ognisko na kabatach

[mariani]

Ale TO miejsce jest stosunkowo najblizej od Tesco i juz weszlo do tradycji forumowej :buttrock:

 

Czyli tradycja jest na rowni z lenistwem zeby przejsc 200 metrow dalej - zaskakujace, ale jak widac prawdziwe. Trudno...

[G3d]

Phi, 10 minut piechota przez las sa wiaty i miejsca na ogien.

DOdatkowo czesto jest gotowe drewno z wycinek.

[Aśka]

Phi, 10 minut piechota przez las sa wiaty i miejsca na ogien.

DOdatkowo czesto jest gotowe drewno z wycinek.

....oraz bandy dresów i brak wolnych stanowisk. ale ubaw.

 

ale specjalnie dla Ciebie Mariania następne ognisko zrobimy w miejscówce nr.2 czyli wśród pól(pola chyba nie sa chronione co?). co nie zmienia faktu, że drewno to jednak przydałoby się z lasu :P

 

dobranoc Państwu

[G3d]

Bylem tam na 987435212 ogniskach.

Ani razu nie przyszla do nas banda dresow :icon_rolleyes:

Za to nawet poznalem pare spoko osob.

[KLAUDIUSZ]

....oraz bandy dresów i brak wolnych stanowisk. ale ubaw.

 

ale specjalnie dla Ciebie Mariania następne ognisko zrobimy w miejscówce nr.2 czyli wśród pól(pola chyba nie sa chronione co?). co nie zmienia faktu, że drewno to jednak przydałoby się z lasu :icon_rolleyes:

 

dobranoc Państwu

Można brykiet przynieść lub gotowe drewno kupione w Tesco czy Realu :biggrin: takie do kominka :bigrazz:

 

..................... i będziemy sie nazywać "Zieloni" :icon_mrgreen:

[rebel]

będziemy sie nazywać "Zieloni"

Znaczy że jak....ze bedziemy wyglądac jak ci którzy poluja na facetów z duzymi fajfusami i uprowadzaja ich w kosmos ???????

JA NIE CHCE TAK!!! hahahahahaaha

 

A po opał, ten zielony to zapraszam do mnie do firmy.....biomase teeraz palymy :D :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Edytowane 12 Marca 2008 przez rebel

[Marcin SF]

generalnie miejscówka gdzie robimy ogniska nie należy do lasu kabackiego, gdyż las kabacki zaczyna się dopiero za wałem. Gdyby ta miejscówka nalezała do L.K. to każdy który tam wiechał od razu dostał by mandat, a od zbierania chrustu w lesie żaden las jeszcze nie umarł więc błagam Mariani wyluzuj troszkę. Co do miejscówki 200 metrów dalej to jezeli na myśli miałeś powsin to niestety jest to conajmniej 1 km i 200 metrów dalej i jak Aśka wspomniała roi się tam od dresów, kiboli i huliganów którzy i tak po drewno biegają do lasu kabackiego.

 

Co do saren i innych stworzeń w lesie kabackim to akurat zimą widziałem ślady saren, więc dramatu raczej nie ma, przynajmniej jeszcze niema.

 

I nie napinaj się tak bo w drugą stronę też przeginać nie wolno, nie bądź taki zielony :icon_mrgreen:

 

dodam jeszcze że wszystkiemu są winni właściciele psów :D

[mariani]

generalnie miejscówka gdzie robimy ogniska nie należy do lasu kabackiego, gdyż las kabacki zaczyna się dopiero za wałem. Gdyby ta miejscówka nalezała do L.K. to każdy który tam wiechał od razu dostał by mandat, a od zbierania chrustu w lesie żaden las jeszcze nie umarł więc błagam Mariani wyluzuj troszkę. Co do miejscówki 200 metrów dalej to jezeli na myśli miałeś powsin to niestety jest to conajmniej 1 km i 200 metrów dalej i jak Aśka wspomniała roi się tam od dresów, kiboli i huliganów którzy i tak po drewno biegają do lasu kabackiego.

 

Co do saren i innych stworzeń w lesie kabackim to akurat zimą widziałem ślady saren, więc dramatu raczej nie ma, przynajmniej jeszcze niema.

 

I nie napinaj się tak bo w drugą stronę też przeginać nie wolno, nie bądź taki zielony :)

 

dodam jeszcze że wszystkiemu są winni właściciele psów :icon_mrgreen:

 

Nie chodzilo mi zupelnie o Powsin bo tu zupelnie sie zgadzam z Aska i tez to miejsce jest dla mnie do dupy kompletnie. Ale wskazana miejscowka nr 2 jest zuplenie ok albo z drugiej strony bocznicy metra - tam tez jest fjanie a ludzi mniej.

 

No wlasnie widziales slady - pare lat temu nie bylo zadnym zaskoczenie zobaczyc sarne stojaca spokojnie 15 metrow od Ciebie. A ze winni sa wlasciciele psow to sie zgadzam i to pisalem, dlatego moj jesli juz wchodzi do lasu to jest na smyczy i po problemie.

 

Jesli bedziecie chcieli to mam propozycje na ognisko w miejscu w ktory bedziemy mieli swiety spokoj, nikt nas nie wyrzuci i nie bedzie mial pretencji a jest rownez w lesie tylko ze przy lesniczowce i jak sie uda to bedzie mozna podjechac motocyklami czy samochodami.

[majkelpl]

....oraz bandy dresów i brak wolnych stanowisk. ale ubaw.

ale specjalnie dla Ciebie Mariania następne ognisko zrobimy w miejscówce nr.2

 

Asiu !!!!

A co z nowa narodzona TRADYCJA !!!??? ;)

Tak nie mozna !!!

Pierwsze, Ogolnonarodowe :) Ognisko odbylo sie we wiadomym miejscu i zostalo juz chyba na trwale wpisane do ksiag Ogniskowych :icon_mrgreen:

[Marcin SF]

raczej mam nadzieję, że da się tam łatwo dojechać środkami komunikacji miejskiej, następne spotkanie mam nadzieję, bedzie mniej motocyklowe a bardziej integracyjne :icon_mrgreen:

 

na propozycje oczywiście jesteśmy zawsze otwarci, choc podkreślam to co pisałem w poprzednim poście, to miejsce gdzie odbywa/ło się ognisko nie jest jeszcze lasem kabackim i można tam ogniska robić, fakt, że różne elementy obsiadują ławki ...

[Greedo]

Sa przepisy ktore mozna naginac i sa takie ktorych nie koniecznie.

 

O, jaki relatywizm moralny! Jeździj 50 albo nie głosuj w sprawie ognisk :icon_mrgreen:

[robert203]

Witam Wszystkich

Stosunkowo od niedawna jestem na forum i podoba mi się wasza inicjatywa do wypadów, ognisk itp., Jeżeli pozwolicie to chętnie się przyłączę.

Czytając waszą dyskusję na temat ognisk i ochrony lasów nasunęła mi się propozycja:

Może inne miejsce, las cisza, na obrzeżach Warszawy, gdzie przygotowane są miejsca pod ognisko, nikt nie robi problemów dodatkowo fajna knajpa, duży parking?

Podaje link:

 

http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=waesz...&type=3&scale=1

[Aśka]

 

robi problemów dodatkowo fajna knajpa, duży parking?

Podaje link:

 

http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=waesz...&type=3&scale=1

tylko widzisz. na kabaty jeździ metro, a ogniska są zazwyczaj mocno alkoholowe i wtedy pciungi bardzo ulatwiają dotarcie do domu :icon_question:

[G3d]

Nie wiem jak to mozliwe, ze w Powsinie nigdy mnie i znajomych nei napadli ci wasi dresowie i kibolowie ;]

Picie bywa, az do czolgania i zadnej draki nie bylo nigdy.

Btw. mandat przy metrze to nie za patyki tylko za palenie otwartego ognia ilestam metrow od sciany lasu.

Edytowane 12 Marca 2008 przez G3d

[Marcin SF]

tylko jakoś nam nikt tych mandatów nie wlepiał, odległość od ściany lasu zatem jest dobra, raz tylko kazali nam się zbierać i przenosić ale moim zdaniem nie mieli racji (policja pozwalała zostać, a straż miejska kazała zgasić ognisko i się przenieść) widać działają na innych przepisach