w Aberdeen, masz jakiegoś mechanika co się chwyci włoszczyzny?
  2. Slabypromil749,jannikiel,duke75 Dzieki za odpowiedzi O tak Piotrek Dudek to prawdziwy guru mechaniki :) i bardzo dobrą informacją jest to, że zajmuje się też Ducati, z forum wiem,że pracował w serwisie Hondy. I jest jeszcze Tomek o którym pisze Duke 75. A wiec sprawa serwisu jest mam nadzieję do przeskoczenia. Jeśli u mnie w garażu stanie Ducat to ośmielę się uderzyć najpierw do Piotrka Dudka. Cenne jest też to, że nikt z was nie wspomniał o ASO -wiele wnoszące niedomówienie. Jeśli chodzi o "zmianę toku myslenia n/t uzytkowania motocykli i wlasnych dazen oraz predyspozycji..." to jak na razie przeczytałem wszystkie posty na tym forum w Waszym temacie, tak wiec teoretycznie wiem mniej więcej czego się spodziewać. I tak reszta okaże się w praniu, ponieważ żadna nawet 100 km jazda próbna na nowym motocyklu nie odpowie mi na pytanie CZY JA PASUJĘ DO TEGO MOTOCYKLA? Już zdążyłem się przekonać, że taką wiedzę nabiera się po wielu setkach nakręconych kilosów. Co do 749 o, którego pytałem to pomimo tego, że nie jest czerwony mi akurat taki szatański kolor pasuje. Moto jest ściągnięte z Italii i wg. wystawcy nic mu nie dolega nie miał żadnego szlifu czy dzwona. Kurna gdyby nie to, że tydzień temu zakupiłem samochód już bym po niego jechał. Tak muszę poczekać z miesiąc czy dwa. Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam navaho
  3. Witajcie desmo_krwiści! ;) Jako, że powoli zaczyna mi brakować cierpliwości do mojej Aprilii (problemy ze znalezieniem serwisu na Śląsku + kłopoty z elektroniką) zaczyna we mnie dojrzewać myśl aby zaprzyjaźnić się z jedynie słuszną marką motocykla. Wcześniejsze posiadanie vfr i teraz aprilii, muszą mi być odpuszczone z racji młodego wieku. :) Ale do rzeczy - czy na Śląsku jest serwis/ mechanik, którego moglibyście z czystym sumieniem polecić, aby w przyszłości zajął się moim Ducatem? Nauczony obecnymi perypetiami z włoskim motocyklem jest to dla mnie warunek sine qua non posiadania Ducata. I jeśli jeszcze mogę zapytać - czy np z tym egzemplarzem jest coś nie tak(oczywiście na pierwszy rzut oka na niewyraźne zdjęcie), bo coś podejrzanie tani? Pozdrawiam
  4. Grzykrzy Serwisówka ściągnięta Wielkie dzięki dla Ciebie. :icon_twisted:
  5. Jestem w potrzebie - chodzi mi o serwisówkę do Aprilii Falco 1000 rocznik 2000. Mój mechanik zdobył taką ale w języku niemieckim ale ani on ani ja nim nie władamy. Czy masz może takową w języku bardziej chrześcijańskim czyli angielskim? Będę dozgonnie zobowiązany.
  6. Ok tak mówi teoria, aby zacieśnić zakręt - dodaj gazu, spowoduje to uniesienie moto na amorach a tym samym możesz bardziej pogłębić złożenie i zacieśnić zakręt. Jest tylko małe ale - trzeba przełamać barierę w psychice aby w takiej awaryjnej sytuacji potrafić jeszcze odkręcić manetkę. Ja osobiście ............. robię dokładnie odwrotnie, odpuszczam manetę a czasami nawet (delikatnie i z wyczuciem oczywiście) hamuję przodem. Nie zdążyło mi się aby to nie zadziałało. Zmniejszenie prędkości daje więcej czasu na "zmieszczenie" się w zakręcie. Tendencji do prostowania moto przeciwdziałam wtedy przeciwskrętem - zwiększam nacisk na wewnętrzną rączkę kierownicy. Uniesienie moto na zawieszeniu nie jest mi potrzebne bo raczej nie szoruję kolanem po glebie tak więc mam tam zawsze spory zapas. W ogóle hamowanie w zakręcie jest dosyć kontrowersyjne ale ostatnio jeden z naszych forumowych kolegów z grupy LOCTITE pisał, że oni w zakrętach dohamowują, tak więc coś w tym jest. Dodam, że przy normalnie pokonywanym zakręcie staram się cały czas lekko dodawać gazu.
  7. Oczywiście, że problem nie leży w jakości czy tym bardziej cenie rzeczy kupowanych w US. "Rodzynkiem" nazywam denerwująco długi czas oczekiwania na przesyłkę i ewentualną wymianę towaru. Co do sprzedawcy nie mam do niego pretensji ponieważ on też jest niejako "ofiarą" błędu swojego człowieka w stanach, który nie sprawdził dokładnie co wysyła. Dodam, że na pudełku jest oznaczenie M czyli właściwy rozmiar jednak w środku zamiast M była S i tego gość nie sprawdził. Co do sprzedawcy w Polsce słychać w rozmowie telefonicznej,że sam poczuwa się do winy,jest mu przykro, przeprasza itd jednocześnie jest z nim bardzo dobry kontakt mailowy i telefoniczny. Tak, że naprawdę nie mam powodu się go czepiać. Link allegro.
  8. Dzięki za informacje. Dzwoniłem też do dystrybutora Shoei'a na Polskę i w 100% potwierdził wasze opinie,że prócz skorupy liczy się przede wszystkim styropianowe wypełnienie. W efekcie poprosiłem sprzedawcę kasku o wymianę na właściwy rozmiar. Niby wszytko ok ale procedura potrwa ok 2 tygodni. Gdybym przypuścił że "kupowanie" tego graniaka potrwa miesiąc (2 x 2 tygodnie) to naprawdę odżałował bym te 2,3 stówy i zakupił ten kask w sklepie. Tak, że drodzy koledzy liczcie się z takimi rodzynkami kupując rzeczy z US. :lapad:
  9. Witajcie! Mam taki problem - skuszony dobrą ceną zakupiłem na allegro shoei'a model RF 1000 - wersja z US. Po 2 tygodniach oczekiwania otrzymałem kask ale nie w rozmiarze M jak zamawiałem ale S (oczywiście za mały). :icon_exclaim: Sprzedawca twierdzi, że najprostszym rozwiązaniem problemu jest wymiana wkładki (którą ma mi dodatkowo dosłać), ponieważ wielkość samej skorupy w rozmiarach S i M jest taka sama. Czy macie na ten temat jakąś wiedzę? Czy faktycznie wymiana samych "policzków" rozwiąże sprawę? A co z bokami i górą, czy one są takie same w obu rozmiarach? Wiadomo, że najprościej było by żądać wymiany całego kasku na M ale gość (też motocyklista) wydaje się w porządku i zastanawiam się czy nie warto iść mu na rękę. Z góry dzięki za jakiekolwiek info na ten temat.
  10. I wszystko na ten temat. I nie piszcie, że link już był bo można go oglądać po tysiąckroć. :icon_eek:
  11. ehoo w jakim kasku jeździsz? Chodzi mi oto czy słuchawka za bardzo nie uciska ucha? Cena za Cardo Scala faktycznie trochę duża, może trzeba poczekać to za pół roku-rok będzie taniej.
  12. Drogi Guziku! Dzięki za linka bo mnie już ciemna krew zalewa z tymi kabelkami. Teraz tylko namierzyć w necie i kupić. masz u mnie :biggrin:
  13. Zjawisko o którym tu piszemy ma swoje naukowe uzasadnienie. Ma to związek z .......... ruchem wirowym ziemi, który to ruch jeszcze przed naszym narodzeniem wpływa na nasz OUN i błędnik. Efektem tego jest, że w lewo lepiej nam sie skręca. Badano losowo dobrane osoby, które miały za zadanie biegnąc okrążać klomb, okazało się, że 90% z nich okrążało klomb skręcając właśnie w lewo, czyli odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Badano też sportowców na bieżni i okazało się, że ci sami zawodnicy uzyskiwali lepsze czasy okrążeń biegnąc ze skrętem w lewo niż w prawo. Ma to też przełożenie na naszą działkę czyli jazdę motocyklem. Sam zauważyłem, że składniej mi się robi lewe niż prawe zakręty. Dlatego też do prawego zakrętu podchodzę z nieco wiekszym "respektem". Nie zmienia to oczywiście faktu, że jeśli ktoś zblokuje koło w prawym przechyle to oczywiście spotka sie z matką ziemią od tej właśnie strony. Zauważcie też, że spuszczana woda w umywalce zawsze tworzy wir właśnie w lewą stronę (tak się dzieje na półkuli północnej). Pozdrawiam i życzę większości lewych zakrętów.
  14. No to wyobraź sobie, że na tym zakręcie gdzie gość się wyłożył, jedzie sobie na rowerku twoje dziecko i zostaje skasowane przez takiego miszcza. Od jazdy po bandzie jest tor i koniec kropka.
  15. Całkiem normalnie pod kopułami to ci goście nie mają. IMHO to taka jazda po publicznej drodze, podchodzi trochę pod usiłowanie zabójstwa.
  16. Niecne Zielone Oczy Oto Timon/Parys od Emira, który mieszka w naszym domu od prawie roku. foto A tutaj jest jego historia. link Tak więc jak ktoś chce to pomaga a miłość do psów i motocykli nieźle się komponuje, przynajmniej w mojej rodzinie. Pozdrowienia dla zapsionych.
  17. Nie można. Musisz zapomnieć o tym, że masz pierwszeństwo - to nic nie znaczy jeśli uderza Cię puszka. To jest WOJNA, oni chcą Cię zabić a Ty nie możesz dać się trafić. :smile:
  18. Hubert o to chodzi, że takie rozmiękczenie tematu, że po flaszce to nie, a po piwie tak, a na kacu to zależy - a po 100? a po 2 lapkach wina a po 3? a po drinku? to wszystko powoduje, że rodzą się dylematy czy mogę jechać czy nie mogę. Są sytuacje, że wypicie tylko jednego piwa zmienia postrzeganie rzeczywistości i obniża czas reakcji są to odwodnienie organizmu, udar cieplny, banalna infekcja dróg oddechowych, równoczesne stosowanie leków czy dopalaczy w typie red-bull. Drakońskie prawo rozwiązuje takie dylematy definitywnie. Wypiłeś piwo to licz się z tym, że możesz stracić prawko. Co do mojego picia to powiem Ci, że stosuję następującą zasadę: - jeśli piłem dzisiaj nie jadę dzisiaj - jeśli się upiłem nie jadę także jutro Od czego w końcu jest żona czy taxi. Oczywiście zgadzam się z Tobą, że istotniejsza jest nieuchronność kary niż długość wyroku, ale gdyby wprowadzić u nas system podobny do np. australijskiego wielu ludzi dłużej cieszyłoby się jazdą na moto i innymi rzeczami. I może trochę poniżej pasa - ale ......... zapytaj rodziców tego chłopca zabitego na skuterze co myślą o pijanych kierowcach - przecież goście z Tempry też mogli być tylko na kacu.
  19. Właśnie o to chodzi, że aby coś dotarło do świadomości musi być poparte adekwatnym kontrargumentem,przecież jazda na bani to można powiedzieć - usiłowanie zabójstwa. Nie twierdzę, że podane przeze mnie widełki są realne do wprowadzenia ale obecne prawo mimo tego, że ostatnio zostało zaostrzone niewiele zmieniło w tej kwestii. Hubert twierdząc, że przegiąłem sam niejako dajesz przyzwolenie no bo "namierzyło mu 0,4" i za to mu mają zabrać prawko na 10 lat? Według Ciebie przesada? Według mnie wcale nie, nie ma przecież obowiązku jeżdżenia, nie stosujesz się do zasad nie jeździsz - proste.
  20. Właśnie dlatego, że mamy tak kulawe prawo dzieją sie takie rzeczy jak w opisanym wątku. IMO jeździliby bez prawka do czasu kilku spektakularnych procesów z faktycznym posadzeniem do pierdla. Oczywiście, że np.alkoholicy i tak by robili to co robią, ale 90% tych co jeździ na "lekkim" gazie bo było 'tylko pół litra na trzech" i ci wracający z urodzin u szwagra, ci wszyscy musieli by zacząć myśleć, że to się po prostu nie opłaca. Problem polega na społecznym przyzwoleniu, musi być mocny kontrargument aby cokolwiek się zmieniło.
  21. Ja natomiast nie rozumiem dlaczego w tym kraju nie można poradzić sobie z pijanymi kierowcami. Przecież jest to proste jak budowa cepa. Wystarczą np takie założenia: Złapany delikwent ze stężeniem alkoholu - 0,2 - 0,5 zabierają mu prawo jazdy na 10 lat Złapany delikwent ze stężeniem alkoholu - powyżej 0,5 zabierają mu prawo na zawsze Kara powinna być natychmiastowa niejako "z urzędu" bez żadnych wyjątków, zawiasów i tym podobnych. Łapią cię, pomiar, przekroczyłeś normę - nie masz prawa jazdy koniec kropka. Do tego na deser za jazdę bez prawka 10 lat za kraty bez możliwości zawiasów. Panie i Panowie trzy miesiące obowiązywania takich przepisów odpowiednie nagłośnienie pierwszych przyłapanych i problem pijanych kierowców zredukowany o co najmniej 95%. Co wy na to?
  22. Buber! Pozdrowienia dla brata własnie dla takich filmów warto czytać nasze forum :) A co do chwalenia sie, to masz naorawdę powody, twój brat to wspaniały czlowiek.
  23. Witam. Odświeżam temat w podziękowaniu za namiary na Mariusza z Rybnika. Zrobił mi naprawdę świetne siedzonko dla mojego plecaczka. Oto próbka jego roboty.
  24. Ja przesiadłem się z VFR na Aprilię i powiadam wam, że jestem baaardzo zadowolony z tej włoszczyzny (choć początkowo miałem duże wątpliwości). Potwierdzam dużą poręczność tych motocykli, ergonomia jest doskonała, mam wrażnie że aprilka dopasowuje się do mnie każdą krzywizną i wypukłością. W czasie jazdy czyta moje zamiary z wyprzedzeniem, w zakrętach jest jak kobieta w czasie .... sami wiecie czego, po prostu poezja. Przyśpiesza jak marzenie,mruczy jak kocica, hamuje jak wariatka. Jak napisał Izzy-MM potwierdzam, że wadą jest sztywna klamka sprzęgła jazda w korku nadwyręża lewicę, wynagradza to w dwójnasób po wyjeździe za miasto. Da się kochać. :wink:
  25. anulku Jeśli to cham z krwi i kości to zapytanie po co to robi nie na wiele się zda. Choć może rzeczywiście warto spróbować i okaże się, że tylko taki cham udawany i podatny będzie na spokojne argumenty. Pytanie czy on wie, że ma do czynienia z płcią piękną? Bo może jak zobaczy, że sprawa jest z kobietą to odpuści. Co do rozwiązania siłowego to chłopaki nie muszą go od razu sponiewierać czy urywać lusterka czasami perswazja bezdotykowa b. dobrze się sprawdza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...