k.mier Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Dzien dobry, a wlasciwie raczej dziwny niz dobry dla mnie.Mam palace pytanie. Zaczne od opsiu zdarzenia.MOto: Yamaha drastar 650, standard z 98 roku.Jakies 2 miesiace temu debil w kapeluszu zajechal mi droge. Hamowanie awaryjne. Dalem rade. O wlos.. No ale powiesilem sie doslownie na klamce hamulca. Przejechalem potem jakis kilometr i nagle jadac pod gorke stwierdzilem, ze mi strasznie mocy brakuje. Zatrzymalem sie i ze zdziwieniem odkrylem, ze wali mi dym z przedniego hamulca. Tarcza zrobila sie fioletowa itd... Odstawilem moto z drogi, poszedlem po narzedzia, rozebralem, spuscilem troche plynu, wcisnale tloczki do srodka, zmontowalem, wsiadlem, pojechalem.Nastepnej soboty wymieniliem plyn hamulcowy, wyrownalem poziom itp... Dzis rano wyciagnalem moto z garazu po dluzszym postoju... hamulec jakis taki twardy sie wydawal.Przejechalem kilka km i juz czuje, ze zaczyna sam z siebie lapac. Do pracy dojechalem sila woli wlasciwie, pchajac go silnikiem, nogami... czym popadlo:)) No nic.. mysle sobie - znowu operacje trzeba bedzie powtorzyc. Tym razem pod biurowcem z miastem gapiacym sie na rece... zaczalem w panice szukac jakis narzedzi... no ale sprawdzam po 10 minutach - tarcza sie odblokowala - wszystko dziala jak nalezy.NO i pytanie: O CO CHODZI? Co jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Co robie zle? Plynu za duzo/za malo?Prosze o wszelkie sugestie. pozdrawiam,Krzysiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Spotkałem taki przypadek w podobnym motocyklu z tym że awaryjne hamowanie skończyło się niegroźnym upadkiem na prawo.Efektem było odkształcenie dźwigni hamulca przedniego co z kolei uniemożliwiało cofnięcie do końca tłoczka w pompie i automatycznie blokowało tarczę.Właściciel upuszczał płyn i pomagało do następnego hamowania.Tłoczek powinien mieć lekki luz pomiędzy dźwignią. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.mier Opublikowano 24 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 dzieki, ale nie bylo gleby.mechanicznie - zadnych uszkodzen - w kazdym razie nie na pierwszy rzut oka.wspomniany luz jest. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POM Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 mam podobną sytuację u siebie i obawaim się że nie obejdzie się bez ściągania zacisków i czyszczeniu tłoczków, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Rozbierz zacisk i wyczyść tłoczek, sprawdź oringi. Możliwe, że przy awaryjnym hamowaniu ciśnienie odkształciło go (oring), może wypadł z rowka, podwinął się i blokuje powrót klocka na swoje m-sce. Możliwości jest wiele, napewno zacisk musisz rozebrać. I uzbrój się w cierpliwość przy odpowietrzaniu układu bo bedzie Ci ona b. potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.mier Opublikowano 24 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 dzieki.. to mnie pewnie nie minie.Zastanawia mnie tylko dlaczego akurat dzisiaj sobie moto "przypomnialo" o zdarzeniu...przez dwa miesiace jezdzilem bez najmniejszego problemu... coz.. tego sie pewnie nie dowiem.pozdrawiam,K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Sprawdz droznosc malego otworka w pompie wyrownujacego cisnienie - gdy zdejmiesz pokrywke zbiorniczka hamulcowego zobaczysz dwa otwory - wiekszy, ktorym plyn dochodzi do pompy i malenki do wyrownaqnia cisnienia. On wlasnie moze sie przypychac i zwiekszac cisnienie w ukladzie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POM Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 u mnie taka przypadłość występowała przeważnie jak było bardzo wilgotno albo jesli dnia poprzedniego jeżdziłem podczas deszczu, pewnie to bedzie zacisk ale jeszcze go nie rozbierałem, przy okazji diwe uszczelki zgraniające do tylniego zacisku, taki w kształcie lietry C kosztowały w salonie yamahy (do motocykla XJ600S) około 150PLN, nie wiem czy to jest cena normalna ale zakup musiałem odłożyć na później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.mier Opublikowano 24 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 dzieks.Szczegolnie dziekuje Piotrkowi Dudkowi za naprowadzenie na problem.Coz.. zniszczen jak mowilem nie bylo, ale bylo moje "majsterkowanie" przy hamulcach..faktycznie - tak docisnalem srube na klamce, ze tloczek pomy caly czas byl lekko wcisniety.Mam nadzieje, ze to to - bede jeszcze robil testy w nocy:))W kazdym razie dzieki. Pozdrawiam,K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.