Skocz do zawartości

Wszystko o KTM EXC 400/450/520/525


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo możliwe mój bratanek i jego kolega na ktm śmigają i im odpalają 520 bardzo dobrze nawet z kopa na raz jak jest zimny a tamten ni chu nie chciał odpalić dopiero na popych zapalił a niby po regulacji zaworów był dopiero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe mój bratanek i jego kolega na ktm śmigają i im odpalają 520 bardzo dobrze nawet z kopa na raz jak jest zimny a tamten ni chu nie chciał odpalić dopiero na popych zapalił a niby po regulacji zaworów był dopiero.

 

Luzy to tez 0,1 robimy i tak jest wg nas najlepiej. A palenie na guzik to nie tylko to. U mnie np (pewnie podczas grzebanie przez poprzedniego właściciela) za luźno była napięta sprzężynka od auto deko i nie uchylał on zaworu przy starcie. Zawory ustawiane, aku nowy a on jak ciężko tak dalej ciązko palił. Po naciagnięcu sprzężynki, za każdym razem hula az miło na guziku. Przy tych małych aku to jak troche postoi ( w zależności też od kondycji reszty) też może nie radzić od zbyt małego prądu.

 

Gawron, po czym wiesz, ze to 2004 a nie np 2005? BO że to >2004 to oczywista, ale który konkretnie rok z fotki....

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gawron, po czym wiesz, ze to 2004 a nie np 2005? BO że to >2004 to oczywista, ale który konkretnie rok z fotki....

2004 od 2005 różni rama i wahacz. Rocznik 2005 ma owalną ramę nad podnóżkami i wahacz w innym kształcie (CNC). Nie mówiąc już o takich różnicach widocznych na pierwszy rzut oka jak lampa z przodu i przednie boczne plastiki na baku :).

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2004 od 2005 różni rama i wahacz. Rocznik 2005 ma owalną ramę nad podnóżkami i wahacz w innym kształcie (CNC). Nie mówiąc już o takich różnicach widocznych na pierwszy rzut oka jak lampa z przodu i przednie boczne plastiki na baku :).

 

 

Lampą sie nie sugerowłem bo to niekoniecznie pewnik że nie po wymiance. Ale reszta rzeczywiście jak piszesz. Plastiki zbiornika w 2004 sa jakby troszke dłuzsze z przodu - bardziej ku przodowi idą niż w 2005. Cały czas sie człowiek uczy :icon_rolleyes:

 

 

Sybirbia.

Latałem teraz 400-tką (połamała mnie niedawno - w zasadze sam sie na niej połamałem- zobaczymy jak sie pozrastam i czy nie będzie trzeba jej sprzedawać :banghead: )

Nie liczyłem nigdy ile godzin na zbiorniku bo nie lataliśmy cięgiem po torze czy żwirach. W enduro zależy od stylu to do rezerwy spokojnie 100 km robi, czasami mniej, często więcej. To wystarcza na sporo zabawy. Rozrzut w spalaniu 4,5-7,5 max mi wychodzi l/100. Srednio koło 5 bez problemu w enduro.

 

Pzdr

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Murdoch teraz dopiero skumałem że napis dwusuwowy rider to twoja ranga czy jak to się określa , myślałem że jeździsz na 2 takcie i dlatego pytałem się o spalanie w enduro bo sam chce zmienić na 2 suwa do enduro. :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Murdoch teraz dopiero skumałem że napis dwusuwowy rider to twoja ranga czy jak to się określa , myślałem że jeździsz na 2 takcie i dlatego pytałem się o spalanie w enduro bo sam chce zmienić na 2 suwa do enduro. :icon_razz:

 

 

No tak. To Ci nie pomoge. Miałem też zajawkę na śmierdziela ale to spalanie mnie odwiodło, nie miałem chęci jeździć zastanawiając sie ile w zbiorniku zostało albo z paliwem na plecach. Lekki 4T jak dla mnie jest złotym środkiem.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, doradźcie mi w sprawie kupna pierwszego motocykla ENDURO . Mam 25 lat, 182 cm 65 kg. Do tej pory nie miałem styczności z motocyklami enduro, natomiast ujeżdżałem yamahę grizli co prawda trochę zmęczoną ale..... Na motocyklach jeżdżę od dziecka także jestem obeznany z jazdą, do tej pory jeździłem Honda cbr926 F1 po szosie. Chcę kupić enduro do latania po terenie, oraz do codziennej jazdy do pracy w jedną stronę 10km. W terenie latał bym co tydzień sobota - niedziela, a w sezonie w tygodniu do pracy na kołach sm. Czyli kilometrów dość sporo. Ważne jest jeszcze dla mnie to aby motocykl jak najrzadziej serwisować i żeby koszty utrzymania mnie nie pochłonęły bo są jeszcze inne zainteresowania. Musi być 4t. Po przeczytaniu masy postów mam takie dwa typy drz 400 E powyżej 2003 roku bo wtedy poprawili zawias i coś tam jeszcze, lub exc 400 do 2008 z silnikiem rfs. Nie mam zielonego pojęcia jak jest z eksploatacją wyżej wymienionych sprzętów, i jak z kosztami utrzymania. Czy koszty są podobne? Który lepiej "jedzie". Zaznaczam że jestem kompletnym amatorem enduro. Ludzie mi mówili że drz 400 E słabo wychodzi na podjazdy i ciężko staje na koło. W okolicy mam dużo stromych podjazdów, żwirownie, lasy, bagna. Jak często serwisuję się exc 400 ? - olej, zawory, tłok korba w mth. 1 mth to 1 zbiornik paliwa w ktm ? dziękuję za zainteresowanie postem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Mam pytanie o śrubę do spuszczania oleju, ponieważ mi się obrobiła.

Czy taka śrubą będzie pasowała?

http://moto.allegro.pl/zeta-sruba-spustowa-oleju-z-magnesem-crf-cr-yz-yzf-i1726814568.html

M12X12-P1.5

 

moto to exc400 z 2001 roku

 

Pozdrawiam

ja 19zł zapłaciłem za nowa oryginalną śrube (tą tylna z magnesem) w salonie :) więc raczej bym nie kombinował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, doradźcie mi w sprawie kupna pierwszego motocykla ENDURO . Mam 25 lat, 182 cm 65 kg. Do tej pory nie miałem styczności z motocyklami enduro, natomiast ujeżdżałem yamahę grizli co prawda trochę zmęczoną ale..... Na motocyklach jeżdżę od dziecka także jestem obeznany z jazdą, do tej pory jeździłem Honda cbr926 F1 po szosie. Chcę kupić enduro do latania po terenie, oraz do codziennej jazdy do pracy w jedną stronę 10km. W terenie latał bym co tydzień sobota - niedziela, a w sezonie w tygodniu do pracy na kołach sm. Czyli kilometrów dość sporo. Ważne jest jeszcze dla mnie to aby motocykl jak najrzadziej serwisować i żeby koszty utrzymania mnie nie pochłonęły bo są jeszcze inne zainteresowania. Musi być 4t. Po przeczytaniu masy postów mam takie dwa typy drz 400 E powyżej 2003 roku bo wtedy poprawili zawias i coś tam jeszcze, lub exc 400 do 2008 z silnikiem rfs. Nie mam zielonego pojęcia jak jest z eksploatacją wyżej wymienionych sprzętów, i jak z kosztami utrzymania. Czy koszty są podobne? Który lepiej "jedzie". Zaznaczam że jestem kompletnym amatorem enduro. Ludzie mi mówili że drz 400 E słabo wychodzi na podjazdy i ciężko staje na koło. W okolicy mam dużo stromych podjazdów, żwirownie, lasy, bagna. Jak często serwisuję się exc 400 ? - olej, zawory, tłok korba w mth. 1 mth to 1 zbiornik paliwa w ktm ? dziękuję za zainteresowanie postem

 

 

Ja osobiście polecał bym KTM EXC 520 lub 525 dobry i na podjazdy i na szose moim zdaniem :) olej co 12 mth zawory raz do roku , tłok i korba zależy czy wcześniej motorka nie zatrzesz a tak to co 2 - 3 lata jak będziesz latać enduro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aa więc postaram Ci się przybliżyć sytuacje motocykli KTM. Jak wiadomo od X lat zawsze potęgą klasy ,niezawodności i dobrego wykonania była honda czy tez yamaha. Kilka lat temu na całą Polskę poszła "wieść" ze KTM to sam rozkręcający się bubel o wysokim koszcie utrzymania i potwornie drugich częsciach serwisowych, błąd! Skąd ta fama? Stąd ze ludzie po kupowali kilkuletnie SX katowane na torach np po 150 mh i robili na nich drugie tyle. Nic dziwnego ze siadały tłoki, korby itp. Ja sam jestem posiadaczem KTM EXC 530 z 2008 juz na silniku XC4 wczesniej jezdziłem 250 w/w producenta i modelu i odpukać spisywał i spisuje sie swietnie, trzeba po prostu szukac dobrego i zadbanego oraz jak i po zakupie trzeba go dopieszczać, olej na czas itp. Wracając do modelu EXC 530 XC4 bardzo mocne maszyny, duzo mniej awaryjne niz 250, naświetlając stosunek tłok w 250 wymieniasz co rok w 530 2-3 lata zalezy od intensywnosci jazdy. Opinie na temat XC4? Ogolnie bardzo dobre silniki, model 2008 był troche "nieudany" ponieważ został wyprodukowany z wadą seryjna (brał olej). Inżynierowie z fabryki KTMa stawili czoło problemowi lecz dopiero model 2010 nie przepala oleju. By usunąć ów usterke wystarczy zamówic komplet pierścieni oraz usczelniacze zaworowe. Koszt u dealera to ok 300zł. Jeszcze jednym mankamentem modeli KTM jest hydrauliczny napinacz, ktory niestety u mnie po 1500 km siadł, lecz wstawienie mechanicznego załatwia sprawe i jest tańsze (130 zł, hydrauliczny ok 200 u dealera) Zwinność i prowadzenie w porównaniu do 250 bardzo podobne. Moc? Jak juz wspomniałem wczesniej to bardzo silna maszyna i duza czesc osób decyduje się jednak na 450. Po przejsciu na 530 odczuwałem frajde i zadolenie z jazdy, kazde odkręcenie manetki powodowało niesamowity ryk silnika i uniesienie koła ponad horyzont. Podsumowując, KTM EXC 530 to hard enduro nadający się na szybkie przelotówki po 20 km jak i bagienne czy kręte lasy, przygotowane do pracy w trudnych warunkach i jak wspomniałem wczesniej jezeli o motocykl się dba koszt jego eksploatacji nie jest wcale większy od hondy czy yamahy a dealerzy przescigaja się w upustach cenowych.

Edytowane przez maserlw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o branie oleju przez 530-tki to niestety ale wszystkie przepalają nawet model 2011. Znajomy kupił 2011 ma na chwile obecną 70 godz. i już puszcza dyma. Ja jestem po wymianie tłoka i na chwile obecną po 300km zużycia oleju nie widzę, po rozebraniu i pomiarach starych częsci zarówno pierścień kompresyjny jak i olejowy był poza limitem przy przebiegu około 130 godz., tłok, korba, cylinder jak nowe. Założyłem nowy tłok nominał Wossnera. W Ktm 500 wady z 530-tki zostały zlikwidowane, mianowicie: napinacz łańcucha rozrządu jest taki jak w starym RFS na sprężynkę, jest jeden duży obieg oleju z dwoma pompami, tłok jest kuty innej firmy(miejmy nadzieję że koniec brania oleju), a generalnie powiem tak: kto się przejedzie na 500 to już nie będzie chciał siadać na 530.

Edytowane przez major000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja kolego ale mowisz o nowej 500 z 2012 roku, na pełnym wtrysku? Sam bym chętnie nią po latał bo wyglada świetnie, moc na wtrysku nie do okiełznania, a zmiany trubów jazdy to bajka! Ale wszystko ładnie pięknie póki wtrysk sie nie po sypie, pozniej koszty w tysiącach i bieda... Wracając do barnia oleju tak jak pisałem wymienilem pierscienie i uszczelniacze zaworówe i odpukać mam spokój.

Edytowane przez maserlw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...