Skocz do zawartości

Kawa VN 800 czy Drag Star 650 dla dużego ?


paniczmarcin
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich entuzjastów chopperów i cruiserów !

Mam 30 lat i od pewnego czasu zdałem sobie sprawę, iż motocykl jest mi niezbędny !!!! :D

Od zawsze temat mnie fascynował ale dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, że jeśli nie teraz to nigdy !!!

Przekonałem żonkę i od kilku miesięcy czytam, szukam i grzebie gdzie się tylko da.

Niestety im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości. Oczywiście nie czy kupić ale jaki motocykl kupić.

 

Proszę o pomoc ponieważ nie chcę zrobić jakieś kuchy na starcie.

 

Na początek powiem, że jestem dość spory, tzn mam prawie 2 metry wzrostu i około 100 kg wagi.

Ważne jest dla mnie abym nie wyglądał na moto jak na kozie i aby uciągnął on w miarę dynamicznie mnie i moją niedużą (około 50-60 kg) małżowinkę. Nie chodzi mi o jakieś kosmiczne osiągi, chcę raczej jeździć nie zap..... ale wiadomo, że trochę mocy potrzeba żeby było fajnie.

Dodam również, że nie jestem super doświadczonym motocyklistą ale myślę, że dam sobie radę z każdym sprzętem tym bardziej, że myślę o jakimś konkretnym kursie bezpiecznej jazdy.

 

Budżet jaki chcę przeznaczyć na zakup to 12 000 - 15 000 złotych.

 

Waham się pomiędzy Kawasaki VN 800 a Yamahą Drag Star 650. Niestety nie mam więcej kasy i stąd 650 a nie 1100.

VN jest zaj..... ale boję się trochę łańcucha, z kolei przy Drag Starze boję się, że będzie się ślimaczył przy moim obciążeniu. Co do gabarytów to wydaje mi się, że i jeden i drugi będzie odpowiedni.

 

Proszę o radę w temacie i pomoc przy dokonaniu wyboru.

A jeśli ktoś ma jakieś konkretne maszynki w tych modelach to zapraszam ponieważ mam zamiar coś kupić w ciągu miesiąca. Jeśli znacie jakieś fajne komisy w wielkopolsce albo jakieś konkretne i godne polecenia firmy sprowadzające motocykle to proszę o namiary.

 

Z góry dziękuje i pozdrawiam życząc udanego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś dość ciężki, a jeszcze z małżonką 650 nie da rady, znaczy pojedzie ale przy wyprzedzaniu mogą być problemy, a i hamulce mogą okazać się za słabe ( tylko jedna tarcza z przodu ). Z drugiej strony mam kupla ( Kjujik do raportu ), który ma podobne gabaryty, pięknie dostosował DS650, wielka kiera typu koza, i wysunięte podnóżki z dźwigniami ( nogi może wyprostować ), możesz zobaczyć Jego sprzęt na stronie http://mojapasja.advitae.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kupowałem mojego GRZMOTA ,to stały obok siebie DS 650 i VN 800

 

Przymierzyłem się do obydwóch i wybór był tylko jeden- VN 800

 

Nie żałuję ani przez chwilę

Maszyna ma moc ,klasę ,wygląd i super się prodadzi.

 

Decyzja należy do Ciebie

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś polecic, to only vn. Znam sprawe z autopsji :crossy: Jeździłem 5 sezonów 650-tką i powiem, że fajny sprzęcik.......... ale dla pojedyńczego osobnika. Wtedy ciągnie dobrze. Jak napisałem na pocz atku, wybierz v-ena. W porównaniu z drag starem 650 to juz inna bajka. Nawet 1100 drag nie dorównuje mu. Od 3 sezonów jeżdźę moim Dandikiem wraz z małżonką. Często pokonujemy spore dystanse z w pełni objuczonym kawasaki i poko. Ciągnie jak dziki koń :crossy: No cóz, jest łańcuch, ale to nie problem, a zaleta. W porównaniu z napędami dragów, jest on elastyczny i nie oddaje tak chamsko mocy jak dyfer. Polecam gorąco v-ena 800 classic. Cztery zawory na gar, chłodzenie ciecza - to docenisz stojąc w korkach np. Chcesz polukać, jak mój Dandy wygląda, to wskocz na moją http://www.dexterxvs.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę ,że gdy zobaczysz jakiegoś fajnego Vulkana -to na pewno jesteś stracony :banghead:

Miłość od pierwszego wejrzenia :banghead:

 

faktycznie jak zobaczyłem VN po linku z tego forum to się zakochałem. Coś w tym jest !!!!!

Widziałem kilka na żywo i co tu dużo gadać jest sprzęt jak ta lala !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś polecic, to only vn. Znam sprawe z autopsji :crossy: Jeździłem 5 sezonów 650-tką i powiem, że fajny sprzęcik.......... ale dla pojedyńczego osobnika. Wtedy ciągnie dobrze. Jak napisałem na pocz atku, wybierz v-ena. W porównaniu z drag starem 650 to juz inna bajka. Nawet 1100 drag nie dorównuje mu. Od 3 sezonów jeżdźę moim Dandikiem wraz z małżonką. Często pokonujemy spore dystanse z w pełni objuczonym kawasaki i poko. Ciągnie jak dziki koń :crossy: No cóz, jest łańcuch, ale to nie problem, a zaleta. W porównaniu z napędami dragów, jest on elastyczny i nie oddaje tak chamsko mocy jak dyfer. Polecam gorąco v-ena 800 classic. Cztery zawory na gar, chłodzenie ciecza - to docenisz stojąc w korkach np. Chcesz polukać, jak mój Dandy wygląda, to wskocz na moją http://www.dexterxvs.com

 

mocno to wszystko mnie przekonuje. Właściwie to byłem zdecydowany tylko koleś kupił Shadowa i nagadał mi coś w rodzaju "tylko nie łańcuch broń cie panie Boże" i zasiał we mnie wątpliwości.

Ale jak mówicie, że to nie problem a nawet zaleta to fajnie.

 

Dexter gratuluje pasji i pełnej symbiozy motocyklowej z kobitką. Mam nadzieje, że moja tez złapie bakcyla.

Super stronka super maszynka super babka. Gratuluje i dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...