Skocz do zawartości

Pomoc prawna - opłata za studia na które nie chodze


guziq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pewien problem z uczelnia i chciałbym Was prosić o porade.

W wrześniu myślałem że bedzie mi sie chciało studiować. Dostałem sie na zaoczną (tez mi wyczyn ) mechatronike na WAT. Podpisałem umowę, poprosiłem o rozłozenie płatnosci na raty (2) i wpłaciłem pierwsza rate (głupi byłem bo 1000 poszedł sie je**ac). Pojechałem na drugi zjazd (na pierwszy mi sie nie chciało) a dokładnie na pierwszy dzien drugiego zjazdu. Jako ze poziom i atmosfera nie odpowiadały mi (oraz przekalkulowałem za i przeciw) postanowiłem rzucic szkołe. Jak mozna sie domyslic nie zapłaciłem im drugiej raty (bo skoro nie korzystam z ich oferty to po co płacic).

Żyłem sobie spokojnie, pracowałem, zdarzyłem kupić fure itp itd i wogole przez mysl mi nie przeszło ze na tym WATcie moga byc takie ch**. Dzisiaj dzwoni do mnie koles z uczelni i sie pyta kiedy mam zamiar wpłacic druga rate. No to mu mówie ze jebnałem studia, byłem na jednym zjezdzie i nie bede kontynułował kształcenia. On do mnie że i tak i tak musze wopłacic im ta druga rate, bo uczelnia poszła mi na reke ze mi rozłozylą opłate na raty, a inaczej musialbym zapłacic od razu wszystko. No to mówie do niego ze sytuacja zawodowa mi sie zmieniła i nie mam z czago zapłacic tej raty i co sie stanie jak nie zapłace. Koles nie odpowiedział na to pytanie tylko powiedział ze musze wpłacic i tyle.

 

Co mi moga zrobic jak nie zapłace (rata wynosi 780 złotych - nie jest to wielka kwota ale wole wydac to na modyfikacje auta)?

Najbardzije mnie niepokoją te raty - czy zmieniaja one w jakims stopniu sens umowy?

 

PS. Skany umowy:

http://images33.fotosik.pl/110/b570b6ade1c30e09med.jpg

http://images25.fotosik.pl/141/a34bff01eac4410dmed.jpg

http://images32.fotosik.pl/109/f89fb87a7d591e61med.jpg

Oraz pisemko jakie do mnie przyszło przed swietami:

http://images28.fotosik.pl/142/db98fd51d9dca686med.jpg

 

PS2. Prosze mnie nie moralizowac, nie pisac że głupio zrobiłem itp. itd. tylko napisac co sie stanie jak nie zapłace i czy musze to robic.

Edytowane przez guziq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Czytając treść zeskanowanego regulaminu oraz pismo ponaglające do zapłaty drugiej raty uczelnia może ciebie co najwyżej skreślić z listy studentów którym ty nie masz zamiaru być.

Par.8 punkt 1 jest batem na studentów którzy chcą studiować a nie za bardzo kwapią się do płacenia cesnego. Pismo które otrzymałeś przed świętami jest konsekwencją par. 8 punktu 2. Grzecznie poinformowali ciebie, że zalegasz z płatnością i jeżeli nie uregulujesz jej zostaniesz skreślony w myśl następnego punktu.

Uczelnia nie ma prawa wziąć od ciebie ani złotówki więcej oraz nie ma obowiązku zwrotu pierwszej raty.

Tak czy siak mogą ciebie tylko wywalić ze studiów ale taką decyzję sam juz podjąłeś.

Remontuj auto.

 

Pozdrawiam

Sabcio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to najmniejszego znaczenia.

Największym batem na studenta zmuszającym go do zapłacenia cesnego jest skreślenie go z listy studentów.

To jest przewaga płacenia cesnego w ratach, ze rezygnujesz kiedy chcesz bez większych konsekwencji i ponoszenia większych kosztów.

Raty zostały stworzone dla tych którzy chcą studiować ale z jakiegoś powodu nie mogą płacić za cały semestr. Zależy im na studiowaniu i od raty do raty ciułają pieniądze na następny okres.

Jak nie zapłacisz to żegnamy.

W umowie, regulaminie nie ma żadnego zapisu o zapłaceniu pozostałych rat w momencie rezygnacji. Jest tylko zapis o przepadnięciu tego co już wpłaciłeś, chyba, że czegoś nie doczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat z innego forum (niepokojący):

sprawa jest prosta. podpisałeś umowę, czyli zgodziłeś się na warunki w niej zawarte. nie zapłaciłeś więc dostaleś wezwanie do zapłaty. to teraz już z górki: WAT składa pozew o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu uproszczonym. masz 14 dni na wniesienie sprzeciwu od nakazu. wniesiesz - to sprawa zostanie skierowana do normalnego trybu (rozprawa w sądzie, sąd wysłuchuje obie strony). w tym dosyć prostym przypadku to po 20 minutach bedzie wyrok zasądzający od Ciebie całość kwoty wraz z kosztami postępowania. nie wniesiesz sprzeciwu od nakazu zapłaty - nakaz sie uprawomocni i będzie tak samo ważny jak wyrok wydany w normalnym trybie. po uprawomocnieniu się nakazu/wyroku uczelnia kieruje sprawę do komornika a on juz wie co robić.

 

Juz mnie denerwuja te sprzeczne informacje

Edytowane przez guziq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

Wszystko sie zgadza, tylko wat musi najpierw złozyc pozew. Domyslam sie, ze wiele jest osob, ktore rzucilo studia w taki sposob jak ty wiec wat musialby sie czesto sądzic, a to im sie az tak nie kalkuluje. Podawac do sądu swoich bylych studentow, to troche tak jakby pilowac gałąź na ktorej sie siedzi. To po pierwsze. Po drugie nawet jesli dostaniesz nakaz zaplaty w postepowaniu upominawczym to mozesz zlozyc sprzeciw a wraz z nim papier o zwolnienie z kosztow sądowych. Jesli udowodnisz ze srednio zarabiasz i masz kogos na utrzymaniu to nie bedzie z tym problemu. W najgorszym wypadku sprawa trafi do sądu, w którym będziesz mógł wnieść o rozłozenie zapłaty na raty np. 50 złotych miesiecznie bo np. na wiecej cie nie stac. Koniec. Osobiście nie płaciłbym uczelni ani grosza tylko poczekał na rozwój sytuacji. Prawo jest po ich stronie, ale składając pozew przeciwko swojemu byłemu studentowi mają wiele do stracenia i dobrze o tym wiedzą. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo czego nie doczytałem w umowie albo czegoś nie rozumiem.

Czy w umowie jest gdzieś cokolwiek napisane, że w wypadku rezygnacji ze studiów masz zapłacić pozostałe raty?

Prozaiczny przypadek.

Przed rozpoczęciem studiów musiałeś pofatygować się lekarz aby otrzymać opinię o przydatności zdrowotnej do podjęcia studiów. W czasie semestru stan zdrowia się pogorszył i nie jesteś mozliwe abyś kontynuował naukę. czy uczelnia ma prawo zarządać pozostałą część cesnego?

Zgodzę się z zacytowanym cytatem.

Umowa jest dwustronna - ty nie płacisz uczelnia ciebie wywala.

Ja na pewno bym nie płacił.

Jeszcze jedno.

Par. 10 punkt 1.2

Umowa wygasa z dniem skreślenia z listy studentów.

Par. 10 punkt 2.

Uczelnia zabezpieczyła się na wypadek rezygnacji studenta lub jego skreślenia i nie będzie zwracać poniesionych już kosztów.

 

Co następuje:

Przyszło do ciebie pismo, ze nie zapłaciłeś drugiej raty.

Masz na to dwa tygodnie.

Nie wpłaciłeś.

Uczelnia ciebie skreśliła - umowa wygasła.

Oni nie oddają pieniedzy, ty nic nie płacisz.

Żadna uczelnia na podstawie tej umowy niczego nie uzyska.

Brakuje paragrafu o treści:

W wypadku rezygnacji lub skreślenia z listy studentów student musi wnieść pozostałą część cesnego za rozpoczęty semestr.

 

Pozdrawiam

Sabcio ( nie prawnik ale konsument czytajacy umowy pisane małymi czcionkami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje paragrafu o treści:

W wypadku rezygnacji lub skreślenia z listy studentów student musi wnieść pozostałą część cesnego za rozpoczęty semestr.

Własnie mi sie tez tak wydaje

 

Umowa wygasa z dniem skreślenia z listy studentów.

Ale to, że umowa wygasa nie znaczy że jest nieważna :/

 

No i RATY - przecież kupując komputer na raty i tak je trzeba spłacac i tak - nie wazne czy z niego korzystamy czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że umowa wygasa dokładnie oznacza, że jest nie ważna.

 

Kupując na raty dostajesz daną rzecz w całości i ją spłacasz. W momencie zaprzestania spłat kredytodawca ma prawo zabrać rzecz na którą udzielił kredytu. Dokładnie tak jak w kredytach hipotecznych.

W twoim wypadku uczelnia może co najwyżej wywalić ciebie ze studiów.

 

Osobiście bym nie płacił ponieważ nie ma podstawy prawnej do tego. Jeżeli jest to gdzieś jasno napisane niech przytoczy ten paragraf.

Co nie jest zapisane nie obowiązuje. Takie jest prawo.

 

Pozdrawiam

Sabcio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

Sabcio... obowiązuje bardzo wiele rzeczy, które nie są zapisane. Obowiązuje i zobowiązuje. Stąd właśnie jest powiedzenie: nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. Wypowiadasz się w bardzo kategoryczny i pewny sposób i używasz terminu np. "podstawa prawna". Mam takie pytanie: piszesz na czuja czy znasz się na prawie, wiesz co to jest podstawa prawna a swoje wypowiedzi opierasz o konkretne artykuły, paragrafy itp? Czy poprostu wydaje Ci się na zdrowy rozum i logikę, że jest tak jak myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Skany umowy:

"Zajecia dydaktyczne powtarzane z powodu niezadawalajacych wynikow w nauce" - niech sie najpierw naucza po polsku pisac, a pozniej przysylaja wezwania do zaplaty!

 

I juz Zalozyciel watku ma haka na swoja byla/niedoszla Alma Mater. :biggrin:

 

Tak jak Ci napisali, nieuiszczenie stosownej oplaty skutkuje skresleniem z listy studentow.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabcio... obowiązuje bardzo wiele rzeczy, które nie są zapisane. Obowiązuje i zobowiązuje. Stąd właśnie jest powiedzenie: nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. Wypowiadasz się w bardzo kategoryczny i pewny sposób i używasz terminu np. "podstawa prawna". Mam takie pytanie: piszesz na czuja czy znasz się na prawie, wiesz co to jest podstawa prawna a swoje wypowiedzi opierasz o konkretne artykuły, paragrafy itp? Czy poprostu wydaje Ci się na zdrowy rozum i logikę, że jest tak jak myślisz?

 

Umowa jest jednoznacznie napisana i nie ma w niej żadnych haków, odwołań do innych paragrafów i przepisów.

Jeżeli jest w tej umowie zapis typu: "..w sprawach nieuregulowanych tą umową obowiązuje kodeks postępowania cywilnego" lub coś podobnego to kolega jest "udu..ony. Umowa ta nie odnosi się do innych przepisów prawnych.

Wiedzę swoją opieram z zajęć uczelnianych z "prawa konsumenckiego" - trzy semestry.

Świętą prawdą jest, że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia, ale dopasowywanie sobie prawa "na gębę" lub "wydaje mi się" nie jest podstawą prawną.

W pracy zawodowej przez moje ręce przechodzą różnego typu umowy, większe lub mniejsze gnioty. Dlatego też nauczyłem się czytać i rozumieć co jest napisane między wierszami. Wierz mi zabawa jest przednia

 

Zasada jest taka - co nie jest zapisane nie obowiązuje. A odwołanie się do jakiegoś innego regulaminu, kodeksu MUSI być zapisane czarno na białym.

 

W dzisiejszych czasach wbrew pozorom sądy są bardziej przychylne konsumentom o czym niestety niewiele osób zdaje sobie sprawę.

 

Miałbym natomiast do Ciebie pytanie.

Czy swoją ściezkę rozumowania wziąłeś z doświadczenia, czyjegoś przypadku czy też Ci się tylko tak wydaje?

 

Może jest jakiś załącznik do tej umowy o którym nie wiadomo?

 

Pozdrawiam

Sabcio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w nawiązaniu do waszej dyskusji, to najsmieszniejsze jest to, że nie tylko nie obowiązuje to co nie jest napisane, ale czasami nie obowiązuje również to co jest napisane w umowie. Są to tzw "klauzuke niedozwolone" nie mające mocy prawnej mimo podpisania umowy je zawierającej. Co do konieczności płacenia rat za resztę semestru - byłaby to klauzula niedozwolona. Polecam lekturę:

 

Rejestr klauzul niedozwolonych

 

 

a w szczególności klauzule nr 1275-1279,1284 i parę innych ok nr 1260

 

Reasumując: nic nie musisz dopłacać. W wezwaniu do zapłaty uczelnia nie powołuje się z jakiego tytułu (paragrafu) masz płacić a to podstawa. A jak Cię będą dręczyli pismami to odpisz powołując się na to.

Pozdrawiam pepe

 

PS

 

psychoterapeuto to są właśnie podstawy prawne o które pytasz .

Edytowane przez pepe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest jakiś załącznik do tej umowy o którym nie wiadomo?

Przynajmniej ja takiego nie dostałem. Jedyne co zrobiłem to napisałem na poczatku semestru podanie o rozłozenie płatnosci na raty.

 

pepe

czyli jesli dobrze rozumiem to moge równiez wystapic o zwrot wpłąconej kasy (to apropo tych klauzul)?

 

....::::EDIT::::....

Na innym forum jede z uzytkowników napisał mi tak:

Sprawdzilem w regulaminie uczelni i wszystko jest napisane wyraznie. Bedziesz musial zaplacic druga czesc tej raty bo oplata za jeden semestr zostala podzielona tzn. rozlozona na raty. Wszystko dlatego ze do tej pory nie wyraziles pisemnego oswiadczenia swojej woli o tym ze rezygnujesz ze studiow.

 

Oplata za semestr jest stala, ale mozna ja podzielic na raty, nawet jakbys wplacic od razu cala kwote a po paru dniach bys zrezygnowal ze studiow, to i tak nie moglbys domagac sie zwrotu tych pieniedzy od uczelni. Zobowiazania cywilno-prawne to sa wlasnie te oplaty za studia. Wynika to z regulaminu Wojskowej Akademii Technicznej. Najlepiej idz do Dziekanatu i zalatw to.

 

http://www.wat.edu.pl/0001001.php?=Op_ele=8081461

 

 

VIII. SKREŚLANIE Z LISTY STUDENTÓW.

§ 52.

1. Student zostaje skreślony z listy studentów Akademii, w przypadku:

1) niepodjęcia studiów,

2) rezygnacji ze studiów,

3) niezłożenia w terminie pracy końcowej,

4) uzyskania niedostatecznej oceny kierownika pracy końcowej,

5) uzyskania ocen niedostatecznych wystawionych przez dwóch recenzentów pracy

końcowej,

6) niezdania lub nieprzystąpienia do egzaminu dyplomowego w drugim terminie,

7) ukarania karą dyscyplinarną wydalenia z Akademii.

 

2. Student może być skreślony z listy studentów Akademii, w przypadku:

1) braku postępów w nauce,

2) nieuzyskania zaliczenia semestru w określonym terminie,

3) niewniesienia opłat związanych z odbywaniem studiów.

3. Student może zrezygnować ze studiów w dowolnym czasie, składając rezygnację

w formie pisemnej.

 

§ 53.

Decyzję o skreśleniu studenta z listy studentów Akademii podejmuje dziekan.

§ 54.

1. Student skreślony z listy studentów rozlicza się z Akademią przez uregulowanie

wszystkich zobowiązań cywilno - prawnych wobec Akademii, w tym zwrócenie

legitymacji studenckiej.

2. Zwrot oryginału świadectwa dojrzałości oraz innych dokumentów następuje za

pokwitowaniem, po rozliczeniu studenta z Akademią.

3. Studentowi skreślonemu z listy studentów wydaje się, na jego wniosek, zaświadczenie

o stanie realizacji jego studiów.

4. Decyzja o skreśleniu z listy studentów Akademii odnotowywana jest w indeksie oraz

włączana jest do teczki akt osobowych studenta.

 

IX. PRZEPISY KOŃCOWE.

§ 55.

Nieznajomość przez studenta przepisów zawartych w regulaminie lub treści innych przepisów

obowiązujących w Akademii, nie może stanowić usprawiedliwienia dla postępowania

niezgodnego z obowiązującymi zasadami.

§ 56.

We wszystkich sprawach rozstrzyganych przez organy Akademii studentowi przysługuje prawo odwołania się do rektora.

 

To jak to w koncu jest bo nie wiem co robic?

Edytowane przez guziq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...