Olek Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 WitamJako poszkodowany w wypadku drogowym, doczekałem się oględzin mojego uszkodzonego motocykla.Rzeczoznawca zrobił 15 zdjęć, ja wypełniłem 7 kartek, wypisując wszystkie zauważone przeze mnie wady.Dziś otrzymałem kalkulacje naprawy i szczęka mi opadła:-ceny części zamiennych zaniżone do bólu ( nawet kilkukrotnie!!! )-Za robocizne i lakierowanie stawki z krajów 3 świata chyba.Reasumując koszty naprawy z tej kalkulacji to ok.30-40% max.z całości sumy potrzebnej do naprawy moto.Stąd moje pytanie:- Czy moge oddac moto do ASO,gdzie przygotują kosztorys zgodny z cenami części i swoimi stawkami, zaczną naprawiac moto-czy Towarzystwo Ub.zapłaci za to,czy mogą się nie zgodzić ?-Czy mam powołać niezaleznego rzeczoznawce?-Czy mam prawo naprawiać na orginalnych częściach,czy mogą mi policzyć ceny używek i zamienników ? Z góry dziękuje za wszystkie rzeczowe odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 naprawa z twojego ac czy oc sprawcy?jak to drugie, to postaraj się o naprawę bezgotówkową w asoBTW temat był wałkowany na 4um, poszukajjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek Opublikowano 30 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Naprawa z OC sprawcy wypadku Przeszukam równiez archiwum forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 idz do ubezpieczalni i powiedz ze te pieniądze nie wystarcza nawet na polowe naprawy wiec albo wycenią inaczej , albo oddajesz moto do ASO i oni bulą wtedy za wszystko 2 x wiecej niz to by kosztowało , bo aso mja ceny wy**bane w kosmos. mi jak wyceniali suze to potem poszedłem i zrobiłem mała wojnę i jeszcze 1700 zł dołozyli, ale i tak mnie wyjebali - mogłem oddać do ASO. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 2 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 (edytowane) -ceny części zamiennych zaniżone do bólu ( nawet kilkukrotnie!!! )-Za robocizne i lakierowanie stawki z krajów 3 świata chyba.Potraktuj to jako część bezsporną - kwota którą na pewno otrzymasz od ubezpieczalni. Reasumując koszty naprawy z tej kalkulacji to ok.30-40% max.z całości sumy potrzebnej do naprawy moto.Wg mnie nie, chyba że doliczasz od razu VAT a kosztorys na pewno jest netto.Stąd moje pytanie:- Czy moge oddac moto do ASO,gdzie przygotują kosztorys zgodny z cenami części i swoimi stawkami, zaczną naprawiac moto-czy Towarzystwo Ub.zapłaci za to,czy mogą się nie zgodzić ?Oczywiście, że możesz oddać, wtedy jeśli chodzi o stawki, to ubezpieczalnia ustala je z serwisem, a części są weryfikowane wg danych importera (czyli upraszczając serwisu)-Czy mam powołać niezaleznego rzeczoznawce?Zawsze, ale nie sądzę by był potrzebny - przedstaw kosztorys z serwisu by ubezpieczalnia mogła się z nim zapoznać (jeśli oczywiście nie masz uwag do kwalifikacji cześci - czyli tzw protokołu oględzin - jeśli kalkulacji jaką otrzymałeś zawiera wszystkie uszkodzenia to pozostaje tylko kwestia ustalenia kosztów naprawy - jeśli brakuje jakiś uszkodzeń związanych z kolizją, to trzeba zrobić dodatkowe oględziny).-Czy mam prawo naprawiać na orginalnych częściach,czy mogą mi policzyć ceny używek i zamienników ?Masz prawo, ubezpieczalnia ma również prawo zastosować w kalkulacji zamienniki jeśli takie są oczywiście w obrocie. Generalnie zasada jest taka. Jeśli rozliczasz szkodę na kosztorys to będzie on wyliczony w sposób następujący:1. części w cenach używek (zapewniam, że w firmach ubezpieczeniowych jest wielu motocyklistów, poza tym przeszukują między innymi takie fora jak nasze jak również giełdy by być zorientowanym w cenach części i jeśli nie udokumentujesz zakupu lub naprawy moto FV to taka będzie forma rozliczenia). Zakład ubezpieczeń nie ma obowiązku płacić kosztów maksymalnych2. stawki robocizny - średnie, obowiązujące na Twoim terenie zamieszkania (nie wliczając stawek ASO) - czyli z mojego doświadczenia wynika, że około 50 zł za robociznę za godzinę - niezależnie od firmy ubezpieczeniowej Jeśli FV to stawiaj moto do ASO - oni robią kosztorys, wysyłają go Tobie lub do firmy ubezpieczeniowej, która go sprawdza. Jeśli jest ok, to odsyłają Tobie lub serwisowi potwierdzenie kwoty i po złożeniu FV jest wypłata. Pamiętaj, że sam kosztorys z ASO nie będzie podstawą do wypłaty kwoty w nim określonej - będzie to tylko określenie kosztów naprawy wg ASO a jeśli jej w nim nie dokonasz to nie będzie podstaw do wypłaty wg takich kosztów...i wrócimy do kwestii kosztorysu.Jedna tylko uwaga - jeśli kosztorys wykonany przez ASO przekroczy 100% wartości sprzętu to masz szkodę całkowitą a wówczas wypłata odszkodowania sprowadza się do wypłaty wg schematu - Wartość rynkowa poj. nieuszkodzonego określona na dzień ustalenia odszkodowania minus wartość rynkowa pojazdu uszkodzonego. Do wypłaty jest różnica tych kwot oraz w Twojej gestii pozostaje moto. pozdrawiam idz do ubezpieczalni i powiedz ze te pieniądze nie wystarcza nawet na polowe naprawy wiec albo wycenią inaczej , albo oddajesz moto do ASO i oni bulą wtedy za wszystko 2 x wiecej niz to by kosztowało , bo aso mja ceny wy**bane w kosmos. mi jak wyceniali suze to potem poszedłem i zrobiłem mała wojnę i jeszcze 1700 zł dołozyli, ale i tak mnie wyjebali - mogłem oddać do ASO. pzdr Mycior, zapewniam Cię, że ubezpieczalnia woli zapłacić za udokumentowaną naprawę, niż negocjować jakieś dopłaty na kosztorys - odpowiedź jest banalnie prosta - jeśli naprawiasz na kosztorys to skądś musisz wziąć części - chyba nie sądzisz, że wszystko co można kupić na giełdzie pochodzi z rozbitych sprzętów? chciałbyś by Twój sprzęt został skradziony i był dawcą do tego typu napraw? Bo ja nie! dlatego niektóre firy stawiają sprawę jasno - albo kosztorys, który jest nienegocjowalny, albo FV. I myślę, że to jest uczciwsze niż przepychanie się o 100 zł w jedną lub drugą stronęPS - jak na razie to tylko w serwisach HD spotkałem się ze stwakami za robociznę z kosmosu (bo serwisów w Polsce są chyba tylko 3 więc mogą dyktować warunki). W pozostałych nie ma takich problemów bo wiedzą, że mogą zarobić na naprawie. pzdr Edytowane 2 Lipca 2006 przez R6surfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 2 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Wg mnie nie, chyba że doliczasz od razu VAT a kosztorys na pewno jest netto. A to niby czemu mialby byc netto? Jesli uprawniony do odszkodowania nie jest platnikiem VAT - kosztorys jak i wyplata odszkodowania powinna byc wedlug wartosci brutto. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 A to niby czemu mialby byc netto? Jesli uprawniony do odszkodowania nie jest platnikiem VAT - kosztorys jak i wyplata odszkodowania powinna byc wedlug wartosci brutto. A bo nie jest udokumentowana żadnym rachunkiem, fakturą lub innym papierem - tak ubezpieczalnie mają i zaręczam, że jak zapytasz o VAT to dostaniesz odpowiedź, że masz przedstawić rachunek lub FV. Poza tym, tak jak pisałem, chodzi o koszty uśrednione, więc zawsze mogą wskazać, że koszt zakupu jakieś części jest taki jak z VAT-em (nawet jeśli tego VAT-u nie widać w kalkulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filon89 Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 zrób ich w balona weź pójdz do zaprzyjaźnionego mechanika i niech on poda zawyżone koszta jesli dadzą Ci tą sumke zawyżoną nawet coś zarobisz oni chcieli Ciebie wych***c to wych***j ich Ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 Po znowelizowaniu Ustawy o ubezpieczeniach wprowadzono przepis iż bez faktur wypłaca się netto, wcześniej obowiązywał wyrok SN który nakazywał wypłaty brutto Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 zrób ich w balona weź pójdz do zaprzyjaźnionego mechanika i niech on poda zawyżone koszta jesli dadzą Ci tą sumke zawyżoną nawet coś zarobisz oni chcieli Ciebie wych***c to wych***j ich Ty Jasne, i jedź na giełdę, kupuj kradzione części bo przecież jesteśmy cwaniacy i możemy wy...ć każdego. A potem będę chodził i chwalił się jaki jestem operatywny i co potrafię.Jeśli w wieku 17 lat (jeśli to Twój) już tak się myśli to dzięki za takie pokolenie. Najważniejsze by cwaniaczyć... A później będziesz narzekał na ch...we ubezpieczalnie podnoszące składki i dające odmowy gdy coś się im nie spodoba - więcej, ciekawy jestem co poradziłbyś naszemu koledze gdyby zrobił tak jak piszesz a firma ubezpieczeniowa odmówiłaby wypłaty odszkodowania ze względu na chęć wyłudzenia - poradziłbyś by znalazł dresa z bejzpolem?Fajna ta III i pół rzeczpospolita pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.