Muminek

Ducati produkowało motorki z różnymi pojemnościami - była też maszynka z pojemnością 350ccm Większość nowożytnych możesz obejżeć i poczytać krótkie dane techniczne na stronie www.ducati.com lub na potralu np: http://www.motorbikes.be/en/Ducati_motorcycles.aspx pozdrawiam, kris

np dobra a jak z włoszkami? :icon_biggrin: czy przez kuchnię trafiają do serca :biggrin:

no ładnie - przez chwile mnie nie ama atu proszę dyskusja się rozwija i to całkiem przyjemnie :cool: jak to mówią "a propos" - Seba co robimy z napędem kupujemy coś w najbliższym czasie czy nie? Może to by mnie zmobilizowało do jakiś prac w zimie :buttrock: Melvin - ty chłopie to masz klawe życie - słońce, kobiety i .... fajne muszą być te w'endy w Sydney. A tak przy okazji - zdjęcia miasta na twojej stronie są za*eb**** fajne. Sam robiłeś czy ktoś Ci strykał? :icon_mrgreen:

czy DOCenci tez łykaja jak Melvin z buteleczek noszonych ze sobą na wszelki wypadek :icon_mrgreen:

albo to nie była piersiuweczka, tylko jakieś chemikalia z Twojej kolekcji do czyszczenia Monsterka :rolleyes:

bo do roboty byś się wziął i zaczął ciężko na nowe zawieszenie zarabiać, a nie o takich tam pierdołach piszesz :)

to rozumiem, że masz ciężkie argumenty do rozmów równiez na tematy Ducati :)

OK - jak będę w tzw okolicy miasta Kraka to się też może jakoś skontaktuję (może podeślesz mi jakiś tel kontaktowy na PM?) Co do jazdy na nartach w większej ekipie t z miłą chęcią :) - a herbatka rozumiem, że z prądem :flesje:

gratulacja Marta i mam nadzieję, że będziesz zadowolona ze sprzęcika (fajna maszyna do jazd :) ) szerokiej drogi i gumowych drzew :) :)

no Melvin - masz jeszcze pomysły i to co jest normalne w innych krajach (głównie poza Polską) - dajesz zarobić innym, tzw mechanikom i "specom na gumowe szelki", bo my głównie z braku większych funduszy klecimy własnoręcznie (lub rekoma naszych znajomuch i przyjaciół :) ) rzeczy, żeby na budżecie trochę oszczędzić. Ale każdy sposób jest dobry i prowadzi do jednego celu - aby nasze maleństwa były dopieszczone i wyglądały inaczej niż pozosyałe)

no to widze zaczynamy zimowe tematy :) - dobrze, dobrze, bo ja już się nie mogę doczekać, aby stanąć na deskach i trochę pośmigać. Wprawdzie od W-ki do gór też mam kawałek jednak od czasu do czasu na jakiś w'end się wyskoczy i obowiązkowo 2 - 3 dłuższe wyjazdy, czyli na co najmniej 1 tydzień (ja preferuję wyjazd w Dolomity :) ). A jazda na śniegu jest prawie tak fajna jak na Monsterku, szczególnie, że tu szusujemy całą rodziną (czyli ja + 2 osoby :) ) Kris

dzięki - ale zdjęcia (na szczęście :buttrock: ) nie oddają wszystkiego co mi się nie udało. A poza młotkiem jeszcze i coś cięższego też można tam znaleźć :D

obecnie gram w kosza (mimo swojego niewielkiego wzrostu (aż 170 cm :D ) od 3 lat gramy w lidze biznesowej w Megaspots i wreszcie w tym roku idzie nam nawet nie najgorzej (nawet letnią ligę wygraliśmy :D :D ) wcześniej bawiłem się z siatkówka - przez około 6 lat i 3 lata w ręczną na studiach (i nawet grałem w zespole AZS Politechniki Warszawskiej przez 1 sezon) - ale to już było jakiś czas temu :buttrock:

Masz rację Janku, że każdy jest "zawalony" sprawami domowymi i rodzinnymi. Jednak od czasu do czasu sobie trzeba zrobić odskocznię od tego wszystkiego i się wyluzować dla mnie taką odskocznią jest motor. Drugim miejscem do odpoczynku jest sala sprtowa, gdzie staram się co najmniej 1 w tygodniu spędzić trochę czasu i wypocić się. Jednak przy zorganizowaniu się można (spróbować) pogodzić obowiązki, pracę i przyjemności. Co do mojego zaangażowania w klubie - co mi przypadnie to postaram się zrobić na tylke dobrze na ile będę potrafił (nie lubię robić czegoś na odwal się, choć czasami jak się to zdaży to potem poprawiam) pozdrawiam, Kris

z żywicą i lakierem może się pobawię w poźniejszym terminie co do zdjęć, to bardzo proszę: owiwka http://www.bikepics.com/pictures/715612/ http://www.bikepics.com/pictures/715615/ dekielek http://www.bikepics.com/pictures/715616/ pozdrawiam, Kris p.s. - nie zwracajcie uwagi na bałagan w garażu :icon_rolleyes:

to może też (to tylko jakiś pomysł) poprzydzielać sobie jakieś "prace", tak aby aktywność cały czas była u każdego z nas. Ja przyznam się, że nie mam doświadczenia klubowego, ale mogę się nauczyć i robić swój zkres, jak będzie on określony :D To może właśnie jest przyczyna, że nasze (polskie) DOC są w zasadzie martwe :biggrin:

nie odzywałem się przez chwilę - byłem na wyjeździe służbowym. Dziś zainstalowałem sobie owiewkę do Monsterka w miejsce tej poprzedniaj. Musiłałem trochę pokombinować z mocowaniem, ale wydae mi się, że wyszło całkiem OK. Mocowanie zrobione było pod śruby od migaczy i wspornik fabryczny do owiwki. Zabawę miałem ze zrbieniem tulejek dystancowych pomiędzy wspornikiem i samą owiewką. No i po przezukaniu i braku materiału do zrobienia wymyśliłem, że 2 nakrętki spełnią dokładnie taką rolę, ajk trzeba :D . Trochę pobawiłem się z osłonką i muszę powiedzieć, że nie jestem z niej zbytnio zadowolony. Jak zacząłem piłować miejsca pod śruby mocujące okazało się, że w tych miejscach są pęcherze powietrza między warstwami CF i zrobiły mi się odpryski. co nie wygląda zbyt ciekawie. Dlatego zrezygnowałem z wycięcia (na razie) środkowych części, żeby odsłonić trochę łańcuch. Poczekam na wymianę na złoty i dopiero zrobię wycięcia. Ale jak się trochę przykuszy będzie OK. Jutro może podjadę jeszcze i pstryknę jakieś fotki (bo dziś nie miałem na to czasu i nie miałem sprzętu ze sobą)

ja też się piszę do Clubu, DOC'A, zgrupowania, Klubu AA, .... jak kolwiek się to ma nazywać :D Ja próbowałem nawiązać kontakt w W-wskim DOC, ale jakoś po kilku mailach z jednym z Kolegów nie udało mi się osobiście zapoznać. Próbowałem łapać kontakt przez stronę www (http://www.boldor.home.pl/doc/) ale jest ona nie aktualizowana - niestety nie ma kto tego robić. Może przy okazji tworzenia DOC 4rum'owego można by też jakoś o stronie www pomyśleć i ponawiązywać kontakty z innymi DOC (niech polscy Ducatomaniacy pokażą się, boi wydaje mi się, że nie bardzo nas znają w Europie i na innych kontynentach) Co do znajomożci - mi udało się już osobiście poznać z Jankiem i Ryśkiem 9jak to się mówi - fajne chłopaki :biggrin: ) i powoli czas na poznanie innych.

no a W-wie zaczęło padać i zrobiło się biało. Ale nic to - Kolega przywiózł mi dziś dremla i jutro planuję trochę podłubać przy osłance koła zdawczego

dzięki za informacje paweel - widac, że siedzisz w temacie :biggrin: co do trunków z Bułgarii - w tym roku odwiedziłem ten kraj i przywiozłem sobie trochę pliski i słonecznego brzegu - do wieczornych rozmyślań całkiem się nadają, a i wina choć nie wykwintne to całkiem smakowo mi pasowały, dobre jescze wina są na Węgrzech w rejonie Balatonu i w dawnej Jugosławii - nie wspominam oczywiście śliwowicy :biggrin:

nie pamiętam producenta, ale całkiem dobre są z Australji Chardone (mam niestety pamięć wzokową i musiałbym zobaczyć naklejkę, żeby powiedzieć czy rozpoznać wina jakie piłem). Jeszcze dobrym szczepem winnym są chablis (tak się chyba piszę) - tyle a propos Ducati i win :)

dzięki za info - podeślji proszę zdjęcia jak zanajdziesz. Ciekawe do którego modelu ma te zawias?

no też ta latorośl :wink:

Seba - te tłumiki nie wiem czy nie są do mocowania pod siedzenie (tzw High Mount) tak jakoś na pierwszyrzut oka mi to wyglądało, ale paznokcia u małego palca nie dam sobie obciąć :) niestety co napisał Dominik jest prawdą - te lusterka na zdjęciu fajnie wyglądają, tylko jak się weźmie do łapki to "kicha" plastik doś tandetny (niestety), ale w takiej cenie, czego się można spodziewać :) Co do Rizomy - to dość drobgie elementy, ale tu płaci się za nazwę i jakość Dominik - a gdzie widzałeś te lusterka, o których wspominałeś?

Seba to się nie obijaj tylko do roboty - masz dom, jakieś tam drzewka przed nim to teraz czas na latorośl :)