Skocz do zawartości

Gawron

Forumowicze
  • Postów

    1759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gawron

  1. W tych ogłoszeniach masz taki rozrzut roczników i rodzai motocykli że nie mam pojęcia jak Ci pomóc.

    Poczytaj o kosztach utrzymania takich wyczynowych motocykli jakie wrzuciłeś. Ta CR 125 to absolutna abstrakcja i wyczynowe motocykle z takich roczników odpuść sobie.

    Za ok 6K kupisz w miarę rozsądną 125 a przynajmniej z w miarę rozsądnego rocznika.

  2. z numeru ramy i z rozmiaru tylnego koła wynika że to SX :) EXC ma z tyłu koło 18. Ja miałem kiedyś SX 2T z własnie dołożonymi lampami i one również przygasały a przy mocniejszym dodaniu gazu się rozjaśniały. Ja mojego SX miałem zarejestrowanego jako SX. Więc możliwe że Twój również był zarejestrowany. Ale skoro w papierach masz napisany rocznik 2001 i EXC to i tak coś jest nie tak. Pewnie są nie od tego motoru. Ale jeżeli się VIN zgadza to trzeba iść do urzędu, zarejestrować i tyle. Jeżeli VIN się nie zgadza to najlepiej oddaj ten motor. Po pierwsze 450 SX z tych lat nie były najszczęśliwsze (skrócony skok tłoka = większa agresywność i krótsza żywotność silnika) a po drugie nie na widzę jak ktoś mnie robi w butelkę i dla zasady oddał bym mu ten motor. Chyba że za jakąś super okazyjną cenę go kupiłeś.

    Jeżeli aż tak ciężko się go odpala to prawdopodobnie regulacja zaworów by mu się przydała.

  3. Witam, mam pytanie czy do hondy mtx 80 r podejdą jakieś aluminiowe koła ?

    i czy jak zmienie lagi z r II to moge założyc tarcze czy trzeba jeszcze coś kombinować ?

    Ja jak miałem MTX 125 ro założyłem do niego obydwie felgi od CZ 125 bo właśnie były aluminiowe. Te stalowe co są fabrycznie kompletnie nie nadają się do jazdy w terenie bo się gną. Szukaj obręczy aluminiowych o takim samym rozmiarze jak masz i żeby ilość szprych była taka sama

  4. Wlazlem na allegro i tablicę i sytuacja wygląda dokladnie jak rok temu, nie ma nic konkretnego, ja szukalem 250 i 300 od 2003 jakis miesiąc i jak coś się pojawiało to zaraz sprzedany albo bez papierów, albo wlasciciel nic nie wie i cena wysoka itd itd, w końcu zacząłem też szukac 4T i udalo mi sie kupic piknego 525, był wyszykowany w 100%, do polowy sezonu nie robiłem przy nim nic, potem tylko ekspolatacja, najlepsze ze poniżej ceny rynkowej, także da się, trzeba tylko byc gotowym na wyjazd z dnia na dzień, katy są chodliwe.

    Czym 2005 różni się od 2003 i 2004 że je odrzucasz?

     

     

    Inna rama, inny wahacz, inne plastiki na baku i lampa. To że lepiej się prowadzi to raz a dwa że zdecydowanie łatwiej potem będzie go sprzedać. Poza tym maszyna z 2005r ma 9lat. Mój limit na wyczynowy motocykl to max 10lat. Po 10 latach i jakiś 8 remontach wszystkie gwinty mają dość nie mówiąc o ogólnym zmęczeniu materiału całego silnika. Wiadomo to teoria, bo dla kumpla kupiliśmy w tym roku exc 125 z 01r i jest fabryczny nicasil, selekcja B i generalnie igła i to za śmieszne pieniądze. Ja szukam czegoś od 2005 w górę. Najchętniej motocykl 7 lub 8 letni. Co będzie w ładniejszym stanie lub wyda się rozsądniejsze i na co będzie mnie stać to to kupię.

    4T w moim wypadku w ogóle w grę nie wchodzi. Miałem 525, super maszyna ale nie dla mnie.

     

     

    różnie to bywa, pamietaj ze moto to nie tylko silnik, jak przyjdzie ci robic po kolei zawiasy, naprawiac zapuszczone koła, rześbic popsute gwinty,polepione chłodnice, wymieniac czesci w gaźniku, membrany, elementy zawory wydechowego to też zrobi się ładna sumka, przerabiałem to w exc200, jak jeszcze oddasz do serwisu to dojdzie robocizna i masa czasu

    No i dokładnie. Ja moją setkę kupiłem od kumpla z nowiuteńkim silnikiem. Ale na same łożyska,uszczelniacze,tulejki itp w kołach, wahaczu i napęd wydałem koło 1000zł na dzień dobry.

  5. HEHEHE ale daj mi linka do konkretnego ogłoszenia :D Rocznik 05 zarejestrowany, do remontu za 7,5K jadę kupić od razu! Zrobię sobie nicasil, korbę, tloka i uszczelki i za 10500zł będę miał pewny motor. Takie ogłoszenia nie istnieją a jeżeli już to rozchodzą się po znajomych lub znikają w ciągu 1h :)

    Najtańszy EXC 250 jakiego teraz widzę jest z rocznika 04 sprowadzony z Anglii za 8,5K. A ja szukam niestety minimum 05r

  6. Ja jestem własnie na kupnie exc 250 :) jak mi pokażesz rocznik 2005 za 7,5K to jadę od razu. Za rocznik 05 trzeba liczyć się z wydatkiem minimum 10K ale przeważnie są to kwoty 11-12,5K

     

    jjank ja też mam crossówkę a zdecydowanie jeżdżę trasy enduro i nie raz trzeba gdzieś przeciąć asfalt czy jakąś miejscowość. Jednak jeżeli MaciekV mieszka przy drodze gdzie non stop stoi patrol no to przecież go zatrzymają i będzie koniec :)

    Mój następny motor będzie na pewno zarejestrowany. Kwestia samego OC. Na crossówkę można niby wykupić na nr ramy co okazuje się nie możliwe od kilku lat. Ja mam wykupione OC na siebie z uwzględnieniem pojazdu jakim się poruszam.

    Bez ubezpieczenia wpadniesz na nowe audi i jak przyjdzie z kieszeni zapłacić 12000zł za zderzak i nadkole to będzie dramat. Nie mówiąc o potrąceniu pieszego i zrobieniu mu jakiejś krzywdy. Potem może dojść do płacenia renty dla takiego delikwenta do końca życia.

    Zatem zdecydowanie lepiej mieć zarejestrowany, z przeglądem i ubezp. itp i jeździć bez tej tablicy :)

  7. No ale RM to już troszkę coś innego :) Sprecyzuj czy szukasz motocykla enduro z papierami do rejestracji czy motocykla crossowego.

    Poza możliwością rejestracji jest cała masa rzeczy różniących np. EXC od RM.

    Crossówkę można kupić znacznie taniej i jeżeli motocykl nie musi jeździć po drogach publicznych, bardziej masz zamiar jeździć po torach niż po górach to jest to coś dla Ciebie.

  8. Z mocą raczej masz rację. Jednak jeździłem kilkoma szosowymi motorami np Vstorm 650 który ma coś koło 80KM. W porównaniu do 525 na asfalcie wypadały bardzo blado :) Ja wiem że to również kwestia masy, przełożeń i sposobu oddawania mocy ale takiego przeciągu jaki robi 525 jeszcze na innym motorze nie zaznałem. Zwłaszcza na jakiejś krętej drodze, każde wyjście z zakrętu to walka z unoszącym się przednim kołem.

    Więc odczuwalnie jest znacznie więcej niż 50KM :)

     

    Ad. 2. Jeżeli chodzi o żywotność to tylko 450 SX miał z nią problemy w latach chyba 03-04 bo miał skrócony skok tłoka i przez to był mocniejszy i agresywniejszy. Cała reszta serii EXC 250 400 450 i 525 to w zasadzie ten sam bardzo udany silnik różniący się pojemnością.

  9. Znajomy miał wr 400 i to był jakiś dramat. Nie dość że była bez rozrusznika to jeszcze jak cokolwiek poszło nie tak to się zalewała i trzeba było dużo się nakopać żeby ją odpalić. W silnik włożył majątek a i tak nie wiele to pomogło bo kolejne kwiatki zaczęły wychodzić. Ja definitywnie nie kupił bym wr 400.

    Z tego co piszesz szukasz wyczynowego sprzętu, jednym słowem poczułeś jak fajnie się prowadzi itp.

    W tej klasie nie spotkasz maszyny gdzie przynajmniej raz na sezon nie będziesz musiał zaglądnąć do silnika. Dlatego 2T wychodzi znacznie taniej w końcowym rozrachunku. Poza tym niższa masa i większa poręczność czyli same plusy.

    EXC 250 to najlepszy wybór. Tylko jest ich mało... i jak zauważyłeś trzymają cenę. Ale wierz mi nie bez powodu.

  10. Brok :D Każdy ma inny gust i wiadomo, o tym się nie dyskutuje. Ale przedni błotnik myślę że w terenie nie do końca spełnia swoje zadanie a udawany sticker bomb z folii wyszedł z mody na szczęście tak samo szybko jak do niej wszedł :) Wizualnie jak dla mnie pomogła by zmiana tłumika na jakiś delikatniejszy. Najlepiej oryginał od jakiegoś innego motoru np KTM exc 4T.

  11.  

     

    http://allegro.pl/ktm-exc-400-2006-640mil-przebiegu-nie-450-525-i3860295797.html

     

     

    Od jakiegoś czasu na allegro wisi też to ogłoszenie. Też przez chwile się nad nim zastanawiałem tylko nie mogłem znaleźć za wiele informacji o tym modelu. Może ktoś mógłby się wypowiedzieć jak z wytrzymałością tego sprzętu, oraz jak się sprawuje w "akcji"?

    No i ten wygląda na stan idealny. Taki jak ten co mój kumpel kupił. To jest silnik RFS czyli ten najbardziej wytrzymały. Nie ma co do żywotności większego znaczenia czy to 400, 450 czy 525. To wszystko to samo tylko pojemnościami się różnią. Myślę że to na prawdę coś czego szukasz.

    Miałem dłuższy czas EXC 525. Maszyna nie do zdarcia. Ale jednak nowsze modele jak ten w pierwszym poście, w odczuciach podczas jazdy są lżejsze i ma się wrażenie większej poręczności.

     

    Co do wcześniejszej rozmowy. Tak zrozumiałem bo napisałeś że kumpel kupił, wyjeździł 250mth nic nie robiąc z poważniejszych napraw i czegoś takiego szukasz :) Generalnie po 250mth myślę że przy eksploatacji na jednym tłoku z nicasilu nie zostało już nic. Nie mówiąc o reszcie silnika. Ale wiem, zdarzają się przypadki że ludzie znacznie więcej przejechali bez zaglądania do silnika. Przykładem jest nowy właściciel mojego 525.

     

    Co do nicasilu co rok to faktycznie źle się wyraziłem. Ale znam również przypadki rocznych motocykli które są już na selekcji D.

  12. Zapamiętać, od michalaki za dwa lata nie kupujemy motocykla :) Kiepskie masz podejście. Kupić, zajeździć i sprzedać...

    Ten z ogłoszenia jest przede wszystkim za tani żeby był dobry. Tak na oko to tylne kolo ma od SX bo 19 cali no i sam rocznik 2007 sugerował by że to zarejestrowany SX.

    Trzeba mieć sporego farta żeby kupić wyczynowy motocykl i przez 250mth nic nie musieć przy nim zrobić. Kumpel rok temu kupił EXC 450 z 2005r z przebiegiem ok 80mth. Motocykl pod każdym względem wyglądał po prostu na nowy. Dał za niego 17500zł, czyli sporo. Myslę że jemu spokojnie udało by się nie dotykając silnika zrobić 250mth. Ale to był silnik RFS.

    Skąd była ta nie udana 250 2t??

    a co do mojego exc250 2t to był on w stanie krytycznym i chyba tylko wymiana cylindra, tłoka, korbowodu i sprzęgła by pomogła - wszystko stukało, olej wyciekał, karter był lekko pęknięty

    Wymiana tłoka, korbowodu, sprzęgła i regeneracja lub wymiana cylindra to w tego typu motocyklu sprawy eksploatacyjne i robi się je średnio raz w roku... W używanym czteropaku czeka Cię prawie na pewno to samo tyle żę dojdzie Ci rozrząd i robota z głowicą :)

  13. Ja w moim sx 125 miałem nakładany nicasil 2 lata temu. Zmieniałem tłoki na czas i do dziś jest w perfekcyjnym stanie. Prawdopodobnie jest tylko jedno miejsce w europie gdzie nakładają prawdziwą powłokę jak w oryginale. Wysyłany był przez serwis KTM w Krakowie do Anglii. Koszt od ok 10lat niezmiennie około 800zł

  14. husaberga należy rozgraniczyć na tego z przed 2009 i tego po 2009. Te od 2009r 2T są identyczne jak KTM tylko wyposażone jak wersje sixdays. 4T to zupełnie nowa konstrukcja. Wszystkie części można normalnie kupić u Krywulta w Auner lub w salonach KTMa. Kilku kumpli jeździ na Bergach od jakiś 2 lat. Rewelacyjne maszyny. To już nie jest żaden egzotyk. Natomiast takiego starszego z np. 2005r raczej należy unikać. Z tego co wiem tam cylinder składa się z dwóch połówek a w środku jest wyciągana tuleja :) już samo to nie potrzebne skomplikowanie budowy silnika by mnie zniechęciło.

    Natomiast VOR to totalna abstrakcja...

  15. Metodę na 1/6 stosuje się jak silnik ma spoty przebieg. Chodzi o to że płaszczyzna tej ruchomej części popychacza często ma już dołek od naciskania na zawór. Jak tam jest dołek to nie jesteś w stanie użyć szczelinomierza bo jak skręcisz śrubę to szczelinomierza nie da się wyjąć ani potem kontrolnie jeszcze raz wsadzić. A tak to dokręcasz, cofasz 1/6 obrotu, dokręcasz nakrętkę kontrującą i gotowe.

    Ssące zawory są wycierane przez zasysane powietrze i osiadają głębiej co powoduje zmniejszanie się luzu a na zaworach wydechowych osiada nagar ze spalin przez co zawory zwiększają luz zaworowy. Więc to co zaobserwowałeś to standard.

  16. są dostępne takie sprężynki do reanimacji gwintu. Działa to tak że rozwiercasz otwór, gwintujesz go specjalnym gwintownikiem dedykowanym pod konkretny rozmiar sprężynki, wkręcasz nierdzewną sprężynkę (ona tak na prawdę jest po prostu gwintem z zewnątrz i wewnątrz) i gotowe. Wnętrze sprężynki stanowi gwint o takim samym rozmiarze jaki był pierwotnie. Sprężynki te mają takie nacięcia uniemożliwiające ponowne jej wykręcenie. Masz wtedy mocniejszy gwint niż w oryginale. Do jednego rozmiaru gwintu musisz mieć specjalne wiertło, gwintownik i sprężynkę. http://allegro.pl/v-coil-naprawa-regeneracja-gwintow-gwint-m5x0-8-de-i3611487764.html

    To jest jedyna profesjonalna metoda naprawy gwintu.

  17. Przejedziesz się takim sprawnym exc 125 i od razu będziesz miał jasność że ten silnik długo bez remontu nie będzie jeździł :) Bardzo wysokie obroty do których bardzo szybko się dokręca, co powoduje ze jazda odbywa się tylko na max obrotach. Taka charakterystyka małej wyczynowej pojemności 2t.

    Są tacy co jeżdżą 3 lata i żadnego remontu nie robią i się pewnie dziwią co my tu wypisujemy. Jednak remont tak zaniedbanego silnika to już ogromny wydatek.

    Najlepiej kupić taki co chodzi i brzmi dobrze, rozebrać, wymienić co trzeba i się cieszyć jazdą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...