michoa Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 :( serwient nie dysponuje żadnymi foto a szkoda bym ci pokazał u znajomego było tak...........moto 125ccm chiński silnik też pit bike 4 suwy sprzedawca twierdził że waga ujeźdzacza do 150 kg vmax 80km/h zależny od wagi kierowcy moc 13KM (4suw) moto co chwila leciał na gwarancje..........najpierw awaria modułu zapłonowego po jakiś 20h w terenie.........potem z przodu zacząl xcieknąc olej od skoków(nie były to skoki z 10m hopek tylko z 0.5-1m )............następnie totalna awaria i zarazem plaga tych silników........rozrząd sie przestawił........tłok naruszony zawory połamane wałek rozrządu skrzywiony głowica do wymiany...... potem skończyła sie gwarancja to silnik zacząl tracić moc no i chęc remontu.......nigdzie nie szło dostać tłoka o tych wymiarach...... nie mówiąc o problemach z np simmeringami uszczelkami....ostatecznie upchneliśmy silnik od wsk125 w tą rame i to jeździło jakiś czas dopóki koleś miał czas tym jeździć potem sprzedał .......na silniku nie było kompletnie żadnych oznaczeń nic trzeba było wszystko mierzyć ........ vmax 80km/h to chyba przy wadze 20kg nam udało sie w trasie osiągnąc 50 km/h z jedną osobą 45kg(mierzone licznikiem opla astry który jechał za nim) przy 85 kg kumplu to efektywnie przyśpieszał do 30 potem koniec.......więc nikt mi nie wciśnie że to miało 13KM bo 13KM to ma dt 80 przy czym dt 80 jest cięzsza a 1000x większego kopa ma........ tamten też był z allegro ale nie ma takiego teraz jakoś turbocross sie nazywał czy coś 1899 zł kosztował ale każdy ma swoje racje może kwestia egzemplarza.......ja tylko mówie z autopsji co sie działo z tym egzemplarzem z którym miałem styczność Normalka ze kazdy by chcial miec cos firmowego i dobrego, ale to kosztuje, a nie kazdy potrafi zrobic remont, a czesci nie sa wcale takie tanie, wiec sporo ludzi tak kupuje chinole, zauwazylem to. ja zamiast kupować chińczyka wolałbym samospawa chyba że ktoś nie ma smykałki do budowy....... a enduro motocross i pochodne są bardzo drogimi sportami i albo cie stać albo nie i wtedy ogranicza ciebie sprzęt.......... żeby była ścisłość ........nie kłoce sie tylko wyrażam swoje zdanie :crossy: Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Nie no luzik, wymiana zdań jak najbardziej. W tej cordzie podobno max wynosil 100km/h a lecialem tym po wale 120 i podejrzewam ze do 130 by poszedl ale juz nie sprawdzalem.Mowimy tez o roznych sprzetach, firmach. Nie sciemnaim kolesie je wrecz tratowali bo hajs maja, a chcieli sie troche pouczyc i nie kupowac czegos firmowego. Teraz smigaja na deerzetach, ale miło wspominaja chinczyki :( Zreszta ludzie kupuja i sobie chwala, wiem bo salon hondy u nas w Płocku rozprowadza te sprzety. Inna już technologia niz w tym co opisywales.Reasumujac chinczycy troche sie posuneli do przodu, nie mowie tu o rewolucji, bo gdyby tylko udoskonalili technologie i stosowaliby odpowiednie materialy wciagnely by sprzedaza japonskie marki i nie tylko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRAND Opublikowano 21 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2008 napewno zależy od tego na jamki się trafi...mój kupmel zsaczynał od chinczyka potem kx 85 a teraz śmiga na yz 450.Jak się go pytałem o tego chińczyka to powiedział że był nawet nawet.... i to tyle.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiciu_r Opublikowano 27 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 Odświeżę temat bo właśnie kupiłem pita 250. Pewnie ze 2 godziny pośmigam w terenie, ale generalnie jako dawcę piecyka loncina 250 na swap do chińskiej ADV 125. Tu pytanie. Może ktoś wie co w tym silniku jest za prądnica? Myślę przeszczep ożenić z nową lampą do ADV-ki. Czemu nie silnik a cały Pitt? Bo piciak dostanie 156FMI z ADV-ki, aby na tych 10 kucach córa się uczyła, a mnie, dziadkowi prawie te 18 kucy na przejechanie polnej bruzdy wystarczy. Zakładam, że jak przeszczep się bezkolizyjnie uda te te 6 stówek na zmianę papierów przeznaczę. A mam od 30 lat więc po tym kierunku nie ma tematu.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 28 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2018 Nawet nie wiedziałem, że był tu temat Pitów. Nie znam się, nie pomogę, ale generalnie temat warto odświeżyć. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiciu_r Opublikowano 29 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2018 Przywiozłem Pitka!Odpalony, rozgrzany, do podregulowania gaźnik. Kompresja okrutna, ciężko nogą przerzucić, ale jak już to pali od strzała. Rozrusznik z przycisku nie działa, ale na krótko tak, zapewne jakiś kabelek nie styka. Poza tym motek zakupiony w kwietniu 2016r. wg papierów, podobno stał 2 lata i to może być prawda. Wygląda na to że jakiś młody dostał go na prezent, wyglebił sie ze 2 razy na piasku i odstawił go garażu. Nic w silniku nie grzebane, w ogóle poza rozrusznikiem pęknięty jeden plastik z tyłu. Nawet tarcze niemal nowe, lekko zarysowane. Chyba udany zakup za 1300 zyla. Dawca jest, a i pacjent czeka na podnośniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuś50/125 Opublikowano 29 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2018 Przywiozłem Pitka!Odpalony, rozgrzany, do podregulowania gaźnik. Kompresja okrutna, ciężko nogą przerzucić, ale jak już to pali od strzała. Rozrusznik z przycisku nie działa, ale na krótko tak, zapewne jakiś kabelek nie styka. Poza tym motek zakupiony w kwietniu 2016r. wg papierów, podobno stał 2 lata i to może być prawda. Wygląda na to że jakiś młody dostał go na prezent, wyglebił sie ze 2 razy na piasku i odstawił go garażu. Nic w silniku nie grzebane, w ogóle poza rozrusznikiem pęknięty jeden plastik z tyłu. Nawet tarcze niemal nowe, lekko zarysowane. Chyba udany zakup za 1300 zyla. Dawca jest, a i pacjent czeka na podnośniku. Zakup udany, chociaż nie wiem ponieważ to loncin ''china'' te motory chodzą po takiej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiciu_r Opublikowano 30 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2018 Zakup udany, chociaż nie wiem ponieważ to loncin ''china'' te motory chodzą po takiej cenie.Chyba Loncin robi ze 3 mln silników w roku. Motkami jeżdżę od 89r. i od tego czasu miałem albo wyroby CZ, albo używaną Japonię. Od 2 lat poza japońskimi 20 latkami mam chińskiego Rometa ADV 125 i ten motek daje mi pewność dotarcia do celu (kopia Hondy CG). Max trasa to 570km dziennie, moduł zapasowy za 30zł, świeca za 9zł. Jeden prosty gaźnik, dętka i kompresorek. Nie mam stresu jadąc na rybę z Poznania do Jastarnii. Pomijając temat chińsczyzny zakładam, że mając 50 lat jak się uda to kolejne 20-30 lat posunę używkami na gaźnikach. W pitku zmieniony olej, ten co był chyba oryginalny jeszcze bo dokładnie obejrzałem śrubę spustową i zero śladu klucza. Był półprzezroczysty i zero opiłków (korek z magnesem). Odpowietrzony hamulec i teraz do regulacji gaźnik. Polatałem nim dzisiaj i kawałek asfaltu do wytrzymania, gruntowa droga z dziurami to makabra, bo zestrojenie zawiasów takie, że plomby mi się obruszały. Za to na piasku i łące pełen komfort, bez problemu wspina się na koleiny, moc spokojnie prostuje motek na głębokim piachu. Jak ten silniczek trafi już do ADV-ki to będzie ideał, tym bardziej, że ADV-ka ma stracić 15kg wagi ;D Młoda już czeka aż pitek dostanie 156FMI ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.