Skocz do zawartości

Jak to się stało?


Lukass102
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A może tymczasowe zakrzywienie czasoprzestrzeni spowodowane przelotem ufo... nawet nie pamiętasz jak Ci walnęli "rozpiep*zaczem pamięci" :wink:

2 opcja to jest taka że Ojciec Dyrektor próbując zwiększyć moc nadajnika zlecił zbudowanie wzmacniacza, przez co w kablach przesyłowych pojawiło się wysokie napięcie i powstało pole elektrostatyczne oddziaływające na otoczenie, co sprawiło że motocykl Ci się wyrwał. Oczywiście strażnik poinformował o twojej glebie i natychmiastowo, doraźnie wyłączyli wzmacniacz, ale gdy nikt nie patrzy ponownie włączają. :bigrazz:

 

Takie tam teorie spiskowe :banghead:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie tam teorie spiskowe :).

 

 

Jeszcze się na świecie nie dzieje narazie, żeby były takie spiski :D narazie to w niektórych filmach np.: "12 Małp" itp. były takie teorie :D poza tym ojciec dyrektor jeszcze nie ma takiej władzy :P

 

Wracając co tematu :icon_twisted: jednak motocykl się nie nadaje do jazdy w zimie tak zabardzo :P

Lepiej go odstawić, żeby nie kusiło nie ma szlifów, dzwonów i gleb.

Pokusa jest duża, ale czy opłaca się tak kalkulować, owiewki, lustera itp są drogie do naszych 2oo :crossy: :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spać nie spałem :icon_evil: , hamować nie hamowałem, opony.... 20-to letnie :icon_evil: , z przodu protektora mało, ale zawsze były przewidywalne, na nich podnóżki ścierałem bez obaw. Z kolei wtedy zimno to nie było, jak pisałem, temperatura była w okolicach 10-ciu stopni, może i 15-tu nawet. Asfalt w tym miejscu jest równy, bez smolistych łatek, po pasach nie jechałem. No, ale dziwne jest to, że nie czułem żadnego uślizgu, jeszcze w zasadzie nie skręcałem nawet, nie byłem w złożeniu, nie czułem jak spadałem z siodła. Tak jakby tego nie było, albo jakbym raptownie skręcił kierę na lodzie i nie zdążył odnotować fazy spadania :icon_evil: I to nie był sen :icon_evil: W sumie to szczęście miałem, że nic nie jechało, mały ruch był, bo szlifowałem lewym pasem :banghead:

gdybyś był starszy wysnułbym teorie ze moze to nie problem z moto a z Tobą.. i to bez jaj.. zdarzają się z róznych powodów chwilowe omdlenia (np. przy zaburzeniach nerwu błednego)... ale w tym wieku.. to nie wiem... a opony dobrze jakby nie były pełnoletnie :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Też mam simsona s51 a na nim polskie opony dębica(z niezdartym bieżnikiem) i w listopadzie ubiegłego roku,jadąc tak 40km/h na delikatnym łuku miałem szlifa.Jechałem i w 1 sekundzie szorowałem po asfalcie.Moja teoria jest taka,że opony w simsonie są bardzo wąskie i jest mała powierzchnia styku z asfaltem,przyspieszałem i koło cały czas ciągło i to także przyczyniło się do uślizgu koła,a dodatkowo na asfalcie był wtedy taki tłusty syf.Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja też miałem "podobnie" na simsonku kilka lat wstecz tylko że droga była prosta może odrobinke żwirku jechałem 35 40 km/h w pewnym momęcie obudziłem się na środku drogi bez kasku motor i kask 5m obok mnie wydawało mi się jakbym zasnął, stracił przytomność na chwilę. Ale wstałem podniosłem sie wziąłem moto odpaliłem na popych i pojechałem w domu jak popatrzyłem w lustro to myślałem że zawału dostane cała twarz zrysowana mały żwirek w powbijał mi się do czoła ręce całe porysowane. pojechałem do szpitala opatrzyli mnie powyjmowali żwirek z głowy (ale nie cały jeszcze 2 kamyczki dalej mam) na prześwietlenie, wszystko było ok. do tej pory nie moge sobie wyjaśnić czemu się tak stało i w dodatku tamta chwila jakby została wycięta z mojej głowy... POZDRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...