Dimas Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Ja swoim RM 125 stawiałem na koło z kazdego biegu fakt ze przełozenia miałem dosc krótkie, stawałem na podnózka i podnosiłem go nawed z 6 biegu , jak dla mnie to crossem sie naj;lepiej nauczyc jezdzic na kole sam teraz smigam gsxr na kole i juz opanowałem to na tule że moge jechac praktycznei bez konca, lecz zajeło mi to o wiele wiecej czasu niz nauka jazdy na kole crossem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Witam ja mam kawasaki kmx z przerobionymi zebatkami zrobilem stelaz i nawet na 2 z gazu idzie na kolo jak sie dobrze szarpnie ale jest kurde problem bo albo na plecy leci albo opada przod jak najlepiej jest trenowac ??Ja probuje tak ze daje nogi do tylu stawiam motor do pionu i podpieram sie nogami i jade tak dam rade przejechac ze 100m a czasami spada mi na stelaz . Tylko taka jazda wcale nie jest takie efektowne jak jazda z nogami na podnozkach..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 jasne ze najlepiej jest sie nauczyc na cross/enduro, tam w niektorych przypadkach nie wolno strzelac ze sprzegla ( w zaleznosci od sprzetu) bo grozi wyglebieniem na plecy ;) generalnie latwiej jest sie przelamac psychicznie niz na asfaltówce a to tez ze zwgledu na mozliwe porysowanie lub zniszczenie moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 no ja np nei wyobrazam sobie nauki jazdy na kole bez stelaza :/ tyle razy mi dupe uratował ze hoho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Warto sobie brac do serca to ze mamy pod prawa noga hebel ;) http://pl.youtube.com/watch?v=YiIRWWu9kg4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 ja np kiedys zjechalem z moto bo nie spialem kolan :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Ja np jak za bardzo gwaltownie strzele ze sprzegla to mam tendencje do zdjemowania nog z nozek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 31 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 Witam ja mam kawasaki kmx z przerobionymi zebatkami zrobilem stelaz i nawet na 2 z gazu idzie na kolo jak sie dobrze szarpnie ale jest kurde problem bo albo na plecy leci albo opada przod jak najlepiej jest trenowac ??Ja probuje tak ze daje nogi do tylu stawiam motor do pionu i podpieram sie nogami i jade tak dam rade przejechac ze 100m a czasami spada mi na stelaz . Tylko taka jazda wcale nie jest takie efektowne jak jazda z nogami na podnozkach.....Też miałem taki problem, zły nawyk od jazdy na rowerze... Kombinuj, na stojąco, siedząco itp... Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dm15 Opublikowano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2008 (edytowane) Ja swoj sprzet stawiam z gazu lub ze sprzęgła na siedząco lub stojąc na stopkach pasażera, ale efekt zawsze ten sam 200 metrow i koniec , nie wiem czemu a piona juz na pewno mam niezłego i nie jest to 5 cm bo zegary zasłaniają mi droge, czyli problem w tym aby zajechać dalej Edytowane 21 Kwietnia 2008 przez dm15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korekson13 Opublikowano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2008 U mnie natomiast dość śmiesznie z tym tematem jest, bo nie mam problemu poderwać ze sprzęgła (inaczej nie próbowałem) na gumę. Koło wesoło unosi się ku górze, do wysokości, że tak powiem podróżnej. No i w tym momencie pikawa się zatrzymuje bo kacap na boki mi leci i za cholerę nie wiem jak go utrzymać w pionie. Od razu muszę lądować, a jak mnie za bardzo fantazja poniesie to przy dotknięciu przedniego koła do powierzchni pojawiają się dwa ślady, kierownica wpada w delirkę i tylko dzięki temu, że nie wpadam w panikę jeszcze się nie wygrzmociłem. Może jakieś porady? Tylko nie w stylu "trzeba balansować ciałem" bo nic mi to nie mówi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dm15 Opublikowano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2008 Jak Cie telepie na boki.. moze za wolno jedziesz ? sprobuj troche szybciej , jest duza roznica. Czy ktoś mi powie jak zmiana tylnej zębatki ma się do utrzymywania moto w pionie, bo że łatwiej je poderwać to wiem, ale czy prościej wtedy balansować i zajechać dalej na zwiększonej zębatce ? bo w koncu jezdze na jedynce a przy zmianie na wieksza zebatkę biegi stają się chyba sporo krótsze ? Najlepiej jakby wypowiedział sie ktoś kto majstrował z zębatkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fazerman Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Witam.Posiadam XR 400, mam do niej kola Supermoto no i tak troche próbuję ostatnio wolną gumę ale nie mam pojecia jakie ciśnienie będzie optymalne. Za niskie nie może być bo pozrywam wętyle. Na razie śmigam na 1,5 atm ale sądze ze da sie niżej... Przy okazji nasuwa sie pytanie jakie ciśnienie powinno być do śmigania po winklach? jakbym miał zgadywać to w granicach 1,5 do 2,0 atm macie jakieś doświadczenia? a moze wypowie sie jakiś prawdziwy stunter?? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lysy5g1 Opublikowano 22 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2008 (edytowane) prawdziwym stunterem nie jestem, ale doszedłem już do tego że najlepiej do takich rzeczy dochodzić doświadczalnie... w końcu trafisz na ciśnienie przy którym będzie Ci się W MIARĘ dobrze latało zarówno na gumie jak i po winklach.Ale i tak o dupę rozbić uniwersalne ciśnienie :rolleyes: kiedy jeżdżę normalnie to na najbliższym cpn'ie tankuję powietrza ile serwisówka każe bo wtedy na winklach jest najlepiej. A kiedy jadę na miejscówkę to po prostu upuszczam na oko, aż będzie dobrze i stabilnie na kole :rolleyes: Edytowane 22 Maja 2008 przez Lysy5g1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek PbS Opublikowano 25 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2008 Lysy i powiedz gumujesz na Jajku? Jak Ci wychodzi ta zabawa? Chyba troszke ciezko wyrwac ta kobyle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lysy5g1 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 No niby ciężka szmatka z Imbryka, ale z dwójki na koło idzie nawet z gazu więc nie jest tak źle.. :wink: Jak mi wychodzi zabawa... hmm, trenuję z 2 miesiącie, wyjeździłem przy tym hektolitry paliwa (bo Suzi lubi teraz łyknąć :D ) ale i efekty treningów powoli zaczynają dawać po sobie znać...Ostatnio poświęciłem parę dni na zmianę biegów na kole i w sumie do 6 naprawdę można dojść, z tym że trzeba już wtedy dobry kawałek prostej bo nie ma jaj kiedy się leci 130-140km/h na kole ;) (mówię tutaj o balansie w pionie bo inaczej wiadomo, mocy nie starczy żeby zapieprzać na pół-gumie) Co do wolnej gumy to jeszcze tej sztuki nie opanowałem, bo tylny hamulec strasznie drewniany i ciężko wyczuć... dlatego szukam już pompy do HB, co razem z przewodami w oplocie powinno trochę ułatwić sprawę...Odziwo, udało mi się już nawet zrobić dwunastkę na stelażu, ale straszna sprawa kiedy wspomniany hamulec działa jak bębnowy :P ponoć na tym szrocie nie da się też zrobić stoppie... :P ale jakoś się przełamałem, założyłem przednią oponę torówkę i już z 5-10m stoppie wychodzi ;) A więc podsumowując, nie wiem czy Czajnik jest dobry do stuntu bo nie miałem nigdy pod tyłkiem innego stunt-bike, ale bez wątpienia jest możliwe żeby na tak ciężkim, starym i słabym szrocie porobić trochę wygibusów... :( Tu zdjecie z treningu, żeby nie było że umiem tylko gadać i nic więcej: :wink: Zdjęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.