G3d

Jaki to ma zwiazek z tematem?

130 stutrzydziestu nierowne. Sa miejsca gdzie mozna walic ostro, a sa miejsca ze ledwo z przepisowa sie jedzie. Ot i tyle, o czym cala dyskusja ? :bigrazz:

Po ksywce ? Po focie :icon_razz: No, ale bez uprzedzen: Taczu, a jak sie ma ten symulator do trzymania jakiejkolwiek rownowagi lewo/prawo? Jak na nim pojade na gumie to po ziemi tez sie uda ?

CB1000R :biggrin: ! Uhhh chyba popusicilem :icon_razz:

Nic to nie da ja caly czas na maczu i kicha :clap:

Bo to jest takie piczkowate niezdecydowanie: wyjade! nieeenie zdaze. Hmm , a moze jednak zdaze ? Nie chyba nie zdaze..Raz kozie smierc!! ...... I my zostajemy koza. Co do calosci tekstu: popieram i wlasnie takie mam podejscie do jazdy. Ze niektore troche przegiete.. Tak to jest: jakby byly na drogach ograniczenia o 50km/h wyzsze to prawdopodobnie bylyby tez wyzej lamane. Kiedy mamy ostre zasady bezpieczenstwa to nawet troche nagiete dalej duzo nam dadza. Pozdr G3d

No fajnie fajnie tylko my dojechalismy jak juz niewiele osob zostalo :P Tak czy siak itak nikogo nie znam :P hehehe

Ja natomiast doskonale rozumiem. Wole chodzic i mowic o tym zanim ten typ rozjedzie mi kogos z rodziny. Jezeli ty wolisz nawrocic sie na ostre karanie picia za kolkiem po tym jak ktos z twoich znajomych zginie to zycze szczescia. G3d

Ja tez bede i tez na troche potartym moto :wink: Nameless nie piernicz :bigrazz:

Ja dzis zaliczylem wymiane napedu i parenascie kiloskow zrobione :wink: Ladna pogoda jezdzic trza.

Tylko poto zebys zamknal. Idiotyczna neostradowa tradycja swieczkowa....

Twoj pomysl mi sie podobie :) Czarny mat+srebrny :)

Nie boje sie zakretow moim motocyklem tylko piachu i innygo syfu. Skladam sie podobno jak nalezy na mojej 'sport' machinie :icon_question: Nie do konca kumam temat, ale nieistotne ;] Dzis mi sie kolo kilka razy lekko sliznelo - okazuje sie ze to nei jest pogoda na przechyly :buttrock: hehe

Teraz tak piszesz, bo jest ciezko. To napewno nie koniec jazdy dla ciebie :icon_rolleyes: Trzymaj sie! Jeszcze bedziesz sie smial z tego ze mowiles o skonczeniu zabawy z motocyklami.

+50km bardzo przyjemna jazda :icon_mrgreen: Noi spotkalem goscia na niebieskiej malej SV'ce ktory to ponoc jest Pedrosem.

Ktos spierd**** akcje i tu sie trzeba zastanawiac jak do tego doszlo, a nie swieczki kleic i baze danych zapychac. Szkoda goscia, ale od swieczek mu sie nie poprawi, a jak narazie to chyba nawet nie ma tu nikogo kto go znal.

Wasza jest szybsza zeby przechodnie krocej na nia patrzyli, bo nasza ladniejsza :icon_twisted: Aha jak juz kupowac dzive to dobrze wiedziec o kilku zmianach po drodze: najwieksze zmiany w 96 a potem w 98.

Moja standard trasa [do dziewczyny :)] Pekin-Brodno zaliczona. Luzacko jest, chociaz teraz z minuty na minute gorzej. Jak wyjezdzalem kolo 14-15 to bylo naprawde spokojnie i slonecznie :) Ty marcin takie powazne enduro zanabyles i sie boisz chodnika :) ?

No ja ide obejzec asfalt ale nie wiem czy to jest bezpieczne.

Wyjechal dzis jakis kamikaze ? :)

Oczywiscie modelu ladniejszego :icon_mrgreen: Swietne popularne i przyjemne moto. Oczywiscie nie pisze tego dlatego ze takie mam :lapad:

Swietnie, ze wreszcie za nauke biora sie ludzie ktorzy maja pojecie o jezdzie. Mysle, ze dzieki internetowi i zwyklej informacji na trasie geba-ucho bedziecie mieli mase klientow. Motocykli coraz wiecej, a sensownych szokl jak na lekarstwo.

Granat z odcieciem 'zaplonu' :) Mase fajnych zabezpieczen mozna wymyslic tylko ze amatorsko ciezko je wprowadzic w zycie. Niezly bylby garaz+prosty monitoring z czujnikiem ruch i do tego jakis zmyslny obwodzik na zasadzie informowania na komorke + ew. odpalenie 4 popularnych petard "achtung" :( Zapewniam ze jak cos takiego wybuchnie do 5 metrow od was to jestescie zalatwieni :biggrin: I teraz robimy tak: Biezemy achtunga prosty uklad z kondensatorem i halogen z czujnikiem ruchu za kilkadziesiat zl. Wydlubujemy czujnik ruchu laczymy z achtungiem i mamy wybuchacza na wejscie. Fajnie by bylo zeby nie wybuchal na nasz widok :biggrin: Wystarczy dolozyc do ukladu najtanszy alarm z odcieciem zaplonu i gra. Potem tylko wygrac sprawe o trwale uszkodzenie sluchu zlodziejskich ku*w i pozamiatane :biggrin: eh... G3d Słodowy :bigrazz:

Ja bym hamowal i zjezdzal na lewo. Co mozna bylo zrobic ? Nie blokowac kola :) Mialem bardzo podobna sytuacje i skonczylo sie na kilku kurwach rzuconych w eter.

Jak dla mnie to ta dyskusja jest bez sensu :) Dajemy temu komu ufamy [chodzi o caloksztalt- umiejetnosci, ew. problemy]. Jak ktos nie umie powiedziec "nie" to niestety ma problem. Nie widze nic dziwnego w tym zebym nawet najlepszemu kumplowi powiedzial ze nie dam mu sie przejechac. To nie jest hulajnoga. Jezdzic trzeba umiec. Rodzonemu bratu ktory byl ze mna po moto nie dalem :( Ma warunek - 10h jazd w promotorze [robi prawko] i wtedy bedzie mogl przeturlac sie przez parking :biggrin: Nie mam kasy na spoleczne szkolenie motocyklistow.