zajc Opublikowano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 a czemu nie alarm z powiadomieniem na telefon ?? ?? ?? i juz nie istotne czy w garazu czy tez w moto bo watek sie rozdwoil z garazu na parking pod uczelnia pzdrA ile taki alarm kosztuje? I nie pytam o chinska zabawke :wink: Wlasnie szukam alarmu do motocykla i jestem tym zainteresowany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Karlik Opublikowano 15 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2007 BTW, jak w zasadzie wygląda sprawa zamontowania sobie kotwy na parkingu czy w garażu podziemnym? Myślałem żeby wziąć wiertło do betonu, wiertarkę z udarem i dwie kotwy zakończone pętlami, wstawić ukośnie w asfalt/beton tak żeby tworzyły względem siebie kąt jakiś 60 stopni a potem zespawać uszy ze sobą. Myślałem też o poproszeniu znajomego wspinacza o wzięcie sprzętu do obijania dróg w skałkach i zainstalowaniu dwóch ringów. ;-> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 (edytowane) Dokładnie, ale trzeba robić tak żeby jak najbardziej im to utrudnić. Kiedyś w jednośladzie był test zabezpieczeń motocyklowych, U-Locki, Linki, łańcuchy itp. Wyszło z niego że zabezpieczenia które co kolwiek dają i dość trudno je sforsować to te z górnej połki po 700-1000 zł. Ale oczywiście da się je sforsować, kwestia czasu. I myśle że właśnie o czas tu chodzi, bo jak będą walczyć z czymś powiedzmy 10 min to może ktoś usłyszy i zauważy, ale może pewności nie ma. Ja nie chce wydawać 1000 zł na takie drogie zabawki i wymyśliłem coś takiego: - kupuję w sklepie "żelaznym" łańcuch ze stali narzędziowej o grubości ogniwa ok. 10-12 mm, nie da się go przeciąć norzycami do stalowych prętów, trzeba palnik lub fleksa - ok 100-200 zł. - spinam moto tym łańcuchem za wahacz i koło do jakiejś przeszkody terenowej stałej (słup, stalowa bariera itp.) i całość zamykam kudką z schowanym czpieniem Gerdy z atestem A za jakieś 90-100 zł. Łańcuch trzeba obszyć materiałem bo będzie zdzierał. Calość maksymalnie wychodzi 300 zł a wydaję mi wię że nie łatwo to obskoczyć podobnie jak dużo droższe zabezpieczenia. Wada- łańcuch trochę waży i z trudem sie mieści pod siedzenie w CBR 600 F4. Na forum byl link do filmiku w ktorym 2 panow testowalo markowe zabezpieczenia "lancuchowe" Zdziwil bys sie jakie lancuchy przecinali nozycami. Byly to wielkie nozyce ktorych jedno ramie oparte bylo o podloge (lancuch lezal na ziemi) a drugie sterczalo do gory na wysokosci pepka pana ktory te lancuchy cial. Koles uwiesil sie na tym ramieniu energicznie ze 2 razy i bylo po krzyku. Najlepszy lancuch o ile dobrze pamietam wytrzymal cos kolo minuty. 90% lancuchow wymiekala po mniej niz 15 sekundach. Byly m.in. lancuchy 10-12mm jak i 15mm. Po obejrzeniu tego filmu, wiem ze zadnego lancucha nie kupie. Zabezpieczenie slabe a kilogramy trzeba wozic. Najlepsze wydaja mi sie blokady tarcz hamulcowych. Gdy sa zapiete ciezko sie do nich dobrac bo sa masywne a trzpienia nie widac i nie ma do niego dostepu. Stosuje dwa takie po jednym na kazde kolo. Wymyslilem sobie ze jak bedzie tylko jedna blokada, to uniosa to kolo ktore bedzie zablokowane. Jak blokada bedzie na obu kolach to beda musieli niesc go calego w powietrzu. Przynajmniej sie napoca jak beda chcieli ukrasc. Do tego alarm i to cale moje zabezpieczenie. Edytowane 17 Grudnia 2007 przez JERY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Z tymi nożycami to nie przypuszczałem że ktoś może się porwać ze sprzętem górniczym na moto :clap: Ale pomyslowość złodzieji widać nie zna granic :clap: Najlepsze wydaja mi sie blokady tarcz hamulcowych. Gdy sa zapiete ciezko sie do nich dobrac bo sa masywne a trzpienia nie widac i nie ma do niego dostepu. Stosuje dwa takie po jednym na kazde kolo. Wymyslilem sobie ze jak bedzie tylko jedna blokada, to uniosa to kolo ktore bedzie zablokowane. Jak blokada bedzie na obu kolach to beda musieli niesc go calego w powietrzu. Przynajmniej sie napoca jak beda chcieli ukrasc. Do tego alarm i to cale moje zabezpieczenie. Weź po uwagę że prawie nikt nie kradnie moto odjeżdzając nim na kołach. Podjeżdzają busem pod sam zaparkowany motocykl, otwierają się tylne dzwi, wypada 4 "ABSY" biorą 200 kg moto na pake i odjeżdzają. 5 s i po sprawie. Szybko i cicho. Przed ruszeniem moto z miejsca wystarczy wpuścić długą rurką piankę montażową w syrenę alarmu i już nic nie będzie słychać jak wyje. Z tego co tu piszemy wynika że tak naprawdę nie ma skutecznego sposobu na złodzieja poza ubezpieczeniem. A to też półśrodek i nie każdego stać. Więc dalej się trzeba pocić ze strachu że nam ktoś "suczkę" zwinie. Co zrobić, Polska a nie elegancja francja ;) :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid22 Opublikowano 17 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Podjeżdzają busem pod sam zaparkowany motocykl, otwierają się tylne dzwi, wypada 4 "ABSY" biorą 200 kg moto na pake i odjeżdzają. Dlatego wydaje mi się, że najlepszym zabezpieczeniem będzie przymocownie motocykla do ziemi + alarm w garażu. Trudno chyba obejść taki alarm, który zadziała w momencie wejścia do garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kfazimotor Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 BTW, jak w zasadzie wygląda sprawa zamontowania sobie kotwy na parkingu czy w garażu podziemnym? Myślałem żeby wziąć wiertło do betonu, wiertarkę z udarem i dwie kotwy zakończone pętlami, wstawić ukośnie w asfalt/beton tak żeby tworzyły względem siebie kąt jakiś 60 stopni a potem zespawać uszy ze sobą. Myślałem też o poproszeniu znajomego wspinacza o wzięcie sprzętu do obijania dróg w skałkach i zainstalowaniu dwóch ringów. ;-> ta, tylko ze czym to chcesz obic? zakladam ze nie chodzi o spity, tylko o jakies kotwy klejone? no chyba ze tez chcesz je spawac, to wtedy moga byc wkrecane. Niestety rzecz polega na tym, ze jak ktos ma czas cisze i spokoj (na parkingu podziemnym), to takie cos przetnie bez problemu. Troche sie spoci, ale atestu UCIAA jest na obciazenia i na tarcie lina a nie na pile do metalu. Tak a propos! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 (edytowane) Jery widziałem ten filmik i co mnie zdziwiło?? :wink: Te niby świetne ABUS'Y za cholernie wysokie pieniądze pękały jak szklane :D Lepiej trzymały łańcuchy innych firm... Ja chyba kupię 2 disc-locki Oxforda i jakiś alarm :D Edytowane 17 Grudnia 2007 przez B@rtek Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Z tymi nożycami to nie przypuszczałem że ktoś może się porwać ze sprzętem górniczym na moto :D Ale pomyslowość złodzieji widać nie zna granic ;) Weź po uwagę że prawie nikt nie kradnie moto odjeżdzając nim na kołach. Podjeżdzają busem pod sam zaparkowany motocykl, otwierają się tylne dzwi, wypada 4 "ABSY" biorą 200 kg moto na pake i odjeżdzają. 5 s i po sprawie. Szybko i cicho. Przed ruszeniem moto z miejsca wystarczy wpuścić długą rurką piankę montażową w syrenę alarmu i już nic nie będzie słychać jak wyje. Z tego co tu piszemy wynika że tak naprawdę nie ma skutecznego sposobu na złodzieja poza ubezpieczeniem. A to też półśrodek i nie każdego stać. Więc dalej się trzeba pocić ze strachu że nam ktoś "suczkę" zwinie. Co zrobić, Polska a nie elegancja francja :wink: ;) Skoro potrafia zorganizowac busa i kilku panow bez szyji to przytarganie takich nozyc nie stanowi problemu. Przeciez nie przyjada tramwajem z tymi nozycami. Wiem ze pakuja na pake busa. Chodzi o to ze bedzie jeden zlodziej czy 2 to wiecej sie napoca dzwigajac cale moto, niz toczac je na jednym nie zablokowanym kole. A w czym ci pomoze ubezpieczenie? Walniesz naklejke "to moto ma AC i ten kto go ukradnie jest frajerem" ? Fakt ze dobrze jest miec AC ale jak moto za 12tys i uda Ci sie przetrwac 3 lata bez kradziezy, to w najlepszym razie wyjdziesz na 0. Najczesciej jest tak ze zwrot z ubezpieczenia pokryje 8tys (za moto warte 12tys) wiec juz po 2 latach wychodzisz na zero (liczac ze rocznie za AC zaplacisz 4tys). To juz bym wolal wykupic uslugi w firmie ochroniarskiej za polowe tej sumy. Garaz z alarmem + firma ochroniarska i powinno wystarczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 (edytowane) a orientowałeś się ile kosztuje AC na kilkuletnie moto ? :smile:tak, trzeba mieć 2 zabezpieczenia, możesz poszukać alarmów z odcięciem zapłonu (rozpiętość cenowa duuża) - nie wiem czy TU mają jakieś wymagania co do klasy alarmu. ja ubezpieczyłem w PZU - wymagane 1 zabezpieczenie, PZU wyszczególnia jakie są akceptowane - ja mam xena15- blokada na tarcze z wyjcem. Za nowe moto wartość 17,5 tys- PZU chciało ok 3000 (czyli prawie 20%)- po uwzględnieniu zniżki pracowniczej brata wzięli 1,4 tys pln. Edytowane 17 Grudnia 2007 przez adwent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Żygadlo Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Witam czy stosowanie blokad na tarczę z alarmem to dobre rozwiazanie czekam na wasze opinie bo nie wiem co kupić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Witam czy stosowanie blokad na tarczę z alarmem to dobre rozwiazanie czekam na wasze opinie bo nie wiem co kupić ?Jak dla mnie to zadne zabezpieczenie-otworek syrenki wystarczy zatkac guma do zucia, badz pianka. Disclock sam w sobie nic nie daje, w zaden sposob nie zabezpieczy przed wrzuceniem sprzeta na dostawczaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motorrader88 Opublikowano 19 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Możecie coś polecić z tych tanich (do 200zł) alarmów z Allegro? Moga byc też z poza. Proszę o linki dzięki! a czemu nie alarm z powiadomieniem na telefon ?? ?? ?? i juz nie istotne czy w garazu czy tez w moto bo watek sie rozdwoil z garazu na parking pod uczelnia pzdr Właśnie ile to cudo kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duch07 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 mi za honde cb500 z 1995r ktora kupilem za 6500zl zawolali 5000za rok AC D.gif Za Kawasaki KLE Versys 650 wartość 22500 pełne ubezpieczenie ze wszystkimi wykupami w PZU 1990 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonstar Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 http://www.almax-security-chains.co.uk/index.asp?pg=1 Kup almaxa jakiegos i nożyce sie nie przydadza :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid22 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Istnieje coś takiego jak pluskwa? czyli nadajnik GPS który pozwoli nam odnaleźć motocykl w przypadku kradzieży. Wiem, że coś takiego ma zastosowanie w samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.