-
Postów
137 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez andymotors
-
ile to u was trwalo
andymotors odpowiedział(a) na dirne temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No całym ciałem nie było, tylko właśnie lewym ramieniem i potem mną kilka razy jeszcze obruciło w miejscu i siadłem obok drzewa. Sam motor też centralnie nie przywalił, tylko się otarł i to tak, że obręczą zerwał korę z drzewa, i nie pytajcie jak się z tym s*ałem, żeby ją wyciągnąć spod opony :icon_evil: Dobra, przyrzekam no Twoją matke :icon_razz: -
ile to u was trwalo
andymotors odpowiedział(a) na dirne temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Z ręką na sercu i mając brata za świadka mogę przysiąc, że było 100 km/h a drzewo raczej nie przypominało zapałki. Miałem gaz do końca na czwartym biegu i to w 250-ce czyli spokojnie 100 było, jak nie więcej... Jedyne co zdążyłem zrobić przed uderzeniem to puścić gaz na ułamek sekundy przed kraksą. I niech mi Bóg świadkiem, że było to 100 km/h! -
ile to u was trwalo
andymotors odpowiedział(a) na dirne temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Ja w mojej karierze na moto zaliczyłem już dwa poważne wypadki i dziesiątki drobnych wywrotek... Przy pierwszym wypadku przeleciałem przez kierownice przy 80 km/h po wjechaniu na korzeń. Rozwaliłem wtedy cały nadgarstek (każda kosteczka, jaka tylko jest w nadgarstku była albo złamana albo ukruszona) i długo wracałem po tym do zdrowia... Za drugim razem przywaliłem mając 100 km/h w drzewo bo mnie zarzuciło w koleinie i zniosło z toru jazdy. Tym razem połamałem kość ramienna. Wsadzili mnie na 3 tygodnie na orteze, a już po miesiącu od kraksy śmigałem na moto odkręcając gaz do końca :icon_twisted: Takie upadki napewno uczą doświadczenia ale na tym doświadczeniu nie możemy jednak bezgranicznie polegać i zawsze trzeba jeździć z głową... -
Siemka! Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Yamahy YZ 250 z 1992 roku. :icon_twisted: Mam krótkie pytanko odnośnie zmiany biegów w tym moto, czy trzeba każdy bieg wysprzęglać i dopiero potem wbijać wyższy, czy może jest tam już sprzęgło "półautomatyczne" (czy jak to tam nazwać) i mogę zmieniać biegi bez sprzęgła? POZDRO :icon_twisted:
-
YZ 125 który rocznik
andymotors odpowiedział(a) na jajewa777 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Te plastiki weszły w roku 96 do modeli YZ 125 i 250 i były takie aż do roku 2001 włącznie. -
Gdzieś na jakimś forum wyczytałem, że cylek na tulei się szybciej grzeje i że tuleja lubi puchnąć przez co cały zestaw cylindrowy jest do wymiany... (poprawcie mnie jeśli się mylę) Ale mniejsaza o to... Napiszcie mi jaka powinna być kompresja wskazana przez manometr to będę bardzo wdzięczny... :flesje: No i czym różni się na oko tuleja od nicasilu?? Proszę Was pomóżcie bo nie chcę utopić w błoto tak ciężko zarobionych pieniędzy...
-
Witam, Mam do Was szybkie pytanko, a mianowicie: "Jaka powinna być kompresja w YZ 250 z 1992 roku?" Chodzi mi o to, że mam zamiar kupić właśnie to moto i przy kupnie chciałbym sprawdzić w jakiej kondycji jest tłok i czy może nadaje się już do wymiany. NIe chcał bym mieć nieprzyjemnej niespodzianki i być zmuszonym do większego remontu. Miałbym jeszcze jedno pytanie: "jak sprawdzić czy cylinder jest na nicasilu, czy może została wsadzona jakaś beznadziejna tuleja? Jak wygląda cylinder na nicasilu, a jak z tuleją? Fotki byłyby mile widziane :flesje: " Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na odpowiedzi... P.S. Po moto mam zamiar jechać w sobotę tj. 20.09.br.
-
Co kupić, wybrać ?!
andymotors odpowiedział(a) na żubr temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Witam, W końcu nazbierałem trochę kasy i mam nadzieję, że moje mażenie o full crossie się w końcu spełni :rolleyes: I tutaj pojawia sie moja prośba do Was abyście mi pomogli wybrać, które moto jest lepsze... Mam na oku konkretnie dwa motory: KTM GS 300 LD --> http://moto.allegro.pl/item430750818_sprzedam.html oraz Yamahę YZ 250 --> http://moto.allegro.pl/item435095161_yamaha_yz_250.html Który wegług Was będzie lepszy? Do Yamahy na pewno będzie łatwiejszy dostęp do części, a takich KTM jak ta powyżej to widziałem tylko pare, już nie mówiąc o częściach do niej... Po prostu napiszcie który z tych dwóch crossów na moim miejscu byście wybrali! No chyba, że zaproponujecie mi coś jeszcze lepszego do 4500 PLN, ale tylko KTM, YAMAHA, i KAWASAKI no i raczej pojemności rzędu 250 - 380 ccm. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi... -
Witam, W końcu nazbierałem trochę kasy i mam nadzieję, że moje mażenie o full crossie się w końcu spełni :rolleyes: I tutaj pojawia sie moja prośba do Was abyście mi pomogli wybrać, które moto jest lepsze... Mam na oku konkretnie dwa motory: KTM GS 300 LD --> http://moto.allegro.pl/item430750818_sprzedam.html oraz Yamahę YZA 250 --> http://moto.allegro.pl/item435095161_yamaha_yz_250.html Który wegług Was będzie lepszy? Do Yamahy na pewno będzie łatwiejszy dostęp do części, a takich KTM jak ta powyżej to widziałem tylko pare, już nie mówiąc o częściach do niej... No chyba, że zaproponujecie mi coś jeszcze lepszego do 4500 PLN, ale tylko KTM, YAMAHA, i KAWASAKI no i raczej pojemności rzędu 250 - 380 ccm. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi... :bigrazz:
-
Posiadam "troszkę" serwisówek 30Gb-> udostępnię
andymotors odpowiedział(a) na AdamOSA temat w Dane techniczne i serwisowe motocykli
Witam, Potrzebuję serwisówki do KTM GS 300 LD z roku 91-92. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc :clap: Pozdrawiam. -
LUDZIE no pomóżcie jakoś :flesje: Posprawdzałem jeszcze raz wszystko i jest wszyściutko OK. Wszystkie zębatki całe, wodziki też, mechanizm zmiany biegów działa bez zarzutów i sprzęgiełka kłowe tez są dobre. Zrobiłem już tak, że jak moto jest zgaszone i to bez problemu potrafię wbić KAŻDY bieg, ale za to nie mam teraz luzu tego, który powinien być między 1. i 2. biegiem... ALE, ale, ale! W czasie jazdy nadal nie mam dwójki!!!!!!!!!!!!!! Jest nadal po prostu luz! Z jedynki wskakuje mi luz a potem mam kłopoty z wbiciem trójki i dopiero mi zaskakuje przy barzo niskich obrotach silnika. Jeżeli moto wezmę na pych na dwójce to normalnie mogę na niej jeździć, ale jeśli zredukuję albo wrzucę większy bieg to potem znów mam luz zamiast tego biegu! No pomóżcie mi coś zrobic z tym złomem bo już mnie krew jasna zalewa :wink:
-
Chyba sie źle zrozumieliśmy... Bieg mi już nie wyskakuje! Było tak tylko przez chwilę, gdy miałem trudności z wbiciem dwójki. Teraz z pierwszego biegu bez problemu wskakuje nóżka zmiany biegów na wyższy poziom ale tam właśnie zamiast dwójki zrobił sie po prostu LUZ ;) . No jakby ktoś wyjął zębatkę ze skrzyni... W poniedziałek rozbiorę jeszcze raz silnik i dokładnie się przyjżę tym sprzęgłom kłowym...
-
Witam, i znów mam problem z moją etą, a mianowicie nie mam drugiego biegu... Doszło do tego w dziwny sposób, nie było żadnych zgrzytów ani nic tego typu... Po prostu jeździłem se przez dłuższy czas na wysokich obrotach na dwójce, kiedyś w końcu zredukowałem do jedynki i nawróciłem. Rozpędziłem się na jedynce i chcę wrzucić dwójkę, a tu psikus no i nie da rady! Próbowałem wiele razy i czasem się tylko udawało na bardzo niskich obrotach lecz i tak zaraz wyskakiwała... Po kilkunastu próbach zamiast dwójki zrobił mi sie LUZ :notworthy: Z jedynki wskakiwał mi luz, a potem od razu trójka... Rozebrałem silnik i nic tam nie widać! Wszystko jest jak powinno (bynajmniej na moje oko). Wszystkie zębatki są całe. Wodziki też. Skrzynia normalnie chodzi bez większych oporów. NIc w silniku nie było zmielone, ani nie było jakiś opiłków metalu... Pogrzebałem w tym trochę, rozłożyłem wodziki i ośki z zębatkami na części pierwsze, potem znów wszystko złożyłem tak jak było no i nadal nic! Biegu jak nie było tak nie ma :bigrazz: Może ktoś z Was miał już taką niemiłą przygodę ze skrzynią... Proszę Was o pomoc i z góry dzięki :icon_eek:
-
Problem z wirnikiem rozwiązany, gdyż kupiłem jednak nowy za 180 PLNów :biggrin: Ale problem z aku nadal mnie dręczy... Chyba raczej jest zepsute gdyż mogę je maxymalnie naładowac do 10 V, a i tak jak podłączę jakiś odbiornik (np. żarówkę) to po 5 min mam już tylko 6,5 V. Wyglądałoby na to, że mam zwarcie pomiędzy jakimiś dwoma komorami... Aku nowe kupić to nie problem ale jeśli znowu ma mi się zje*ać po 200 km to ja dziękuję :biggrin: Czy te moje pomieszane, albo też brak niektórych bezpieczników oraz zwarcie na wirniku mogło mi powodować palenie się akumulatorów :crossy:
-
No i już wszystko jasne... Ale po kolei: Co do bezpieczników to przyznam sie bez bicia, że mam tylko dwa i to za duże. Na kablu + od aku zamiast 16 A mam 25 A i na kablu DF od alternatora do regulatora mam 8 A zamiast 2 A.... Tak wiem, że niektórzy teraz se myślą, że jestem skończonym idiotą ale będę już wiedział na przyszłość i postanawiam więcej nie grzeszyć. (Jeśli was to pocieszy to już poniosłem za to karę i to kosztowną karę, ale o tym za chwilę). Bezpieczniki dzisiaj juz zrobiłem wszystkie tak jak powinny być i zobaczymy w przyszłości jak to będzie... i to chyba odległej przyszłości gdyż spełnił się najgorszy scenariusz i mam zje*any wirnik... Wyjąłem tym razem szczotki i po pomiarach omomierzem okazało sie to samo co przy poprzednich pomiarach, a mianowicie iż mam przebicie uzwojeń wirnika... No i trzeba będzie kupić nowy wirnik lecz z tego co sie orientuję to jest to koszt rzędu 200 PLN, albo i więcej.... Na Allegro juz sprawdzałem i niestety nie ma żadnej używki do ETZ, a nowego coś mi się nie uśmiecha kupować... Może ktoś z was by miał jakiś SPRAWNY na sprzedaż?
-
Witam, Posprawdzałem wszystko co robik64 mi napisałeś i sprawa wygląda następująco: - na DF zawsze jest 0 Voltów, - a diody w prostowniku chyba też są sprawne gdyż każda z nich w kierunku zaporowym ma nieskończenie wielką oporność, a w kierunku przewodzenia maja po 600 omów... Posprawdzałem również inne rzeczy, które wypisałeś w czerwcu tego roku w odpowiedzi dla radziok16 (link do tego forum --> http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=99528&st=20 ), więc tak: - sprawdzenie czy uzwojenia stojana maja przejście -> powinno być mało omów i jest mało, czyli OK, - sprawdzenie czy alternator nie ma przetarcia, przebicia na masę -> powinno być nieskończenie wielka oporność i taka jest więc OK, - sprawdzenie czy, wirnik nie ma w sobie przerw -> powinna być znikoma rezystancja, i taka tez jast, czyli też OK, - sprawdzenie czy wirnik nie ma przebicia na masę -> i tu pojawia sie problem :icon_mrgreen: Więc tak jak z zaleceniami wyjąłem przewód od szczotki, która jest bezpośrednio podłączona z masą, jeden przewód omomierza dałem pod DF, a drugi do masy i... powinna być nieskończenie wielka rezystancja, a u mnie jest NISKA (takA sama jak w przypadku innych pomiarów kiedy miała być niska)... :biggrin: Co to w takim razie oznacza? Wirnik jest już "made in wyciep" czyli po prostu do wyrzucenia, czy może coś innego? Jak na mój lichy rozum to sprawa by była chyba jasna: wirnik robi zwarcie i zamiast ładować mi aku to mi je tylko rozładowuje i pali poprzez ciągłe zwarcie i przy okazji mi jeszcze mogło palić ten bezpiecznik 16 omowy na kablu + akumulatora... :icon_evil: Czy tak? Jeśli się mylę to mnie poprawcie :icon_mrgreen:
-
Witam, w książce "jeżdżę motocyklem MZ" wyczytałem takie zdanie: "Jazda bez akumulatora lub z akumulatorem rozładowanym. Jeżeli w trakcie podróży akumulator się rozładuje, a prądnica jest w dobrym stanie, to jazdę można kontynuować. Uruchomić motocykl można jednak tylko poprzez pchanie, po włączeniu kluczyka zapłonu w położenie 5 (w motocyklach ETZ 250 - położenie 2). W tym celu należy: - motocykl rozpędzić na drugim biegu, - gdy silnik zacznie "zaskakiwać", bez wyłączania sprzęgła, przełączyć na bieg pierwszy, - po uruchomieniu silnika kluczyk przekręcić do położenia jazdy, akumulator znów będzie się ładował. Gdy w motocyklu nie ma zamontowanego akumulatora, należy zaizolować lub związać końcówki przewodów, aby nie doszło do zwarcia." Próbowałem tak wiele razy u mnie i za cholerę sie nie da! Czy to oznacza, że nie mam ładowania lub mam je bardzo słabe? Co musiałbym wymienić w moto żeby znów mieć ładowanie? Aha... zauważyłem jeszcze jedną rzecz, a mianowicie, że aku mi trzyma jeśli nie jest podłączone przewodami do motocykla, a jeśli je podłączę to tak jak wcześniej pisałem wystarczy tylko na to by moto wziąć na pych i już jest puste... Czy to może oznaczać, że mam zwarcie gdzieś na uzwojeniach stojana??
-
Co sądzicie o KTM 495 z lat osiemdziesiątych?
andymotors odpowiedział(a) na andymotors temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Poszukałem na necie i znalazłem wiele ciekawych informacji na temat tego moto (przykładowo -> http://www.ktm495.mxbikes.com/ ) i wychodzi na to, że jest to fullcross produkowany z tym silnikiem od 1981 do 85... A co do ramy to mam zamiar wsadzić to do Yamahy DT, którą oczywiście bym wzmocnił... Cenę myślę, że koleś by spuścił może do 700 PLNów, no a dyfuzor to serio byłby problem, ale myślę, że jakiś bym dał radę podpasować... -
Co sądzicie o KTM 495 z lat osiemdziesiątych?
andymotors odpowiedział(a) na andymotors temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Silnik napewno jest w dwusuwie i najprawdopodobniej pochodzi z KTM 495 MC z początku lat osiemdziesiątych... -
Co sądzicie o KTM 495 z lat osiemdziesiątych?
andymotors opublikował(a) temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Witam, tak jak w temacie ->Co sądzicie o KTM 495, a konkretnie o silniku w tym moto?? Mam pare pytań odnośnie tego silnika: - ile ma biegów, - jaka jest żywotnośc takiego silnika, czy taka krótka jak w nowszych modelach, czy może ten silnik nie jest aż taki wyżyłowany... - jak to jest z jego mocą, w jakich zakresach obrotów najlepiej ciągnie i tak w ogóle to jaką mocą dysponuje, - jaka jest dostępność części zamiennych, - silnik jest jeszcze żeberkowany więc czy nie będzie się za bardzo nagrzewał przy dłuższych wypadach, - http://moto.allegro.pl/item410716526_silnik_ktm.html <--miałbym zamiar zakupić konkretnie ten silnik i proszę Was o opinie co o nim sądzicie... Proszę Was o wiele szybkich i konkretnych odpowiedzi bo niedługo aukcja się kończy... POZDRO -
W jaki sposób odpaliliście tą 251? Czy trzeba było przeprowadzić jakieś zmiany w elektronice, czy jak??? Jeżeli tylko chodziło o zamianę mechanicznego regulatora napięcia na elektroniczny to mogę zaraz sprobować bo akurat taki leży mi w garażu...
-
Właśnie w moim przypadku po odpaleniu jeśli odepnę kabel od aku to nawet na wysokich obraotach mi zgaśnie ;) I zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednym ->wcześniej na wysokich obrotach paliło mi bezpiecznik na kablu + od akumulatora. Zjarałem chyba z 5 bezpieczników po 16 A i w końcu wsadziłem tam 25 A i od tej pory już się nie palą... Może zamiast bezpieczników palą mi sie teraz akumulatory ;)
-
Ja i tak nie jeżdżę na światłach (a nawet ich nie mam :icon_biggrin: ) A co do dawania po garach to raczej poniżej połowy gazu nigdy nie schodzę, a nawet w większości jeżdżę na full pi*dzie :) Aku czasem doładowuję zgodnie z zaleceniami instrukcji ( prądem o wartości 0,1 pojemności znamionowej akumulatora). Ale i tak każde aku ma krótka żywotność i po jakimś czasie jak nawet jest naładowane na full to prądu wystarczy mi na tyle, żeby moto wziąć na pych (a i tak nie odpali) i z pełnego, naładowanego aku nagle robi się zupełnie puste :icon_biggrin: Proszę Was bardzo odpowiedzcie mi na to ostatnie, najważniejsze dla mnie pytanie--> "czy jest możliwość odpalenia ETZ 250 bez akumulatora, świateł nie musi być ani innych zbędnych pierdół tylko żeby była iskra i moto odpalił???" bo jeśli tak to pierd*** te wszaystkie akumulatory i śmigam bez :buttrock:
-
Witam, mam ciągle nawracający się problem z akumulatorem w MZ-ce, a mianowicie nie chce mi trzymać i ciągle sie rozładowuje... Z góry zastrzegam, że aku jest nowe i ma dopiero 2 miesiące, a przejechane na nim jest może z 200 km... Problem ten miałem w moto od zawsze i to aku, które teraz mam jest już czwartym w ciągu 3 lat... Instalację nowego akumulatora zawsze robię wg instrukcji, a i tak zawsze po jakimś (krótkim) czasie mi padnie.... Wydaje mi sie, że problem może być z ładowaniem, lecz raczej nie z jego brakiem tylko zbyt dużym napięciem lub prądem ładowania... Czy jest to możliwe?? Czy moja MZ-ka może palić mi akumulatoy?? I jeszcze jedno pytanie - czy jest możliwość odpalenia ETZ 250 bez akumulatora, świateł nie musi być ani innych zbędnych pierdół tylko żeby była iskra i moto odpalił??? Proszę Was o pomoc bo nie mam już sił do tego motoru!!
-
Witam wszystkich, mam wielki problem z wyregulowaniem mojej ety... Od początku wakacji się z nią już męczę i nadal nic!!! Problem polega na tym, iż motor strasznie przerywa i ciężko wkręca się na obroty... Jadąc na małych obrotach to jeszcze w miarę równo chodzi. "W mierę" ponieważ to i tak bardzo duż różnica od prawidłowej pracy silnika, a po przekroczeniu 3-4 tys obrotów jakby iskra zaczyna sie tracic albo paliwo dochodzić... Sprawdzałem i wymieniałem juz świecę i kondensator bo objawy według mnie na to właśnie wskazywały i nadal nic!!! Przerwę na przerywaczu idealnie ustawiłem (no lepiej sie już nie da!), zapłon też jest dobrze, a nawet jakieś zmiany w jego ustawieniu powoduja tylko większego muła, a na przerywanie nie mają wpływu... A co do gaźnika to dla mnie juz istna czarna magia!!! Tego to juz w ogóle wyregulować nie potrafię! Ustawienie iglicy na maxa, a na min nie robi żadnej róznicy w pracy silnika, a co do regulacji dyszy powietrza to równie dobrze mogę jeździć z dokręcona na maxa jak i w ogóle bez niej i nie robi to różnicy!!! Dla ludzi dobrej woli zamieściłem nagranie pracy silnika na wrzucie--> http://andy2208.wrzuta.pl/pliki/q00Y273jET/ Proszę Was o pomoc!!! Może dla was to będzie jakaś błachostka lecz dla mnie jest to mur nie do przekroczenia...