Skocz do zawartości

125 ccm enduro


Rekomendowane odpowiedzi

Jako że wkrótce (mam nadzieję) szykuje mi się przypływik kasy, myślę nad sprzętem jak w temacie. Najchętniej widziałbym u siebie coś w stylu Yamaszki DT 125. I tu mam do Was prośbę: może są jakieś enduraki znacznie lepsze od yamaszki a przy tym dałoby się nimi więcej zdziałać w terenie. Prośiłbym również o średnie ceny 125 enduro. Thanks from the mountain :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Jeżeli chodzi o małe enduro 125 to Yamaha DT125 jest naprawde dobrym wyborem. Użytkownicy tego motocykla na pewno wiele dobrego o nim powiedzą. Wersja na 2004 rok ma już oznaczenie RE, co oznacza, że ma elektryczny rozrusznik! Taka nowość w 125-tkach:

DT125RE-STUDIO-01.jpg

 

Jesli chodzi o produkty innych firm, to z motocykli w tej pojemności, które posiadałem, mogę opisać trzy:

 

1. Honda CRM125 - co prawda miałem wersję crossową CR125, ale powiedzmy, że poza pewnymi różnicami, to mniej więcej to samo. Honda była niezwykle elastyczna, miała świetny "dół", tak rzadko spotykany w "setkach". Jeździło się tym motocyklem niezwykle przyjemnie w terenie, nie tylko na torze. Bardzo jej blisko pod względem charakterystyki silnika do DT125. Niestety, Honda modelu CRM już nie robi. Zastąpiły je modele CRF 80, 100, 150, 250 itd. Wszystkie to już czterosuwy! Także dwusuowa CRM tylko używana.

CRF100F.jpg

 

2. Suzuki RMX125 - miałem wersję crossową RM125 i był to diabeł w żółtej skórze. Moc pod 40 KM powodowała, że wszystkie napotkane "setki" wąchały dym z tłumika. Co więcej, na przyśpieszeniu wycinałem kolesi np na KTM400EXC, czyli na czterosuwach. Motocykl ten zupełnie nie miał "dołu". Musiałem go kręcić pod koniec manetki, ale wtedy wyrywał mi się spod tyłka. Nie dało się nim jeździć w terenie, pozostawał tylko tor. Nie wiem jak wersja RMX, pewnie jest o wiele łagodniejsza, przy czym ja bym Suzuki już nie kupił - kwestia złych wspomnień i skrzywienia z tego tytułu. Inna sprawa, że już nie robią RMX - zastąpiły je modele DR-Z, np w pojemności 125. Oczywiście na fali zmian modele off-road są czterosuwowe.

 

DRZ125K4B.jpg

 

3. KTM125EXC - najbardziej zaawansowany technologicznie z moich byłych "setek". Motocykl lubiący górę obrotów, ale "na dole" też jeździł, chociaż lubił zalewać świecę, gdy się go nie przepalało i w rezultacie świecę zalewał. Motocykl homologowany, do zarejestrowania, ale po zdjęciu kitu homologacyjnego robi się z niego crossówka (poza paroma szczegółami odróżniającymi go od wersji SX: mniejsze piasty, gorsze zawieszenie z przodu, inna kierownica itd). Problem z tym motocyklem jest taki, że w wersji EXC wychodzi od 2000 roku, a więc ceny używek w porównaniu np do DT czy CRM są dość wysokie. Jednak co KTM to KTM.

 

2922ma.jpg

 

Jest jeszcze off roadowe Kawaski 125 ccm, ale o ile mnie pamięć nie myli nie ma homologacji na Polskę, więc jest nie do zarejestrowania.

 

Można powiedzieć, że wszystkie są piękne, mają coś w sobie, i jak na pierwsze poważne enduro nadają się jak najbardziej. Minusy to koniercznośc wożenia oleju z sobą, robienia mieszanek, dość częstych zmian tłoka (ok 30-40 motogodzin przy porządnej jeździe) itd.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow :!: Dzięki Dominiku za tak wyczerpującą odpowiedź. Motocykl ten miałby jeździć dość często po mieście, trochę wypadów do lasu czy na łąkę. Nie chciałbym go też zbytnio katować. Najbardziej napaliłem się na Yamaszkę. Wiecie może czy cokolwiek wyszło by za powiedzmy ok. 5000 zł??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 5tys. to podoba mi się ten KTM:

 

http://www.motoindex.pl/gielda/gielda_sprz....php3?num=24823

 

Tu masz Dt 125

 

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_r...drubryka=3&nr=1

 

Ta jest nawet zarejestrowana na 50 :D

 

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_r...drubryka=3&nr=2

 

Looknij jeszcze na ogłoszenia na www.enduro.pl

Jeśli chciałbyś jednak coś z crossów to weź pod uwagę jeszcze yamahe yz 125

Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cze

Manulo a Ty mi powiedz co ty byś chcial? Czy bardziej jazda w terenie ,skoki czyli wyczynowy cross ,czy jazda po mieście troche offroad, po lesnych drogach,szuterek itp. Bo własnie od tego zalezy co by Ci sie przydało.

No mysle ze Dominik juz tu sprawe wysmienicie przedstawił,Ja dodam jeszcze ze enduraków mozesz pomyślęć nad hondzią MTX 125 .Motocykl fajny ,blizniak dt i nawet jest troche wiekszy niż dr 350 :lol:.Pamietaj czym więcej wysilony moto ,tym częsciej wymiana tłoka

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi on być dopuszczony do jazdy na prawku A1' date=' Mało wysilony, dobry do jazdy po mieście jak i na krótkie wypady w teren. Czasami także wyjazdy poza miasto. To (chyba) wszystko.[/quote']

 

No to ja bym proponował w tym wypadku Dt 125. Jeżeli mówimy o prawku A1 to taka dt'tka będzie zablokowana do 80km/h, spójż na www.mobile.de tam jest duzo dt zdławionych. Możesz wziąć też dr125 to jest czterosuw, ale moc ma zbliżoną do mojej Dt80.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja dopuszczona na A1 ma około 10KM, a całkowicie rozblokowane mają do 26 koni (nowe modele). Co do rozblokowania po rejestracji na A1 to spoko, że możesz to zrobić, ale możesz mieć problemy ja Cie złapią suki np. gdy będziesz jechał 120km/h motocyklem który wg przepisów powinien jechać 80. Ale gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem, gadanie gadaniem, nic nie zrobią

Looknij na www.dt125.de masz tam bardzo dużo informacji na temat rozblokowania itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Prawda jest taka, że w przypadku crossówek czy lekkich enduro nie ma czegoś takiego, jak wzrost kierowcy.

Po prostu postój takim motocyklem wymaga przybrania innej pozycji, zwykle mówi się o tym - siadanie półdupkiem, czyli jedna noga na podóżku, druga (zwykle prawa) na ziemi.

Np. mam 176 cm i nie dosięgam ziemi oboma nogami siadając na KTMa. Podpieram się, ale palcami. Nie o to jednak chodzi - na postoju: tyłek na pół siodła, jedna noga na ziemię, druga na podnóżek. Taka pozycja wygląda profesjonalnie i odpowiednio do enduro motocykla. A nie jakieś tam rozwalanie się jak na kanapie przed TV :D :D

Co więcej, np nowy LC8 ma kanapę na takiej wysokości, że też musze podpierać się tylko jedną nogą. A to moto nie waży 120 kg tylko pod 200... Można się przyzwyczaić.

Prześwit rządzi się swoimi prawami.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jak bylem zdziwiony gdy po raz pierwszy wsiadlem na swoja Honde. Nie moglem zrozumiec dlaczego przy wzroscie 184cm musze stac na palcach aby utrzymac moto?Co sie pozniej okazalo - moje telskopy byly maksylanie "nabite" powietrzem :D

 

Pozdrawiam,

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...