granat

Sorry ural to nie weteran:)

Jak wyjechałem pierwszy raz swoim złomem to w drodze powrotnej złapał mnie deszcz, to przycisnołem rolgaz, efekt, wyje....sie tak ze motor mnie przykrył i powlekł:) nic sie nie stało, tylko błota sie troche nałykałem. Kazdy sie musy wywalic taka karma:)

Olej? Jaki olej??? Po co komu olej, gaz jest ważny:)

Niezłe ogłoszenie-otomoto i piekny adler:) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1402422 Brakło rur hydraulicznych? http://moto.allegro.pl/item682449089_niesk...unak_honda.html ktos twierdził ze jankom dano spokój, http://moto.allegro.pl/item679269077_junak_m10_choper.html http://moto.allegro.pl/item686228455_wsk12...ojkolowiec.html http://moto.allegro.pl/item686255132_hulaj...wa_perelka.html O!naprawde ładny:) http://moto.allegro.pl/item681578933_ladny_dniepr.html Jaka fantazja!!!! http://moto.allegro.pl/item681584662_trajka.html http://moto.allegro.pl/item679006899_zaz_sam.html jeszcze to:) http://moto.allegro.pl/item688205908_ural_...na_allegro.html

To ostatni model urala bodajrze IMZ-8 produkowany pod koniec lat 80-tych do niedługiego konca, niby produkowany dla wojska, ale kto by takiego smiecia kupował na stan? Generalnie o uralach mam jak najgorsze zdanie ze strony technicznej, jednak ten akurat model ma ogromna dostepnosc czesci i nie bedziesz niczego poszukiwał przez wróżke, to przednie zawieszenie to szczyt ruskiej techniki, jednak popatrzce na SHL, Tropika czy inne, zawiecha jest fajna ale ciezko pozbyc sie jego wad, generalnie nie ma co wnikac mysle ze warty jest ok.2,5 -3 tyski i ani grosza wiecej, za ta cene kupisz kaske która jest cos warta po remoncie i swietnie chodzi, a to współczesny smiec nawet nie stylizowany na staroc, ma wszystkie wady urala i jeszcze pare innych bo to schyłkowa produkcja gdy w rosji brakowało wszystkiego. Przypomne ze KMZ zaorali:)dostepnosc ruskich czesci to +, jakosc zadna, wizualnie brzydki, uzytkowanie jak kazdy ruski, dopuki nie wymienisz czesci na europejskie do chrzanu:)

Powoli wychodzi to z mody ale jeszcze sie trafiaja tacy, zobacz na allegro:)

No własnie mysle o tym sprzecie, tylko kase trzeba uzbierac a wydatków co niemiara, jak pokoncze rozebrane sprzety na warsztacie to bedzie czas za szukaniem i kasa:)A z tego co juz gadałem z włascicielami cx to raczej sa to maszyny bezawaryjne i nie trzeba za bardzo inwestowac w czesci:)

Gdzies wyczytałem ze tłoki z pojazdów chłodzonych woda maja inne rozszeżanie, bo tam wystepuje tylko max.80-90st. a poj, chłodzone powietrzem maja inne temp. ural ma chyba ze 300st. Hius popraw mnie jak cos, ma to jakis sens

Przypominam ze poldek jest chłodzony woda a kaska nie i wystepuja inne temperatury, ale o tym juz chyba było nie?

Frafel1 wpadnij do mnie do Kluczborka to pogadamy o kasce przy piwku bo własnie mam na warsztacie kache i zastanawiam sie co z nia zrobic:)

No własnie powiedz mi jak sie cx sprawuje na długich trasach?Interesuje mnie spalanie, wygoda, wibracje pakownosc i takie tam:pytam bo sie szykuje na takiego:)

Honda cb 360 police 74 rok i kawa kz 440 80r bez boczków moze byc?wiecej japoni nie mam:)

Panowie z Oldtimer garage nieco przesadzili z ta perfekcja:) http://moto.allegro.pl/item659627806_bmw_r71.html

Po nizej 1000zł nie kupujemy zadnych znaczków, nic nie naliczaja, a jesli naliczyli mozesz zaskarzyc ich o zwrot, powtarzam_zadnych znaczków, zadnych opłat, zadnych kar, jasne?Zeby nie byc gołosłownym mam kilka ostemplowanych umów 1) komar 100zł 2)ural 150 3)trabant 25zł 4)Iz 750zł i w zadnym przypadku nie płaciłem złamanego grosza BO SIE NIE NALEŻY:)

Znam to z własnego podwórka, w latach 80 Kluczbork był znany na wszystkich zlotach z silnej ekipy weteranowej, były emki, urale, Junaki Avo i w ogóle wszystko co dało sie ładnie odnowic i uruchomic, ale z biegiem czasu i w miare wzrostu dostepnosci pojazdów nie wymagajacych wiecznego grzebania przesiedli sie na japonie i teraz sam zajmuje sie znowu staruchami;) podobno ktos jeszcze cos tu ma ale przeważnie sprzety leza w piwnicy i czekaja az syn dorosnie i wezmie sie za to co ojciec spartolił:)

Hasło jest zaje...fajne kupuje:)

Cewke zmierzyłem od razu, jest ciensza od starej, ale wymiarami pasuje, próbuje bez fajki od razu na kablu, w srodku wszystko suche nie ma mowy o przebiciu, obstawiam styki przerywacza, czy te beda pasowac do silnika s32? http://www.allegro.pl/item666317855_shl_m1...u_platynki.html w poniedziałek jeszcze raz wszystko rozbiore i zobaczymy czy zagada:) To w koncu nie filozofia i musi palic nie?dzieki za rady

Słuchajcie, zrobiłem porzadki i okazało sie ze mam prawie kompletna, no moze za duzo powiedziane, ale jest rama długa, skrzynia wstek, dyfer z wałem, silnik na chodzie, zawiecha przednia, 2 koła, błotnik od urala, kiera, osprzet na kiere i jeszcze kupe szpeju, i puszcze to za jakies pieniadze, jesli ktos by chciał a jeszcze wóz jest do kompletu, moze byc wersja tansza, z silnikiem od dniepra komplet, i skrzynia od urala, wszystko oczywiscie sie kreci ale do przejrzenia i podejrzewam do remontu

Nooo klawy jak cholera:) kocham te bzyki, mam ich juz 14 na geje i kilka zwykłych;) Loppy, zapodaj na priv srednice lamy w zjawie chyba taka własnie wygrzebałem na jarmarku za 2zł:)

Popieram. Używane narzedzia to nie zawsze jest najlepszy pomysł, mozna owszem, ale trzeba sie troche znac, czy narzedzie np. gwintownik czy rozwiertak nie jest za bardzo zuzyty i czy nie bedzie to lipa, nastawne to dobry pomysł ale ryzykowny, tu tez trzeba sie wykazac jakims expiriensem zeby to ustawic i nie spaprac. na p[oczatek tylko stałe, nie jest to az tak wielki koszt, ale te tulejki to bym zostawił fachowcom:)

teraz słuchajcie: Iskra słabiutka jak by jej nie było nic nie pomaga 1) cewka WN nowa, z WSK pasuje bez bulu, 2)kabel WN nowy 3)kable idace do iskrownika rozpiete i zapiete zadnego efektu 4)konie wymieniane-nic 5)kluczam zwarcie 6)platynki słabiutke Kto co wróży???

Ale to byłop do konca lat 70-tych, potem nikt juz nie brał klucza do reki, teraz w UK motory i samochody naprawiaja czarni i polacy, szczescie jak maszyna trafi na polaka:)

Juz ci odpisuje,"nie sadze" nie jest zadna miara orginalnosci, powiem nawet wiecej, jak ktos mi mówi -jest wyllys z rosjii to ja juz nie chce o nim słyszec, czemu?Ano proste, kosztuje niemało, bo ruskie sie wycwanili i za darmo nic nie sprzedaja, a po drugie i najwazniejsze-pojazdy tam uzytkowane nigdy od pozostawienia w krzakach badz na stepie przez rózne armie nie były serwisowane, ba, nawet nie były uzytowane zgodnie z przeznaczeniem, wiec sprzet z tamtąd jest wyjątkową w swoim rodzaju rzezba współczesna, bo domorosły kołchozowy spawacz-mechanik zrobił wszystko zeby pojazd jezdził jak najdłuzej, i jezdził, w zwiazku z tym ze sie postarał powrót do orginału graniczy z cudem, kombinacje i stopien zużycia mechanizmów jest wprost niemozliwy do ogarniecia przez człowieka cywilizowanego. I dlatego coraz wiecej ludzi kupuje sprzet na zachodzie mimo ze cena wyjsciowa jest wieksza niz w rosji, ale efekt koncowy jest o niebo lepszy. Powiem wiecej,coraz łatwiej i taniej kupic sprzet na zachodzie bo restauracja tam a tu to jeszcze przepasc:) Wiem jeszcze jedno, HD składane na military to zbieranina róznych doróbek bo orginalne czesci kosztuja majatek, a wersje cywilne to zbieranina wszelkich modeli zeby błyszczało i sie kulało, dla tego HD nie robi na mnie żadnego wrażenia, ale obejrze sie za dobrze zrtobiona WFM-ka:) Wiec wracajac do tematu, jak kogos stac i ma fantazje to moze nawet rozpedzic sie i walnąc czołowkę w mu czym chce, nie przeszkadza mi to, moze popukam sie znaczaco w czoło usmiechajac sie szeroko, ale nikomu złego słowa nie powiem, bo po co:)Mam tu taka ekipe w Kluczborku, jezdza niekonwencjonalnie na motorach, wielu puka sie w czoło i wyzywa ich od dawców itd. a kolesie sia zapraszani na rózne pokazy i bija rekordy popularnosci:) wiec?Jeden lubi czosnek a drugi cebule a trzeci jak mu skarpetki smierdza. Na sląsku sie mówi tak- co komu do jemu, a jemu do komu, dyć pieroński giżdzie jo jest w swoim domu;)

Coraz lepiej, zauwazyliscie ze temat przybrał formy kulinarne? Bicie piany:)proponuje rozważyc semantykle słowa debil-moze to wcale nie jest obrazliwe tylko jakies sredniowieczne wyróznienie? :biggrin: Jednak mimo wszystko weterany jednak nie bardzo nadaja sie do palenia kapcia, to inny typ silnika, przewaznie niskoobrotowy nastwiony na duzy moment a nie na piłowanie(za wyj. Brough Superior i paru innych wynalazków), weteran to czysty lans w sród lanserów motocyklistów, tu sie jezdzi pach-pach-pach a nie zzziiiiiiii :) współczesne maszynki maja obroty i moc wprost nie do ogarniecia i wielkiej straty oprócz poprzyczepianej wszedzie gumy nie ma, zreszta i tak wszystko sprowadza sie do pieniedzy,jak cos kosztuje to sie szanuje, a z drugiej strony to sie chyba nazywa "bubber" cos dla mnie nie zrozumiałego, jednak istneje takie pojecie, to własnie bubberzuy robia weterany na wyscigowce, wiec sie da.....:lalag: Buber-zapraszam do lozy szyderców:)