grzebyk90 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 (edytowane) Niedługo będę zdawał prawko i zastanawiam się nad zmianą mojego Simsona na coś większego.Waham sie między Javą 350 a MZ ETZ 251- Co według was lepiej chodzi- Jest mniej awaryjne- Silniejsze- Ładniejsze- Wygodniejsze- I wydaje ładniejsze odgłosy- I na którym lepiej będzie wyglądać wysoka osoba (188cm) Edytowane 4 Maja 2008 przez grzebyk90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 1. nie ten dzial2. tez kiedys sie nad tym zastanawialem i stwierdzilem, ze bralbym mz, bo - jak pisza - jest mniej awaryjna, zrywniejsza i latwiejsza w prowadzeniu. Zrezygnowalem, bo imho zeby jezdzic takim sprzetem, trzeba znac sie na mechanice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Ladne odglosy wydawala moja WSKa :) Wpisz sobie w wyszukiwarce interesujacy cie model. Niedwno byl podobny temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 a ja tu dam Ci odpowiedz. zdecydowanie bardziej lubilem jawe niz mz'tke, wnerwialo mnie to ze mz jest tak straszliwie miekka, mialem wrazenie ze sie pode mną cos wygina. jawa jest zdecydowanie bardziej awaryjna, to jest jej duzy minus. najlepiej sam sie przejedz, ocen jak ci sie prowadzi. jesli juz mial byc brac czeszkę, koniecznie z hamulcem tarczowym. bebnówka z przodu bynajmniej nie nadaje sie do hamowania.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martian1 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 (edytowane) Ja sie powoli zaczynam rozgladac za motocyklem i wszystko soie przekalkulowalem :D. W najubozszym wypadku mam zamiar kupic mz etz 250... tobie takze polecam ten model :) PS. temat nie w tym dziale, nalezaloby przeniesc. Edytowane 4 Maja 2008 przez martian1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzebyk90 Opublikowano 4 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 A czemu 250 a nie 251?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peterek Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 251 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 - I na którym lepiej będzie wyglądać wysoka osoba (188cm) Prawdopodobnie na zadnym, ale 250 jest wieksza niz 251. http://www.scigacz.pl/Wspomnien,czar,cz.,I...0,251,1740.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zygi12 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Ja tam wole jawe,jest szersza i stabilniejsza od etz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Zdecydowanie JAWA, jeszcze przy twoim wzroscie to juz wogole nie ma co mowic :icon_razz: A ze sie psuje, to wszystko zalezy od mechaniora, jak sobie poscielesz tak sie wyspisz, ja zlego slowa powiedziec nie moge... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 (edytowane) Zdecydowanie JAWA, jeszcze przy twoim wzroscie to juz wogole nie ma co mowic :( A ze sie psuje, to wszystko zalezy od mechaniora, jak sobie poscielesz tak sie wyspisz, ja zlego slowa powiedziec nie moge... :notworthy:Zdecydowanie popieram;Przejeździłem takim sprzętem dwa lata i nie miałem do niej zastrzeżeń (poza reglerem, który musiałem zmienić w Bieszczadach);Jawa jest stabilniejsza i w trasie, przy jeździe w dwie osoby lub solo + spory bagaż, spisuje się lepiej. O dziwo jest tylko 4kg cięższa od ETZ, ale ma inaczej rozłożony środek ciężkości, przez co pewniej trzyma się drogi.Kolega również do niedawna śmigał TS-ką, i bił nią dość duże przebiegi (np. wycieczka nad Balaton, kilka wypadów na Słowację, itp. - poza tym oczywiście smiganie na miejscu). W trasie dało się bez trudu trzymać 100km\h, i spalanie stało przy takiej prędkości na przyzwoitym poziomie...........Osobiście, gdybym jeszcze raz miał kupować taki motocykl, to bez wahania brałbym TS350. Za miedużą kasę można kupić taki egzemlarz w bdb stanie (lub w razie czego niewielkim kosztem doprowadzić go do przyzwoitego stanu).........................i ruszać w drogę :evil: Ps;Z resztą temat "Jawa czy MZ" był już kilka razy wałkowany - i gdzieś w archiwum na pewno jest........... Edytowane 4 Maja 2008 przez Paolo350 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lombardo Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Polecam Jawę,jeżeli MZ to tylko 250 ponieważ 251 to nieporozumienie,mała,krótka i na dokładkę ma mniejsze koło z tyłu a większe z przodu,jak latałem z pasażerem to prawie każdy start na jednym kole.Jawę 350 TS miałem cztery lata ,nakulałem nią ładnych parędziesiąt tysięcy kilometrów i jedyne co mi przeszkadzało to brak mocy,zwłaszcza po przesiadce z jakiegoś Japońca.Wady Jawy;-wodziki w skrzyni biegów,w moim modelu były tandetne uszy później wprowadzili odlewane i było ok-przestawiający się często zapłon,trzeba wkręty od platynek posmarować jakąś pastą-kiepskie oryginalne opony ale dzisiaj to raczej bez znaczenia ponieważ można kupić inne,w latach 80-90 był to spory problem-trochę miękkie zawieszenie ale można je utwardzićZalety;-czarna z chromami ładnie się prezentuje-po wymianie zębatek oraz spolerowaniu gaźnika potrafiła przekroczyć 150 km/h-po utwardzeniu zawieszenia i wymianie opon zakręty to była czysta przyjemność (nawet z pasażerem)-bardzo łatwo można ją objuczyć-wygodna i stabilna na trasach-stalowe rączki plus pałąk z przodu= mniejsze straty przy glebie-po zerwaniu linki można dalej latać dzięki półautomatowi,żeby ruszyć wystarczy przekrzywić ją na prawo,wbić szybko jedynkę i powoli puszczać żeby wystartować-prosty w obsłudze i mało wrażliwy na warunki atmosferyczne,człowiek odgarniał śnieg z siedzenia,zapłon,ssanie parę kopniaków i do pracyWady MZ ETZ 250 i 251 -bardzo miękkie zawieszenie z tendencją do mocnego nurkowania przy hamowaniu-trzeba było uważać ponieważ wywalało na zewnątrz na zakrętach gdy wchodziło się tą samą prędkością co Jawą-przekrzywiający się silnik na prawą stronę dzięki czemu przeskakiwał łańcuch na zębatce-przegrzewający się silnik (zwłaszcza w trasach) wymuszał częste przystanki i mniejszą prędkość przelotową-251 po objuczeniu + pasażer wymagał sporej wprawy przy ruszaniu,praktycznie sprzęt tylko na miasto-słaby i delikatny silnik Zalety;-szczuplejsza sylwetka-lepsza i precyzyjniejsza skrzynia biegów-skuteczniejsze hamulceTo chyba tyle :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Odpowiadając kolejno na pytania:- lepiej chodzi to, co jest w lepszym stanie :banghead: Mz może być zrywniejsza ze startu, ale w trasie wymięka przy jawie.- mniej awaryjna Mz, ale jak dbasz tak masz i zadbana jawa może być bezawaryjna- silniejsza jawa- o gustach się nie dyskutuje :wink: - jawa zdecydowanie wygodniejsza- pod względem dźwięku Mz nie umywa się do 2-cylindrowej jawy :clap: - dla wysokiej osoby tylko jawaWidze, że z simsona się przesiadasz. Zrobiłem tak samo i na jawie jest bardzo wygodnie (mam 184cm). Jak już się przyzwyczaiłem do jawy i usiadłem na simsona to miałem wrażenie jakbym usiadł na dziecinny rowerek :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzebyk90 Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Widzę ,że zdecydowana większość opowiada się za JAWĄ.MI też się bardziej podoba ale te modele rocznik 89 i 90.Jawa mi się wydawała mniejsza do ETZ ale tu słyszę co innego. Prawdę mówiąc jeszcze nie widziałem JAWY 350 z bliska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert-Moto Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 (edytowane) Wiadomo "każda sroka swój ogon chwali". Jawa czy MZ? Ja brałbym MZ. Ostatnimi czasy śmigałem Jawą. Motocykl ociężały, silnik nie lubiący wysokich obrotów nie za sponsoruje nam dynamicznego przyspieszenia. Hamulce, a raczej spowalniacze - nie dają rady. Spalanie - po mieście jest spore (znajomemu pali tyle co omega 2.0 :banghead: ). Wygląd to kwestia gustu. W MZ mamy dynamiczniejszy silnik, chętnie wkręcający się na obroty. Na trasie przy 100-110km/h spalanie w granicach 4-4.5l. Hamulce w pełni wystarczające. Nurkujący przód - zmieniamy sprężynki przy zaworkach w przednim zawieszeniu i przód już nie nurkuje :icon_razz: Tutaj wygląd to także kwestia gustu. W jawie rozbrajają mnie zegary. Ich skala jest śmieszna, obrotomierz 10 000rpm, a przy 5500rpm tłoki o mało przez wydech nie wylecą :biggrin: Co do prędkości maxymalnych - rozmawiałem z magikami, którzy twierdzili, że dobra jawa z pasażerem 160 idzie.... Sprawa remontu kapitalnego silnika: Jawa 10-12tys. km, MZ 30-40tys. km. Dźwięki obydwu motocykli to także rzecz gustu.-słaby i delikatny silnik Mmm a to ciekawe... :wink: Edytowane 5 Maja 2008 przez Hubert-Moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.