Skocz do zawartości

Gawron

Forumowicze
  • Postów

    1759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gawron

  1. no bo zalałeś rzadszy syntetyczny olej to trochę głośniej może chodzić. Smarowanie na takim oleju ma na pewno najlepsze z możliwych. Tyle że może Ci go spalać bo przez uszczelniacze zaworowe może przechodzić. Ale ja wolał bym żeby mi trochę oleju brał i dolewać co jakiś czas niż jeździć na jakimś półsyntetyku.

    No castrol to faktycznie może nie najlepszy wybór ale specjalnie bym się tym nie przejmował bo widziałem kiedyś testy olejów na odporność we wszelakich warunkach i zachwalany motul był troche gorszy niż castrol. Pierwsze miejsce miał zdaje się liquid moly

  2. Obawiam się że nie istnieje taki manual...

    Bo te co były to były formie papierowej i to raczej w serwisach za granicą. W Polsce jak ktoś ma to tylko jeden autoryzowany mechanik ktm który robi to od wielu lat i na pewno ot tak nie podzieli się bo nie ma w tym najmniejszego biznesu ani celu. Do czegoś konkretnego potrzebny Ci ten manual?? Bo jak potrzebujesz jakiś wymiarów cylindra czy którejś tolerancji czy jakieś pytanie konstrukcyjne to myślę że jak zadzwonisz i bedzie miał dobry humor to Ci sprawdzi i podpowie. http://www.ktm.krakow.pl/images/top_1.gif

    Podaj chociaż do jakiego rocznika to może kogoś bardziej nakierujesz.

  3. pewnie że ma sens, to jest z neoprenu jak skarpety na lagi. KTM ma coś takiego nawet w swojej ofercie. W kole tulejki się zużywają bo tulejka stoi w miejscu a uszczelniacz kręci się ślizgając po niej razem z piastą. Dlatego w kole jest uzasadniona potrzeba wymiany co jakiś czas tych tulejek. Ale przy PDS się nic nie kręci, tam jest tylko minimalny ruch.

    No ale jak wyciągniesz uszczelniacze to będziesz już je miał na wzór więc problemu nie ma :)

  4. myślę że 95% posiadaczy takich maszyn nie ma pojęcia ile ma mth przejechane.

    Przede wszystkim tak na początek popatrz czy nie ma luzów na łożyskach piast kół, wahacza, mocowaniach amortyzatora tylnego i główce ramy. Zbadaj stan łańcucha i zębatek i czy przednie lagi nie ciekną. Po tym można poznać czy ktoś dbał o motocykl i jest to z reguły podstawowy argument do negocjacji ceny. Są to niby drobiazgi ale jak przyszło by to wszystko wymienic to robi się spory koszt. Przyglądnij się dokładnie piastom czy nie mają jakiś pęknięć. To samo z ramą, czy gdzieś przy podnużkach coś nie było spawane. No i podstawa silnik. ale na słuch żeby co nieco rozpoznać to już trzeba się znać.

  5. Bardziej patrz na stan niż na rocznik. Ale wiadomo im młodszy tym lepiej. Większa szansa że istotne gwinty nie będą pourywane a łby śrub poprzekręcane. W starym roczniku czego się nie dotkniesz to albo urwane przez poprzednika albo się urwie. Takie motory wymagają częstego serwisu wiec te wszystkie śruby w kółko się odkręca i dokręca. Co dokładnie Cię nurtuje w tych cenach? ten z 2005 to no może nie okazja ale bardzo fajna cena. Ten z 2002 moim zdaniem powinien kosztować 5K za ten rocznik no ale KTMy te zarejestrowane trzymają bardzo cenę.

    Między 2002 a 2005 jest jeszcze jedna generacja. Czyli to dość duży przeskok. Silnik w zasadzie jest prawie taki sam ale cała reszta to inna bajka (głównie rama wahacz i plastiki).

    Nowszy rocznik potem łatwiej będzie sprzedać.

  6. Exc 250 ma 6 biegów dopiero od 2011 roku. Ten model czy to jest exc czy sx będzie miał 5. Motocykl wygląda na składaka, półki od exc, silnik od strony magneta wygląda na exc, zbiornik paliwa mały czyli sx, felgi powinny być czarne w modelu 2006, końcówka wydechu krótka czyli crossowa. Zawias, rama, wahacz wygląda na model 2006.

    EXC w 2006 nie miały czarnych felg. bak mi sie widzi że właśnie jest duży jak w EXC.

    No i ten z ogłoszenia nie ma kutych półek czyli jak w exc.

    Końcówka wydechu z kolei jest krótka jak w 125. Patrze teraz na zdjęcie plakatu KTM 06r i nawet ta od sx 250 powinna trochę wystawać.

    Przednie lagi wydaja mi się coś cienkie jak te z przed 2003 ale może mi sie tylko wydawać.

  7. Koniecznie musisz wkręcić tam te śruby. One trzymają ośkę koła. o ile ona sama od siebie raczej nie wypadnie to mocowanie ośki jak jest nie skręcone może pęknąć podczas jazdy. O ile się nie zabijesz to popadniesz w spore koszty i długo będziesz szukał używki. Jeśli gwinty są przekręcone to albo rozwierć i nagwintuj o jeden rozmiar większy lub napraw stary gwint. Są do tego specjalne zestawy.

    Zużyte łożyska można poznać po tym ze na postoju kiwasz kołem na boki. Jest luz jest po łożysku. Jak wyjmiesz stare łożyska i uszczelniacze to w sklepie z takim asortymentem nie będą mieli problemu z doborem nowych części.

  8. ja zrozumiałem ze masz wyciek wody z pompy. A z tego co mi się wydaje że widzę na zdjęciach ty masz po prostu uszczelkę pomiędzy karterami (ćwiartkami) do wymiany. Musisz niestety rozpołowić silnik. do wymiany ośki pompy raczej też.

    Możesz mieć lekki problem z kupieniem tego typu części do tego silnika.

     

    Daj zdjęcia silnika z większej odległości bo nie mogę się kompletnie zorientować gdzie co jak i który to silnik.

  9. Kumpel jezdził 640 kilka lat, potem przesiadł się na 520 ( czyli to samo co 525 ). Dla mnie oczywiste było że różnica w jeździe będzie baardzo odczuwalna ale on zawsze uważał ze LC4 niewiele odbiega od EXC. Ale jak już kupił tego EXC to różnica masy a raczej jej rozkładu, inna charakterystyka silnika, geometria i zawias była powalająca i zmienił zdanie po pierwszym wypadzie w teren.

    LC4 i EXC to inna bajka.

  10. Sory, ale ta wypowiedz jest idiotyczna. Przede wszystkim prostota wykonania silnika, ale też innych podzespołów, to zaleta a nie wada - mniej się może zepsuć. Po drugie, w których silnikach 20 lat temu był nicasil, zawory na płytkach, chłodzenie cieczą??

     

    yyy... w 93r wszystkie właściwie sprzęty offroad miały nicasil, chłodzenie cieczą itp :) a przynajmniej te bardziej hard.

     

    Geometria?? a co może być w niej archaicznego? Kąt nachylenia główki ramy?

    O i dokładnie to jest ta różnica, pozycja za kierownicą, szeroka kanapa, kształt baku, plastików i wysoko umieszczony środek ciężkości no i ten miękki zawias.

    Wygląd to kwestia gustu, nie ma co o tym dyskutować, a co do upalania ostrego w terenie to byś się kolego zdziwił jak bym cie objechał 3 razy DRZ'tą :D

    I tu jest sedno sprawy. Każdemu podoba się co innego :)

    Ja znałem gościa na DT 125 z rocznika z połowy lat 90 i tak dawał czadu na tym motorku że ludzie na mega nowych hard enduro dojść go na trasie i podjazdach nie mogli.

    DRZ jest jedynym złotym środkiem dla ludzi którzy nie chcą stresować się uciekającymi mth a chcą ostrzej polatać w terenie.

     

    Jedyny problem jest taki że ludzie zbyt bardzo wierzą w tą bezobsługowość silnika DRZ. Już kilka razy słyszałem że ktoś kupił ten motor i był zawiedziony że silnik się rozsypał. A to za sprawą poprzednich właścicieli którzy po prostu nie robili nic bo to przecież taki pancerny silnik.

  11. heh ja miałem jedną hondę i 4 KTMy i u mnie ślizg nigdy nie wycierał spinki na łańcuchu :D Może miałeś koło przekrzywione na regulacji naciągu łańcucha? W mojej okolicy (Kraków) w zasadzie wiekszość maszyn off road to KTM i nigdy nie słyszałem o szlifowaniu łańcucha. W ślizgu bardzo szybko wycierają się dwa rowki które potem prowadzą łańcuch. Może jak był nowy slizg to ktoś przed Tobą jeździł z własnie przekrzywionym kołem i tak się te rowki nie na środku wytarły.

  12. A ten łańcuch przypadkiem fabrycznie nie był pomarańczowy? tylko teraz farba się zdarła. Bo były takie kolorowe łańcuchy. Zębatka wygląda na zdrową wiec jeżeli łańcuch był kiedyś tam razem z nią wymieniany to ja bym na pewno zostawił. Nawet jeżeli to jest powierzchowna rdza to trzeba go zdjąć porządnie umyć w ropie, wysuszyć, nasmarować i wio. Chyba że ma mega luzy na boki.

     

    Bardziej mnie ciekawi co to za przewód elektryczny idzie po zewnętrznej części tylnej ramy i czemu nie ma osłonki na łańcuch. Te plastiki przy kostkach oryginalne kosztują chyba 50zł :)

    Czemu on nawet nie wymył motoru do sprzedaży.

    masz więcej zdjęć??

×
×
  • Dodaj nową pozycję...