Mizc Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Witam, mam problem, potrzebuję pomocy :P . W zeszłym roku miałem małą wywrotkę, naprawiłem motocykl za ponad 2000zł z AC w Allianz. W tym roku na tej samej polisie niestety znowu, tym razem zupełnie nie z mojej winy, muszę skorzystać z ubezpieczenia AC (sprawca zbiegł) i tu się pojawił problem. Dostałem odpowiedź z Allianz, że nie mogą zakończyć likwidacji szkody z powodu braku "zawiadomienia z przeprowadzonego badania technicznego po poprzedniej szkodzie". No to pięknie, bo w ogólnych warunkach ubezpieczenia nie było nawet wzmianki o tym, że muszę robić takie badania. Okazuje się, że jest taki zapis w jakiejś ustawie. Tylko skąd ja, biedny człowiek, miałem o tym wiedzieć? Pytanie brzmi, czy są jakieś szanse uzyskania tego ubezpieczenia, czy jestem w tzw. dupie? :banghead: :( Na stronie piszą:Kolejna sprawa dotyczy nieznajomości przepisów prawa przez pracowników jednej z firm ubezpieczeniowych. Mianowicie nasz klient posiadający ubezpieczenie AC uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Jego samochód został bardzo zniszczony. Szkoda w ww. pojeździe została oszacowana na kwotę 15 000,00 zł. Niestety firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty odszkodowania powołując się na nowy przepis prawa, który mówi, iż po uszkodzeniu pojazdu właściciel pojazdu zobowiązany jest do przeprowadzenia nowego badania technicznego jeżeli szkoda przekracza kwotę 2 000,00 zł. Powołując się na ww. przepis firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty odszkodowania, albowiem nasz klient w tym samym okresie ubezpieczenia miał już szkodę w ww. pojeździe. Pracownicy firmy ubezpieczeniowej byli tak pewni swojej racji, iż w ogóle nie chcieli z nami rozmawiać ..... niestety zapomnieli o jednym, że owszem przepis istnieje ale nie jest związany z przedmiotowa sprawą i nawet jeśli badanie techniczne nie zostanie wykonane po powstaniu szkody ważne jest badanie techniczne pojazdu tzw. całoroczne (które każdy z nas wykonuje co roku a w nowych samochodach po pierwszych trzech latach). Z powoływanym przez firmę ubezpieczeniową przepisem nie wiążą się żadne ujemne konsekwencje w stosunku do naszego klienta......z resztą wszystkie wątpliwości w przepisach prawa ubezpieczeniowego zgodnie z orzecznictwem SN powinny być interpretowane na korzyść ubezpieczonego.Może więc jest jakaś szansa, ktoś miał podobny problem? Pomocy... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 no szansa może jestale czy w międzyczasie motocykl przechodził okresowe badanie techniczne? Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Nie, pierwsze badania są 3 lata od daty produkcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Warsztat naprawiający szkodę, jeżeli przekracza 2000 PLN, musi wykonać Badanie techniczne po naprawie!!! Nie Badanie okresowe!!!!! Dostajesz taki kwitek i wyślesz do Allianz i po sprawie :biggrin: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonstar Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 A dlaczego napisałeś w tytule złodzieje? Okradli Cię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Generalnie jezeli była naprawa i odszkodowanie przewyższające 2000 zł to powinieneś badanie zrobić (kosztuje mniej niż "zwykłe" bo tylko 50 zł) i powiadomić o tym zakład ubezpieczeń.Ale nigdzie nie jest powiedziane, że brak tego badania jest równoznaczny z UTRATĄ badań okresowych, gdyż te badanie nie jest nanoszone w dowód rejestracyjny a tylko tam są zamieszczane wpisy o badaniu dopuszczającym do ruchu. Można to interpretować iż pojazd nadal był dopuszczony do ruchu. Owszem, widnieją takie zapisy w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i noweli kodeksu drogowego, ale według mnie jeżeli Allianz nie zamieścił wprost w waunkach ubezpieczenia paragrafu o odmowie w przypadku braku tego badania to mogą sobie to pisemko do dupy wsadzić. Osobiście odpisałbym że dam im zaświadczenie z badania jak je wykonam a na razie czekam na odszkodowanie ale w sumie nic coś skrobniesz to zgłęb temat dokładnie, zwłaszcza to co jest w warunkach ubezp. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Generalnie jezeli była naprawa i odszkodowanie przewyższające 2000 zł to powinieneś badanie zrobić (kosztuje mniej niż "zwykłe" bo tylko 50 zł) i powiadomić o tym zakład ubezpieczeń.Ale nigdzie nie jest powiedziane, że brak tego badania jest równoznaczny z UTRATĄ badań okresowych, gdyż te badanie nie jest nanoszone w dowód rejestracyjny a tylko tam są zamieszczane wpisy o badaniu dopuszczającym do ruchu. Można to interpretować iż pojazd nadal był dopuszczony do ruchu. Owszem, widnieją takie zapisy w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i noweli kodeksu drogowego, ale według mnie jeżeli Allianz nie zamieścił wprost w warunkach ubezpieczenia paragrafu o odmowie w przypadku braku tego badania to mogą sobie to pisemko do dupy wsadzić. Osobiście odpisałbym że dam im zaświadczenie z badania jak je wykonam a na razie czekam na odszkodowanie ale w sumie nic coś skrobniesz to zgłęb temat dokładnie, zwłaszcza to co jest w warunkach ubezp. Prawie racja (a propos wsadzenia sobie w ... :icon_biggrin: ). Nie musi być w warunkach zapisu, który jest zapisany w przepisach wyższego rzędu, a to że ustawa ubezpieczeniowa i prawo o ruchu drogowym jest ponad warunkami AC to chyba nikogo nie trzeba przekonywać.Dodam, by kolega sprawdził ocenę techniczną z pierwszej szkody, na odwrocie, pod ogólnymi uwagami powinien być zapis o konieczności wykonania badania po zdarzeniu powodującym odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Taki zapis winien również znaleźć się w decyzji o przyznaniu odszkodowania. Ale to jeszcze nie wszystko - niestety, brak wiedzy o konieczności wykonania badania nie zwalnia Cię od ego wykonaniaDodatkowo, Allianz interpretuje zapis o konieczności wykonania badania po kolizji w zależności od tego jaki charakter miały uszkodzenia. Jeśli pierwsza szkoda (zakres uszkodzeń) nie miała wpływu na możliwość powstania drugiej ( a jak piszesz nie była z Twojej winy - choć tutaj to już kwestia udowodnienia że było jak piszesz a nie że napisałeś tak by uwiarygodnić wywrotkę) to nie powinno być kłopotu z odszkodowaniem. Pytanie, czy po naprawie motocykla po poprzedniej szkodzie doubezpieczałeś sprzęt, widział go agent, masz jakieś zdjęcia z datownikiem, które potwierdzą, że motocykl został naprawiony? Jeśli tak to odwołaj się, wskazując to co napisałem a myślę, że nie powinno być z tym kłopotu.A złodzieje, to nie jest zbyt fortunne określenie - widocznie likwidator zbyt dosłownie potraktował zapisy przepisu - myślę, że są duże szanse na otrzymanie odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Warsztat naprawiający szkodę, jeżeli przekracza 2000 PLN, musi wykonać Badanie techniczne po naprawie!!! Nie Badanie okresowe!!!!! Dostajesz taki kwitek i wyślesz do Allianz i po sprawie :biggrin:Akurat autoryzowany serwis, w którym naprawiałem moto, chyba nie robi badań technicznych, pewnie do tego trzeba mieć jakieś uprawnienia. A dlaczego napisałeś w tytule złodzieje? Okradli Cię?Jeszcze nie, ale próbują odmówić wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia, które opłaciłem. Trochę przesadziłem, ale dzięki temu zwróciłem na sprawę Waszą uwagę :cool: Generalnie jezeli była naprawa i odszkodowanie przewyższające 2000 zł to powinieneś badanie zrobić (kosztuje mniej niż "zwykłe" bo tylko 50 zł) i powiadomić o tym zakład ubezpieczeń....No właśnie, w tym cały problem, gdybym miał zapis w warunkach ubezpieczenia o konieczności takich badań, to bym je zrobił bez względu, czy to by kosztowało 50zł, czy 500zł. Niestety dowiedziałem się o tym w momencie, kiedy już nie mogę tego odkręcić. Kto zna zapisy we wszystkich ustawach? :(...Dodam, by kolega sprawdził ocenę techniczną z pierwszej szkody, na odwrocie, pod ogólnymi uwagami powinien być zapis o konieczności wykonania badania po zdarzeniu powodującym odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Taki zapis winien również znaleźć się w decyzji o przyznaniu odszkodowania. ...Sprawdzę to. ...Jeśli pierwsza szkoda (zakres uszkodzeń) nie miała wpływu na możliwość powstania drugiej ( a jak piszesz nie była z Twojej winy - choć tutaj to już kwestia udowodnienia że było jak piszesz a nie że napisałeś tak by uwiarygodnić wywrotkę) to nie powinno być kłopotu z odszkodowaniem. Pytanie, czy po naprawie motocykla po poprzedniej szkodzie doubezpieczałeś sprzęt, widział go agent, masz jakieś zdjęcia z datownikiem, które potwierdzą, że motocykl został naprawiony? Jeśli tak to odwołaj się, wskazując to co napisałem a myślę, że nie powinno być z tym kłopotu.A złodzieje, to nie jest zbyt fortunne określenie - widocznie likwidator zbyt dosłownie potraktował zapisy przepisu - myślę, że są duże szanse na otrzymanie odszkodowania.Pierwsza szkoda była z mojej winy (+ zły stan drogi), hamowanie na śliskiej nawierzchni przy małej prędkości, mały szlif + wymiana paru części na nowe (owiewka, pokrywa silnika, waga, lusterko, kierunkowskaz). Motocykl wyjechał z serwisu w stanie idealnym. Szkoda zupełnie nie miała wpływu na możliwość powstania drugiej, gdzie jakiś typ mi wyjechał z podporządkowanej i uciekł.Nie musiałem doubezpieczać motocykla, bo pakiet który kupiłem zwalnia mnie z tego (jakaś umowa partnerska między salonem Suzuki i Allianz). Nie mam zdjęć potwierdzających stan moto po naprawie :(Też mam nadzieję, że jednak da się coś uzyskać. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Owszem, widnieją takie zapisy w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i noweli kodeksu drogowego, ale według mnie jeżeli Allianz nie zamieścił wprost w waunkach ubezpieczenia paragrafu o odmowie w przypadku braku tego badania to mogą sobie to pisemko do dupy wsadzić. Browarny, "zmartwię" Cię, zadałem sobie trud poszukania zapisów warunków AC allianz - stoi jak byk:Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmuje szkód "powstałych podczas kierowania pojazdem nie zarejestrowanym lub pojazdem, który nie posiadał ważnego badania technicznego, poświadczonego wpisem do dowodu rejestracyjnego albo dodatkowego badania technicznego określonego w ustawie „Prawo o ruchu drogowym” I to chyba by było tyle w temacie złodziei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOP Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Kolego nieznajość przepisów cię nie tłumaczy, ja w 2006 skasowałem transalpa (z mojej winy) Allianz zwrócił jak wszytko tak ż ejestem bardzo z nich zadowolony, popytaj czy badania nie powinien wykonać warsztat naprawiający może w tym kierunku spróbuj a nie odrau złodzieje. zmień tytuł bo chyba przy pierwszyej napraiwe wszytko było ok? Przy drugiej są bardziej szczegółowi to normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2008 Hurraaaa :icon_razz: :icon_twisted: Udało się! :icon_mrgreen: Okazało się, że pracowniczki (i pewnie także pracownicy) TU Allianz to też ludzie ;) Zapodałem im podanie, gdzie precyzyjnie uzasadniłem dlaczego mogliby odstąpić od żądania ode mnie badań po poprzedniej szkodzie i dostałem info z TU, że podanie zostało rozpatrzone pozytywnie. Zwracam honor i polecam tego ubezpieczyciela :wink: Dzięki Wam wszystkim za rady :icon_mrgreen: Chciałem przy okazji podziękować też Panu Maciejowi Pyszkowskiemu z salonu Suzuki-Jaskłowski w Wawie za konkretne wsparcie, pomoc i profesjonalne podejście do sprawy :icon_mrgreen: Morał z tej przygody dla wszystkich, którzy zaliczyli pierwszą w życiu szkodę z OC/AC: trzeba robić dodatkowe badanie techniczne po każdej szkodzie powyżej 2000PLN, bo inaczej przygoda z TU może się nie skończyć tak kolorowo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 23 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2008 Browarny, "zmartwię" Cię, zadałem sobie trud poszukania zapisów warunków AC allianz - stoi jak byk:Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmuje szkód "powstałych podczas kierowania pojazdem nie zarejestrowanym lub pojazdem, który nie posiadał ważnego badania technicznego, poświadczonego wpisem do dowodu rejestracyjnego albo dodatkowego badania technicznego określonego w ustawie „Prawo o ruchu drogowym”Ano sam pisałem: w sumie nic coś skrobniesz to zgłęb temat dokładnie, zwłaszcza to co jest w warunkach ubezp. spodziewałem się że będzie hak w o.w.u. Ale ten zapis jest wg mojej wiedzy bezprawny, odrzuca go jednoznacznie orzecznictwo SN, dlatego Allianz wypłaca od razu po odwołaniach. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 23 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2008 (edytowane) ... zadałem sobie trud poszukania zapisów warunków AC allianz - stoi jak byk:Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmuje szkód "powstałych podczas kierowania pojazdem nie zarejestrowanym lub pojazdem, który nie posiadał ważnego badania technicznego, poświadczonego wpisem do dowodu rejestracyjnego albo dodatkowego badania technicznego określonego w ustawie „Prawo o ruchu drogowym”No tak, ale przecież mój motocykl posiadał i posiada ważne badanie techniczne, poświadczone wpisem do dowodu rejestracyjnego (od pierwszej rejestracji na 3 lata) :D Przyznaję się bez bicia: gdy czytałem warunki ubezpieczenia przed podpisaniem umowy z Allianz, to nie zwróciłem uwagi na ten zapis, bo żeby zrozumieć kiedy potrzeba to dodatkowe badanie techniczne musiałbym przekopać całą ustawę. To chyba trochę nie fair, mogliby napisać wyraźniej o tych badaniach, w szczególności kiedy są wymagane. Jestem pewien, że nie byłem jedynym przypadkiem, który doznaje pierwszej w życiu szkody z OC/AC, naprawia pojazd, a po kolejnej szkodzie dowiaduje się, że kieeedyś, to musiał zrobić coś, czego teraz już nie może zrobić, bo na to za późno i zamiast odszkodowania - środkowy palec :D Zgłoszę tą sprawę do RPO i na bubleprawne.org, może poprawią ustawę wprowadzając dla TU obowiązek precyzyjnego informowania klientów, bo inaczej ubezpieczalnie dalej będą łoić zielonych jak ja :flesje: Z drugiej strony - mój błąd, jak napisałem, że nie ma wzmianki o dodatkowych badaniach technicznych po szkodzie na ponad 2000zł, to faktycznie przeoczyłem ten zapis, który podałeś - jest zbyt ogólny. Edytowane 23 Kwietnia 2008 przez Mizc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 24 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2008 Przyznaję się bez bicia: gdy czytałem warunki ubezpieczenia przed podpisaniem umowy z AllianzStary, szacun :icon_mrgreen: jesteś pierwszym który czytał warunki ubezpieczenia... :icon_mrgreen:A tak naprawdę to trudno zwracać uwagę na wszystkie zapisy, jest tego dużo a przepisy zmieniają się non stop. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Ale ten zapis jest wg mojej wiedzy bezprawny, odrzuca go jednoznacznie orzecznictwo SN, dlatego Allianz wypłaca od razu po odwołaniach. Czy jest bezprawny to pole do popisu dla prawników (każda sprawa jest inna) - przecież AC to umowa indywidualna i podpisując ją zgadzasz się na jej zapisy - oczywiście nie mogą być one napisane tak by wykorzystywać twoją niewiedzę lub pozycję ubezpieczyciela, ja bym powiedział, że jest trochę nieprecyzyjny, bo nie każdy musi wiedzieć co napisano w prawie o ruchu drogowym i ustawie ubezpieczeniowej (wystarczyło dopisać dokładnie czego dotyczy). Najważniejsze, że sprawa kolegi zakończyła się pomyślnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.