Trochę dziwne pytanie:-)))) Buzer, przynajmniej u mnie jak go regulowałem, dopasowałem tak żeby w miare ściśle przylegał do bebza i pleków. Tzn. przy skłonie i wyginaniu nie podciągał się nie kontrolowanie, żeby nie podnosiły sie naramienniki itd. Musisz jakby tak regulolwać żeby czuć go jak najbardziej naturalnie na sobie, żeby poruszał się z całym ciałem jak druga skóra. Hehe niby proste ale szczerze powiem że mam problem jak to opisać. Napewno co do przodu chodzi o to żeby szczęka kasku przy pochylenie głowy w dół opierała się o przód buzera , blokowała głowę żeby karku nie złamać. Tfu tfu ...