Skocz do zawartości

Fenix69

Forumowicze
  • Postów

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fenix69

  1. z całym szacunkiem ale ty to chyba ciężkie dzieciństwo miałeś - żyjesz w Polsce(chyba) i twoje składki(musisz ich od chu*a płacić skoro cię to tak boli) idą na łapówki dla begerowej a nie na leczenie takich przypadków a ja jakbym mógł to bym i grosz ostatni dla takiego oddał - swojak to swojak i nie ma co pie**olić
  2. hehehe a to wszystko przeze mnie :-) mogłem nie proponować siekierkowskiego - szkoda tylko naszego "przodownika" 500zł i 10pkt - lipa jak ch*j fiutki zjawiły się z nikąd - oczy trza mieć w tyłku ciekawe czy ty nie przekraczasz 50km/h jeśli nie to gatuluję i masz u mnie medal z ziemniaka jeśli tak to twoje zdanie jest deko dziwne i życzę ci abyś terz kiedyś miał "swój dzień" z mondeo
  3. tak jak to było u mnie - potrąciłem - znaczy dzieciak wbiegł mi na czerwonym i uderzył kolanem w błotnik i usiadł na asfalcie - psy sprawdziły mi stan techniczny samochodu (usiadł za kierownicą i sprawdził jak wszystko działa) bez badań specjalistycznych potem było przesłuchanie na komendzie. Sprawa odbyła się bez nikogo udziału - oczywiście znalazł się mocher który zaświadczył że wpadłem na skrzyżowanie jak szatan i to moja wina - więc dostałem 500zł grzywny i to wszystko na moje to nikt nie jest w stanie stwierdzić niesprawności układu hamulcowego na podstawie śladów na asfalcie - DEBILIZM - jedno koło mogło się nie zblokować bo np. była inna nawierzchnia pod nim (mokry asfalt - co w efekcie nie pozostawi kerch na drodze)albo innych 10000000 powodów tego że prawy ślad nie jest identyczny jak lewy A co do gościa to jakby chciał jakiekolwiek odszkodowanie to musi wytoczyć sprawę cywilną na podstawie obdukcji - wszelkie koszty jakie zostaną zasądzone w grodzkim idą na skarb państwa
  4. Już wiem - więc piszę informacyjnie dla tych którzy będą chcieli coś takiego w wawie załatwić Sprawa nie jest taka prosta - najpierw muszę jechać do diagnosty (stacja kontroli pierwsza lepsza) i tam mi stwierdzą że tabliczki brak (odkryta ameryka w konserwach-tak jakbym sam o tym nie wiedział,ale podobno TYLKO diagnosta może sprawdzić jej brak) i wypisują mi na to kwit (30zł) potem do wydziału komunikacji gdzie zarejestrowany jest sprzęt - tam składam papier ze stacji+wniosek (w moim przypadku na grochowskej w wawie =16 zł) gdzie mi stęplują że sprzęt jest zarejestrowany. Z tymi kwitami jadę na ul.miodową 6/8 w wawie (gdzie płacę 5zł+0,50zł za każdy załącznik) i już mogę.... jechać w pizdu do domu bo nic więcej nie załatwie. Po kilku dniach udaje się dla odmiany na Starynkiewicza 7/9 gdzie odbieraz sierowanie na wyrobienie wtórnika (o koszty już nie pytałem bo byłem wku**wiony) i z tym do OKRĘGOWEJ stacji kontroli pojazdów gdzie za 36zł robią tabliczkę PARANOJA chyba sam sobie ją zrobie - tylko w Polsce może być taki debilizm urzędowy :icon_mrgreen: :wink: :eek: :cool:
  5. No tak ale na wyrobienie drugiej tabliczki muszę chba mieć jakiś papier - znaczy jakieś zaświadczenie?????!!!!!!!!!!! Kur..... nikt nie wie dokładnie jak to jest??
  6. Witam! Mam serdeczną prośbę - kupiłem motocykl i na przeglądzie okazało się że franca nie ma tabliczki znamionowej - przegląd robił mi znajomy więc przymknął oko ale na neźt rok lub przy kontroli psiarskich może wyjść kiszka ... dlatego proszę powiedźcie mi co muszę zrobić i jakie są z tym związane koszty Z góry sedreczne dzięki :notworthy: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek:
  7. Przygoby z policją :notworthy: nie miałem "Przygoby z policją" parę razy mnie kontrolowali ale narazie trafiam na "tych równiejszych" i nie ma problemu - no raz się nie zatrzymałem na siekierkowskim ale to ich wina - zobaczyłem ich zbyt późno a że miałem jakieś 190 to chyba nie chciałem też zbytnio z nimi dyskutować
  8. Niech w pokoju spoczywa......... [*] [*]
  9. Po pierwsze to nie widze powodu dla którego mnie zacytowałeś bo ja o zupie ty o dupie Po drugie to nie porównuj usa do Polski ukochanej gdzie inny klimat i na ulice to strach na pieszo wyjść a co dopiero przejechać się po niej dupskiem nawet 40 km/h
  10. Ale jazda bez kasku to już deko przeginka - choć kurtki, rękawic, spodni i butów też nik mi nie zabrania nie założyć, a wkładam (czasem :) ) ale lepiej dmuchać na zimne i kazać. jeśli ktoś nie myśli nt. urazu głowy bez kasku to lepiej jak się pomyśli za niego. Co do pozostałej części garderoby to wypowiedziałem się w moim poprzednim poście
  11. Po pierwsze primo to widziałem i to nie raz (jak jechałem astrą clasic to ni kuta nie mogłem wjechać na lewy pas bo max mogłem zacinać 160km/h i non stop mnie poganiali z lewego) Po drugie to nie porównuj niemiec do Polski gdzie drogi to dopiero mamy na planach naniesione...Popatrz na mapę autostrad - w niemczech cały kraj czerwony w Polsce - 3 kreski i to nie wiadomo czy to nie plamy przy druku(bo non stop w remoncie) Ja uważam że podniesienie prędkości nic nie da jeśli chodzi o rozładowanie korków - bo i tak każdy daje ile może (no z 85% - wyłączając baby i geriatrie w okularach 200 dioptri) ale jeśli chodzi o mandaty to zawsze parę peelenów w kieszeni zostanie...jakby co
  12. co za faza A ch*j kogo interesuje jak ten sobie mieszkanie mebluje... Są tacy co dają w krótkich spodenkach i koszulkach t-shirt, są ci co dają w kombi z kamizelkami i diodą na czubku kasku... każdy orze jak może - i wniosek tematu powinien być taki : Zapierdalaj sobie w czym chcesz i jak chcesz i nie powinno to nikogo interesować (o ile jesteś świadomy tego co ci grozi). PS BTW - gratuluje tym co na miasto oprócz 2 kasku mają ze sobą kombinezony w pełnych rozmiarówkach na wypadek pasarzera o różnych gabarytach...bo to i kasa i garderobe trza za sobą ciągnąć.
  13. OK kolego- zobaczymy kiedy przyprawej krawędzi wpadniesz kołem w dziurę wielkości Wezuwiusza - 4 koła tak ale motocyklem nie przytulam się do prawej - raczej dodaje gazu i odchodze miśka!!!! w deszczu zjedziesz i ch*je jeszcze cię ochlapią bo nawet nie zwalniają koło ciebie...
  14. Stare baby i geriatrycy - poza tym buractwo w swoich BMW :-) Trzeba rwać im lusterka bo innej rady nie ma :-)
  15. Fenix69

    HALO WARSZAWA !!!

    Żyjecie???Jeździcie troszkę czy nie??? Słońce wyszło z za chmurek...:-)))
  16. Fenix69

    HALO WARSZAWA !!!

    heheehe bo dostaniesz bana :-) ;):):biggrin::) Ale jjutro to może i ja bym gdzieś pojeździł!Oczywiście jak pogoda się nie sp.... (btw. bo już dawno nie padało hehehe) ... i o ile mnie weźmiecie :flesje:
  17. Ja tam bym radził trzymać ręce na kierownicy :););)
  18. Nie wiem kto Cię uczył ale takie rady to o kant ..... potłuc NOGI ZAWSZE LUŹNO powinny być a podstawą jest przeciwskręt, im bardziej chcesz skręcić tym bardziej przechylasz się do zewnętrznej. Poza tym jak wyżej - tegoroczna ósemka jest szerokości boiska do nogi - nie sposób z niej wyjechać
  19. To tak samo jakbyś jechał bez - to czy masz zdane czy nie nikogo nie obchodzi - uprawnienia masz dopiero wtedy gdy odbierzesz papier w urzędzie - więc podlegasz karom tak jak ci co nie mają A
  20. Ja na prawko zapisałem się w październiku zeszłego roku - w kwietniu jazdy (w tym roku) - całość ogarnęłem do 30 maja (kiedy to odebrałem papier). Motor stał 2 miesiące w garażu i słowo honoru że nawet na nim nie siedziałem (doszło do takiej paranoi że jak go kupiłem to poprosiłem kumpla co by mi go przeprowadził bo ma A) - nie jeździłem nie dlatego że nie umiałem czy że bałem się Policji, ale dlatego że miałem świadomość tego jakie konsekwencje niósłby za sobą wypadek-nawet nie z mojej winy-w razie mojej śmierci tfu tfu rodzina by po mnie ani grosza nie dostała(mam ubezp.z pracy w PZU)!!!a jeszcze mogła by spłacać fundusz gwarancyjny-bo ubezpieczalnia też by się wypięła (OC) Nie krytykuje tych co palują bez glejtu, to ich wybór!! Wszystko jest kwestią człowieka i jego podejścia do tematu. Jeśli ktoś ma chęć - proszę bardzo - to prawda, że zdany egzamin i papier w ręku nie sprawia, że się umie jeździć, ale taki już nasz kraj. Napewno barzdiej byśmy płakali, jakby kurs obejmował ze 100 godzin jazdy czy ze 150, a koszt kursu był z 3000zł. Więc...jest jak jest... A co do kar to zazwyczaj dostajesz 300 i nawet punktów nie ma Peees. jeszcze czytałem wcześniej wypowiedź że można za cały egzamin zapłacić a jak się nie zda teorii to kasa za praktykę przepada - większej bzdury w tym tyg nie słyszałem - nie mogę ci zabrać kasy za egzamin do którego nie przystąpiłeś - ile ludzi nie zdaje testów na B (a płacą i zapisują się też na praktykę) i potem dopłacają tylko za testy - jak nie jesteś czegoś pewien to nie pier..dol Pozdrawiam i cokolwiek postanowicie - miejcie oczy w dup.. nawet
  21. OK zrozumiałem!!! - zachowałem się jak gówniarz - obiecuję poprawę i czekam na pokutę i rozgrzeszenie :lalag: :) :)
  22. Mój kolega raz stał się ofiarą "na 3-ego" - jechał z rodziną na wieś (golf2) i z naprzeciwka wyprzedał gość na 3. jak się zorientował że nie da rady dosicnoł gaz i musiał mocno w prawo skręcić aby wrócić na swój pas - niestety wpadł w poślizg i tak kręcąc się w kółko uderzył w golfa jadącego z naprzeciwka. Na szczęście nic się nikomu poważnego nie stało - ale ja miejcsu mojego kumpla chyba bym go zatłukł przed przyjazdem policji. Dlatego takie akcje czy puszką czy moto są dla mnie troszkę przegięte - ja tak nie robie i chyba nie będę. A co do tych z naprzeciwka to cóż albo zawrócić i upierdzielić lusterko typowi albo tylko długie pozostają - ale opcja 2 mniej naucza :lalag: :) :)
  23. dzięki sprawdzę w domu - mam nadzieje że mimo moich zdolności nic nie spier........ole :lalag:
  24. ja pie.... ale nie starłaem się nikogo obrazić - wypowiedziałem tylko swoją opinię - jeśli uraziłem Adama to przepraszam - a Ty tak nie "hamuj" bo gacie sobie podrzesz :lalag: I przestań się czepiać bo z porządnego tematu śmietnik robimy przez takie gadki :) :)
  25. Fenix69

    HALO WARSZAWA !!!

    Już nikt w Wawie na sprzęcie nie lata? Co wy wszyscy - nad morze wyjechaliście?? Kto dziś chętny o ile pogoda dopisze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...