qurim Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Jak wyżej - jak chcesz latać w traski z plecakiem i bagażem to bierz większe moto. Wiekszy moment, wiekszy power, większy komfort itd. Zresztą na zachodnich drogach przyda sie dodatkowo kilka KM na autostradzie czy fajnej, kretej trasie. Mniejsze sprzety są idelane do lansu na miescie gdzie nawijasz 20km miesięcznie wokół bloku. Co nie znaczy ze są zle na trasę ale długa trasa wymaga jakiegoś komfortu.Kolega Deathraw ostatnio czesto smiga jako pasażer na DS1100 i z tego co wiem to nie zachwala moto z tej perspektywy.Weź pod uwagę też ładowność danego moto w danych technicznych. Jeżeli nie należysz do małych osób a plecaczek lubi zjeść czasem pizzę to większe moto jest zalecane. ;) No i dodatkowe akcesoria typu sakwy, szyby , oparca też robią masę i opór powietrza. Ja mam akurat HD Electrę więc nic większego gabarytowo nie mogę znaleźć. Ale młodej i tak zabraniam jeść pizzę co by się nie truła tym ścierwem. :biggrin: Tak własnie spojrzałem czym śmigasz - jakaś Vista 250. Czy to jest jeden z chińczyków? 250ccm? Jeśli tak to bierz nawet DS650 - po przesiadce z 250ccm DragStar urwie ci głowę przy starcie. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 [...]Jeśli tak to bierz nawet DS650 - po przesiadce z 250ccm DragStar urwie ci głowę przy starcie. :biggrin: Toc to wlasnie shippowi od dawna tlumacze ;) :crossy: Po chinskim wynalazku wszystko bedzie o niebo lepsiejsze :clap: A mozesz zaczac od 650 a potem, jak Tatakis, wskoczyc na 1600 :biggrin: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 12 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Hehe, początkowo moja głowa może byc w niebezpieczeństwie :biggrin: Kupując wcześniej tez był dylemat, co? to czy tamto? Nie chcę powielac błedu i nie kupowac moto na sezon czy dwa.Jak na moje gabaryty i planowane potrzeby, Drag Star 1100 byłby idealny i napewniej tak zrobię, jak radzicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TATAKIS Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 Shipp, skoro małżonka mówi bierz większy, to nad czym się zastanawiasz ?U mnie było odwrotnie, popełniłem błąd, wziąłem mniejszy, a później rok wojowałem o jej zgodę na zmianę.Gdybym wziął od razu DSa1100 chyba bym przy nim został. Teraz wziąłem 1600 po to żeby już nie było potrzeby zmian przez parę lat. I jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyziek32 Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 Przeciez z motocyklem sie nie zenisz, lepiej kupic mniejsza pojemnosc do 1000 pozniej powyzej tysia a pozniej powyzej 1,5tys :biggrin: Bedzie to swego rodzaju urozmaicenie, ja mam zawsze powera i wieksza ochote do jazdy jak zmieniam sprzet. Nie ma sensu kupowac docelowego motocykla bo pozniej juz nie bedzie na co zmieniac.Sam stoje przed zakupem Shadowa 750 jest to napewno dobra alternatywa dla slabowietego Dragstara 650. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 [...]popełniłem błąd, wziąłem mniejszy, Dlaczego blad ???Kupiles mniejszy i sie na nim podszkoliles w jezdzie, ot co . :D Shipp tez po tym swoim chinczyku :biggrin: , powinien wziac mniejsza ale porzadnie jezdzaca maszyne a potem po roku, dwoch ja sprzeda i wtedy moze kupic cos duzego.Oczywiscie jesli dojdzie do wnosku ze mu nie wystarcza :D Ma chlop czas na jazde i zmiane sprzetow, wiec niech na poczatke sie uwolni od chinszczyzny !!!! :D Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 13 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 Shipp, skoro małżonka mówi bierz większy, to nad czym się zastanawiasz ?U mnie było odwrotnie, popełniłem błąd, wziąłem mniejszy, a później rok wojowałem o jej zgodę na zmianę.Gdybym wziął od razu DSa1100 chyba bym przy nim został. Teraz wziąłem 1600 po to żeby już nie było potrzeby zmian przez parę lat. I jest super.Małżonki trzeba słuchac, czasem kobieta ma rację :D Ten obecny, który mam to też jej wybór. Może i dobrze, że na pierwszy motocykl trafił mi się słabiutki chińczyk, bo kobieta widząc jak się męczę, jak czasem kurwuję nad nim, zmiękła i stwierdziła żebym kupił sobie większy, mocniejszy i lepszy a najlepiej od razu duży. :D Dlaczego blad ???Kupiles mniejszy i sie na nim podszkoliles w jezdzie, ot co . :P Shipp tez po tym swoim chinczyku :biggrin: , powinien wziac mniejsza ale porzadnie jezdzaca maszyne a potem po roku, dwoch ja sprzeda i wtedy moze kupic cos duzego.Oczywiscie jesli dojdzie do wnosku ze mu nie wystarcza :P Ma chlop czas na jazde i zmiane sprzetow, wiec niech na poczatke sie uwolni od chinszczyzny !!!! :clap:Ty się nie bój. A kto powiedział, że DS 1100 będzie ostatni? Są jeszcze Goldasy, Rockety i podobne potwory :D Przede mną jeszcz duuuużo lat jeżdżenia, nie ma się więc co rozdrabniac :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motocyklista 45 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 O to mniej więcej chodzi. Motocykl ma byc do jazdy, szczególnie turystycznej ze sporym obciążeniem, ale polansowac się na zlotach też nie zaszkodziło by. :banghead: Coraz bliższy staje mi się VN 900...Na motocykl naskrobię w granicach 20 tys, może ciut więcej. Jakby pójśc na całośc to z niewielkim kredytem można by pomyślec nad nowym VNem.Stąd moje pytanie, bo nie chciałbym wskakiwac na nowego sprzęta, żeby go za rok sprzedawac.Z drugiej strony ze swoim 170cm wzrostu na wielką maszynę...? Ale z innej beki Drag Star mnie kręci swoim wyglądem, chociaż VNowi też niczego nie brakuje... Normalnie mam problem prawie jak moja żona w drogerii! :PWitaj, masz dobre poczucie humorku, mam ten sam problemn i ten sam wzrost, ha ha i mysle tez co Drag czy VNowi, pozdrowienia na tyrasie, szerokiej drogi :D :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz9139 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Witam. Podobnie jak Shipp jezdzilem na 250 (17 KM-Suzuki Marauder), przesiadlem sie na xvs 650 i po miesiäcu stwierdzilem ,ze to jednak malo (zwlaszcza jak zonke wioze). Tak calkiem zle to nie jest ,ale DS 1100 bylby idealny. VN 900-pasek zebaty-dobre rozwiäzanie,a DS-Kardan - moim zdaniem jeszcze lepiej. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawn311 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Skoro powoli nastawiasz się na DS1100, juz się przymierzałeś itd. to tego się trzymaj!Najważniejsze to zdecydować co się chce mieć..na miarę swoich możliwości rzesz jasna, a potem to juz żmudne godziny przed monitorem w celu znalezienia TEGO jedynego ... :wink: ,mi szukanie sprawiało przyjemność :).A jeżeli dalej toczysz wewnętrzną walkę jaki sprzęt...zawsze możesz kupić VTXa ;) :) P.S. Co do twojego wzrostu to nie ma się czym martwić, kolega jest podobnych wymiarów i ujeżdza WildStara1600 :bigrazz: i to z dużym powodzeniem. PZDR! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 15 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Właściwie to chyba podjąłem już decyzję. Będzie DS 1100 classic. Byłem na zlocie, pooglądałem, poprzymierzałem się, ba! nawet przejechałem kawałek! Miałem okazję porównac bezpośrednio DSa i Shadow 1100 i VNa 900, akurat byli kolesie na takich sprzętach, razem chyba przyjechali i stali obok siebie. Dla mnie okazja jak prosto z nieba. Skorzystałem i wyrobiłem sobie ostateczne zdanie. Będzie Drag Star 1100. Powody, jakie trafnie zauważył Tatakis, przemawiają za tym wyborem, w czym utwierdza mnie większośc piszących w tym temacie, na dodatek organoleptycznie przekonałem się, że jedna DS. Teraz kolejny problem... Jak ja doczekam do lutego??? Już bym chciał, żeby czas zaczął szybciej zap*****lac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zawsze uważałem ze zlot to wspaniałe miejsce na oglądanie i przymierzanie sie do maszyn.Chyba że masz dostęp do klubu moto to tam też jest wiele różnych sprzetów .A właściciele o swoich moto mogą opowiadać bez końca.Uważam,że DS 1100 to świetny wybór i tego sie trzymaj.p Pozdro Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TATAKIS Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 (edytowane) Nie ma sensu kupowac docelowego motocykla bo pozniej juz nie bedzie na co zmieniac.Sam stoje przed zakupem Shadowa 750 jest to napewno dobra alternatywa dla slabowietego Dragstara 650.Nie ma czegoś takiego jak motocykl docelowy. Po jakimś czasie zawsze chce się czegoś innego.Sęk w tym żeby nie zmieniać co rok czy dwa, bo się dużo na tym traci. Zwłaszcza gdy się "dopieści" swojego cruizera.Nie gniewaj się Dyziek, ale przesiadka z DS650 na VT750 to żadna alternatywa. Te 100 cm i parę koni więcej nawet nie poczujesz, są bardzo zbliżone. Jak zmieniać to przynajmniej o 0,5 litra wyżej. Przeczytaj też jeszcze raz poprzednie zdanie. Dlaczego blad ???Kupiles mniejszy i sie na nim podszkoliles w jezdzie, ot co . :icon_razz: Shipp tez po tym swoim chinczyku :D , powinien wziac mniejsza ale porzadnie jezdzaca maszyne a potem po roku, dwoch ja sprzeda i wtedy moze kupic cos duzego.Majkel, popełniłem błąd, bo paru mądrych ludzi mówiło mi to co ja teraz Shipp'owi, a ja posłuchałem tych co radzili jak Ty czy Dyziek. Bo lepiej żeby pierwszy był mniejszy i lżejszy, bo mniej narowisty, bo najpierw naucz się jeździć i takie tam pierdoły. Z DS1100 jako pierwsze moto dałbym sobie radę bez problemu, a tak byłem "w plecy" 8 tysięcy po 2 latach plus dodatkowo 3 tys w "dopieszczenie" nowego. W sumie to identyczne motocykle, tej samej wielkości, tak samo wyglądają, tak samo się prowadzą, ca 40 kg wagi się nie odczuwa, ale 22KM i 35Nm więcej robi różnicę, nie mówiąc już o hamulcach. Bardzo lubiłem swojego DS650 i mam do niego ogromny sentyment, ale już po 3-4 miesicach od jego zakupu wiedziałem że to nie to, i nie ukrywam, że mnie to męczyło przez 1,5 roku. XV1600 też nie jest docelowy, ale myślę, że min. 3-4 lata mi posłuży, jest zaj***sty, daje mi więcej niż oczekiwałem i jestem suuuuper zadowolony. Oczywiście do czasu, bo gdzieś tam kołacze się pierwsza młodzieńcza miłość - duży HD.A jak mi już całkiem odbije to może jeszcze Valkyria ? No sami widzicie, nie ma pojęcia docelowego moto. Właściwie to chyba podjąłem już decyzję. Będzie DS 1100 classic. ..................Teraz kolejny problem... Jak ja doczekam do lutego??? Już bym chciał, żeby czas zaczął szybciej zap*****lac!Shipp, dobry wybór, tak trzymaj............................................. no chyba, że przejedziesz się jeszcze czymś mocniejszym (mogę Ci podpowiedzieć :smile:). A chińszczyzny pozbądź się jak najszybciej, po cholerę czekać do lutego, szkoda tego czasu i straconej frajdy, cały sezon przed Tobą. :P Edytowane 15 Czerwca 2008 przez TATAKIS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 15 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 A chińszczyzny pozbądź się jak najszybciej, po cholerę czekać do lutego, szkoda tego czasu, cały sezon przed Tobą. :)Taaaa, dobra rada... :P Nie mam teraz nic kasy, jak pozbędę się chińczyka to chyba rower mi zostanie :P Jestem daleki od narzekania na obecny motocykl, mały, słaby, ale jeździ, te swoje 100-130 poleci, to jeszcze ten sezon mi posłuży, bo kasiorka zainwestowana i nie do ruszenia w tym roku.Ale za to pod koniec stycznia będzie około 15 tys. zielonych papierów tylko na motocykl, najpewniej ze Stanów, bo nie mam żadnego pomysłu, co zrobic z dolcami przy obecnym kursie...? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ravkam Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Witam Jeżdżę na Dragu 650; to mój pierwszy motocykl i przed kupnem też się mocno zastanawiałem nad wyborem pojemności: 650 vs 1100 - no cóż, stanęło na 650. Wytłumaczyłem to sobie względami finansowymi i obawą czy sobie poradzę z większą maszyną. I choć jeździ mi się rewelacyjnie, to jednak trochę załuję że nie zdecydowałem się na większą pojemność. Posiadam motocykl dopiero 2 rok, ale coraz częściej się zastanawiam nad kupnem czegoś większego, tyle że w moim przypadku pewnie zdecyduję się na coś w granicach 1300-1600 - zgodnie z przysłowiem że apetyt rośnie w trakcie jedzenia. Jeśli jesteś otrzaskany z motocyklami, nie powinienes mieć kłopotu z większymi pojemnościami; no i będziesz ubierał swój motocykl z większym spokojem - no bo kupisz go, zakładam, na dłuższy czas. Mam teraz ładne sakwy, dodatki do motocykla, ale podejrzewam, że przy sprzedaży zbyt wiele z tego co włożyłem w akcesoria to raczej nie odzyskam. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.