ernestZL Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 mam pytanie...powiedzmy jade pod namiot upije sie i klucze wraz z dokumentami od moto leżą obok mojego pijanego ciała! no cóż czasami tak bywa :) jak sie zakreci kolo mnie jakis amator cudzej wlasności i wezmie dowód i kluczyki to jak ta kwestia bedzie dalej wyglądac? bedą wieksze problemy niz jakby go zaje... bez dok i kluczyka? tak sie zastanawiam... wiem głupie pytanie :) ale mnie interesuje! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 napisze se umowe kupna sprzedarzy i przerejstruje moto na siebie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 (edytowane) Taa. Mozna tak. Ale jak zgłosisz na psy i do urzędu to juz lepiej. Kolo zapoda swoją umowę, dadzą mu tymczasowy dowód rej. i nową blachę. Wróci do urzędu za 30 dni po staly dowód a pani zawoła polcje i zamkną go za podrabianie dok. i poslugiwanie sie nimi. Razem do 3 lat więziena grozi za to. No i późniejszy "bonus' jak bedzie sprawa za kradzież pojazdu. :D Wniosek - jak jedziesz motocyklem pić to kluczyki i paiery zostaw w domu. :clap: Edytowane 10 Marca 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Czy ja wiem czy takie teoretyczne pytanie? Nam kiedys kadetta zaj**ali z dokumentami(bo zawsze sobie w schowku lezaly :D) i byl problem z udowodnieniem na policji ze w ogole samochod posiadalismy! Ale chyba go nie probowali rejestrowac, bo z 5 lat minelo i ani widu ani slychu :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinhc Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 (edytowane) Skonczony idiota poszedlby rejestrowac takie moto. Po prostu moglby sobie spokojnie pojechac do dziupli nie bojac sie ze go po drodze policja zlapie. A jak zglosisz to powie ze sam mu dales sie przejechac ale byles pijany i pewnie nie pamietasz. Ogolnie jemu latwo bedzie sie wykrecic, a ty bedziesz mial problem. dlatego kazdy motocyklista powinien miec kiszonke w majtkach. Dobra, a teraz przyznaj sie. Koles ci zayepal moto po bibie? ;-D Edytowane 10 Marca 2008 przez marcinhc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Czy ja wiem czy takie teoretyczne pytanie? Nam kiedys kadetta zaj**ali z dokumentami(bo zawsze sobie w schowku lezaly ;)) i byl problem z udowodnieniem na policji ze w ogole samochod posiadalismy! Ale chyba go nie probowali rejestrowac, bo z 5 lat minelo i ani widu ani slychu ;) Od razu poszedł na export za wschodnią granice i pewnie służy do dziś jakiemuś zadowolonemu Ukraińcowi. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 wiecie kto to grafolog? trzeba być idiota żeby pisac samemu umowe:)P.S. JAk jest ciężko udowodnić że jeteś właścicielem samochodu jak ci go ukradną, skoro jest na ciebie zarejestrowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.