Skocz do zawartości

Jabud

Forumowicze
  • Postów

    234
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jabud

  1. Mam problem. Otóż tak: Jechałem sobie pewnego razu moją DT i nagle podczas jazdy ok.30-40 km/h coś walnęło w silniku :D , na tyle mocno, że myślałem, że za mną zderzyły się jakieś samochody… Ale nie w tym rzecz… No i po tym walnięciu silnik mi zgasł. Po zgaśnięciu, próbowałem go odpalić z kopa, ale nic z tego. Pchnąłem, dobra odpalił, powoli dojechałem do domu. Po ostygnięciu w domu, znów odpalił tylko „ na pych”. Postanowiłem się przejechać, ale ledwo co wychodził poza 6-7 tys. obr. i był słaby. Dalej chyba już chyba wiecie… :D Na początku przyszedł mi na myśl tłok , ale teraz mi się wydaje, że poszły pierścienie. Ciśnienia nie mierzyłem, ale pewnie jest bardzo niskie, bo nie ma szans, żeby odpalił „na kopa”, a teraz i „na pych” mu ciężko idzie. Żeby nie było, że mam zajechany tłok to powiem, że był wymieniany 2 miesiące temu i od tamtej pory zostało zrobione ponad 4 tysiące km (czy to tak dużo jak na nowy tłok???). Wiem, że tłok nie był najlepszej jakości, bo tajwański firmy Access, kupiony w Sklepie Motocyklowym. Kupiłem go, bo dużo osób na Forum go polecało i od remontu, czyli przez 4 tys. km chodził świetnie. Nie wiem dokładnie co się stało, ale ja obstawiam, że to pierścienie. A wy? PS. Jeśli, się okaże, że to tylko pierścienie to opłaca się kupować te ze Sklepu Motocyklowego??? Kupował ktoś tam same pierścienie?
  2. A ja uważam, ze udało by sie bez problemu kupić DT 80 LC2 bez dokumentów w dobrym stanie za nawet mniej niż 1500 zł. Bo chyba ci nie potrzebne dokumenty do lasu, bo napisałeś, że tam chcesz jeździć. Ewentualnie jakiś MTX 80, ale według mnie są o wiele brzydsze od DT 80. To tyle ode mnie. Ale ja bym ci proponował uzbierać jeszcze pięniędzy przez zime (obstawiej mecze, Lotto, wrzuć kase na giełde), ale wybór i tak należy do ciebie. :)
  3. Gdzie można kupić zestaw naprawczy do gaźnika tzn. zaworek iglicowy, dysz itp. ???
  4. Wie ktoś gdzie można kupić zestaw naprawczy do gaźnika do Yamahy DT 80, tzn. chodzi mi o zaworek iglicowy, dysze, itp.?
  5. Potrzebuje bardzo pilnie rączki do gazu do Yamahy DT 80. A dokładniej tego całego plastiku pod manetką do którego zaczepia sie linkę gazu. Ma ktoś to może? Albo gdzie to można kupic? Prosze o odp.
  6. Wypas maszynka. Gratulacje. :icon_mrgreen:
  7. Mam pytanie. Czy można by było zarejestrować na motorower Yamahe DT 80 sprowadzoną z Niemiec bez dokumentów? Kiedyś czytałem na forum, że ktoś zrobił tak: sprowadził z Niemiec DT bez dokumentów lecz z umową zakupu i zarejestrował w Polsce na motorower. Chodziło o to, że napisał gdzieś tam, że to moto zostało sprowadzone z Holandii, a tam podobno nie ma dowodów rejestracyjnych, tylko same ubezpieczenia. I podobno tak można. Nie wiem, czy to prawda, ale może… Co wy o tym myślicie? Dałoby się? Bo mnie taka myśl naszła… :icon_mrgreen: PS. Co myślicie o tych klockach? Klocki
  8. Siemka. Potrzebuje klocków hamulcowych na przód do Yamahy DT 80. Patrzyłem w KLAS-ie i LARSSON-ie, ale nie było. Tzn. w KLAS-ie były, ale pisało, że towar niedostępny. A musze mieć ten klocki na już, bo zdarły się do końca i już mi niszczą tarcze. Tyłem nie hamuje, bo tylny też nie działa :icon_razz: (szczęki już zamówiłem). To gdzie można kupić dobre i w miare tanie klocki do DT 80?
  9. Maxior mi nie chodziło o „ zębatki siłowe” :lalag: , tylko jak się pytałeś jak zwiększyć zrywność to ci powiedziałem, żebyś kupił sobie zębatki na moc, tzn. terenowe. Jak ci naprawdę zależy na zrywności to kup sobie powiedzmy 12-13 zębów na przód i 55-57 zębów na tył, ale musisz liczyć z tym, ze prędkość twojego moto drastycznie spadnie, a biegi będą cholernie krótkie, lecz coś za coś. Ja bym radził ci na razie dobrze dotrzeć moto, a później martwić się o zębatki, bo teraz na takich zębatkach to na ulicy byś go zatarł, bo byś jechał 50-60 km/h, a obroty by były kosmiczne. Dotrzesz to się zobaczy… :icon_question: PS. Dlaczego nie jeździsz ostatnio? PS.2 Moja rada: jak chcesz zadać jakieś pytanie to nie zakładaj za każdym razem nowego tematu, tylko pisz w Wszystko o Yamaha DT 50, 80, 125… Po pierwsze, tam więcej osób udzieli ci odpowiedzi, a po drugie jak będziesz zakładał kolejne tematy to polecą ostrzeżenia… :flesje: PS.3 Tak jak ci mówiłem mieszanka 1:25, czyli na 5 l wachy, 200 ml oleju ( Midland, Castrol) Pozdro. i do zobaczenia Maxior w terenie. :buttrock:
  10. Nie no Michał, naprawde zajebiste moto. :icon_biggrin: Troche na tym zdjęciu kolor dziwny, ale pewnie przez to, że w cieniu stoi :)
  11. Chciałbym się wypowiedzieć na temat tłoka zakupionego w KLASIE. Otóż, kupiłem tłok na drugi szlif w komplecie z pierścieniami za chyba 77 zł. Złożyłem i od samego początku pierścienie delikatnie dzwonią, ogólnie nic się nie dzieje, ale troszkę mnie denerwuje ten dźwięk. A pozatym to kompletnie nie mam mu nic do zarzucenia. Wszystko chodzi tak jak powinno, ma odpowiednią moc i ogólnie wszystko jest OK. Jak na razie zrobiłem na nim 1100 km i mam nadzieje, że nasza współpraca będzie się dalej dobrze układała :) A mój problem polega na tym, że kupiłem DT z tuningowym wydechem, ale dedykowanym do DT 50(ten wydech jest naprawde dobry do 50, bo w moja DT 80, na tym wydechu i zębatkach 14-51 leci 105 km/h, ale wole wydech od 80).Do tego zestawu dostałem dyfuzor od 80, ale bez końcówki. Dyfuzor pociąłem, wywaliłem wszystko ze środka i teraz czeka go spawanie. Tylko nie mam końcówki… I dlatego postanowiłem, że sam sobie zrobie, tylko nie znam wymiarów tzn. średnicy przelotu, długości końcówki i średnicy całej końcówki. Jeśli ktoś zna te wymiary i dorabiał dla siebie to proszę o pomoc. Jakie są wymiary, żeby moc była jak największa? PS. Jak zrobie sobie końcówke i pospawam dyfuzor to ten tuningowy wydech do DT 50 będzie na sprzedaż. Może jest chętny? Widziałem ostatnio na Allegro taki sam dyfuzor za 250 zł, bez końcówki. No to mój cały komplet (dyfuzor + końcówka) mogę sprzedać za 200 zł. Ale co do ceny to można się dogadać :icon_biggrin:
  12. Dlatego ja proponuje zapie**alać jak sie widzi jakiś typów, żeby was nie spotkało to co mnie :banghead:
  13. Ja bym ci proponował poszukać cos na Niemieckim eBay-u Tam można wyrwać coś za nieduże pieniądze.
  14. To tak. Odapl go pierwszy raz na 2 min. póżniej na 5, poźniej na 10 min, jak ostygnie to jedziesz sie przejechać, ale spokojnie, na początku nie możesz ani dawać w pizde, ani go przeciążać po dgórke redukuj bieg, z górki mnie hamuj silnikem. To chyba tyle? Czarny punkt pewnie w twoim liczniku coś uszkodziło wewnątrz, chyba musisz go wymienić.
  15. Takich wszystkich sku***synów to trzeba łomem traktować :icon_question: Ja już sie więcej nie dam złapać...
  16. No niezbyt :icon_question: Wiem, że kolega NITRO wymieniał zawór w swoim KDX 125. Zapytaj się go gdzie kupował :icon_exclaim:
  17. No co sie czepiacie. Kupił chłopak to niech jeździ :icon_question: Gratulacje nowego moto :icon_exclaim:
  18. Naspin, kilka stron wstecz. Sam o tym pisałem :icon_question:
  19. :biggrin: Mackon tylko tamci mieli wszyscy po dwadzieścia kilka lat i byli przypakowani... Co ja bym zrobił??? Pobił ich :banghead: Ciekawe jak? A co do starszych kumpli na moto to nie mam nikogo... Jedyny fart, że mi moto oddali, bo nie wiem co bym zrobił. A co do dzwonienia na policje. Co by mi to dało? Moto nie zarejestrowane, nie mam uprawnień i co? Powiedziałbym, że jeździli na moim motorze? Niska szkodliwość czynu... Naprawde w tej je**anej Polsce jest coraz gorzej, nawet na moto nie można spokojnie jeździć :biggrin:
  20. Opisze wam co mi się dzisiaj przydarzyło. Otóż jechałem sobie motorkiem drogą oddzielającą osiedle od lasu i to co mnie spotkało nie było miłym przeżyciem. Normalnie po lewej las, po prawej domy. Jade wolno, jade, prosta, zakręt, znowu prosta i tak cały czas i kolejny zakręt, po lewej kszaki, a po prawej stojące samochody, a przy lewej krwędzi stojący gościu, lat ok.20, mówie sobie ch*j tam, jade i jak byłem mniej więcej 5 metrów przed nim zrobił taki wymach nogą w moją stronę, już nie zdążyłem zahamować i zawrócić, no dodałem gazu, ale i tak jechałem za wolno… złapał mnie za bluzę czy rękę, już nie pamiętam i pociągnął… oczywiście pierdolnołem. Ja leże, a tamten zaczął drzeć ryja, żebym dawał motor… Wkońcu wstałem, patrzę a z tych krzaków wychodzi jeszcze trzech(ogólnie było ich czterech, takie pompki, dwóch najebanych, dwóch trzeźwych i ci chyba byli moim zbawieniem, bo jakby nie oni, to teraz bym leżał na oddziale, a motor pewnie rozebrany)… mówię sobie, o ku*wa! Podeszli do mnie, jeden mi zaczął zdejmować kask, prawie mnie ch*j udusił, bo miałem zapięty. Drugi mówi, żebym wypierdalał. Ja mówie do niego, że nie, no to on, żebym odpalił, bo chce pojeździć. Chcieli mnie bić, ale dobra odpaliłem mu (a co miałem zrobić?) wsiadł, nie umiał wrzucić jedynki, no to mu właczyłem, no i ch*j trzy razy próbował ruszyć i trzy razy mu zgasł(jak się nie umie..) Podszedł ten drugi najebany zepchnał tamtego, odpaliłem mu, ale zostawiłem na ssaniu(i to był chyba jedyny ratunek dla silnika, bo na ssaniu go dusiło i nie miał siły i nie mógł dać w pizde, a jak by jeździł normalnie to na pewno na jakimś drzewie by się zatrzymał). Pojechał… jeździł chyba ze dwadzieścia minut (wyjeździł z pół baku), aż ci trzeźwi się na niego wk**wili. Wkońcu jedzie… zatrzymuje go, a ten przedni na max… Pięknie pier**lnął, całe ręce zdarte, rozjebana bluza, i pewnie pozdzierane całe nogi i brzuch ( szkoda, że sobie sk***ysyn nie zdarł całego ryja). Dobra coś tam jeszcze pie**olili, ale oddali mi kask i pojechałem. FART!!!!!!!!!!!!!!!!! Po dojechaniu do domu, oglądam DT. Przyjechany przedni błotnik, owiewka, osłona chłodnicy, naklejka odpadła, kierownica skrzywiona i rozjebany handbar, aha jakimś dziwnym trafem, odkręcił się klosz tylnej lampy i odpadł, ale i tak był cały popękany… Zajebiście, no nie? Od teraz nie będę się martwił, o to, że ludzie będą mieli do mnie pretensje, że za szybko jade i robie hałas. Po takich drogach będę zapier*alał ile wlezie, jeśli bym tak robił do tej pory to nie spotkało by mnie to co dzisiaj było… Teraz się mogę śmiać, ale jak mnie przewrócił to naprawde nie było mi do śmiechu. I nie bałem się o siebie, tylko o motor… Może i nie najlepszy, ale, pieniądze na drodze nie leżą, żebym sobie od razu kupił inny, chyba, że motorynke. :icon_rolleyes: Pozdr, uważajcie na siebie. Jak widzicie takich typów to ile fabryka dała…
  21. Gdzie można kupić w miare tanie i sprawdzone przez kogoś :buttrock: : zestaw napędowy, klocki przód i szczęki tył do Yamahy DT 80?
  22. Ale te 7l to na drodze, nie w terenie pali. Jak dla mnie za dużo.
  23. Gartki :crossy: Jak na początek spoko maszyna :cool:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...