Skocz do zawartości

[roz] Rozrusznik


karolb123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Posiadam motor Suzuki drz 400s mam pewien problem. Motor mam od 3miesięcy i dotąd nie było takiego problemu. A problem mam taki, gdy chcę go odpalić i naciskam na rozrusznik to slysze takie "cyk" i tak za każdym razem jak przycisnę. Te cyknięcie słyszę z takiego czegoś co jest styłu po boku siedzenia. To "coś" jest podłączone chyba pod stacyjke i coś jeszcze. Sprawdzałem już aku jest nowe ma 3miesiące, sprawdzałem napięcie jest git, sprawdzałem instalacje w motorze jest w porządku. Nie wiem czym to jest spowodowane ale dodam, że motor dwa dni temu był w warsztacie miał regulacje zaworów, ale to pewnie nie jest z tym związane. Gdy motor w ziołem z warsztatu odpalił pochodził i się skończyło paliwo, dzisiaj brat chciał odpalić rozrusznik zakręcił i potem już nie kręcił tylko tamto tak głośno cykało, jakby coś wywalało.

 

 

Proszę o pomoc z góry dziękuje

 

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej masz rozładowany akumulator. W pełni naładowany , bez obciążenia odbiornikami , powinien mieć napięcie ok 12,7V na zaciskach. Czy w czasie włączania rozrusznika na zapalonych swiatłach , swiatła mocno nie przygasają?

Jesli po naładowaniu aku problem dalej istnieje to podstaw inny akumulator , może być nawet samochodowy i sprobuj na nim odpalić. Pozwoli to wyeliminowac wszelkie wątpliwości .

Jesli dalej nie działa mimo 100% pewności co do akumulatora to sprawdź stan przekaźnika rozrusznika czyli tego cykajacego urzadzenia pod siedzeniem. Czy w momencie wciskania przycisku startera wychodzi z przekaźnika napięcie do rozrusznika ?

Jesli prad dochodzi do rozrusznika to wyjmij rozrusznik i sprawdź stan szczotek.

Wszystkie połączenia przewodow posprawdzałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co tak cyka to przekaznik , naciskajac przycisk start powodujesz ze elektromagnez przekaznika zwiera styki prądowe dzieki czemu płynie prąd rozruchu (o dużym natężeniu) podczas krecenia rozrusznika, sprawdz i wyczysc klemy akumulatora na poczatek, jak to nic nie da sprawdz przewod przychodzacy do rozrusznika czy jest dobry zestyk, mozesz sprawdzic polaczenie przewodow przy tym przekazniku co tak pstyka,czy ktorys z przewodów sie tam nie odłączył, a jak tam wszystko bedzie sprawne to bedzie wygladalo że może szczotki w rozruszniku sie zawiesiły lub są do wymiany(uegly zuzyciu),pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w czasie włączania rozrusznika na zapalonych swiatłach , swiatła mocno nie przygasają?

 

Niekoniecznie, przekaznik nie zalacza rozrusznika i nie ma duzego poboru pradu

 

12v

 

zdecydowanie za male tak jak napisal Breżniew 12,7V a przynajmniej 12,5. Jako ciekawostke dodam bmw r1200gs nie odpali przy napieciu 12,3V

naladuj lub zmien aku to na 99% jego wina

 

pozdrawiam

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli aku bedzie sprawne a nadal bedzie cykac to sprawdz polaczenie pomiedzy przekaznikiem a rozrusznikiem, jezeli to bedzie git to pozostaje rozebranie rozrusznika i sprawdzenie co go boli (mogl sie zatrzec, szczotki mogly sie zawiesic lub tez dobieg kres ich zywotnosci).

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Posiadam motor Suzuki drz 400s mam pewien problem. Motor mam od 3miesięcy i dotąd nie było takiego problemu. A problem mam taki, gdy chcę go odpalić i naciskam na rozrusznik to slysze takie "cyk" i tak za każdym razem jak przycisnę. Te cyknięcie słyszę z takiego czegoś co jest styłu po boku siedzenia. To "coś" jest podłączone chyba pod stacyjke i coś jeszcze. Sprawdzałem już aku jest nowe ma 3miesiące, sprawdzałem napięcie jest git, sprawdzałem instalacje w motorze jest w porządku. Nie wiem czym to jest spowodowane ale dodam, że motor dwa dni temu był w warsztacie miał regulacje zaworów, ale to pewnie nie jest z tym związane.

 

 

Pewnie panowie w warsztacie opalali go kilka razy "na chwilę" i rozładowali akumulator. O ile dobrze pamiętam w DRZ jest bardzo mała bateria (wielkości skuterowej), oryginalnie siedzi tam akumulator o podwyższonym prądzie rozruchowym (oznaczenie YTZ, CTZ, ETZ itp), być może masz zmieniony na zwykłą bezobsługówkę (oznaczenie YTX) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie panowie w warsztacie opalali go kilka razy "na chwilę" i rozładowali akumulator. O ile dobrze pamiętam w DRZ jest bardzo mała bateria (wielkości skuterowej), oryginalnie siedzi tam akumulator o podwyższonym prądzie rozruchowym (oznaczenie YTZ, CTZ, ETZ itp), być może masz zmieniony na zwykłą bezobsługówkę (oznaczenie YTX) ??

 

 

ww drzecie siedzi takie małe ustrojstwo z pojemnością znacznie większą niż aku do skuta i kosztuje tyle co aku do diesla :) .

a z tym cykaniem to jak wyżej, będzie zamałe napięcie to tylko pocyka sobie i nic więcej, z ciekawości do mojego wsadziłem dobry aku od skuta to też tylko cykało

 

 

aku to yuasa ytb-bs

Edytowane przez enduromaster

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ww drzecie siedzi takie małe ustrojstwo z pojemnością znacznie większą niż aku do skuta i kosztuje tyle co aku do diesla :) .

a z tym cykaniem to jak wyżej, będzie zamałe napięcie to tylko pocyka sobie i nic więcej, z ciekawości do mojego wsadziłem dobry aku od skuta to też tylko cykało

aku to yuasa ytb-bs

 

 

Nie tak dużo więcej- YT7BBS ma 6,5Ah a w pierdopędach są 4 lub 5Ah. :P Na szczęście w DRZ'cie jednak nie można zamienić baterii na inną, pomylił mi się DRZ z Husqą 450 (tam zamiast CTZ7BS można włożyć YTX5BS (takie same wymiary). :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wam za odpowiedzi, ale nikt nie trafił co było z motorem nie tak.

 

Jak mi napisaliście, ze aku to go jeszcze podładowałem i to nic nie dało było to samo. Gdy już traciłem cierpliwości po odkręcałem bak i inne aby sprawdzić znów kable i to też nic nie dało. Kolejnym reanimowaniem motoru było odkrecenie przekażnika do rozrusznika i zawiezienie go do warsztatu czy wszystko gra. W warsztacie powiedzieli, że on jest dobry tylko, że trzeba popukać w rozrusznik i zapali bo długo stał. Po przyjezdzie po pukałem i wszystko Gra!! Motor pali normalnie ale nie wiem co dało to popukanie może się odwiesił bo był zawieszony?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie osoby trafiły, szczotka któraś się zawiesiła i nie dociskala całą powierzchnią do komutatora, puknięcie wystarczylo żeby prawidłowo sie ułożyła na swoim miejscu,a szkoda że CI nie podsuneliśmy pomyslu zebys puknął go,najwzniejsze ze sytuacja opanowana, pozdrawiam

Edytowane przez st@f
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pukanie to leczenie objawów a nie usuniecie przyczyny. Przyczyną są blokujące sie w szczotkotrzymaczach szczotki. Wymaga to rozbiórki i przeglądnięcia.

Jesli tego nie zrobisz to spodziewaj sie wkrótce wymiany rozrusznika na nowy bo w starym dojdzie do wypalenia komutatora od łuku elektrycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...