Suzuki GS500F nowy - na pierwsze moto

[Marcin1sport]

Nie wiem co ty marcin chcesz od enzo ze niby szybko jeździ. Wszyscy jeżdżą za szybko, a jak ty chcesz jeździć 90km/h to po co ci 600 i utrzymywanie spalania na poziomie 7l. Kup sobie 250 która będzie ci palić 4l i ciesz sie jazdą z korzyścią dla środowiska :)

A to twoje pierwsze moto, bo masz 18 lat?Jak tak to jak się jeździ?Jak tam z kręceniem na wysokie obroty i tempem jazdy?

[krzychu-985]

Nie ma szans ze nie będziesz odkręcał do końca .Nie uwierzę w to. Zrobisz 1000km i będziesz chciał zobaczyć jak to idzie i zapomnisz że miałeś nie odkręcać do końca J Moc kusi. Lepiej zacznij od tego GS i nie słuchaj tych co kupili R1 na pierwsze moto i „ jakoś” jeżdżą.

[Marcin1sport]

Nie ma szans ze nie będziesz odkręcał do końca .Nie uwierzę w to. Zrobisz 1000km i będziesz chciał zobaczyć jak to idzie i zapomnisz że miałeś nie odkręcać do końca J Moc kusi. Lepiej zacznij od tego GS i nie słuchaj tych co kupili R1 na pierwsze moto i „ jakoś” jeżdżą.

No a jak przypuścmy gdybym kiedyś tak odkręcił do końca to co się stanie, koniec świata, przecież moto bedzie jechać dalej.

[enZo]

Nie ma szans ze nie będziesz odkręcał do końca .Nie uwierzę w to. Zrobisz 1000km i będziesz chciał zobaczyć jak to idzie i zapomnisz że miałeś nie odkręcać do końca J Moc kusi. Lepiej zacznij od tego GS i nie słuchaj tych co kupili R1 na pierwsze moto i „ jakoś” jeżdżą.

 

Dokładnie też tak miałem - jechałem MZ tka jak tylko sie trafiła okazja to na maksa,jechałem GSem to samo, GPZtem to samo, CBRka to samo.

 

Co to znaczy okazja- jedziesz, patrzysz pusta droga, szeroka, widoczna, pola jakieś, nic nie jedzie w oddali jakieś łuki słabe co se myślisz przelecę nawet nie zwalniając i tak ROZWAŻNIE jedziesz te 100 km/h aż nagle do twojej głowy wpada myśl że jest "bezpiecznie" ja jadę sprzętem co bez problemu osiąga 200 km/h a po zatym nigdy nie ciągnąłem do odcięcia więc myślisz no to DAWAJ SPRÓBUJE JAK TO JEST i PRÓBUJESZ.

 

Uwierz mi, żadne hamulce w mózgu nie pomogą - mi nigdy nie pomogły.

 

I tak spróbujesz kilka razy na pustym i zaczniesz próbować gdzie indziej. I wtedy może właśnie sie okazać że brakuje umiejętności.

 

Potwierdzam że CB 500 daje radę, niedawno jechałem z plecakiem z Krakowa i dogoniłem kolesia na CB 500 spokojnie mieszał ze mną do samego Rzeszowa po 160 - 180 i wcale nie zostawał tak bardzo z tyłu na przyspieszeniu. A to nie są małe prędkości tym bardziej dla początkującego.

 

Więc dla świerzaka to na pewno rakieta.

[Kirek]

Ja też jestem rozważny, ostrożny i w ogóle, ale jak nie masz umiejętności, to ich nie masz i ch.. Nie przeskoczysz tego. Co mi było po rozwadze i tym podobnych pierdołach jak po prostu nie dawałem rady przejechać porządnie delikatnego zakrętu (...)

 

Na początku wydawałeś się osobą pewną co do swoich motocyklowych preferencji. Teraz mam wrażenie, że się zdrowo zamotałeś i nie masz zielonego pojęcia czego chcesz. Zimowe wieczory są długie. Proponuję zastanowić się jeszcze nad wyborem 2oo.

Mam taką samą opinię. I przyznam się, że mnie zatkało - zmiana opinii Marcin1(...) jest dla mnie zaskakująca.

 

Ale to Twoje życie i Twoje wybory. Tyle, że ja też uważałem, że będę jeździł powoli, etc. Pieprzenie. Chociaż przynajmniej zwalniam przed zakrętami :icon_twisted:

 

P.S. Może tak zamknąć ten temat?

[maciek-r6]

A to twoje pierwsze moto, bo masz 18 lat?Jak tak to jak się jeździ?Jak tam z kręceniem na wysokie obroty i tempem jazdy?

 

Raczej odwalam ekonomie na dojazdach do szkoły(ok 100-130 tak jeżdże najczęściej), ale lubie szybkość więc ciskam czasem

 

A po co 600 do jazdy 90km/h i to jak myśle poza terenem zabudowanym????

Edytowane 29 Grudnia 2007 przez maciek-r6

[Marcin1sport]

Ostatecznie zdecydowałem, dzięki za pomoc, przekonaliście mnie, bedę kupywał używane suzuki gs 500f. Jest to motocykl super, starczy mi go na lata bo jeżdżę przepisowo i będę z niego mega zadowolony. Tej decyzji już nie zmienię na 100%, wreszcie otworzyłem oczy na świat motocykli.

[Mizc]

Brawo, szerokiej drogi :crossy:

[Lukass102]

Ostatecznie zdecydowałem, dzięki za pomoc, przekonaliście mnie, bedę kupywał używane suzuki gs 500f. Jest to motocykl super, starczy mi go na lata bo jeżdżę przepisowo i będę z niego mega zadowolony. Tej decyzji już nie zmienię na 100%, wreszcie otworzyłem oczy na świat motocykli.

Moja szkoła :notworthy: :crossy: Maladiec :icon_razz:

[foks]

Dobra, do wiosny zostało jeszcze trochę "sezonu ogórkowego" i mu się ze 3 razy zmieni :)

[Marcin1sport]

Przemyślałem i doszedłem do wniosku, że nic nie jest jeszcze zaklepane. Może kupie suzuki gs500f, ale może i 600. Nie kupuje nówki, tylko używkę, więc nie wiadomo co się trafi w dobrym stanie. 600 też można jeździć tylko trzeba bardziej uważać i nie można odkręcać do końca na dwójce bo wtedy na zegarze bedzie 160. Więc coś na pewno kupię 600 albo 500. Jednak jakoś 600 bardziej cenie. :buttrock: Przyjdzie sezon zobaczę. Na pewno coś kupię i będę nawijał kilometry.

[G3d]

Panie!

Dla mnie to Pan jestes zwykly Trol!

Ot co.

 

Po pierwsze: po kiego pytasz jak nie sluchasz odpowiedzi?

 

Po drugie: jezdziles wogole na czymkolwiek czy tylko przeklejasz teksty innych?

Nie bede cie tu cytowal, ale twoje teksty o tym co jest wygodniejsze, czym sie latwiej jezdzi, co sie ciezko prowadzi a co kiedy traci przyczepnosc... sorry Panie teoretyk - popraw mnie jesli sie myle.

 

Po trzecie: GS500 albo CBR600F4s BUEBUEBUEHUHUE ROTFL :flesje: Wybacz.... Tutaj ja teoretyzuje :smile: Jezdzilem tylko na gs, ale porownanie jest conajmniej smieszne...

 

Po czwarte: kup GS'a i zacznij jezdzic. Btw. masz katA ?

 

Cenisz to, cenisz tamto, to wygodniejsze, to mniej pali...a czym z tych moto jezdziles ?

 

Bicie, za przeproszeniem, piany.

EOT

[foks]

Chcę kupić w nadchodzącym sezonie nowe Suzuki GS500F. Kosztuje on 17500zł w salonie. Będzie to moje pierwsze moto, wcześniej jeździłem simsonem s53 i nadal nim jeżdże.

 

eraz po tej wypowiedzi biorę pod uwagę takie używki do 20 tys zł - Honda cbr 600f4, yamaha fz6 fazer, suzuki 600 bandit. Co o tym sądzicie, bo nie chce zmnieniać mota po 2 sezonach

 

Będę kupywał hondę cbr 600f4i od 2001 roku leb wersje f sport.

 

E tam ja sobie poradzę, dużo osób kupywało sobie na 1 moto 600 i nawet tą hondę

 

Wiem czego chce - honde cbr600f4i lub inny ścigacz gdybym takiego nie znalazł ale koniecznie 600

 

statecznie zdecydowałem, dzięki za pomoc, przekonaliście mnie, bedę kupywał używane suzuki gs 500f

 

rzemyślałem i doszedłem do wniosku, że nic nie jest jeszcze zaklepane. Może kupie suzuki gs500f, ale może i 600.

 

 

Ja powiem tyle: buehehehhe :clap: Pewnie do wiosny temat będzie miał 1000 stron :P

 

A o to najlepiej pasujący do tematu komentarz autora zamieszania:

 

Człowiek zmienny jest

 

Przy okazji chciałbym Wam życzyć szczęśliwego nowego roku oraz kupy ŚMIECHU :D :D :D :D :buttrock:

[Gość Zbycho]

Dawaliście głupie rady więc i Marcin1sport ogłupiał.

 

Jak myślicie skąd się biorą używane motocykle :clap: :buttrock: KTOŚ musi pierw kupić nówkę w salonie a potem odsprzedać. Dzięki Waszym radom jednej nówki mniej na rynku co się wiąże ze wzrostem przeciętnych cen używanych motocykli o 0,723% I to Wy dzięki swoim radom więcej zapłacicie.

 

Marcin kupuj nowy sprzęt w salonie. Nie znasz się specjalnie na motocyklach więc jedynie kupując w salonie masz gwarancję że nie wcisną Ci koledzy motocykliści złoma.

Bzdurą też jest gadanie że po paru miesiącach Ci się znudzi i zabraknie mocy. Sorry, ale piszą to głównie mistrzowie prostej. Po paru miesiącach to dobrze opanujesz podstawowe techniki jazdy a fakt że będziesz umiał wbijać biegi to jeszcze nie uczyni z Ciebie miszcza. Zostanie nauka przetrwania w miejskiej dżungli i na sawannie gdzie polują takie drapieżniki jak traktory, kombajny, TIRy ...

Naucz się jedzić po zakrętach, trochę lekkiego terenu i po jakiś 100 tys. kilo będziesz wiedział że COŚ umiesz.

Ja im więcej jeżdżę tym więcej wiem o swoich słabych stronach ... i nie ma mowy o nudzie.

[Marcin1sport]

Dawaliście głupie rady więc i Marcin1sport ogłupiał.

 

Jak myślicie skąd się biorą używane motocykle :notworthy: ;) KTOŚ musi pierw kupić nówkę w salonie a potem odsprzedać. Dzięki Waszym radom jednej nówki mniej na rynku co się wiąże ze wzrostem przeciętnych cen używanych motocykli o 0,723% I to Wy dzięki swoim radom więcej zapłacicie.

 

Marcin kupuj nowy sprzęt w salonie. Nie znasz się specjalnie na motocyklach więc jedynie kupując w salonie masz gwarancję że nie wcisną Ci koledzy motocykliści złoma.

Bzdurą też jest gadanie że po paru miesiącach Ci się znudzi i zabraknie mocy. Sorry, ale piszą to głównie mistrzowie prostej. Po paru miesiącach to dobrze opanujesz podstawowe techniki jazdy a fakt że będziesz umiał wbijać biegi to jeszcze nie uczyni z Ciebie miszcza. Zostanie nauka przetrwania w miejskiej dżungli i na sawannie gdzie polują takie drapieżniki jak traktory, kombajny, TIRy ...

Naucz się jedzić po zakrętach, trochę lekkiego terenu i po jakiś 100 tys. kilo będziesz wiedział że COŚ umiesz.

Ja im więcej jeżdżę tym więcej wiem o swoich słabych stronach ... i nie ma mowy o nudzie.

Mam prawko na kat A i B. Jeździłem na nauce jazdy suzuki gn 250 i to słaby sprzęt z niezbyt dobrym zawieszeniem. Nówki suzuki gs500f nie ma już w salonie od 1 stycznia 2008, bo nie spełnia euro3. Nie ma co tu drążyć tematu, bo będzie to dyskusja bez końca. Kupie co zechcę. Celuję w używki 500 i 600 : sporty, sportowo-turystyczne i obudowane naked bike. Dzięki serdeczne za rady i sorki za takie zmienności no ale cóż zima i brak jazdy na motocyklu robi swoje. Sam człowiek się gubi. 600 też da się jeździć. :D