Skocz do zawartości

anulka

Forumowicze
  • Postów

    404
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez anulka

  1.  

    Anula polecał bym jeśli virago to 750 ale faktycznie 535 jest chyba najbardziej kobiecym motorem jaki jest, facet wygląda na niej jak by jeździł na psie (nie urażając tych wpaniałych zwieżąt!!)

     

     

    Proszę o definicję kobiecy motor! Kołek ma na siedzeniu czy co?

     

    Ucichłam na jakiś czas, bo mnie koledzy trochę zapienieli. Nie mam już pewności, czy dla nich moto to środek transportu, czy środek komunikacji.

    Dziś jednak zdałam w końcu egzamin praktyczny, jestem niebywale szczęśliwa i nikt mnie juź dziś nie zapieni! I święta idą.... Jaja kupiłam... A od 1 maja będę jeździć tylko moto. Cała Warszawa moja.

    PomimoWaszych namow zdecydowalam się na golasa. Chociaź.... namawiajcie namawiajcie...

  2. Czytałam na 4um, że zaznaliście zajeżdżania drogi, otwierania drzwi etc. Nie wyobrażam sobie takiego chamstwa. Myślę, że katamaraniarz widząc moto - np ścigacza zakłada, że właściciel to wariat, który zaraz stanie na tylne kółko i opluje go saplinami. Ja tego na choperze nie zrobię, bo raz trochę trudniej, dwa dostojeństwo zobowiązuje.

    Ale wczoraj jechałam (za przeproszeniem) Wałem i gość na szlifierce stał normalnie w korku chociaż jeden pas był wolny! Ja na pewno bym pojechała!

  3. W zeszłym roku jeździłam troszkę choperkiem Kawasaki 250. Było bardzo fajnie, zwłaszcza po mieście. Trochę wkurzało mnie drżenie w jakie wpadał mój moto przy prędkości 90, głównie dlatego, że katamarany rozmywały mi się w lkusterku, a jak jakiś brat motocyklista chał mnie wyprzedzić, to zjeżdżałam do rowu bo ewidentnie widziałam ośmioślad z 3 parami świateł. Jeździłam też suzuki 500 z kolegą Tomkiem instruktorem i muszę powiedzieć, że jeżdziło mi się po mieście dużo łatwiej (to pewnie ze względu na nadwagę kolegi instruktora i rytmiczne pokrzykiwania).

    Chciałabym zmienić moto na coś co nie telepie się przy 100 i nie wydaje odłosów zarzynanej kosiary. I tu dopiero zaczyna się dylemat!

    Bardzo podoba mi się Honda NTV i Virago.

    Wiem jedno jak jedziesz choperem (to znaczy jak ja jadę) to kierowcy zjeżdżają, przepuszczają, gadają na skrzyżowaniach, mam gwarantowaną obsługę na stacji (rekordowo - 2 panów z obsługi i policjant czyszczący bak - a ja bez prawka) i w ogóle kulturka. Natomiast naked to chyba jakaś walka - to ja się do tego nie nadaję! Chociaż wolę nakeda. Poradzicie?

  4. a ja jeszcze nie mam!

    Zrobiłam najdłuższy kurs świata (2,5 miesiąca), potem szybkie pierwsze podejście i pomimo usilnych starań egzaminatora, który koniecznie chciał mnie przepchnąć, d..a. Bo to ja się uparłam, że jednak nie zdam- takie miałam przeświadczenie, że przecież nie umiem jeździć!

  5. Idź do banku i pogadaj o wydaniu zgody na piśmie na wyjazd motocyklem poza Unię.

    Tyle że to koszty straszne: notariusz + tłumacz przysięgły białoruskiego.

    Spytaj jeszcze o szczegóły w konsulacie w Gdańsku. Chyba w zeszłorocznym temacie podawane były adresy konsulatów RB. Patrz link w pierwszym poście.

     

    Bardzo chętnie dołączę do Was, Mam jednak kilka wątpliwości....

    Po pierwsze mogę za Wami nie nadążać, Po drugie jakbym jechała ze Starym to ja właścicielką obydwu motocykli jestem... Choćbym zad ogromny do tego czasu wychodowała to na obu nie przejadę. Mogę mu na miejscu zgodę wypisać i nawet krwią własną za zgodność potwierdzić. Da radę?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...