fantomek Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Serdecznie witam kolegów i kolezankijako ze dzis pojawil sie piekna pogoda postanowilem obudzić z zimowego snu moja suzi gsx F jajko ze snu.. ale neistey porażka nie udalo mi sie. Ustawilem kranik paliwa skeirowany w keirunku jazdy i zacząłem krecić rozrusznikiem nawet nie chciala zagadac kreciłą ale nic az prawie zdechal aku, wiec podepalem ja do autka podlaczylem kablami WN do samochodu i zaczalem krecic (kranik do przodu, ssanie wlaczone i krecenie bez gazu: nic, nic, nic) chwila namyslu co jest grane i od nowa krecenie ostre rozruszkikim az duzi beknęła zadusila sie prychnela i na chwilke zalapala i dale j nic a ja krece dalej az wreszcie zaczela lapac zlapala zaczela pracowac rozwijac obroty na ssaniu powchodzila chwile i zgasla, znow krecenie i po jakiejsc minucie zlapala i chodzila na ssaniu ale nagle sie zadusila i zgasla dodam ze dodawalem gazu ostro w palnik ale jakos keipso reagowala na manetke bo jakby sie dlawila ale jak zlapala to tez mneijscami sie dusilaCo jest grane koledzy co jej dolega i jak poradzic sobie z tym czy to os powaznego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Witamsprawdz czy to Twoje polozenie "kranik do przodu" to polozenie PRI jesli nie to tak to ustaw, prawdopodobnie odpalasz maszyne z suchymi gaznikami w pozycji ON pozdrawiam Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Spusciles z gaznikow paliwo na zime ? Jak nie to mozesz sie spodziewac zatkanego ukladu wolnych obrotow. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Serdecznie witam kolegów i kolezankijako ze dzis pojawil sie piekna pogoda postanowilem obudzić z zimowego snu moja suzi gsx F jajko ze snu.. ale neistey porażka nie udalo mi sie. Ustawilem kranik paliwa skeirowany w keirunku jazdy i zacząłem krecić rozrusznikiem nawet nie chciala zagadac kreciłą ale nic az prawie zdechal aku, wiec podepalem ja do autka podlaczylem kablami WN do samochodu i zaczalem krecic (kranik do przodu, ssanie wlaczone i krecenie bez gazu: nic, nic, nic) chwila namyslu co jest grane i od nowa krecenie ostre rozruszkikim az duzi beknęła zadusila sie prychnela i na chwilke zalapala i dale j nic a ja krece dalej az wreszcie zaczela lapac zlapala zaczela pracowac rozwijac obroty na ssaniu powchodzila chwile i zgasla, znow krecenie i po jakiejsc minucie zlapala i chodzila na ssaniu ale nagle sie zadusila i zgasla dodam ze dodawalem gazu ostro w palnik ale jakos keipso reagowala na manetke bo jakby sie dlawila ale jak zlapala to tez mneijscami sie dusilaCo jest grane koledzy co jej dolega i jak poradzic sobie z tym czy to os powaznego? Kto tak odpala moto? :crossy: Niedługo będziesz kupował nowy rozrusznik i aku. Układ rozruchowy jest przewidziany do krotkotrwałej pracy - kilka , kilkanascie sekund nie dłuzej. Potem trzeba odczekac na ostygniecie uzwojenia w rozruszniku.Podstawa w odpalaniu po zimie takiego sprzeta to wymiana lub wypalenie świec na gazie w kuchni w celu osuszenia i usuniecia sadzy/nagaru .Spuszczenie z gaźników starego paliwa i napełnienie swierzym - kranik na PRI na minute czy dwie i dopiero odpalanie.Jak są problemy to zostaje serwis gaźników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 widze tu czyszczenie i synchro gaźników :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantomek Opublikowano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Spusciles z gaznikow paliwo na zime ? Jak nie to mozesz sie spodziewac zatkanego ukladu wolnych obrotow. Adam M. co zrobic aby odetkac go? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Jajko zawsze trudno odpalić po zimie. Ustaw na 5 min pri, potem do dołu i kręć. Jak wyładujesz aku, to włącz ładowarkę i po naładowaniu kręć - w końcu odpali. Nie dawaj dużo gazu - najwyżej minimalnie, bo zalejesz świece. Ja też niedawno trochę się z tym pomęczyłem i bez jakichkolwiek cudów zapalił. Jak już zapali, to porządnie rozgrzej silnik zanim go wyłączysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_R6 Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 przeczyszćja mialem cos w podobie kiedy w poprzednim sezonie musialem odkrecic zbiornik paliwa i wezyk do zbirnika zostal sobie sam i sila rzaczy paliwo wyparowalo z komory plywakowej. Po okolo 2 tygodniach kiedy zlozylem motocykl nie moglem odpalic sprzetu. Nie wiedizalem co jest zalazylem wezyk na kranik itd przekrecilem kranik poczekalem z 5minut krece a tu nic. Po czym zobaczylem ze swiece sa suche i nie ma paliwa w komorach plywakowych. Doszedelm do wniosku ze gazniki sa w pewein sposob "zapowietrzone" skoro paliwo nie chce zlatywac. Jako ze nie mialem strzykawki wpadlem na pomysl aby mozolna praca(bierzesz kawalek wezyka, nalewasz do sloiczka paliwa, zatykasz owy wezyk zatykasz z jeden storny jak go zamoczysz w sloiczku w ten sposob zostanie w nim pewna ilosc paliwa i potem wstadzasz jeden do drugiego i tak aby zalac komory plywakowe)potem nie zatykajac wezyka od gaznikow zakrecilem 2 razy po 2 miesiacach stania i odpalil bez zajekniecia. W tym czasie jak silnik pracowal zamontowalem wezyk na kranik i wszystko bylo ok. Sporboj tej metody) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Jajko zawsze trudno odpalić po zimie. Ustaw na 5 min pri, potem do dołu i kręć. Jak wyładujesz aku, to włącz ładowarkę i po naładowaniu kręć - w końcu odpali. Nie dawaj dużo gazu - najwyżej minimalnie, bo zalejesz świece. Ja też niedawno trochę się z tym pomęczyłem i bez jakichkolwiek cudów zapalił. Jak już zapali, to porządnie rozgrzej silnik zanim go wyłączysz. zgadzam sie jak najbardziej :biggrin: ja mialem cos w podobie kiedy w poprzednim sezonie musialem odkrecic zbiornik paliwa i wezyk do zbirnika zostal sobie sam i sila rzaczy paliwo wyparowalo z komory plywakowej. Po okolo 2 tygodniach kiedy zlozylem motocykl nie moglem odpalic sprzetu. Nie wiedizalem co jest zalazylem wezyk na kranik itd przekrecilem kranik poczekalem z 5minut krece a tu nic. Po czym zobaczylem ze swiece sa suche i nie ma paliwa w komorach plywakowych. Doszedelm do wniosku ze gazniki sa w pewein sposob "zapowietrzone" skoro paliwo nie chce zlatywac. Jako ze nie mialem strzykawki wpadlem na pomysl aby mozolna praca(bierzesz kawalek wezyka, nalewasz do sloiczka paliwa, zatykasz owy wezyk zatykasz z jeden storny jak go zamoczysz w sloiczku w ten sposob zostanie w nim pewna ilosc paliwa i potem wstadzasz jeden do drugiego i tak aby zalac komory plywakowe)potem nie zatykajac wezyka od gaznikow zakrecilem 2 razy po 2 miesiacach stania i odpalil bez zajekniecia. W tym czasie jak silnik pracowal zamontowalem wezyk na kranik i wszystko bylo ok. Sporboj tej metody) a to z kolei jakas dziwna zabawa a po co jak myslisz jest pozycja PRI w kraniku? Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.