HARPAGAN

Jakoś nie mogę się przełamać do Kii.

W moim przypadku ważne jest żeby samochód miał trochę mocy ponieważ gdy wrzucę torby i ruszę w drogę do PL to nie ma co się oszukiwać ale koniki się przydadzą. Ks-rider dlaczego kupujesz 1.2 a nie 1.6 75KM? 1.2 jest chyba 3 cylindrowy...

Dzisiaj jeździłem po salonach i trochę mi się wszystko wyklarowało. Jeśli chodzi o Mazdę 2 to wygląda to tak. Mazda 1.5 sport 102KM Pb jest tańsza od Mazdy 1.6d 95KM sport o ok 20 tys zł(ceny na rynku duńskim). Po przejechaniu 40 tys km zwróci mi różnica zakupu. Czyli Mazdą 2 1.5 sport będę jeździł za darmo 2 lata... dopiero po 2 latach będę oszczędzał ok 150 zł na każdym 1000 km jeśli kupię 1.6d. Więc na chwilę obecną mazda 2 1.5 Pb siedzi mi w głowie. W tygodniu przejadę się do VW i zobaczę jakie mają ceny, ale na pewno nie będzie taniej.

:blush: dziękuję za poprawienie, oczywiście że chodzi mi o DFP :) Dzisiaj rozmawiałem z kolegą z Norwegi który pracuje w warsztacie mechanicznym a w sąsiedztwie mają serwis VW. Popytał trochę i na chwilę obecną odradza mi 1.2 TSI gdyż są już jakieś pierwsze problemy z tym silnikiem.

Orientuje się ktoś jakiej produkcji silnik siedzi w mazda 2 (1.6 D)... Czy 1.6 tdi ma problemy z PDF?

No właśnie, a w maździe to jakiej produkcji jest ten diesel? Ile pali taki golf tsi i jaką ma moc ten z Twojej firmy?

W styczniu w drodze zakupu nabyłem autko miejskie Mazda 2 DE z sercem 1.3 86KM. Spalanie średnie z przewagą miasta (zimą) 8l/100km Pb95 :sad:. Trochę dużo jak na 1.3 ale pomińmy teraz tę kwestię. Autko się spisywało dzielnie do poniedziałku. Miało poważne zderzenie na autostradzie i nie nadaję się do naprawy :sad: . Pewien mężczyzna patrzył w telefon zamiast na drogę no i wjechał w Mazdę. :banghead: Teraz stoję przed wyborem kolejnego miejskiego auta i może ktoś wypowie się na temat VW Golfa VI lub Polo V. Silniki które mnie interesują to w przypadku golfa 1.6 tdi 105KM i 2.0 tdi 110KM, a w przypadku POLO 1.2 tsi 105KM lub 1.6 TDI 90KM lub 105KM P.S W grę wchodzi także mazda 3 1.6 D 115KM. Za wszystkie opinie użytkowników będę bardzo wdzięczny. Samochód który kupię będzie nowy bądź z symbolicznym przebiegiem. Nie ukrywam iż najbardziej interesuje mnie rzeczywiste spalanie i niezawodność.

Fajne kamerki, ale którą wybrać? Contour HD czy GoPro? Może koledzy którzy posiadają takowe napiszą zestawienie plusów i minusów.

A jakby się opłacało to co? Co takiego strasznego trzeba zrobicie panowie, żeby trzeba uciekać? pzdr Po prostu tak się mówi, że nie opłaca się i tyle. Nie wiem , gdyby dożywocie za kratkami groziło to warto próbować uciec.

Może kierowca puszki się zamyślił i przejechał drogę w którą miał skręcić dlatego zahamował... Gdybać możemy ale to jest wjechanie w tył. Nikomu nie trzeba tłumaczyć czyja wina według prawa. Kierowca puszki może powiedzieć że serce go zabolało dlatego zatrzymał auto, albo że czerwona kontrolka od ciśnienia oleju się zapaliła...albo że coś zaczęło walić i się przestraszył, że koło mu zaraz odpadnie.

Młody gniewny. Oby wyciągnął wnioski i więcej nie popełniał takich błędów. Przecież człowiek uczy się na błędach swoich i innych. Pewnie usłyszał gdzieś opowieść jak to ktoś policji uciekł i myślał, że to takie fajne i proste. Ma nauczkę... przekonał się na własnej skórze, że nie opłaca się uciekać.

Jeśli ten policjant to spoko gość a nie jakiś prześladowca to mi go szkoda, ale konsekwencje musi ponieść. Kto powiedział, że praca w policji jest lekka? Nikt tego nie kwestionuje. Bardzie chodzi tu o to, że jeśli ktoś za szybko przyśpieszy to zaraz się przypierda****, że jeździsz brawurowo i mandat wpychają. Każdy wie jak to działa. Zwykłemu obywatelowi to tylko patrzą za co mandat wlepić, a jak ich zatrzyma inny policjant to blachą machają i jadą dalej.

A świstak siedzi i zawija. Nic nie buli, nie opowiadaj bajeczek. A w dodatku może jeszcze pójśćna chorobowe 100% płatna pensyjka i odszkodowanie dodatkowo mu wypłacą jeśli był na służbie. Wszystko z kieszeni podatnika. A do tych co go tak bronią. Jak się ja wysypię na moto, to ja płacę za naprawę i jeszcze można mandat dostać za nie zapanowanie nad pojazdem. A tu co, wyjątki, lepsi i gorsi? Mam go gdzieś. Powinni od niego ściągnąć kasę, ale jest jak jest. Każdy powinien za swoje zabawy odpowiadać. Ale tylko zwykły obywatel jest w d. klepany Dokładnie, wyłożysz się na swojej maszynie to Ci jeszcze mandat nałożą za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Jestem tego samego zdania iż powinien zapłacić za naprawę z własnej kieszeni. Każdy wie jak jest. Kolesiostwo.

:eek: Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza. Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów. Klaudiusz, co ja mogę powiedzieć? Mam BMW e-39 530d z przebiegiem ponad 300 tys km i nic poza rzeczami eksploatacyjnymi nie naprawiam. Mam dwóch zaufanych panów z BMW którzy dbają o moje auto i naprawdę jestem zadowolony. Może to kwestia mechaników w przypadku Twojej znajomej, że nie potrafią usunąć usterki. Może niech Twoja znajoma wybierze się do Białegostoku. Tam może jej pomogą elektrycy skoro w wawie nie dają rady. Masz dobry egzemplarz ..... to tak jak z Moim Jeepem, wszystkim na około się coś psuło a mi przez 3 lata nic .... nawet go utopiłem, wysuszyłem i dalej nic, śmigał jak ta lala :D p.s. ale co do Marek niemieckich to dużo ostatnio słysze o kłopotach szczególnie z tymi drogimi jak Q7, ML, X5, X6 itd. Klaudiusz nie strasz bo na celowniku mam X6, ale to za jakiś czas, może ją wyleczą z chorób wieku dziecięcego. Wnioski same się nasuwają, trzeba dobrze przejrzeć fora z danymi egzemplarzami zanim dokona się wyboru. Serwisowanie jest drogie, sama tarcza hamulcowa do X6 kosztuje 2000zł/szt. Dobrze słyszeć, że są jeszcze BMW które się nie psują :rolleyes:

:eek: Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza. Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów. Klaudiusz, co ja mogę powiedzieć? Mam BMW e-39 530d z przebiegiem ponad 300 tys km i nic poza rzeczami eksploatacyjnymi nie naprawiam. Mam dwóch zaufanych panów z BMW którzy dbają o moje auto i naprawdę jestem zadowolony. Może to kwestia mechaników w przypadku Twojej znajomej, że nie potrafią usunąć usterki. Może niech Twoja znajoma wybierze się do Białegostoku. Tam może jej pomogą elektrycy skoro w wawie nie dają rady.

:eek: Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Po 1. od 8000 tys obr te motocykle to diabły Po 2. nigdy na motocyklu nie jest bezpiecznie, szczególnie gdy odkręcasz i przekraczasz 8 tys obr/min. Po 3. nigdy nie możesz przewidzieć co się stanie odkręcając manetkę Dużo pokory i szacunku do motocykli życzę. Nie przeceniaj swoich umiejętności...

to samo można by powiedzieć np. o calibrach czy gofrach, tylko po co? tylko jaki jest sens kopiować jakieś śmieszne stereotypowe definicje że BMW to na pewno burak w środku, dziurawy wydech itp... ten kto tak gada od razu ujawnia to że nigdy nie miał nic wspolnego z tą marką, albo jego wiedza i/lub doświadczenie w tej materii jest marginalne. Pytanie: A co jeżeli widzisz starą Beemkę po wies-tuningu z ryczącą rurą, kwadratowymi kołami, spojlerami progami i rdzą ? A co ma być? Często widzę auta takie jak opisałeś i nie koniecznie są to BMW. Moja odpowiedź to : Omijam i jadę dalej z bólem serca.

Nie gniewaj się ale wydaje mi się, że na forum zarejestrowałeś się tylko i wyłącznie po to aby znaleźć sobie obstawę do ślubu. Najlepiej będzie jak kumple Ci w tym pomogą. Ja na forum jestem od kilku lat i nie wydaje mi się aby komuś kto mnie nie zna osobiście, chciało się przyjechać z obstawą aby sprawić mi przyjemność. Ja gdybym był w PL i miał nie więcej niż 100km do Ciebie to bym przyjechał z przyjemnością.

Ale to nie jest temat o jakichś burakach w dresach tylko o BMW. Dlaczego większość patrzy na BMW przez pryzmat wieśniaka który oblepia auto naklejkami typu Mpower, zakłada spojler wystający ponad dach itd... Temat jest o BMW a nie o bezmózgich użytkownikach którzy nie mają zielonego pojęcia o BMW. To tak samo jak na motocyklistów mówią że to debile którzy jeżdżą 300km/h i mają uczepione liki do szyi żeby się zabić a nie zostać kaleką. Z takimi jełopami nie przeszkadza Ci się utożsamiać? Niektórych odpowiedzi mnie szokują. Miej człowieku swoje zdanie wyrobione na podstawie tej marki a nie bezmózgich użytkowników.

Gratuluję i czekam na więcej twoich spostrzeżeń odnośnie motocykla gdyż nie ukrywam iż bardzo mnie interesuję ten model. :icon_twisted: Jeśli to nie tajemnica to za ile go wyrwałeś?

Lubię BMW bo ją mam... to nic że jest droga w utrzymaniu ale ma coś w sobie :) Lubię wszystkie samochodu które miałem, za jednymi tęsknię mniej za drugimi więcej, a moja E-39 to laleczka dopieszczona mechanicznie pod każdym względem. Ostatnio się na mnie obraziła jak założyłem jej tarcze i klocki ATE, na przeprosiny udaliśmy się do serwisu po odpowiedniej jakości tarcze i klocki i jest super:) Apeluję do posiadaczy BMW aby nie poddawali BMW wiejskiemu tuningowi!!!

AR GT?

U mnie to wygląda tak. Czekam aż zgaśnie napis podgrzewanie świec, a następnie uruchamiam auto. Przesuwam dźwignię z P na D i ruszam. Jadę nie przekraczając 2000 obr/m do momentu aż silnik się rozgrzeje. Następnie ostatni kilometr przed postojem ostrożnie obchodzę się z gazem. Po dojechaniu na miejsce czekam ok 1 min i gaszę silnik. Podstawa to dobrej jakości paliwo, stosowanie odpowiedniej klasy oleju, wymiana oleju i filtrów przy przebiegu, bądź okresie czasu zalecanym przez producenta.

Niby japońskie ale ile jest japońskiego w japońskim to tylko Mazda wie, no i Ford :) Dzięki za gratki...