jareckiz

To poczytaj sobie nasze posty z lat od 2006 i zwróć uwagę na posty Browarnego, wtedy nas know how nie interesowało. Po drugie takich ofert jest wszędzie pełno.

Za darmo to zrobisz? Ile procent bierzesz?

Może nie do końca, obstawiam że te opiłki pochodzą z panewek walków rozrządu i samych walków.To się da wymienić lub zregenerować.

Tnij Klod, zrób z tego ładny motocykl, to będzie zabytkiem ale za 200lat, nic nie żałuj.

Ten silnik jest bardzo oszczędny ale ma w zasadzie jedną wadę - zapiekające się wtryskiwacze w głowicy co skutkuje wcześniejszym wyciekiem oleju z pod pokrywy zaworów, przed zakupem trzeba obejrzeć dokładnie czy są wycieki oleju z silnika . Po za tym do przebiegu 230tys zepsuła się tylko stacyjka za 700zł. Dwu masy nie ma a kompletne sprzęgło to koszt 600zł. Zawieszenie też trwałe. Ale te wtryskiwacze i zapiekanie w głowicy to mankament tego silnika, montują go tez fokusach. We Wrocławiu demontaż takiego wtryskiwacza bez demontażu głowicy kosztuje 200zł od sztuki plus koszt wtryskiwaczy. Kupiłbym jednak teraz benzynę.

Też jestem tego zdania i żeby było jasne, nie chciałem dokuczyć ani być złośliwym. Zmieniłbym przednia lampę na większą, zbiornik paliwa - po prostu brzydko wygląda jego dolne tylne mocowanie, żadnej czerni na silniku, poprawił linki na kierownicy - można je skrócić, absolutnie żadnych stożków na gaźnikach tylko lejki i sitka, masywniejszy tył - dodałbym zadupek. Rozumiem jednak że w założeniu miał to być brat. Nie mam przekonania do mocowania tablicy rejestracyjnej z boku, wg. mnie wygląda lepiej nad tylnym kołem za zadupkiem. Teraz Twoja maszyna sprawia wrażenie wysokiej i szczupłej. Zrobiłem podobny błąd w mojej maszynie wykonując anemiczny tył, poniżej link do strony ze zdjęciem: http://forum.gs500.pl/viewtopic.php?t=16088

No zdjęcia hondy ładne ale powiem strzeże spodziewałem się trochę lepszego wykonania motocykla. Klod, zwróć uwagę na BMW: http://www.caferacer.com.pl/forum/index.php?topic=1366.120 i porównaj jakoś wykonania bo podejrzewam że cena będzie podobna.

Suzuki Gs 400, 600zł, regeneracja siedlisk wałków rozrządu z napawaniem dwóch czopów wałków rozrządu u Hartmana we Wroclawiu. Do tego planowanie, docieranie gniazd i wymiana uszczelniaczy w silniku dwucylindrowym plus 200zł. Płaciłem wiosną 2014r. Silnik chodzi bez uwag.

Trzeba było posłuchać sprzedawcy i wybrać rozmiar "L", na początku faktycznie czułbyś ucisk może aż do bólu ale po dłuższym czasie miałbyś dokładnie dopasowany kas do Twojej głowy. Kas szczękowy jest głośny ( świszczy i gwiżdże, przy dużych prędkościach) w porównaniu do integrala. Luźny kas będzie po kilkunastu miesiącach użytkowania jeszcze bardziej luźny bo się naturalnie ułoży i dopasuje do głowy. Kupując kas należy kupić mocno dopasowany. Ten caberg to bardzo dobry wybór jeśli chodzi o cenę. Ja używam jego starszy model już 8 rok i teraz lata na głowie jak stara k.. , to normalne że pianki którymi jest wyłożony ugniatają się i dopasowują do głowy. Oczywiście możesz kombinować z szybą ale sensu praktycznego to nie ma żadnego. Drugi kas jaki mam to inegral, kupując wybrałem naprawdę ciasny, po dwóch miesiącach jest idealnie dopasowany. Tak ciekawości i w nawiązaniu do poprzedniego tematu, co kupiłeś do jeżdżenia?

Mamy ubezpieczenie w Czechach. Sami nie korzystaliśmy na szczęście, ale niestety jest kogo zapytać. Mamy tam kolegę którego kierowca zginął na saidzie w Nepomuku w 2013r, on sam odniósł ciężkie obrażenia ciała. Nigdy go o takie rzeczy nie pytałem ale spróbuję w kwietniu 2015r. Będziemy się z nim wtedy widziec na odnowieniu licencji w Horicach.

Jeśli jesteś zdecydowany na tego KZ, daj znać mogę podjechać i go obejrzeć, mam blade pojęcie o tym silniku. Ujeżdżałem KZ1000P.

Gratuluję, polecam opis wyprawy kolegi z tego forum " Naczelny Filozof", też zjeździł kawał świata na jawie z tym że dużo starszej.

Motocykle o pojemności 400cm, to są gabarytowo małe maszyny, zdjęcia tego nie oddają, moc też niewielka Xs 400 ma 27 koni, jeśli poruszacie się współczesnymi motocyklami - może być rozczarowanie. Na miejscu Klaudiusza celował bym w cafe na bazie motocykla wielkości cb750. Lub wybrał Suzuki Gs 750 z 1978r na szprychach (a jest takie na tablicy w granicach 4 tys) http://olx.pl/oferta/suzuki-gs-750-z-1978roku-CID5-ID6OisF.html#29f4130868 i zlecił budowę na tej bazie cafe, można z niego zrobić pięknego clubmana wykorzystując owiewkę i tylny zadupek z motoforzy.cz. nawiązujący do RG 500 z lat 70-tych. Powodzenia.

Kwestę odwołania się od nałożonego mandatu reguluje art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie, tam jest napisane do kogo składa się odwołanie i jakie jest uzasadnienie, czyli opisanie powodu dla którego nie zgadzamy się z karą. Nie trzeba tu prawnika wystarczy samemu napisać pisemne odwołanie do sądu rejonowego. Obowiązuje rejonizacja czyli tam gdzie popełniłeś wykroczenie tam do sądu składasz odwołanie. Nie robi się tego na policję. Uzasadnienie że przyjąłeś mandat bo byleś po alkoholu to głupota :banghead: , narażasz się na podejrzenie że pojazdem kierowałeś w stanie nietrzeźwości. Te rady z tego tematu to traktuj z przymrożeniem oka. Mam nadzieje że nie wypowiadał się tu żaden prawnik.

Prościej zrobic kat. A, i nie przesadzaj z minusami typu kasa, czas i nerwy bo to jest śmieszne. Po drugie masz kontakty z policją i prokuraturą więc bandyckie rozwiązania nie bardzo pasują :biggrin: .