Skocz do zawartości

80 tys km Yamahą YBR 125 ?!


samolot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

Ja nie wnikam co jest mozliwe, a co nie, ale na kurierce w Londynie nie ma lekko. Codziennie, okragly rok sie jezdzi, Londyn jest gigantyczny, wiec nakrecic kazdego dnia 250-300km to nie jest az taki problem.

Poza tym mialem okazje w Londynie natknac sie na kurierow na moto i wiem jak oni jezdza i jak te motocykle brzmia :icon_razz:.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyhu 135 tys km Polnezem czemu nie ale ile przez ten czas mocy stracił? Może tego nie czujesz bo ta utrata była w przebiegu bardzo długiego czasu...

 

Swoja droga kiedyś jak jeszcze import samochodów był znikomy w "auto świecie" ktoś "mądry" napisał ze samochody niemieckie (VW, Audi itd)są trwalsze od no włoskich (podano przykład fiata uno), gdyż maja większa pojemność skokowa. Od tej pory nie zaglądam nawet do tej gazety... :-)

 

Dzisiejsze auta bez potrzeby remontu silnika przejeżdżają w zależności od producenta ponad 300-500tys km

 

śmieszy mnie ze znane firmy zajmujące sie chip tuningiem nie odradzają ingerencje w silnik po przebiegu 100tys km. A ileż to jest 100000tys km? Ja akurat jeżdżę mało autem ale jeden z moich kolegów robi 40tys a drugi 60 tys rocznie i samochód nie służy im do pracy...

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gurmin zaskoczyłeś mnie trwałością swoich sprzętów.

tesli chodzi o trwałość współczesnych motocykli to w internecie doszukałem sie następującej wzmianki:

- gość przejechał Honda F4i 100tys km przy czym ingerował tylko w rozrząd

- Honda CBR 900 150tys km po czy spadło ciśnienie w cylindrach

- Honda CBR 929 ponad 200tys km - tez spadło ciśnienie

- CBR 600F2 250 tys km!! Zmiana pierścieni tłokowych i dalsza jazda

 

troche mnie smieszycie tymi wypowiedziami! w jakim wy swiecie zyjecie? przebiegi w polsce to w 95% sciema!!! i wszyskie sprzedawane motocykle maja po 40-60kkm a samochody po 120-170kkm niezaleznie od wieku :-) taki juz mamy lajf nad wisla :-)

z doswiadczenia wam powiem ze jak kupowalem xj750seca to miala ok.50kkm(czy prawdziwy nie wiem..) w kazdym razie zrobilem nia jakies 70kkm i sprzedalem kumplowi, jezdzi do dzis i to bardzo duzo- licznik sie zepsul wiec nie wiadomo ile ma ale juz grubo ponad 200kkm! z remontu to tylko uszczelniacze na zaworach i lancuch przeniesienia napedu+jego slizg...

ale najlepsze teraz napisze: dobrych pare lat temu kupilem 1 japonczyka VT500E z przebiegiem cos kolo 43kkm, dobilem na niej do 120kkm, sprzedalem sasiadowi, sasiad dojezdzil jeszcz jakies 30kkm i sprzedal(w miedzyczasie w motocyklu byly tylko wymienione zawory i uszczelniacze na nich!)...ostatnio widzialem VTka na allegro i mial przebieg 40kkm!!! i tyle mogl miec faktycznie na liczniku bo licznik mial tylko do 99,99kkm :-) tak naprawde obecnie ma pewnie 240kkm i pewnie nadal jezdzi jak jezdzil- moto z 87roku :-) i pewnie kolejny kupujacy ja kupi z przebiegiem 40kkm i pozniej bedzie pisal ze moto ma 60kkm i bierze litr oleju i ze 60kkm to sredni przebieg do remontu itp,itd..i tak sie rodza mity :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 tyś przebiegu na niektórych motocyklach można spokojnie przejechać ale jak jest kilku właścicieli to można tylko przypuszczać. Najbardziej wiarygodne jest gdy taki przebieg osiągnie jeden właściciel ale nie o to chodzi, że można taki przebieg osiągnąć, mi chodzi o to, że nie jest możliwe zmienić olej i przejechać na nim 100 tyś bez wymiany i silnik dalej chodzi jakby nigdy nic. Do tego jeszcze cały czas jeździmy na tym samym zestawie napędowym.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 tyś przebiegu na niektórych motocyklach można spokojnie przejechać ale jak jest kilku właścicieli to można tylko przypuszczać. Najbardziej wiarygodne jest gdy taki przebieg osiągnie jeden właściciel ale nie o to chodzi, że można taki przebieg osiągnąć, mi chodzi o to, że nie jest możliwe zmienić olej i przejechać na nim 100 tyś bez wymiany i silnik dalej chodzi jakby nigdy nic. Do tego jeszcze cały czas jeździmy na tym samym zestawie napędowym.

 

ja tez uwazam ze to raczej nie mozliwe. mi chodzilo bardziej o sam fakt przebiegow! przeciez "wspolczesne" motocykle(nawet japonskie sprzed 25lat) maja "troche" inna jakosc niz demoludowe 2T typu MZ czy jawa! przy normalnym uzytkowaniu przebieg rzedu 50kkm to ledwo dotarcie! nie mowie tu o malych pojemnosciach bo te sa zazwyczaj mocno wysilone ale i tak przebieg 80kkm przy regularnym serwisie nie powinien byc problemem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Wpadłem tu z googla przez przypadek; więc sorry za nekroposting.

Moja YBR125 2006'(gaźnik; fabryka francuska) przejechała 66.000km bez remontu (w tym 35.000 w ostatnim roku), przy "barbarzyńskim" traktowaniu jak na swoją pojemność (manetka na full i 1.100km autostradą jednego dnia)
Później dostała swap silnika - profilaktycznie; bo przegapiłem moment gdy zaczęła popijać olej (pierścienie) i według mechanika tu cytat: "korbowód oberwał po jeździe na sucho"

Jedyny problem co miała to co 20.000-30.000 rozkręcał/rozszczelniał się gaźnik.

 

Skoro przy barbarzyństwie da radę 65.000; to dlaczego przy "cywilizowanej" jeździe nie miałaby dać rady 130.000?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...