góra czy dół? czyli pytanie o rusy wszelkiej masci

[yoanna_gsx600r]

Mam szalone pytanie do wszystkich zorientowanych w temacie rosyjskich boxerów. Znajomy szuka właśnie radzieckiego motocykla i nie może sie zdecydować czy lepszy byłby górno- czy dolnozaworowy. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, ze każdy ma + i -, a mamy tu niezły szum informacyjny, każdy bowiem mówi co innego ;]

Motocykl ma być używany w celach turystyczno-transportowych + teren, dlatego jego najważniejszymi cechami powinny być albo stosunkowo wysoka bezawaryjność, albo maksymalna prostota konstrukcji, żeby jak już coś się zwali, można by to było naprawić ^^ Do rozdysponowania jest ok. 4-5 tys. pln.

Z moto dolnych najwiecej plusów zasłyszeliśmy o K-750 i M-72, z górniaków zdecydowanie Ural cieszy się niezłą opinią.

Chodziłoby mi o to, żebyscie poradzili za jakim typem sie rozejrzeć? Jakie roczniki brać pod uwagę? Jak się ma sprawa z awaryjnością no i dostępem do części? A może kumpel ma olać ruska i w ogóle poszukać czegoś japońskiego? :)

I czy inwestować w takiego na przykład Urala z lat 90. (bo wiadomo - nowszy i części są produkowane ciągle) czy może lepszy będzie starszy dolniak, wytrzymalszy, ale tu pewnie z częściami bedą hece. No i który rodzaj silnika jest łatwiejszy w obsłudze lub bardziej niezawodny? ;)

Wszelkie opinie mile widziane, może uda nam sie sklecić z tego całego bajzlu jakiś konkretny obraz i coś mu doradzić ;)

[Maro]

Z rusami, jak z winem im starszy rocznik tym lepszy.

Niby paradoks, ale wcześniejsze modele z ZSSR-u robione były z lepszych materiałów.

Z częściami na ogół nie ma problemu, ale nie są takie tanie jakby to mogło pozornie się się wydawać.

Pojęcie niezawodności w wypadku rusów nie ma zastosowania, ale przy odrobinie umiejętności i dobych chęci wiele w nich można zrobić samemu - prostota konstrukcji to ich główna zaleta.

Powodzenia.

[wild]

Motocykl ma być używany w celach turystyczno-transportowych + teren, dlatego jego najważniejszymi cechami powinny być albo stosunkowo wysoka bezawaryjność, albo maksymalna prostota konstrukcji, żeby jak już coś się zwali, można by to było naprawić ^^ Do rozdysponowania jest ok. 4-5 tys. pln.

w teren spisuja sie najlepiej dolniaki- takim sovietem jest mw, gdzie jeszcze posiada naped na wozek. silniki te sa proste jak budowa cepa.. jak maro napisal im starszy rocznik tym lepsze- produkcja wojskowa, material nie byle jaki.. a za 3,5tys dostanie emwiaka..

Jak się ma sprawa z awaryjnością no i dostępem do części?

z awaryjnosc moga zaczynac sie schody- to zalezy ile twoj kolega przeznaczy kasy na remont- czy bedzie oszczedzal czy zrobi raz a porzadnie? z czesciami do ruska nie ma problemow- motobajzle, handlarze, allegro, wszedzie jest klamotow pod dostatkiem, roznica jest jedynie z cena.

No i który rodzaj silnika jest łatwiejszy w obsłudze lub bardziej niezawodny? mrugacz.gif

j.w

 

Goska

[wild]

. pieprzone forum..

Edytowane 11 Marca 2007 przez wild

[yoanna_gsx600r]

Kolega poszukuje motocykla, który można rozpinać - jeździć zarówno solo jak i w zaprzęgu - więc napęd na boczny wózek chyba odpada...

[prince]

yoanna_gsx600r napisz dlaczego akurat ruska . Czy dla tego że jest szczególnej brzydoty? Czy dla tego że ma dużo miejsca w koszyku ? Czy to namiastka zabytka ? Czy kolega jest modelarzem i chce się przesiąść na większą skale militarnych zabawek ?Czy chce się uczyć podstaw działania silnika? .Czym do tej pory jeździł? .Czy jeździł? Czy lubi mieć czyste paznokcie ? Czy jest za ochroną środowiska? Jak planuje wycieczkę to jest zły kiedy nie osiągnie ustalonego celu? Później policzymy punkty porównamy z horoskopem ,powymądrzamy sie miedzy sobą , zagłosujemy ,odeślemy do działów gdzie były podobne tematy i całą tą zebraną mozolnie wiedzę będziesz mogła przekazać znajomemu który i tak kupi co mu sie spodoba . Tak jest w 99%

[wild]

yoanna_gsx600r napisz dlaczego akurat ruska . Czy dla tego że jest szczególnej brzydoty? Czy dla tego że ma dużo miejsca w koszyku ? Czy to namiastka zabytka ? Czy kolega jest modelarzem i chce się przesiąść na większą skale militarnych zabawek ?Czy chce się uczyć podstaw działania silnika? .Czym do tej pory jeździł? .Czy jeździł? Czy lubi mieć czyste paznokcie ? Czy jest za ochroną środowiska? Jak planuje wycieczkę to jest zły kiedy nie osiągnie ustalonego celu? Później policzymy punkty porównamy z horoskopem ,powymądrzamy sie miedzy sobą , zagłosujemy ,odeślemy do działów gdzie były podobne tematy i całą tą zebraną mozolnie wiedzę będziesz mogła przekazać znajomemu który i tak kupi co mu sie spodoba . Tak jest w 99%

 

i tu sie niestety zgodze. z ruskiem jak z dzieckiem. jezeli kolega nie ma sily do czestego zagladania do silnika, lub na samym starcie bedzie marudzic, np.ze mu baniaki rowno nie pracuja to daleko nie pociagnie. a jezeli jest twardym typem, upartym i ma duze checi do mechaniki to szerokiej drogi mu zycze.

Kolega poszukuje motocykla, który można rozpinać - jeździć zarówno solo jak i w zaprzęgu - więc napęd na boczny wózek chyba odpada...

 

mw mozna rozpiac- ale musi on miec blokade dyfra- nie za najladniej to wygada, gdy sciagnie sie naped. pozostaje wiec kacha albo emka. ja jestem za tym drugim..

[ronon]

i tu sie niestety zgodze. z ruskiem jak z dzieckiem. jezeli kolega nie ma sily do czestego zagladania do silnika, lub na samym starcie bedzie marudzic, np.ze mu baniaki rowno nie pracuja to daleko nie pociagnie. a jezeli jest twardym typem, upartym i ma duze checi do mechaniki to szerokiej drogi mu zycze.

mw mozna rozpiac- ale musi on miec blokade dyfra- nie za najladniej to wygada, gdy sciagnie sie naped. pozostaje wiec kacha albo emka. ja jestem za tym drugim..

 

 

no to ja sie dolacze-co do wyboru to tez polecam m 72 tylko ze za 4-5 tys to raczej tylko do remontu i to kapitalnego czyli min. dodac jakies 3 tys.wiec bardziej realny wybor to kasica

co nie zmienia faktu ze trzeba byc odpornym na sowiecka technike i miec wiele cierpliwosci

no ale my jakos zyjemy !!!!!!!!!!!!! i jezdzimy :biggrin:

 

 

jak to ktos pieknie napisal- teraz bogaci jezdza rusami a biedniejsi japonia bo mniej pali i czesci sa tansze!!!

[Storm007]

 

mw mozna rozpiac- ale musi on miec blokade dyfra- nie za najladniej to wygada, gdy sciagnie sie naped. pozostaje wiec kacha albo emka. ja jestem za tym drugim..

Ja bym jeszcze zaproponowal Urala M-63. Jeden z ladniejszych urali i z tym silnikiem gornozaworowym jest najmniej problemow.

Jesli ten motocykl mialby ogladac tez czasami teren to proponowalbym raczej Kaske niz Emke. Kaska jest wyzsza i wygodniejsze zawieszenie ma w teren. Emki nie mialbym sumienia katowac w terenie :biggrin:

No i tak jak juz wspominali przedmowcy. To zalezy czu ma wyobraznie o rusie takie ze wsiada sie i jedzie...i zawsze dojedzie. Turystyka rusem ma swoj specyficzny urok: nigdy nie wiesz gdzie, kiedy i czy wogole zajedziesz :banghead: Chociaz mi sie zawsze udalo osiagnac cel. W teren czy w trase najlepiej wybierac sie w towarzystwie podobnych motocykli bo zawsze jest szansa na pomoc czy to wyciagniecie motocykla gdy sie zakopie, czy zacholowanie gdy cos ulegnie awarii.

Generalnie polecam rosyjskie zaprzegi wszystkim ktorzy chca miec cos innego niz fabryczna japonia, cos nie powtarzalnego.

[wueska]

yyy kumpel ma coś ala uniwersalny rusek...to składak z jakiegos modelu cos zawsze jest+ silnik od BMW. Powiem tak tym sie da jeździc... Ale ja np. nieczerpał bym z tego przyjemnosci z jazdy.

[prince]

yyy kumpel ma coś ala uniwersalny rusek...to składak z jakiegos modelu cos zawsze jest+ silnik od BMW. Powiem tak tym sie da jeździc... Ale ja np. nieczerpał bym z tego przyjemnosci z jazdy.

No jasne to mordęga . Przecież wiadomo ze kwintesencją jazdy jest jazda WSKą . Tak jak mówiło się o harakach że są harleye i reszta motocykli . Tak jeśli chodzi o jazdę to jeżdzi się Weską a innymi tylko przemieszcza(na przykład żeby popatrzyć sobie na wueski) .

Edytowane 12 Marca 2007 przez prince

[wueska]

kolego...co ty masz do tej WSK mój nick nie oznacza ze mam taki motocykl;] Poprostu jazda w terenie tym motocyklem była dlamnie dziwnym przezyciem;] Przyzwyczaiłem sie raczej do lekkich konstrukcji dobrze trzymajcych sie gleby;] A tym szkoda było wjechac gdzie kolwiek lub porostu sie nie dało;]

[Paolo350]

Mam szalone pytanie do wszystkich zorientowanych w temacie rosyjskich boxerów. Znajomy szuka właśnie radzieckiego motocykla i nie może sie zdecydować czy lepszy byłby górno- czy dolnozaworowy. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, ze każdy ma + i -, a mamy tu niezły szum informacyjny, każdy bowiem mówi co innego ;]

Motocykl ma być używany w celach turystyczno-transportowych + teren, dlatego jego najważniejszymi cechami powinny być albo stosunkowo wysoka bezawaryjność, albo maksymalna prostota konstrukcji, żeby jak już coś się zwali, można by to było naprawić ^^ Do rozdysponowania jest ok. 4-5 tys. pln.

Z moto dolnych najwiecej plusów zasłyszeliśmy o K-750 i M-72, z górniaków zdecydowanie Ural cieszy się niezłą opinią.

Chodziłoby mi o to, żebyscie poradzili za jakim typem sie rozejrzeć? Jakie roczniki brać pod uwagę? Jak się ma sprawa z awaryjnością no i dostępem do części? A może kumpel ma olać ruska i w ogóle poszukać czegoś japońskiego? :biggrin:

I czy inwestować w takiego na przykład Urala z lat 90. (bo wiadomo - nowszy i części są produkowane ciągle) czy może lepszy będzie starszy dolniak, wytrzymalszy, ale tu pewnie z częściami bedą hece. No i który rodzaj silnika jest łatwiejszy w obsłudze lub bardziej niezawodny? :clap:

Wszelkie opinie mile widziane, może uda nam sie sklecić z tego całego bajzlu jakiś konkretny obraz i coś mu doradzić ;)

Jak tak czytam te pytania, to wydaje mi sie, że Twój kolega pisał do mnie w tej sprawie (nie na tym forum, ale pisał);

[wieczny student]

A tym szkoda było wjechac gdzie kolwiek lub porostu sie nie dało;]

Marny kierowca...

[prince]

kolego...co ty masz do tej WSK mój nick nie oznacza ze mam taki motocykl

A coś pisałem o Twoim motocyklu ?Gdzie ?Kiedy? Ja? :crossy: ...Paskudny egocentryzm :rolleyes: