2pac

a jakie powinny być luzy w Jinlun'ie 150-5 ?? i jakie są uszczelki pod pokrywkami zaworów? czy można je ponownie użyć czy trzeba dorabiać nowe? na wydechowym i wdechowym zaworze powinien być taki sam luz? 2 pytanie: jak mierzycie poziom oleju? gdy motor stoi na kołach czy na podstawce centralnej? W instrukcji jest że trzeba najpierw go dać na podstawkę centralną, wtedy mam MAX na miarce. Ale jak stoi na kołach to jest poniżej połowy i martwie się że może być zamało, tymbardziej że po jeździe to w ogóle jest na minimum lub poniżej.

całkiem możliwe że jak już dojdzie do rozprawy sądowej to Pan Policjant pokaże sądowi rysopis który naszkicował sobie w notatniku kiedy ty jadłeś happy_meal w macu. Oczywiście wtedy o tym tobie nie powiedział aby mieć asa w rękawie. Powinieneś zmienić trochę wizerunek, np. przestać się golić, albo ufarbować włosy, tak aby ten naszkicowany rysopis nie był do ciebie podobny. A jeżeli jednak Pan Policjant nie będzie miał twojego rysopisu, tylko naprawde ma nadzieję że sąd jego pamięć fotograficzną uzna jako dowód, przygotuj prosty test. Zrób zdjęcia z tego miejsca gdzie rzekomo stał Pan Policjant, a swojemu znajomemu każ jechać swoim samochodem. Później pokaż sędzinie to zdjęcie i kilka fotografii innych samochodów bardzo podobnych do punto i w tym samym kolorze. Wszystko po to aby pokazać że Pan Policjant mógł się pomylić. Jeszcze jedna opcja to pożycz od jakiegoś psychologa taką książeczkę z obrazkami, takie na których trzeba rozpoznać jakieś określone kształty. Jeśli Pan Policjant nie przejdzie tego testu to też to będzie świadczyło na twoją korzyść. Wynajmij też jakiegoś lekarza okulistę, razem z planszą do testowania wzroku i na rozprawie poproś aby Pan Policjant odczytał litery, jeśli tego testu nie przejdzie to masz wygraną sprawę w kieszeni!

z tego co słyszałem to policja robi tak że najpierw mierzą prędkość jakiemuś szybko jadącemu samochodowi, zatrzymują odczyt na wyświetlaczu, a później udają że mierzę prędkość motocykliście i mówią mu że to właśnie on z taką prędkością jechał

znalazłem artykuł w automobiliscie 1/2006 na str 36 jest artykuł: "W PZU bez ulg dla weteranów!", i jest m.in. napisane ze mozna opłacać OC na okres min 30dni gdy pojazd jest historyczny czyli: ma conajmniej 25lat+ożeczenie rzeczoznawcy, lub conajmniej 40lat (już bez ożeczenia) i to obowiązuje już od 2004 roku!! tylko że firmy ubezpieczeniowe naumyślnie udają że nic nie wiedzą o tym przepisie!!! i zbywają klientów. bo to oczywiście dla nich oznacza straty, lepiej żeby wszyscy płacili OC nawet jeśli ich zabytki stoją cały rok w garażach. Czyli pozostaje się mi wykłucać w PZU, aby wypowiedzieć umowę, poprostu napiszę do nich list polecony, i zrobię sobie kopię tego listu. i przestanę płacić, a gdy w przyszłosci będą chcieli nakładać na mnie jakieś kary to powiem że listownie odstąpiłem od umowy.

Podobno jakiś czas temu wyszedł przepis który mówi że jak pojazd ma conajmniej 25 lat to istnieje możliwość nie płacenia obowiązkowej składki OC. Tylko że pan w PZU nic o tym nie wiedział i nie chciał pójść na taki układ. Czy może ktoś już to przerabiał i może podzielić się swoim cennym doświadczeniem w tej sprawie?? niedługo kończy mi się OC na junaka którym i tak nie jeżdzę a od kilkunastu lat płace ubezpieczenie, bezsensu.

kupujesz najtańsze 2 radiotelefony z funkcją VOX ((nadawanie uruchamiane głosem). Jedno radio zostawiasz w motocyklu, a drugie masz ze sobą, i jak alarm zacznie wyc to ty też go uslyszysz w radiotelefonie ktory będziesz miał przy sobie.

Motoman pisze że ta metoda (stosowana przez niego od 15 lat) dotyczy wszystkich silników, także tych w samochodach. Na wiosne będę docierał nowego bike'a, no i ciekawe co z tego będzie, mam tylko nadzieje że nie zatrę silnika :)

sorka że zbaczam z tematu, ale inni też się chwalili. w moim chińczyku (tak, w marnym, "zatartym od nowości" Chińskim motorze) też jest elektroniczny wyświetlacz biegów, i nautral też pokazuje. dla niektórych na tym forum to zapewne prawdziwy szok, ha ha:D jeszcze raz sorka za offtopa:)

Olej mam na dobrym poziomie, i w ogóle to wymienie już go po pierwszych 30km. A z tym suzuki to oni tylko sprawdzają czy silnik osiąga maksymalne obroty, bo to oznacza że jest dobrze wyregulowany. A swoją drogą to w tekście Motomana, autor właśnie przestrzega przed kręceniem silnika tak na postoju! bo własnie to jest szkodliwe dla silnika i wcale nie sprzyja dobremu docieraniu, honowana warstwa na cylindrze się ściera , podczas gdy pierścienie wcale się dobrze nie układają w tłokach. A gdy honowana warstwa na cylindrze się zetrze to już później nie ma szans na dobre uszczelnienie tłoka i pierścieni w cylindrze. Trzeba dawac w rurę, ale silnik musi byc pod obciążeniem, czyli podczas jazdy lub na hamowni. Motoman także pisze że można dodac jakieś dodatki do paliwa, ale właśnie, nie wiem jakie, więc chyba nic nie będę lepiej dodawał.

niezaciekawie to wygląda! bo wlasnie w okresie docierania zamierzam ostro dawać w rure. wg. zaleceń Motomana. Czy jak dodam troche oleju do silnika to zmniejsze ryzyko zatarcia? I jakiego oleju dodać? takiego do 2-suwów syntetycznego? z drugiej strony docierać będę na mineralnym, więc może też do paliwa trzeba dolać minerała. :?:

czy ktoś się zastanawiał nad zamontowaniem czujnika mikrofalowego? żeby aktywować alarm już przy zbliżeniu się intruza do naszego bike. Można zastosować alarmy jakie sprzedają do ochrony lusterek samochodowych, koszt jednego czujnika i centralki to ok 50zł i powienien generowac sygnał ostrzegawczy gdy ktoś się zbliży. Więc złodziej może zrezygnować bo np. pomyśli sobie że pewnie jakiś bardzo zaawansowany alarm jest zainstalowany , i pewnie powiadomienie też.

producent tak zaleca bo tak jest dla niego bezpieczniej. Wiadomo od spokojniej jazdy ani silnikowi ani nowemu userowi nic się nie stanie. Jedynie tak emerycko docierany silnik nie osiągnie takiej dobrej szczelności, i zawsze będzie przymulony, a właściwie, nie osiągnie swojej maksymalnej mocy. Będzie brał też więcej oleju. Szukałem też info na innych forach, i ludzie to potwierdzają że nawet dealerzy nieoficjalnie radzą klientom ten nowy sposób docierania, nie tylko w przypadku motocykli ale także przy samochodach. Żeby pierwsze kilometry były ostrej jazdy, w całym zakresie obrotów, ale wcale nie trzeba przy tym przekraczać prędkości. Następnie szybko wymienić olej, bo ten pierwszy olej zawiera najwięcej opiłków które nie tylko wbijają się w gładź cylindra ale również w penewki i łożyska wału, a w przypadku motocykli sieją spustoszenie również w skrzyni biegów. Na wiosnę będę docierał nowego sprzęta, i właśnie zastosuję tą metodę MotoMan'a. A zresztą gdybym stosował się do instrukcj producenta to pierwsze 500km niemógłbym przekroczyć 45km/h.

zanim pójdziesz do salonu na wykład o docieraniu nowego silnika, poczytaj sobie stronkę MotoMan'a, gość zajmuje się serwisem i tuningiem motocykli wyczynowych więc to nie są jakieś teoretyczne wywody. W wielkim skrócie, jego metoda docierania, to zupełnie na odwrót niż zalecenia producentów. W dużym skrócie: Pierwsze 30km jest najważniejsze!!!, To musi być ostra jazda! chodzi o to aby silnik kręcić na różnych obrotach, przyspieszać i hamować silnikiem, i tak kilka cykli. Silnik musi być pod obciążeniem , więc nie można poprostu na postoju go żyłować, musi jechać, albo najlepiej na hamowni. Po tych 30km zlać olej i nalać nowego Mineralnego! Na mineralnym jeździć przez następne 2500km, oczywiście go wymieniać, np. co 500km. W tym okresie docierania należy pamiętać aby unikać jazdy monotonnej ze stałą prędkością. Zresztą to nawet jest napisane w instrukcji. Ale nie trzeba już tak dawać w rurę jak podczas tych pierwszych 30km. Po okresie docierania, można już zrezygnować z minerała i lać jakiś inny olej np. półsyntetyk albo syntetyk, co kto lubi. Ten sposób jest używany przy docieraniu motocykli sportowych, pooglądajcie sobie zdjęcia tłoków, jakie są czyściutkie , właśnie dzięki dobremu uszczelnieniu podczas docierania. A te silniki docierane tradycyjną metodą są zasyfione spalonym olejem. To dlatego że honowana warstwa cylindra starła się zanim pierścienie zdążyły się ułożyć w cylindrze. Przez co taki silnik już nie będzie szczelny, nawet gdyby później też byłby ostro jeżdzony. Trzeba by było ponowne honować cylinder i założyć nowe pierścienie. Więc dlaczego producenci nie zalecają takiego sposobu? Bo tak jest dla nich bezpieczniej, przecież ile by było wypadków gdyby w instrukcji jakiegoś superbike'a było napisane aby w okresie docierania jeździć do oporu. Tymbardziej że obecne maszyny przekraczają setkę już na jedynce. Co innego na torze wyścigowym. Ale tu nie chodzi o uzyskiwanie dużych prędkości, tylko aby przekręcić silnik przez cały zakres obrotów, równie dobrze można to robić na niskich biegach: 2-ka... ruraaa.....3-ka rurrrrrrraaaaa.... i hamowanie silnikie, redukcja...

dziekuje wszystkim za dyskusje. Rzeczewiscie tam mogą być jakieś zaworki. Gdy dmucham w jedną z tych gumowych rurek to wydobywa się dzwięk jakby z małej trąbki, a jak wciągam powietrze to nie ma żadnego dzwięku. tutaj fotki tego niby zaworu: Najlepiej to gdybym to poprostu sprawdził podczas pracy silnika, czy dmucha z tych wężyków czy zasysa. Ale niestety motor trzymam narazie w domu, i musze czekać do wiosny.

dzieki za odpowiedź. Czyli sprawa teraz jasna. Wyrzucam tego air-box'a, wstawiam filtr stożkowy, a na odmę od skrzyni korbowej nałożę jakiś mały filterek (np od paliwa).

prostowałem kiedyś aluminiowe felgi samochodowe, i robiłem to podnośnikiem hydraulicznym, tak jak na tym schemacie: a z kolei metalowe felgi motocyklowe, tylko że szprychowe dobrze prostuje się dłużym młotem, oczywiście nie bezpośrenio się uderza, tylko przez grube podkładki z twardej gumy. Ojciec mi tak wyprostował felgi od starych Jaw, naprawdę sam nie wierzyłem w rezultaty. Co do warsztatu, to zwróć uwagę czy mają wyważarkę!

dzieki za info, czyli jeden pozytyw że obniża temperaturę maksymalną, co przy chłodzeniu powietrzem ma znaczenie. Ale co z trwałością silnika i gaźnika? Może po jakimś tam przebiegu gaźnik będzie w środku osmolony od spalin, jakieś dysze mogą się pozatykać. Mam taki jeden gaźnik od Junaka, który jest w środku czarny, właśnie od źle ustawionego zapłonu , silnik co jakiś czas strzelał w gaźnik spalinami i to przez to. I ciekawe jak na moc wpływa ten EGR? Jeśli w sportowych maszynach nie ma tego wynalazku to pewnie obniża moc, ale nie wiem.

taki recyrkulator mam np. w samochodzie (citroen 2.1 diesel), "Exhaust Gas Recirculator valve", i z tego co czytałem to część spalin powtórnie przechodzi przez silnik aby jeszcze dokładniej się dopalić, ale gdy silnik pracuje pod obciążeniem to ten zawór się zamyka, żeby silnik dostawał tylko świeże powietrze i się nie dławił tymi spalinami. Natomiast u mnie w tym chińskim motorku na stałe spaliny idą rurkami do filtra powietrza, i jeśli to służy tylko dopalaniu spalin to chętnie bym to w cholerę odłączył. Natomiast nie wiem jak z tą rurką odpowietrzającą skrzynię korbową, czy mogę ją też odłączyć od tego filtra i np. podłączyć pod jakiś inny mały filterek, np. takie jak są do paliwa?

co do kierunków przepływu tak jak narysowałem jestem na 100% pewien. U mnie żadne świeże powietrze nie wpada, to są spaliny wprost z kolanek które wychodzą z cylindra, dwiema rurkami (pomarańczowe) poniżej schemat (tylko że akurat ten rysunek jest z prawej strony motocykla, a schemat filtra był z lewej) a odnośnie odpowietrzania silnika, czy jakichś tam przedmuchów, to rurka powinna być za filtrem, czyli tak jak na poniższym schemacie. A u mnie jest najwyraźniej przed filtrem.

taka syrenke od alarmu mam w samochodzie, tylko oczywiscie oddzielny przycisk. I ona jest cichsza niz klakson, uzywam jej tylko gdy chce kogoś ostrzec, bo klakson mogłby byc zaglosny, tymbardziej że trąbienie wywołuje agresję u innych! A takie króciutkie pyknięcie syrenką zwraca poprostu uwagę i o to chodzi. a czy ktoś słyszał/testował syrenę policyjną ?? najbardziej to chcialbym miec taki dzwiek jak w terminatorze 3, gdy arnold jechal na policyjnym harley'u :)

mam takie pytanka do was: to mój filtr powietrza: 1. Jaką rolę pełnią te wloty spalin do filtra powietrza. Myślałem że to jest po to aby spaliny bardziej się dopalały, czyli czystrze w sumie były. Ale ktoś mi ostatnio powiedział że to chodzi o to aby powstały dodatkowe zawirowania, te wloty spalin są skierowane w przeciwnym kierunku niż wlatujące do gaźnika powietrze. I te zawirowanie co powstaje podobno , tak ma być, że lepiej się wtedy mieszanka tworzy w gaźniku. Może ktoś z was wie jak jest z tym naprawdę, i czy mogę z czystym sumieniem odłączyć te wężyki do recyrkulacji spalin. 2. Odpowietrzanie skrzyni korbowej. Dlaczego jest przed filterem powietrza?? rozumiem że przy ruchu tłoka w góre silnik chyba będzie zasysał wszystko z tej obudowy filtra czyli każdy syf który będzie się tam znajdował wleci do środka silnika?! Czy nie lepiej tak zrobić, że zamiast tego całego air-box'u podłączyć do gaźnika filtr stożkowy, a na tą rurkę co idzie do silnika nałożyć jakąś gąbkę, tak że skrzynia korbowa będzie miała połączenie z atmosferą ale poprzez mały filterek w postaci gąbki. z gory dzieki za odpowiedzi.

w tym sklepie tyle kosztuje. ale niestety nie sprawdziłem wysylki, 19zl, i w sumie to wychodzi prawie 160zl, to już lepiej kupić na jakiejś stacji benzynowej. A z mineralnych to jeszcze taki znalazłem (w intercars) 4 litry MOTUL 3000 4T 20W50 -68,97 zł, IMO na docieranie powinien sie nadać.

dzieki za odpowiedzi. czyli na okres docierania kupie jakiegoś samochodowego minerała, najprawdopodobniej Shell. Zapodam wtedy na forum oddzielny wątek o docieraniu. pozdrawiam.

rzeczewiście, sorka za mój post. Odnośnie irydowek to też w necie czytałem opinie (chyba na stronce mototuneusa tylko że nie mogę teraz znaleść) że nie opłaca się kompletnie tych irydowych kupować, lepiej poprostu wymieniać częściej zwykłe. Natomiast z doświadczenia mojego i qmpla nie polecam Bosha (poprostu się psuje), już Iskry są lepsze.

wyluzuj, zawsze są wątki o olejach, czasy się zmieniają oleje też. zdania co do olejów są podzielone. takie jak twoje też czytałem że syntetyk ponad wszystko. i takie że lepszy markowy półsyntetyk niż syntetyk nieznanej firmy. IMO wszędzie jest trochę racji , wszystko zależy od konkretnego przypadku, a ty piszez ze moj post to bzdura a sam piszesz teksty z linków ktore zapodałem. Nie twierdze ze po 5tys km minerał będzie trzymał takie same parametry jak był nowy! w przeciwieństwie do syntetyka który wytrzymuje większy przebieg. radzisz mi sie podszkolic z anglika, ha ha, jestes jasnowidzem?? powiedz na ktorym angielskim forum ty sie udzielasz, chetnie poczytam. Skoro w necie jest tyle "bzdur" na temat olejów to może warto podwiesić jakiś temat o olejach, albo przynjamniej z linkami do jakichś wiarygodnych stron. A wracając do tematu, różnica cenowa nie jest aż taka duża za 4 litry: Półsyntetyk: MOTUL 5100 Ester 10W40 -100zł Syntetyk CASTROL R4 SUPERBIKE 10W-50 -136zł W okresie docierania to mineralny olej planuje wymieniac co 500km (przez 2500km), więc szukałbym raczej jakiegoś z tanich olejów. Wiem że samochodowy olej nie nadaje się do motocykla ze względu na mokre sprzęgło, ale przecież gdyby mi się zaczęło ślizgać to bym zlał i nalał motocyklowego. Zresztą Junakiem jeżdziłem na samochodowym lotosie i ze sprzęgłem problemów nie miałem.