YARECK Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Dziś byłem świadkie jak podczas przejażdżki z motocykla z przedniego zacisku wyleciaL w czasie jazdy klocek i tak sobie pofrunął obokk głowy kierowcy moto.Co może być tego przyczyną?Założyłem klocek na nowo i przejechałem z nim kilkaset metrów mocno i pulsacyjnie hamując i nie wylecial, ale nie mam pewności że w czasie dłuższej jazdy nie wyleci znowu.Czy to znak, że trzeba wymienić na nowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 nawet jesli nie naciskasz na klamke hamulca, to podcisnienie wytwarzane w pompie hamulcowej jest niewielkie, przez co klocki hamulcowe sa lekko dociskane do tarczy- nie ma wiec mowy o ich wyskoczeniu. zobacz czy klocki sa prawidlowo zamontowane. z opisu wynika ze nie sa one dokrecane sruba, tak wiec montowane i dociskane sa przy pomocy specjalnej blachy- zobacz czy ona sie tam znajduje. grubosc okladziny klocka powinna wynosic nie mniej niz 1mm, tak wiec latwo sprawdzic. a jesli plyn byl zmieniany wraz z klockami to duze prawdopodobienstwo ze brak klockow zobaczysz jak braknie Ci plynu hamulcowego- to sie czesto sprawdza;) pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 nawet jesli nie naciskasz na klamke hamulca, to podcisnienie wytwarzane w pompie hamulcowej jest niewielkie, przez co klocki hamulcowe sa lekko dociskane do tarczy- nie ma wiec mowy o ich wyskoczeniu. zobacz czy klocki sa prawidlowo zamontowane. z opisu wynika ze nie sa one dokrecane sruba, tak wiec montowane i dociskane sa przy pomocy specjalnej blachy- zobacz czy ona sie tam znajduje. grubosc okladziny klocka powinna wynosic nie mniej niz 1mm, tak wiec latwo sprawdzic. a jesli plyn byl zmieniany wraz z klockami to duze prawdopodobienstwo ze brak klockow zobaczysz jak braknie Ci plynu hamulcowego- to sie czesto sprawdza;)pzdr:) jezu troche dziwne teorie opowiadasz . podciśnienie w pompie hamulcowej ?????? może jeszcze smarowanej WD 40 ???? i jeszcze to podciśnienie dociska klocki do tarczy ????? a tak w temacie - jeśli klocek jest prawidłowo zamontowany to może wypaść tylko w przypadkach skrajnego zużycia (klocka albo tarczy) i to tylko w zaciskach o "niezbyt udanej konstrukcji" (najczęściej jedno tłoczkowych ) jeśli okładzina jest gruba i tarcze też są w granicach zużycia a klocek wypadł to oznacza ze był niewłaściwie zamontowany (moze brakuje w nim jakiś elementów ) mocno by ułatwiło jak byś napisał w jakim moto to się zdarzyło (kiedyś spotkałem się z takim problemem w gpz 500 z jednotłoczkowymi zaciskami z przodu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 29 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 Zephyr 550. Klocki rzeczywiście się kończą, tzn. okładziny ale mają jeszcze ponad 1mm.Blaszki są.Myślę, że był to jakiś nie do końca dobry montaż.Dziś przejadę się jeszcze trochę na starych i poźniej zmienie na nowe. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 29 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 Generalnie jest taki motyw, że każdy klocek ma swego rodzaju zabezpieczenie i nie może wypadać kiedy mu się che. Przez jedne przechodzą na wylot bolce a inne są zabezpieczone sprężystymi blaszkami. Ponadto klocek który ma milimetr okładziny praktycznie nie istnieje, na co czekasz aż będzie piłował blachą? W hondzie dominator dodatkowo było tak rozwiązane że gdy klocek był cienki to blaszka zabezpieczająca zjeżdżała z niego ( fabryczne niedociągnięcie ) i tym samym klocek miał prawo wylecieć. Podobna sytuacja może być u ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 29 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 (edytowane) Heh.Widze ze nie jestem sam. Mi tez niedawno wypadł klocek z przodu. Ot, tak sobie poprostu wysiadł podczas jazdy. Dojezdzalem do skrzyzowania, cisne przedni hebel a dzwignia poszła ma naxa az do kierownicy. Buhaha. A wcale nei byl taki zuzyty, bylo jeszcze ze 2 mm wiec git bo zwykle jezdze az zacznie szlifowac tarcze hamulcowa to wtedy jest czas zmienic je. W GS500 klocek z przodu nie jest niczym, przytrzymany, wchodzi tylko tymi "uszkami" na koncach w odpowiednie miejsce w zacisku. Podjerzewam ze wypadl dlatego ze zacisk ma duzy luz na prowadnicy w wyniku czego ustawia sie lekko pod kątem do tarczy podczas hamowania i moze dlatego wypadł. Sprawdź czy twoje zaciski nei maja luzu na mocowaniach. Czy masz juz ten nowszy typ hamulców czy ten sam co w XJR 1200? Jesli stary typ to mozesz bez problemu zalozyc zaciski od Yamahy R1. Łatwy sposób na mądry tuning moto - zaczynać od hamulców. Znajomi z XJR Owners Club UK montują te hamulce do swoich maszyn. Edytowane 29 Marca 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 29 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 gurim! Nie doczytałeś. Chodzi o Zephyra 550, czyli pewnie konstrukcja hamulców jest podobna jak nie taka sama co w gs500, er5 itp. Zauważyłem dziś jednak rzecz następującą: klocki włożone były odwrotnie czyli te wypustki/haczyki co to mają zabezpieczać prze wypadnięciem nie były tam gdzie być powinny.NIGDY WIĘCEJ NIE DAM KOLEDZE ZAKŁADAĆ KLOCKÓW!!Pewnie ciężko szło włożenie jak należy to je obrócił i po sprawie.Dziś przjechałem 30 km i hamowałem przy 40, 60 i 100 km/h też i żyję, nic niepokojącego się nie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 29 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 Ale wymień te klocki!!!! 1 mm to granica w większości moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazan Opublikowano 29 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 gurim! Nie doczytałeś. Chodzi o Zephyra 550, czyli pewnie konstrukcja hamulców jest podobna jak nie taka sama co w gs500, er5 itp. Zauważyłem dziś jednak rzecz następującą: klocki włożone były odwrotnie czyli te wypustki/haczyki co to mają zabezpieczać prze wypadnięciem nie były tam gdzie być powinny.NIGDY WIĘCEJ NIE DAM KOLEDZE ZAKŁADAĆ KLOCKÓW!!Pewnie ciężko szło włożenie jak należy to je obrócił i po sprawie.Dziś przjechałem 30 km i hamowałem przy 40, 60 i 100 km/h też i żyję, nic niepokojącego się nie działo. pomijając grubość która kwalifikuje do wymiany to naprawdę nawet w "niefartownych" konstrukcjach rzadko się zdarza aby klocek wyleciał(oczywiście jeśli stan tłoczków, prowadnic itp. jest w b.ładnym stanie), na przyszłość nie ufaj tak koledze :notworthy: , a skoro masz taką kontrukcję zacisku jaką masz to poświęc temu chwilę uwagi no i oczywiście niech kolega stawia flaszke za całe zamieszanie, razem wypijecie to i każdy będzie szczęśliwy pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 29 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2008 Ale wymień te klocki!!!! 1 mm to granica w większości moto.Mają jeszcze jakieś 3 mm więc niebawem wymienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piekarz Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Mają jeszcze jakieś 3 mm więc niebawem wymienie. Jak mają 3 mm to prawie nówki :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 Heh.Widze ze nie jestem sam. Mi tez niedawno wypadł klocek z przodu. Ot, tak sobie poprostu wysiadł podczas jazdy. Dojezdzalem do skrzyzowania, cisne przedni hebel a dzwignia poszła ma naxa az do kierownicy. Buhaha. A wcale nei byl taki zuzyty, bylo jeszcze ze 2 mm wiec git bo zwykle jezdze az zacznie szlifowac tarcze hamulcowa to wtedy jest czas zmienic je. W GS500 klocek z przodu nie jest niczym, przytrzymany, wchodzi tylko tymi "uszkami" na koncach w odpowiednie miejsce w zacisku. Podjerzewam ze wypadl dlatego ze zacisk ma duzy luz na prowadnicy w wyniku czego ustawia sie lekko pod kątem do tarczy podczas hamowania i moze dlatego wypadł. Sprawdź czy twoje zaciski nei maja luzu na mocowaniach. Czy masz juz ten nowszy typ hamulców czy ten sam co w XJR 1200? Jesli stary typ to mozesz bez problemu zalozyc zaciski od Yamahy R1. Łatwy sposób na mądry tuning moto - zaczynać od hamulców. Znajomi z XJR Owners Club UK montują te hamulce do swoich maszyn. sprawdz w swoim GSie jak zamontowales te klocki bo tam tez mozna je wlozyc odwrotnie i wtedy jest jak jest...pozdr Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2008 A no nie można w GS założyć odwrotnie. Chyba ze obrócic klocek zeby stykał do tarczy blachą a nie powierzchnią cierną. Drugi klocek w zasiku jest połowe wiekszy i mocowany jest na 2 prowadnicach - trzpienie srednicy ok 10mm kazdy. Mały klocek trzyma sie tylko na tych malutkich języczkach. Jak wypadnie drugi raz to bedzie lipa całkowita - tylnego hamulca nie ma wcale bo płyn sie skończył chyba. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.