
PADRE
Forumowicze-
Postów
132 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez PADRE
-
Misiek,trochę przegiąłeś;Twoją spawarką to Ty możesz Sobie spawać "świstakowe sreberka". 6 diod 5A nie zsumuje Ci prądu tak jak byś Sobie tego życzył;pozostanie dalej 5 Amperowym prostownikiem. A teraz zupełnie gratisowo dla Ciebie mały wykładzik w temacie prądów płynących w obwodach elektrycznych(dotyczy również instalacji motocyklowych): Zsumuj Sobie łaskawie: -oświetlenie główne-55W dla napięcia 12V->obciążenie ok.4,6A -pozycja przód+tył-20W----jak wyżej 12V->------------- 1,6A -zapłon(cewka),chociaż impulsowo,też ok30-40W--------- 3A -niech jeszcze dojdzie Ci chwilowo stop(21W),kierunek(42W), sygnał dżwiekowy(jakieś 60W),plus akumulator(hipotetycznie załóżmy rozładowany,czyli z początkowym poborem prądu gdzieś z 5A)---co da w sumie ok.15A. I teraz dodajemy do kupki(praw fizyki nie zmienisz;prądy będą sie sumować);jak drut wychodzi ponad 24A prądu płynącego w obwodzie alternatora(co prawda chwilowo),no i Twoje 5A-mperówki poooooszły z dymkiem.I żebyś nie wiadomo jakie radiatory dawał(pomijam chłodzenie ciekłym azotem) to i tak wyjdzie na moje. pozdro-PADRE PS.zapomniałem jeszcze o oświetleniu zegarów-ale...niech Ci tam Tak,tak,jak najbardziej,tylko że mostkiem nie wyprostujesz prądu trójfazowego-a taki wychodzi z każdego alternatora.No chyba że coś odkryłeś wiekopomnego? pozdrówka-PADRE Dokładnie tak jak piszesz-podrzuciłem to rozwiązani z typowym prostownikiem samochodowym bo to najłatwiejsze rozwiązanie i 100% pewne-SPALISZ WSZYSTKO ALE NIE PROSTOWNIK JESZCZE RAZ POZDROWIONKA-PADRE
-
Czy ktoś śledził dzisiejsze GP Wielkiej Brytanii w SUPERBIKE? Zakichane TV,w analogu tylko wybiórczo.Nie wiem,czy nasz Szkopek jechał? Może ktoś- przy dzisiejszej pogodzie-,gdzieś to wyśledził? ...upss....sorry,proszę ADMINA o przeniesienie postu na właściwe mu miejsce,cyli do SPORTU MOTOCYKLOWEGO w FORACH GŁÓWNYCH. dzięki-PADRE
-
Jeśli mówisz o moim pomyśle to niezupełnie-te diodki są 50 A PADRE
-
Co byście zrobili w takiej sytuacji?
PADRE odpowiedział(a) na mierzwa2 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dokładnie tak,jak koledzy napisali.Naucz cieszyć się jazdą nawet przy 80-90, też jest piknie.Ty po prostu wiesz,że gdybyś tylko chciał-to kolo nawet dymu nie powącha. A jakie widoczki można sobie pooglądać,jakie towary,jakie krajobrazy. Lepiej wyluzować-powiedz Sobie:jest tyle miejsc,które warto jeszcze zobaczyć. Pozdro-PADRE -
NIE PRAWDA-ZA MAŁE-DIABLI JE WEZMĄ SZYBCIUSIEŃKO. Poszukaj na szrociarniach-najlepiej z fiatowskiego alternatora(mówię o fiatach zachodnich)-diody zabudowane są w osobnym module,no i oczywiście a radiatorem. Pozdro-PADRE
-
Roz**bali mi motocykl
PADRE odpowiedział(a) na andrzejtomecki temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Nie baw się tylko w żadne szantaże(płać ileś tam ,bo jak nie to...),wal od razu na policję.Już oni to wyjaśnią. Taki ich zawód. -
Jeśli w płynie nie miałeś żadnego kwasu(a raczej nie-bo niby skąd) to możesz się spokojnie wyspać,a jutro z nowymi siłami zabrać się do pracy. Pozdro-PADRE
-
Najprostsze rozwiązanie:przedłużyć linki od szczotek izamienić je(te szczotki) miejscami. PADRE
-
Zależy, czy śruba reguluje powietrze czy paliwo. Spróbuj najpierw wkręcić 1/2 obrotu, jeśli pogarsza to w drugą stronę. Pozdro - PADRE
-
Ztego co opisujesz,myślę,że wina jest w regulacji gażnika.Wygląda to tak jakby nie było mieszanki biegu jałowego,(szybkie zejście z obrotów).No i to wchodzenie na obroty-też przemawia za moim twierdzeniem. PADRE
-
I znowu idziemy krok wstecz,gdzie twierdziłem,że obecnie temu podobnej chemii jest od groma,a może i więcej tak,że Twoja metoda może zawieść. Pozdro-PADRE
-
Trudno...spróbuję Ci to wytłumaczyć na chłopską logikę. Jeżeli zapłon nastąpi za wcześnie,mieszanka paląc się(przybywa ciśnienia w komorze) a dodatkowo tłok jeszcze bardziej to spręża-temperatura lawinowo idzie w górę(masz spalanie detonacyjne). Przy za póżnym zapłonie(i już w trochę niższym ciśnieniu) czas spalania jest w przybliżeniu podobny-mieszanka paliwowo-powietrzna dopala się w wydechu->co za tym idzie zostaje mniej mocy do wykorzystania->co z kolei zmusza Cię do odkręcenia manetki bardziej-> a więc masz więcej mieszaniny węglowodorowo-tlenowej (jednym z efektów spalania są tlenki węgla,węgiel{czarny kolor}...itp.)+oczywiście większą temperaturę->co z kolei prowadzi do przegrzewania silnika. A zatem,mój drogi Watsonie...co Ty na to? PS.co do pierwszego:ta wysoka temperatura powoduje,żeizolator świecy(tzw. porcelanka samooczyszcza się i może mieć b. jasny kolor-nawet biały
-
Całkowicie z Tobą w tym temacie się... nie zgadzam.jest akurat na odwrót. PADRE
-
Widzisz,my dear,masz rację i jednocześnie jej nie masz.Otóż od gęstości(tej wizualnej-namacalnej),jest jeszcze lepkość(to dla silnika ważniejszy parametr),a ta do końca nie jest tak ręcznie wyczuwalna. Mylę się czy nie za bardzo? PADRE
-
Na bank-póżny zapłon. PADRE
-
To też nie do końca prawda.W tej chwili technologia poszła tak do przodu-że jedyne wiarygodne będzie badanie w laboratorium. Pozdro-PADRE
-
Tak,tak koledzy,wsio prawielno,tylko,że kolega Tauben napisał,iż z przekazu poprzednika wynikało, że moto jest po kapitalce-więc góra chyba też.A zatem jest szansa że pierścienie były stronowe i mogli je (wystarczy zgarniający)odwrotnie pozakładać. Mogę mieć rację? Pozdro-PADRE PS.Musisz dokładnie obejrzeć od strony przekroju.
-
Drogi kolego-Tauben,dokładnie tego modelu moto nie miałem przyjemności poznać,ale... praw fizyki nie zmienisz(jak mawiał mój profesor w szkole).I tak: -co do tego wyłączania jednego gara(za mało podajesz szczegułów),olej na przerywaczu-jak najbardziej-ŻLE jeśli zarzuca świece-mogą być odwrotnie założone pierścienie(w tych konstrukcjach pierścionki miały oznaczaną górę)-w efekcie zamiast zbierać,pierścionki pchają olej w górę(miałem coś takiego w Moskwiczu. -z ładowaniem i prądnicami(brrr...) moja sugestia-poszukaj małego alternatora{na szrotach, wiele japońskich autek było w takowe wyposażanych}.I prostsze i przyjemniejsze i dokładniejsze-same plusy. A poza tym szerokości na drodze,gumowych drzew i pozdrówka dla wsiech. PADRE
-
Drodzy koledzy jedno i wielośladowcy,tak jak już kiedyś napisałem w poście "pomoc w drodze",jeżeli którykolwiek z Was będzie kiedykolwiek w potrzebie,a będę w stanie(lub mój synuś) pomóc-piszcie,dzwońcie, przyjeżdżajcie.Jeszcze nikomu normalnemu nie odmówiłem. Nie twierdzę,że jestem omnibusem (człowiek całe życie się uczy-i głupi umiera),ale co nieco maleńkie wiem, mam czym,czasami mi się chce i pomogę poratować. Pozdro-PADRE PS.Aktualnie jesteśmy w trakcie(z moim chłopakiem) odbudowy Jaguara E-type MK2 z 1970 r.
-
małe pytanko :|
PADRE odpowiedział(a) na Jarus temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
BRACI MOTOCYKLOWA! A może by tak ktoś z szacownego grona forumowiczów zechciał ruszyć swe szlachetne dupsko, bo to przecież W-wa,i w wolnej chwili obejrzał z bliska "mroczny przedmiot pożądania"naszego kolegi Jarusa?Wiedziałby,czy owo cudo warte jest Jego bezsennych nocy? Z pewnością mielibyśmy dozgonnego wielbiciela. Pozdro-PADRE -
Uwazajcie jakie filmy dajcie do neta
PADRE odpowiedział(a) na Szpanerq temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Moim skromnym zdaniem wyczuwam syndrom:"MAŁY PTASZEK W DUŻEJ KLATCE" Pozdro-PADRE -
Starożytni przodkowie mawiali:"co komu przeznaczone-to na drodze rozkraczone". I jeszcze jedno:"strzeżcie się dziewczyny-nie znacie dnia ni godziny" Pozdro-PADRE
-
Czy Wy młodzi ludzie potraficie wszystko przeliczać tylko na "mone`y"-a zwykła ludzka bezinteresowna przyjażń to pies???? Łap kontakt ze mną,umawiaj termin,przyjedziesz i na miejscu Ci to zrobimy. Daj dokładny namiar na PW,się skontaktuję. Pozdro-PADRE
-
Parę latek temu kupiłem z giełdy bardzo okazyjnie "kaczuchę"207D-z przejściowym motorem(75KM). Grało toto jak marzenie.Palił od tyka.Ale jak to we wszystkich pięknych opowiastkach-co piękne-szybko się kończy.Dokładniej:po wymianie oleju+filtrów,serce MIETKA umarło z dnia na dzień. Po prostu-świeży olej wypłukał "cud-technologię" i skończyły się czary-mary. Efekt końcowy:generalny remont silnika. MORAŁ:możesz pozbyć się kłopotu,dodać DOKTORA-ŚMIERĆ i zrzucić problem na następnego szczęśliwego posiadacza,ale...historia lubi się powtarzać i obyś w przyszłości sam nie stał się takowym. Moja prywatna propozycja brzmi: -remontuj-jeśli jeszcze zamierzasz pojeżdzić -sprzedaj tak jak stoi(szkoda,że trochę taniej),ale za to jakie samopoczucie-bez problemu możesz patrzeć w łazienkowe lustro W Y B Ó R N A L E Ż Y D O C I E B I E Pozdro-PADRE
-
Uporządkuj tą podstawkę konkretnie-bo jak już dostała temperatury,możesz się kiedyś bardzo żdziwić. Fakt,że z moto szybciej się schodzi niż z puszki i kwity masz przy sobie,ale to zawsze szkoda patrzeć jak coś własnego idzie z dymem. pozdrówka-PADRE