Dorabianie/wymiana prowadnic

[cyborg78]

Witam!

Mam pytanie do najbardziej doswiadczonych mechanikow motocyklowych. Zamierzam dorobic lub wstawic jakies podobne samochodowe prowadnice zaworowe do Suzuki GS 550. Czy ktos robil juz cos takiego? Jezeli dorabiac to jaki material dokladnie (braz raczej ale jaki gatunek?), czy to w ogole jest wykonalne zeby zachowac osiowosc otworu w prowadnicy z gniazdem? Kwestia jest taka ze w GS-ie nie ma wymiennych prowadnic, zawor pracuje w otworze w aluminiowej glowicy i wyrobienie otworu jak nietrudno sie domyslic prowadzi do duzego zuzycia oleju (sama wymiana uszczelniaczy nie pomaga zbyt wiele) dlatego chcialbym sprobowac ale nie wiem czy gra jest warta swieczki. Prosze o opinie najlepiej ludzi ktorzy robili podobne cuda:)

[piterro]

Witam!

Mam pytanie do najbardziej doswiadczonych mechanikow motocyklowych. Zamierzam dorobic lub wstawic jakies podobne samochodowe prowadnice zaworowe do Suzuki GS 550. Czy ktos robil juz cos takiego? Jezeli dorabiac to jaki material dokladnie (braz raczej ale jaki gatunek?), czy to w ogole jest wykonalne zeby zachowac osiowosc otworu w prowadnicy z gniazdem? Kwestia jest taka ze w GS-ie nie ma wymiennych prowadnic, zawor pracuje w otworze w aluminiowej glowicy i wyrobienie otworu jak nietrudno sie domyslic prowadzi do duzego zuzycia oleju (sama wymiana uszczelniaczy nie pomaga zbyt wiele) dlatego chcialbym sprobowac ale nie wiem czy gra jest warta swieczki. Prosze o opinie najlepiej ludzi ktorzy robili podobne cuda:)

Jablonowo sie klania :flesje: Z tego co wiem to masz kontakt z Lubinskim z Ilawy.Dawalem do niego teraz niedawno glowice zeby dorobil prowadnice ,bo tamta pekla. Dorobil z wlasciwego zeliwa i zaraz podfrezowal gniazdo zaworowe do nowej prowadnicy.Fakt ze byl to jeden zawor, kosztowalo to 50 zl no i wyglada to perfekcja. :biggrin:

[cyborg78]

Witam Piotr! Rozumiem, ale w Intruzie prowadnica jest wlasnie wymienna, tzn jako oddzielny element a ja musialbym rozwiercic istniejace otwory pod nowe prowadnice i nie wiem jak bedzie z osiowoscia.. No i nie wiem czy w szybkoobrotowym silniku GS-a nie powinny byc mosiezne..

[piterro]

Witam Piotr! Rozumiem, ale w Intruzie prowadnica jest wlasnie wymienna, tzn jako oddzielny element a ja musialbym rozwiercic istniejace otwory pod nowe prowadnice i nie wiem jak bedzie z osiowoscia.. No i nie wiem czy w szybkoobrotowym silniku GS-a nie powinny byc mosiezne..

No siema Dawid :bigrazz: W warunkach garazowych to nie dasz rady . Ale on jak to dorabial to zamiast ja wyciskac , odrazu rozwiercal. Nie chcial ryzykowac czy nie ma jakiegos kolnierza ustalajacego ja w odlewie. To ze twoj silnik jest wysokoobrotowy nie ma znaczenia dla zeliwnej prowadnicy.Natomiast zoltej(mosiadz braz) bym ci nie polecal.Po pierwsze jak juz to musialby byc to na pewno braz fosforowy.A jak dla szybszego zdobycia zrobia ci ze zwyklego mosiadzu to i tak nie odroznisz.Po drugie w AWO mialem zolte(?) i bardzo szybko mialy za duzy luz.Problem znikl jak dalem zeliwne z Malca :buttrock:

[Adam M.]

Silniki Suzuki chodza na prowadnicach zeliwnych, i takie trzeba zastosowac.

Nie ma w Polsce stopow brazu wysokiej jakosci jak colsibro, czy Ampco45 ktore moga byc uzywane jako material na prowadnice, a zakupienie tych stopow z importu wyjdzie na pewno drozej niz zeliwo.

Problem wlasciwego ( centrycznego ) ustawienia zaworu w stosunku do gniazda jest problemem warsztatu. Zwykle w tym przypadku stosuje sie prowadzenie przez gniazdo jako ustalajace centrycznosc.

Jezeli warsztat stosuje obrabiarki do zaworow Serdi to nie powinno byc problemu.

 

Adam M.