Skocz do zawartości

mick

Spec
  • Postów

    305
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mick

  1. Raczej nie może a na pewno i choć atmosfera oraz rozmach organizacyjny w przypadku porównania MotoGP i MMP to dwie zupełnie inne bajki (niestety, na niekorzyść MMP), to jednak życzę udanej zabawy i smacznego piwa...
  2. Dobre! :-) Dialog sponsoruje zespół WSM startujący w Motocyklowych Mistrzostwach Polski i to właśnie na to wybierasz się w następny weekend [dwie rundy MMP odbywają się w Czechach!], a nie na MotoGP. To tak dla ścisłości bo nie chciałbym abyś się zawiódł licząc na spotkanie Rossiego i spółki ;-).
  3. No to gratulacje, czekamy na fotki a jeśli spotkamy się na paddocku to gwarantuję, że będziesz miał okazję wszystkich tych "gości" poznać jeśli tylko będę miał chwilę :-). Z czystej ciekawości... Jak udało Ci się skombinować paddock passa? :-).
  4. Po pierwsze, weź parasol bo w tej chwili pada i to konkretnie! Po drugie - weź ze sobą Fast Bike'a rozsiądź się wygodnie w aucie i poczekać do poniedziałku rana na parkingu/cempingu bo i tak do północy będziesz stał w miejscu (korki są naprawdę OGROMNE!). Jeśli zabierasz GPS to unikaj w niedzielę autostrady Bolonia-Florencja (1). Rok temu ludzie tam stali do prawie do rana! Ogólnie gratuluję pomysłu bo Mugello to coś naprawdę niesamowitego i życzę powodzenia... No i koniecznie foty po powrocie prosimy wrzucić na forum :-). Wypowiedzi zawodników po dzisiejszych treningach plus oczywiście wyniki :-). http://www.scigacz.pl/GP,Wloch,dzien,pierw...iedzi,3244.html
  5. Siemanko, Zapraszam do lektury zapowiedzi drugiej rundy Fiat Yamaha Cup która odbędzie się w ten weekend na torze "Poznań". Serdecznie zapraszam także na tor, ponieważ sympatycy FYC będą mogli zgarnąć kilka ciekawych nagród i zaliczyć parę fajnych atrakcji! http://www.fiatyamahacup.pl/index.php?pid=1&news=47 Pozdrawiam!
  6. Witam, Zapraszam do lektury zapowiedzi szóstej rundy MotoGP jaką będzie w ten weekend Grand Prix Włoch na legendarnym torze Mugello! http://www.scigacz.pl/GP,Wloch,Bastion,Ros...wiedz,3232.html Pozdrawiam!
  7. Chłopaki, super inicjatywa ale może przetniecie te długie proste jakimiś szykanami bo te winkielki wszystkie na jedno kopyto. Dajcie z jednej strony prawo-lewo a z drugiej lewo-prawo-lewo!
  8. Witam, Moi drodzy, pełną relację, analizę i wypowiedzi zawodników znajdziecie tutaj: http://www.scigacz.pl/GP,Francji,pierwsze,...ulena,3177.html Życzę miłej lektury i pozdrawiam!
  9. Witam, Zapraszam do przeczytania pełnej relacji z pierwszej rundy Fiat Yamaha Cup, która odbyła się w ten weekend w Poznaniu razem z Motocyklowymi Mistrzostwami Polski. http://www.yamaha-motor.pl/products/inform...t_round_fyc.jsp
  10. mick

    Jerez

    Zgadza się, ubiegłoroczne wyniki Hoffa nie były najlepsze ale musisz wziąć pod uwagę, że on i Cardoso ścigali się na motocyklu z roku 2005, bez żadnego dostępu do nowych części a dodatkowo na fatalnych oponach. Dunlop dostarczał w zeszłym roku opony zespołowi Tech3 i d'Antin ale oni praktycznie sponsorują ekipę Poncharala (zresztą w tym roku oficjalnie nazywają się Dunlop Yamaha Tech3) i d'Antin dostawał gumy na "odwal się" - nikt nie słuchał opinii zawodników i nie pracował nad mieszankami pasującymi Ducati. Zresztą w połowie sezonu Luis d'Antin zagroził nawet (otwarcie!) Dunlopowi procesem sądowym ponieważ ten nie wywiązywał się z umowy i po prostu miał ich gdzieś. Mimo wszystko Alex objechał pewnie Cardoso i to tez jest jakiś wyznacznik ponieważ dysponowali porównywalnym pakietem motocykl/opony. Zresztą popatrz na Carlosa Chece! W zeszłym roku zamykał tyły na M1/Dunlop a w tym sezonie - trzeci na starcie i szósty na mecie w Jerez a byłby pewnie lepiej gdyby nie skończyła mu się tak wcześnie tylna opona.
  11. mick

    Jerez

    Heh, Jurgen komentował na Eurosporcie (RTL też pokazywał MotoGP bodajże przez jeden sezon, komentowała m.in. Katja Poengsen ale szybko zwinęli się z interesu bo nikt ich nie oglądał z powodu trwających pół wyścigu reklam! - możliwe, że Jurgen też się tam udzielał, nie pamiętam). Swojego czasu słuchałem, ucząc się jednocześnie w ten sposób niemieckiego, świetnego komentarza Rudiego Mosera i Dietera Browna właśnie na Eurosporcie :-). Obecni komentatorzy niemieccy też są bardzo dobrzy: Dirk Raudies to MŚ klasy 125ccm z 1993 roku, a Lenz (gość latający po pit lane z mikrofonem) też wie co robi - zresztą chłopacy są na wszystkich rundach na miejscu! Co do "Hoffmeistera"... powiedz mi czemu Twoim zdaniem jest cieniakiem. W zeszłym roku zdecydowanie objechał swojego teampartnera na gównianych Dunlopach (uwierz, to były bardzo gówniane opony. nie miały porównania nawet do gum Checki i Ellisona!) a w tym sezonie zaliczył fenomenalny wyścig w Katarze gdzie po starcie był ostatni a mimo wszystko objechał połowę stawki na prywatnym Dukacie i starych Bridgestone'ach! Alex może nie jest super-fenomenalnym zawodnikiem ale z pewnością nie jest też cieniakiem, a to, że rozwaliło mu się w Jerez sprzęgło na starcie, o niczym jeszcze nie świadczy! Myślę, że na dobrym motocyklu byłby znacznie bardziej z przodu i mam nadzieję, że w tym roku pokaże się z dobrej strony! Ludzie zrozumcie proszę, że do MotoGP nie ma cieniaków, tam zawodnicy nie dostają się za ładne oczy!
  12. mick

    Jerez

    Ludzie, proszę powiedzcie mi, dlaczego wydajecie wyroki na zawodników a w ogóle nie interesuje Was dlaczego poszło im tak a nie inaczej? Dla przykładu Randy de Puniet i Olivier Jacque przez cały weekend mieli potworne problemy z przyczepnością tylnej opony, która była praktycznie do wywalenia już po trzech kółkach. Dlatego nawet "szefostwo" Kawasaki niewiele oczekiwało po tym wyścigu. Hayden, Melandri i Nakano mają potworne problemy z przodem RC212V i ich wyniki nie są efektem tego, że jeżdżą sobie w kółko i mają wszystko w dupie, tylko, że mają problem! Ja wiem, że słuchacie polskiego Eurosportu i komentatorzy nie mają pojęcia co się dzieje nawet jeśli są na miejscu ale wystarczy trochę fatygi i chociażby wizyta na motogp.com czy jak nie znacie angielskiego motogp.pl . Tymczasem wiele osób zamiast w inteligentny sposób przenalizować wyniki, wygłasza opinie charakterystyczne dla pseudokibiców piłkarskich a nie fanów wyścigów motocyklowych! Czemu jak Valentino zgruzował motocykl podczas ostatniego wyścigu sezonu 2006 (to on prowadził w klasyfikacji generalnej więc na własne życzenie pozbawił się tytułu!) nikt nie mówił o nim źle, a jak Haydena nie ma na podium to zaraz "Ciułacz", "Cieniak" itd. Może to niezrozumienie sportu którym się interesujemy a może po prostu ślepe zapatrzenie w "Boskiego Vale"....
  13. Dzięki, takie komentarze wiele dla mnie znaczą bo nie jest to łatwa robota a i budżetem pokroju Polsatu Sport nie dysponuje ;-). Mam nadzieję, że wkrótce Polskie nazwisko znajdzie się na liście startowej Grand Prix a Polska oszaleje na punkcie motocykli tak jak na punkcie F1 :-).
  14. Oczywiście. Będę się kręcił po okolicy od środy do poniedziałku więc napewno znajdzie się czas. Mogę tylko przypuszczać, że chodzi o ekipę Dietera Staperta? :-).
  15. Nie masz racji... Po pierwsze, przejście na 800tki zostało przegłosowane przez MSMA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Producentów Motocykli) już na przełomie 2003/2004. Kiedy rozmawiałem z Carlo Fioranim (wówczas najważniejszym człowiekiem HRC w MotoGP) w połowie sezonu 2004, przyznał mi, że Honda ma już wytypowane dwa projekty silników które w kolejnych miesiącach miały zostać zbudowane i przetestowane celem wytypowania ostatecznego - oczywiście o takich testach nie pisze się w gazetach ani nie pokazuje się ich w telewizji bo są to tematy ściśle "tajne". Sam Fiorani nie chciał powiedzieć o jakie konfiguracje chodziło, ale dzisiaj wiem, że było to V3 i V4. Problemów Haydena z sezonu 2006 nie chce mi się kolejny raz omawiać gdyż dokładnie opisałem to w naszym ekskluzywnym wywiadzie z Nickiem w listopadowo-grudniowym numerze Fast Bike Polska. Dodam nieskromnie, że byłem jednym z niewielu dziennikarzy którzy od początku sezonu odbywali regularne "debriefingi" z Amerykaninem podczas każdego dnia weekendu Grand Prix więc ten temat znam naprawdę dogłębnie i jak to mówią "From the horse's mouth". Jeśli chodzi o części na sezon 2007. Poważnym problemem Hondy RC212V jest niska w porównaniu z konkurencją moc maksymalna. HRC postanowiło z rezerwą podejść do tematu mniejszych zbiorników paliwa i motor ich nowej maszyny nie jest specjalnie wyżyłowany, na co skarżyli się zawodnicy podczas testów (stąd też wspomniane przeze mnie "noski" które miały pomóc Haydenowi na końcu prostych - Pedrosa ich nie potrzebował ponieważ jest o wiele mniejszy i mieści się za owiewką nie wystając zza niej za bardzo). Aby poprawić osiągi silnika HRC przygotowało części dzięki którym motor "kręci" się wyżej. Części te otrzymał Pedrosa i jego maszyna kręci się o kilkaset obrotów wyżej niż maszyna Haydena. Motocykl Nicky'ego jest też nieco mocniejszy niż maszyny zawodników prywatnych: Nakano, Melandriego i Eliasa, ale jest to różnica praktycznie niewyczuwalna biorąc pod uwagę jego większą wagę. Może Cię zaskoczę ale do tej pory Michelin był wstanie wyprodukować w piątek w nocy kilkanaście sztuk ogumienia bazując się na danych z dwóch pierwszych treningów wolnych i przez noc przetransportować je na dowolny tor MotoGP w Europie tak aby czołowi zawodnicy (głównie Rossi ale nie tylko) mogli przetestować je podczas sobotniego treningu wolnego przed kwalifikacją. Na własne oczy widziałem kilka razy w poprzednim sezonie dostawcze Renault, którym te gumy przewożono z Clermont Ferrand. Właśnie w tym celu opracowano na ten sezon przepis od 31 oponach na weekend... Oczywiście nie da się wyprodukować na torze przez weekend nowego sprzęgła czy wałków rozrządu ale tempo prac rozwojowych nad motocyklami Grand Prix jest naprawdę niesamowicie szybkie. Mylisz się także jeśli chodzi o wspieranie obu zawodników w zespole. Nie od dziś wiadomo iż ekipa Repsol Honda zawsze miała tylko jedną gwiazdę: W latach 90'tych był to Mick Doohan który jako pierwszy i jedyny miał dostęp do nowych części i cała reszta zawodników (głownie jego arcyrywal Alex Criville) mogli je otrzymać dopiero po przyzwoleniu Australijczyka. Później taką osobą był Valentino Rossi (zresztą w w minionym sezonie Yamaha nie dawała takiego samego wsparcia jego team-partnerowi Colinowi Edwardsowi i faworyzowała Włocha, do czego pod koniec roku otwarcie przyznał się manager Davide Brivio oraz sam Colin) a obecnie jest tą osobą Daniel Pedrosa. Musisz pamiętać, że Daniel Pedrosa jest złotym dzieckiem Hondy. Wygrał dla nich trzy tytuły pod rząd w mniejszych klasach, jest oczkiem w głowie hiszpańskiego potentata petrochemicznego - REPSOL YPF oraz ogromną nadzieją swojego narodu na kolejne po siedmiu latach mistrzostwo w królewskiej klasie swojego rodaka. Tymczasem Nicky Hayden trafił do MotoGP nieco przypadkiem kiedy jako świeżokoronowany mistrz AMA Superbike w 2002 roku podpisał z Yamahą list intencyjny na starty w MotoGP. Honda miała dwa tygodnie na złożenie kontroferty i musiała wcisnąć go do MotoGP... smutne ale prawdziwe. W 2004 roku niewiele brakowało a Hayden wylądowałby w ekipie satelickiej jednak jego równa jazda i gotowość do pokonywania ponad stu okrążeń dziennie podczas testów zagwarantowały mu pozycję w teamie Repsol Honda na sezon 2005 i 2006 kiedy to niespodziewanie wywalczył koronę, choć faworytem w zespole już był Pedrosa. Tak to wygląda i nie są to bynajmniej historie wyssane z palca a najzwyklejszy zbiór faktów. Sorry, dopiero teraz to doczytałem... Sprzęgło w motocyklu RC211V 2006 było testową wersją tego na sezon 2007 jednak jego bardziej kompaktowa budowa i inne umieszczenie wewnątrz ramy powodowały nadmierne nagrzewanie się i stąd brały się problemy Haydena - tak widoczne w drugiej połowie sezonu podczas startów (vide - GP Australii). Ducati Desmosedici GP7 i Yamaha YZR-M1800 są praktycznie modelami motocykli z poprzedniego sezonu z silnikami 800ccm zastępującymi 990'tki co widać chociażby porównując zdjęcia. Yamaha postąpiła tak samo chociażby w roku 2002 kiedy w ramę od YZF500 wsadzono silnik o pojemności 980ccm i wypuszczono duet Biaggi/Checa na podbój nowej ery. Gwarantuję Ci także, że metody pracy i mentalność japońskich inżynierów jest inna niż niemieckich nauczycieli i jeśli tego nie rozumiesz, proszę, nie obrażaj mnie! Zapomnij o FB (gdzie o moim rzemiośle świadczą moje artykuły, wywiady itd. a nie nazwiska osób z którymi w dużym stopniu nie mam najmniejszego związku!) i rzuć okiem na stopki magazynów zagranicznych dla których pracuję: Motorcycle Racer, Road Racer X czy Cycle World gdzie współpracuję z takimi nazwiskami jak Alan Cathcart, Randy Mamola, Erico Borgio (autor najnowszej biografii Valentino Rossiego), Larry Cater, Chris Jonnun, John Brown, Dave Fern czy Gordon Ritchie. Jeśli te nazwiska nic Ci nie mówią to niestety nie masz pojęcia o kompetencjach i fachowości dziennikarzy zajmujących się motorsportami... Pozdrawiam,
  16. Konstrukcja RC212V ma powiedzmy rok czasu przy czym należy pamiętać, że wiele podzespołów, tak jak np. sprzęgło Hayden testował już rok temu w RC211V 990ccm. Oczywiście niedawna Grand Prix Kataru była pierwszym wyścigiem tej konstrukcji ale musisz pamiętać, że w MotoGP i Formule 1 postęp technologiczny ma niesamowite tempo. Praktycznie na każdą rundę zawodnicy zespołów fabrycznych otrzymują nowe podzespoły które testują w trakcie weekendu i tak dla przykładu: Nicky dostał w Katarze nową owiewkę, a właściwie takie "uszy" doklejane z boku przedniej szyby na przedniej owiewce. Dani dostał jako pierwszy (fabryczni zawodnicy zawsze dostają części jako pierwsi, reszta w zależności od wyników) nowe podzespoły do silnika V4 RC212V. Otrzymał je podczas testów IRTA. Nicky nie otrzymał tych bajerów ponieważ ma problemy z przodem z którymi nie może się uporać i HRC czeka aż Amerykanin najpierw poradzi sobie z tą kwestią. Marco Melandri (prywatny zawodnik ekipy Honda Gresini) powiedział nawet w wywiadzie dla motogp.com iż spodziewa się dobrych wyników w tym roku "JEŚLI SZYBKO DOSTANIE CZĘŚCI Z KTÓRYCH OD TESTÓW IRTA KORZYSTA PEDROSA...." - i to powinno rozwiać wszystkie wątpliwości jeśli nie wierzysz w moje słowa (nie chce mi się szukać tej wypowiedzi na motogp.com ale pojawiła się ona przy okazji testów IRTA w Jerez więc jak pogrzebiesz, z pewnością na nią trafisz).
  17. Szanowny kolego: Fast Bike Polska: www.fastbike.pl Motorcycle Racer www.racermag.co.uk Road Racer X www.roadracerx.com To moi pracodawcy, którym dostarczam od kilku lat materiały związane z MotoGP (i nie tylko). Gwarantuję Tobie, że wiem co piszę a informacje mam z pierwszej ręki - nie z zagranicznych gazet czy serwisów www a bezpośrednio od zawodników/członków zespołów itp.
  18. No tak, Valentino biedny na fatalnym sprzęcie, ale Hayden to już "cieniak".... Mało kto chyba zauważył, że Hondy (poza super-lekkim Pedrosą, który jako jedyny dysponuje najnowszymi częściami) przez cały weekend były tylko tłem do najważniejszych wydarzeń na czele stawki - zarówno w treningach i kwalifikacjach jak i w wyścigu. Hayden ma obecnie spore problemy z motocyklem, a dokładnie przednim zawieszeniem, podobnie jak pozostali zawodnicy Hondy. Nie tylko on ale też Carlos Checa i Shinya Nakano bardzo głośno "krytykowali" nowy motocykl podczas zimowych testów właśnie za brak czucia przodu i jak widać po wypadkach (Nakano zaliczył uślizg przodu w kwalifikacjach, Checa w wyścigu a Hayden dwa razy podczas testów IRTA w Katarze w lutym) jest w tym najwidoczniej "trochę" racji. Nie bronię Nicka, bo wiem, że jest mu ciężko przyzwyczaić się do nowego stylu jazdy "a la 250ccm" (Hayden w przeciwieństwie do większości zawodników ze stawki MotoGP nigdy nie ścigał się dwusuwami - wywodzi się z AMA Superbike) ale motocykl naprawdę mu tego nie ułatwia. Kolejnym problemem jest wzrost Amerykanina z powodu którego traci sporo na prostych (Hayden bardzo wystaje zza minimalnej przedniej owiewki RC212V). Co prawda HRC przygotowało dodatki do przedniej owiewki na wyścig w Katarze, ale, patrząc na prędkości na końcu prostych, niewiele one pomogły. Tak to wygląda. miejmy nadzieję, że w kolejnych rundach będzie lepiej. Z pewnością Honda i Yamaha podciągną się w kolejnych wyścigach bo wiedzą już na czym stoją. Oczywiście Valentino też nie miał idealnego motocykla w minioną sobotę, nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale przyczyna problemu została już zidentyfikowana i będziecie mogli przeczytać o niej w najbliższym wydaniu magazynu Fast Bike Polska z którym idziemy do druku na początku przyszłego tygodnia. Pozdro!
  19. Polecam jednak tym którzy mogą - angielski eurosport (można przełączyć język na CyfrzePlus). Nie żebym miał coś do polskich komentatorów, ale... :flesje:
  20. Ok, no to jeszcze raz... Motocykle o pojemności 990cc były piekielnie mocne i należało się z nimi bardzo delikatnie obchodzić w zakrętach i na wyjściach, ponieważ tylna guma ostro dostawała po dupie. Bardzo zaawansowana elektronika była często (szczególnie na wolnych torach) ustawiana tak, że dobrych kilkanaście koni (z ponad 250) znikało. Może cofnijmy się trochę w czasie... Do roku 2002, kiedy w Grand Prix jeździło się dwusuwowymi 500tkami, technika jazdy była nieco inna. 500tki miało co prawda zaledwie 180-190 koni mechanicznych mocy, ale były to dwusuwy o bardzo agresywnej charakterystyce mocy i kompletnym braku elektroniki. Dlatego tak często widzieliśmy popularne high-sidy czyli wypadki na wyjściach z łuków, kiedy tylna opona traciła przyczepność i katapultowała zawodnika w powietrze... Z tego powodu jeździło się wówczas tzw. stylem "point and shoot" albo mówiło o "collecting the dots". Chodziło o wbicie się w zakręt późno, na pełnym heblu, szybkim złożeniu i podniesieniu maszyny w łuku aby gaz odkręcać już na lekko podniesionej maszynie, wykorzystując szerszą część opony i unikając high-side'u. Klasy 125 i 250 były tego przeciwieństwem ponieważ tam moc (odpowiednio ok. 60 i 100km) była zbyt mała aby dokonać takiej katapulty (chociaż czasem się zdażały) i aby uzupełnić braki w mocy zawodnicy składali się głęboko w łukach i starali się przejechać przez nie z największą możliwą prędkością. Do dzisiaj, tak jak niegdyś w klasie 5500ccm w wielu zawodników jeździ w World Superbike oraz różnych seriach wyścigowych na całym świecie (wystarczy popatrzeć na niektórych w naszych zawodników na sławiniaku w Poznaniu), mimo, iż elektronika pozwala na większą płynność. Teraz przechodzimy do konkretów... Jeśli ktoś czytał mój ubiegłoroczny wywiad z Kenny Robertsem Juniorem w magazynie Fast Bike Polska, z pewnością zapamiętał, jak Amerykanin wspomina swój czas spędzony na Suzuki GSV-R 990cc w latach 02-05. Junior zaznaczył, że musiał starać się jeździć w łukach z większą prędkością niż inni, by nadrabiać straty mocy w stosunku do rywali. Powiedział mi wówczas "Musiałem jeździć tym motocyklem jak bolidem F1." To samo mówił mi wiele razy John Hopkins i popatrzcie na na niego. W tym sezonie Suzuki ma bardziej konkurencyjny motocykl w stosunku do rywali ale fakt, że zawodnicy musieli zmienić styl jazdy, dodał Hopperowi skrzydeł. Kalifornijczyk po prostu przez ostatnie lata jeździł tak samo jak Roberts Junior i teraz, kiedy motocykl nie traci już na prostych, John jest w ścisłej czołówce (ze złamaną ręką i nogą wywalczył wczoraj czwarte miejsce w Katarze). Oczywiście, bardzo ważny jest rozwój technologiczny (nowa przednia opona Michelin 16 cala itd.) ale chyba nie sądzicie, że przez jedną zimę nagle wszystkie motocykle latają po 10 km szybciej w łukach dzięki jakiemuś cudownemu rozwiązaniu. Jeszcze raz Wam powtarzam, mniejsza moc wymusza szybsze przelatywanie w zakrętach. Mniejsza moc oznacza także mniejsze ograniczenia ze strony elektroniki ale mniejsze, bardziej wyżyłowane silniki są bardziej agresywne i trzeba je wyżej kręcić (tak samo jak drogową 600tkę w porównaniu z drogowym 1000cem!). Minimalna masa motocykla pozostała bez zmian (148 kg) ale kilka zaoszczędzonych na lżejszym o 1/5 silniku kilogramów można teraz dowolnie rozmieścić na motocyklu, modyfikując rozkład masy itd. To też ma swój wpływ ale zasadniczym czynnikiem są silniki 800ccm zmuszające do zmiany stylu jazdy. Zawodnikom z przeszłością na Superbike'ach ta zmiana nie przyszła lepiej (popatrzcie na Nicky'ego Haydena - pomijając jego problemy z przednim zawieszeniem, Kentucky Kid cały czas nie może wjeździć się w nowy styl jazdy!), a ci z przeszłością w 250cc (Stoner, Rossi, Pedrosa), dominują w tabeli. Fakt, Kriters zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz - mianowicie trakcję. Tak jest lepsza właśnie dzięki mniejszej mocy - pamiętacie jak Hayden czy Stoner wychodzili z wilniki (np. Parabolica - ostatni zakręt w Estoril) mega poślizgami z dymem uciekającym spod tylnej opony? Działo się tak dlatego ponieważ elektronika nie była w stanie nadążyć i motocykl lekko się ślizgał (mimo wszystko, dzięki elektronice zawodnicy nie "przedobrzyli" w takich sytuacjach). Całość składa się na to, co widać gołym okiem - prędkości maksymalne, szczególnie na tak długich prostych jak ta w Katarze, są o wiele mniejsze a czasy okrążeń mimo wszystko lepsze (pole position poprawione o 0.6 a najszybsze okrązenie w wyścigu poprawione przez Stonera o 0.777 sek i to na ostatnim okrążeniu!) Groszek, zawodnicy jeździli na maksa w poprzednich latach, po prostu teraz ten maks jest trochę inny. Krótko... nowe motocykle, nowe wymagania, nowa era, nowe możliwości. Tak samo wielkie emocje :-). Nie do końca... Ale wyobraź sobie, że czas pole position Jorge Lorenzo do wczorajszego wyścigu Grand Prix Kataru był tylko o sekundę gorszy niż najlepsze czasy zawodników World Supersport. Przypomnę: Aprilia RSW250: 100kg/100KM Maszyny Superbike: Około 160kg/ponad 200KM Różnica max. prędkości na prostej - dobre kilkanaście kilometrów na godzinę... Co Ty na to?
  21. To ja może kolegę zaciekawię... Mianowicie, popatrz na nową Yamahę YZF-R1 2007. Motocykl ten wykorzystuje szereg rozwiązań żywcem przeniesionych z maszyny Valentino Rossiego. Sprzęgło, system fly-by-wire, YCCT i wiele innych. Za kilka lat motocykle drogowe będą wykorzystywać kontrolę trakcji i szereg innych rozwiązań, które dzisiaj oglądamy na torach MotoGrandPrix. A opony 16.5 cala już można sobie założyć na sprzęta by polatać po Poznaniu, tak samo z oponami o podwójnej mieszance (które opracował i intensywnie reklamował Michelin) - twardszej z jednej, bardziej miękkiej z drugiej i jeszcze innej na środku... Wszystko wzięło się z Grand Prix Autralii na torze Phillip Island gdzie są tylko cztery prawe winkle i dlatego prawa strona musi być bardziej miękka aby utrzymywać temperaturę... W tym roku Michelin wprowadził przednią oponę 16 cala - z pewnością ona także w niedalekiej przyszłości trafi do sprzedaży... Jak widać, MotoGP to nie do końca taki kosmos ;-).
  22. Motocykle w zakrętach prowadzą się lepiej i trzeba jeździć nimi z większą prędkością w łukach ponieważ brakuje im mocy aby ogniem z nich wychodzić . Mimo, iż prędkości maksymalne spadły, prędkości w zakrętach są większe a czasy okrążeń równe, bądź nawet lepsze niż te osiągane przez 990tki. Średnio nowe motocykle są o ok. 5-10 km ( w zależności od zakrętu) szybsze niż te z ubiegłego sezonu. Z rozmieszczeniem dodatkowej masy masz rację ale wypadki Hopkinsa i Jacque'a w Katarze oraz kilka innych dzwonów, pokazują, iż nie koniecznie wpłynie to na mniejsze ryzyko high-side'u. To nie są dywagacje tylko fakty zdobyte bezpośrednio u źródła ;-).
  23. Zgodnie z przepisami masa nowych 800tek pozostaje niezmieniona w stosunku do maszyn z poprzedniego sezonu. Dlatego też mimo zastosowania mniejszych/lżejszych silników maszyny będą w tym roku ważyć tyle samo (czyli praktycznie wszyscy pozostają przy regulaminowych 148kg). Mniejsza moc oznacza jednak wyższe obroty, bardziej nerwowe silniki a co za tym idzie większe prędkości z zakrętach. Z poprawą bezpieczeństwa ma to niewiele wspólnego bo, jak powszechnie wiadomo, motocykle na torze przewracają się na zakrętach a nie na prostych. Do tego dochodzą jeszcze nowe regulacje dotyczące ogumienia (każdy zawodnik musi w czwartek przed zawodami wybrać 14 przednich i 17 tylnych opon, z których będzie korzystał podczas weekendu). Na torach nowych (Misano) albo takich które będą miały nowy asfalt (albo jego część) oznacza to praktycznie oponiarską ruletkę i ostatecznie średnio ma się to wszystko do bezpieczeństwa. Oczywiście chodzi o ciągły postęp i odpowiedni wizerunek MotoGP jako czołowej serii wyścigowej. Moim zdaniem zmiana jest ciekawa ale z pewnością nie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa (zresztą myślę, że z bezpieczeństwem w MotoGP jest wszystko okay). Więcej w najbliższym Fast Bike'u...
  24. Siema, Na GP Czech (a mam nadzieję, że także i inne wyścigi w tym roku) znów będzie można się wybrać w promocji zorganizowanej przez magazyn Fast Bike Polska oraz Pole Position Travel. Dokładne informacje, warunki i ceny pakietów już wkrótce.
  25. Hm... Ja to samo już komuś mówiłem ładnych kilka miesięcy temu, bez skutku... i niestety efekty widać dzisiaj :-(.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...