granat

Na zachodzie poskładanie tego pojazdu jest bardzo realne, ze wzgledu na duza produkcje tego modelu, i duża popularnosc, podobno był mocny, wytrzymały i niezniszczalny, w PL pojawiały sie czasem na bajzlach jakiesz szczatki, ale raczej bedzie srednio.

Oto moje cudo: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/345b1cdb75664d17.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d87f18f90fc0faa0.html

Cytat:"...a także innych weteranów już tych bardziej znanych czyli SHL, WFM itd..." :icon_razz:

A ja znowu niechcacy wjechałem na złom gdzies przy trasie, patrze jakis koles dłubie przy ramie ogara od słowa do słowa i po pół godzinie w bagazniku miałem kompletna WSK 175 Koboz z papierami dzis juz smigałem po wsi masakra! :biggrin:

Hehehe, tez mysle ze pytanie kosmiczne :biggrin: ja mam ze 4 do puszczenia WFM,WSK M06, WSK Koboz, WSK B1 i mase bzyków, wystarczy zapytac :biggrin:

Pisze to co mówia regulaminy, wiadomo ze pojazdy frontowe nigdy nie były malowane identycznie, czesto nawet malowano je tak wymagała tego chwila, badz tym co było pod reka, wiec moze byc róznie, jednak w/g regulamónów nie było zielonych, a ketów w PL jest juz chyba ze 4.A niedługo bedzie ich wiecej niz w całej armii niemieckiej, produkcja trwa:]

bart-dont worry, czytaj "chwale sie"

Kolego to co pokazałes to lipa i zadna panika nie jest potrzebna, niestety czeka cie piaskowanie ramy i rekonstrukcja motocykla, czyli remont kapitalny, ale na pewno nie czas na panike, to jest drobiazg, dobry spawacz sobie z tym poradzi bez zadnego problemu, tylko musi mu sie chciec bo to jest troche zabwy zeby to zrobioc a) dobrze b) estetycznie, na twoim miejscu bym sie martwił tym co nie widac, dlatego proponowałem piaskowanie ramy. Wtedy wyjda jeszcze inne kfiatki, podejrzewam, tfu tfu.....

z rejestracja na jebayu moze byc problem, szczególnie z zakupami, bo nie zawsze chce obsługiwac polske....

ja bym koła do taczki wykozystał:]

Niestety nie beda, spójkrz na sruby, sa na wylot, jesli tylko sa wsadzone w orginalne dziury po zabieraku, to ok, jesli inne maja powiercone bebny to lipa, pioter_gpz-trudno wyczuc, zrób foto od strony zebatki, wyglada na cos ciezkiego i dziwnego bo jakos nie kojarze, a zebate ma charakterystyczna, chyba ze to dospawane od czegos, wiec rób foto i wklejaj

Link rabotajet ale to lipa, niemieckie pojazdy wojskowe nie były NIGDY malowane na zielono, Reichswehra w latach 20-30 używała takich plam zielono żółtych na ziemistym kolorze to sie chyba nazywało Reichswehr Braun RAL 7017 potem do bodajrze od 38 roku wprowadzono obowiazkowe malowanie i wszystkie pojazdy woskowe wermachtu puszczano w feldgrau(taki niebieskoszary)Grau RAL 7021 a potem od 42 malowano taka żółto-piaskowa nazywana Dunkelgelb RAL 7028 lub Wehrmacht Olive, i szlus, nie było zielonych, owszem do kamuflazu uzywano zielonej Olivegrün RAL 8002 oraz brazowej Rotbraun RAL 8017 w 44 wporowadzono jeszcze taki kolor czerwony co własciwie było zwykła farba antykorozyjna tzw. Minia na podkładzie ołowiowym. ale to juz inna historia, wiec masz do wyboru, powodzenia

Racja, Prince, ale robic na jezdzaco kazdy umie, jaka w tym radocha?

A moze ktos chce Kawasaki KZ 440 wersja standart rocznik ok.80 silnik jeszcze na kopke +starter elektro, pali, poprawiłem elektryke, wszysko działa(prawie kwestia wymiany przerywacza od kierunków)hamulce zrobione, kwestia obszycia siedzenia, załatwienia boczków, i wstawienia membran w gazniki bo sie rozleciały, moto chodziło bez pudła, ale membrany nie wytrzymały, brak papierów, p0rzytargałem sprzeta z niemiec miał sie zasiedziec ale nie mam juz warunków na trzymanie gratów......

Nie wydaje mi sie zeby KS 600 z tego roku był sprzedawany do cywila, wtedy wszystko szło na front, a tym bardziej ciezki cymbał robiony specjalnie dla armii od 1938, warto poszukac czy przy numerze na ramie nie ma litery "W" która oznaczano pojazdy wojskowe, wtedy by było wiadomo, przed wojna w armii niuemieckiej malowano wszystko takim kolorem RAL 7016 Anthrazitgrau lub wpadajacym nieco w niebieski. Tylko błagam, wez pod uwage ze był to motocykl jednak w duzej mierze wojskowy i cywilny kolor jakos mu nie podrodze, zreszta wszyscy posiadacze Cymbałów to boja sie munduru jak ognia , malujac maszyny w jakies absurdalne kolory. Nie spapraj go:] Trzymam kciuki za fajna restauracje:]

Z koniem:] Realna wartosc to ok.800-1200zł:]

Przypomne ze kaczka czy ural ma ok, 20-25koni razem z tymi co zdechły wiec nie marudz:]

Z niesmakiem, ale ten czarny mat to nawet w miare:]

Przeciez Prince nie zmienia zdania, zawsze wszystkie maszyny robił na wygodne:]

Czyli mozemy ustalic mniej wiecej ze zgrzewane klamki robili w WFM do lat mniej wiecej 60-tych, czyli znikaja kratki na baku pojawiaja sie alu-klamki i potem w około 63 wstawiano zamiennie, spotkałem sie ze zgrzewanymi klamkami po roku juz 62 Gaznik G-16 tez mniej wiecej wystepował razem z kratką potem G20 Teraz gra?

1200 szelestów do tego jest komplet papierów do rejestracji, gotowe tłumaczenie, i 3 wielkie kartony czesci, czyli cały drugi piec w czesciach, i pół osprzetu, zle nie jest dobrze wcale, a tu jeszcze filnik z pierwszego odpalenia , jeden tłumik dziurawy jak sito i chodzi jak kombajn:]: http://www.youtube.com/watch?v=U6bpJCBizDc

Znam to, kupiłem kawe kz 440 od złomiarza w rzeszy za 50E w domu doprowadziłem do porzadku instalacje elektryczna, poprawiłem gwint swiecy na głowicy, wyczysciłem i ustawiłem zapłon, wyczysciłem gazniki,nowy olej, rozebrałem i wyczysciłem rozrusznik i moto zagadał, szedł równo ale do czasu, szlag trafił membrany i zaczeły sie schody, membrany 300zł/sz, tłumiki nowe 150E/szt, uzywek nie ma, boczków nie ma, stoje z robota i kwicze, kupiłem CX 500 1200zł, troszke sie zakreciłem- odpaliła chodzi równo i bez niepokojacych dzwieków czyli w piecu całe szczescie wszystko ok, moze poczekac do zimy, ale bak uderzony, plastikowa osłona liczników peknieta, kolektory zardzewiałe, tłumiki do wymiany, kierunki zbite, koszty-tłumik nowy 150E. uzywany 300zł, kolektor 300zł uzywka, za prosty zardzewiały bak koles mi zaspiewał 200, za osłone z plastiku 200, jeden kierunek za 49zł, do tego dochodza koszty piaskowania ramy bo tradycyjnie korozja, malowanie, wiec koszty wyjda grubo ponad 2klocki, nie mówiac o robociznie a przeciez tak tanio kupiłem jezdzacy motur:]

Jak ktos powie ze tragedia to powiem ze to juz po starciu kurzu zbednej ilosci farby nakładanej z pedzla i pewnej warstwy rdzy: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c101d30ce861603d.html tyle dobrego ze piec jest ok, rozrzad nie stuka, tylko zawory do regulacji i wszycho, dzis zaczałem rozbiórke rama do piaskowania idzie po jutrze:]

No co ty!!!Przeciez liczy sie wygoda, prawda? Przespawa rame, przerobi pod linke hamulca odpowiednia do wózka, nie mów ze nigdy tak nie robiłes w emce, Ty który dla wygody zrobisz wszystko :biggrin:

Bart, pusc foto na jakies normalnej stronie, nie mam do tego dostepu, a zapisywac sie do naszej klasy nie zamierzam...