Skocz do zawartości

koobra

Forumowicze
  • Postów

    153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koobra

  1. No jeszcze zostanie rama i silnik :icon_biggrin:
  2. Pierwsze emocje opadly. Smiga sie ciagle super. Mam wrazenie ze lece odpychajac sie dzwiekiem, a przelozenie napedu na tylkie kolo to tylko ozdoba. Zbiera sie elegancko i ma konkretne przyspieszenie na pierwszym drugim i trzecim biegu (dalej nie mialem gdzie sie rozpedzic, konczyla mi sie przelotowka przy Wimbledon Park). Jest bardzo zwrotny i ladnie sie sklada w zakret. Hamulce w ruchu miejskim dzialaja nienagannie. Za to klamki sa prawdziwym wyzwaniem. Za miesiac bede mial przedramiona jak Popeye conajmniej. No i przekonalem sie organoleptycznie o tym, co podswiadomie wiedzialem od dawna: nie jestem wielkim fanem jazdy w pozycji sportowej. Nie jest niewygodna, po prostu mi nie podchodzi. Do wiosny wysune podnozki do przodu i zmienie kierownice tak, zeby jezdzic jak czlowiek :flesje: Mysle tez o zmianie baku na wiekszy, ale to pewnie dopiero przed wakacjami. O tym, jak sie smiga w pieknych okolicznosciach przyrody, juz za tydzien.
  3. Stalo sie. Odebralem sprzeta dzis rano i przyprowadzilem go do domu. Pelnia szczescia. Maszynka buja sie jak marzenie, brzmi jeszcze lepiej. Jako bonus dostalem oryginalne rury, podatek zaplacony na rok do przodu, przeglad z wymiana plynow, ksiazke serwisowa i owner's manual oraz pelny bak benzyny. Mam teraz tydzien, zeby na co dzien poprzyzwyczajac sie do niego i w przyszla sobote turlam sie na calodzienna wyprawe na angielska wies :biggrin:
  4. Mam czas do namyslu do niedzieli. Ale kogo ja chce oszukac, przeciez tak naprawde to decyzja juz zapadla, tylko sie musze do niej przyzwyczaic. W swietle innych postow Pompki, na forum Cruiser/Chopper, ten odbieram jako pochwale dokonanego wyboru. W jednym tylko sie Pompka myslisz. Sportster wcale nie jest brzydki, on jest paskudny :biggrin: No a ten dzwiek, po prostu nic tylko uszy zatykac :icon_twisted:
  5. Obejrzalem wczoraj tego sprzeta i ustalilem z wlascicielem cene (Ł3600). Wyglada swietnie, brzmi wspaniale, papiery w porzadku. Wszystko w opisie jest zgodne z prawda. Powiecie, ze szukam dziury w calym, ale to poprostu wydaje sie zbyt piekne, zeby bylo prawdziwe. Moze cos przeoczylem? Jakies sugestie?
  6. koobra

    KUPNO

    No ja tez wlasnie szukam nastepnego sprzeta. Ceny ladnie spadly, pojawilo sie wiecej maszynek do sprzedazy, no i jeszcze dealerzy proponuja niezle bonusy, zeby tylko jak najwiecej towaru zeszlo przed koncem roku :)
  7. A ja chcialbym na wiosne sprawic sobie jakies konkretne gogle do otwartego kasku. Mozecie mi polecic jakas firme/model?
  8. Jezdze po Londynie od roku i nie moge powiedziec ze bardzo swiruja. Slyszy sie o nocnych wyscigach, ale w dzien jest w miare normalnie. Wiekszosc ulic ma ograniczenie do 30mph, czyli jedzie sie 40-45. Na dluzszych prostych 50-55. Nie ma sie jak rozbujac, bo ruch przez caly dzien duzy, no i na biale vany trzeba uwazac. W weekendy ludzie jezdza spotkac sie do Leatherhead i przejechac wzdluz North Downs (piekne okolicznosci przyrody tuz obok Londynu).
  9. koobra

    Do Londynu?

    Jazda po Londyni i Anglii w ogole to sam miod, jesli porowna sie to do asfaltowej dzungli w Polsce. Lepszy stan nawierzchni (choc daleko mu niestety do stanu idealnego), duzo sensownych rozwiazan komunikacyjnych (ronda, skrzyzowania bezkolizyjne, drogi szybkiego ruchu i autostrady), kierowcy 'zauwazajacy' motocyklistow i zupelnie nieczepialska policja (jezdze tu rok, jeszcze nie nie zatrzymali, choc mijamy sie czesto). No i przepisy pozwalaja na jazde w korku miedzy samochodami :wink:
  10. Pytam przez ciekawosc: na ile Cie chca skasowac?
  11. Nie mam osobistego doswiadczenia z tym moto, ale za to czytalem wczoraj test porownawczy Aprilli Tuono, Ducati Monster, Kawasaki Z1000 i Triumpha SpeedTriple 955i (modele z 2004) w RIDE. Aprilla wygrywa pod kazdym wzgledem. Uwagi kierowcy testowego i mechanika: - wygodne siedzenie; - ciezkie sprzeglo; - dobry promien skretu; - mocne hamulce; - duza zwrotnosc; - malo wygodny dla pasazera; - przy dlugiej jezdzie tylny amortyzator lapie temperature co obniza jego skutecznosc (sugeruja wymiane na inny, lepszej jakosci); - niektore modele maja problem z regularnym zapowietrzaniem sie tylnego hamulca.
  12. Rozumiem, ze jesli nie miala pozwolenia, to kazdy mogl ja w swietle prawa, z radoscia rozjechac, tak?
  13. Porazka! Zero merytoryki. Trzy strony piep****a o Szopenie. Akapity porownujace obie maszyny nie odnosza sie do siebie w zaden sposob. Autor wyraznie subiektywny: jesli cruiser to tylko V-ka. Na dodatek te 'cielecinki' na zdjeciach. Gusta sa rozne, no ale jak dla mnie to one zbyt reprezentacyjne nie sa. Nachalne i owszem. Ponadto cholera mnie bierze, jak widze tych 'testerow' sprzetu ubranych w T-shirty; magazyny motocyklowe powinny promowac bezpieczna jazde, a tu brakuje tylko shortow i klapek. Aha, strona nie jest zoptymalizowana pod Firefoxa; sorry ale mamy 2006, to nie kosztuje duzo, a traci sie na starcie 10% potencjalnych czytelnikow. No, ale w Polsce silne jest jeszce podejscie, ze jesli sie komus nie podoba, to niech spi*****a!
  14. No, stary, jak bedziesz mial jakies problemy to daj znac (07903252828). Co prawda z Londynu do Manchesteru kawaleczek jest, ale zawsze co dwie glowy to nie jedna :)
  15. Bez urazy stary, o gusta nie nalezy sie spierac, ale efekt koncowy na poziomie efektow specjalnych z radzieckich filmow S-F.
  16. Przy mocnym sloneczku latwo dostac udaru. Dwa tygodnie temu wymienialem olej i czyscilem lancuch w swoim moto. Bylo bardzo goraco i slonecznie. Po dwoch godzinach ledwo sie zwloklem do domu, a tam padlem i spalem do wieczora. Szybkiego powrotu do zdrowia, dla moto tez :icon_mrgreen:
  17. To jeszcze powiedzcie, jak sie hamulce sprawuja. Bo wedlug testow, jakie mialem okazje przeczytac, to podobniez prawie ich nie ma, w co sie troche nie chce wierzyc.
  18. Ano uzyskasz. PAL to 360X288 z przeplotem, czyli mozna z tego uzyskac 720x576 na PC.
  19. Kupowalem w Infinity kask, kurtke i spodnie. Szybko, tanio i bez problemow - polecam!
  20. Ja jak W-max, jezdze caly rok. W zimie temperatura baaardzo rzadko spada ponizej zera, no z wyjatkiem Szkocji. Tej zimy tylko raz wybralem sie do pracy pociagiem, byl wyjatkowo zimny poranek i padal podmarzajacy deszcz. A i tak do dziewiatej juz bylo ok. Samochod na Londyn to porazka w porownaniu do motocykla. Ja mam 11mil, czli 16km do pracy. Samochodem, o ile nie ma po drodze zadnych niespodzianek (prace drogowe, wypadek, etc) dojazd zajmowal mi minimum 60minut. Motocyklem dojezdzam w 30minut, nie da sie zejsc ponizej tego czasu z racji ilosci skrzyzowan i swiatel. Za to jestem niewrazliwy na wszelkie utrudnienia w komunikacji (plus tutejszy kodeks drogowy zezwala jednosladom na podjezdzanie w stojacej kolumnie pojazdow do przodu).
  21. Najlepiej przyjedz motocyklem z Polski. Ubezpiecz go w kraju, wykup dodatkowe ubezpieczenie na Europe. W ten sposob zaplacisz najmniej. Nie mam pojecia, ile kosztuje serwis w Anglii, kupilem moto po pierwszym przegladzie i poki co dopieszczam je sam, ale patrzac ile wydaje na serwis samochodu nie jest to najtansza przyjemnosc. Powiedzialbym ze za przeglad nie mniej niz £30-£50. Plus oczywiscie extra za wszystko, co trzeba zrobic. Dlatego sugerowalbym doprowadzic moto do stanu idealnego jeszcze przed wyjazdem.
  22. Wszystko fajnie, tylko tam jest podobniez podwojna prosta linia. I co Ty na to?
  23. No, stary, szczescie ze jestes caly. To najwazniejsze. Troszke smutek ze moto uszkodzone, no ale z dwojga zlego lepiej, zeby poturbowany byl sprzet niz kierowca. Mam nadzieje, ze szybko naprawisz 2oo i znow bedziesz smigal :icon_razz:
  24. Piekna wyprawa, bardzo Ci zazdroszcze ;) Podaj, prosze, wszelkie dane czaso-przestrzenno-ekomnomiczne. Dzieki temu wyrobie sobie jakies pojecie o logistyce takiej wyprawy. No, bo po obejrzeniu Twoich rewelacyjnych zdjec poczulem straszna zadrosc, tez musze tam pojechac :D
  25. Pierwsza zasada kierowcy powinno byc dobranie odpowiedniej predkosci do panujacych warunkow. Tylko, ze biorac pod uwage jakosc i ilosc polskich drog, plus kulture i umiejetnosci jazdy innych uzytkownikow wychodzi, ze wszystko powyzej 50kmow to juz powazne ryzyko. I prawie kazdy z nas je podejmuje, bo statystycznie szansa wypadku jest jednak niewielka. Niestety, liczba musi sie zgadzac, matematyka jest nieublagana. [*] ... i niech mu sie wiecznie pomyka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...