Szerszeń i świeczki

[RaY]

No wlasnie - jak na owada przystalo zapadl w zimowy sen. :)

 

A tak na powaznie. Miesiac sobie postal w garazu i nie moglem dzis wyjechac !

Nie chcial za nic odpalic... az w koncu padl akumulator. Nie pierwszy raz mi taki numer zrobil.

 

Trzeba - odkrecic boczek, zdjac siedzenie i co najgorsze zdjac bak ! odkrecic swiece, pościskac i potem wypadalo by je znowu wsadzic. Wydaje sie proste ale jest mega czasochłonne...

 

Slysalem, ze sporo CB 600 tak ma. Ma ktos jakies pomysly co z tym zrobic ?

 

A jak by wsadzic mu Irydowe swiece densa ? pomoglo by cos ? Ewentualnie mozna by stare poczyscic i co dziennie chodzic odpalac... ale to chyba nie zdrowo go tak co dzien odpalac .

Edytowane 12 Grudnia 2007 przez RaY

[wueska]

kolego... mysle ze tu chodziło o brak paliwa... nalezało odkrecić kranik w pozycje przelewania, dolac paliwa do gaźników i palic. Irydowe świece nie pomogą one sie sprawdzają przy wysokich obrotach i duzych przeciazeniach, wykazuja tez większa trwałosc.

[thefex]

hmm

mialem podobna akcje wczoraj z KTMem.

stal w garazu przez ponad 1 m-c. poskladalem do kupy rozrzad, wyregulowalem zawory, nowa swieca itp.. kopie, kopie i nic.. zawolalem kumpla.. pchalismy obaj jak dwa dziki i ch...

zastanawialem sie o co lotto, spuscilem stare paliwo z gaznika, zalalem swiezym z baku (tzn te w baku tez mialo ponad 1 m-c), moto odpalilo po paru kopach.

dzisiaj zdjalem gaznik zeby go zdiagnozowac i zobaczylem na dnie komory plywakowej jeszcze pozostala krople wody. miala ona zielone zabarwienie, przypominala troche plyn z chlodnicy... dziwne.. wyczyscilem wszystko, zalalem swiezym paliwem i moto gada od kopa

[RaY]

kolego... mysle ze tu chodziło o brak paliwa... nalezało odkrecić kranik w pozycje przelewania, dolac paliwa do gaźników i palic. Irydowe świece nie pomogą one sie sprawdzają przy wysokich obrotach i duzych przeciazeniach, wykazuja tez większa trwałosc.

 

 

OK zaraz sie biore za karnister i lece do cpnu.

[wueska]

Tak to bywa z tym paliwem, drobna rada też do tych którzy jeżdża w zimie. Mozna zmienić świece na nieco cieplejsze na chłodniejsze dni, i tak nie używamy wysokich obrotów, powietrze jest dość chłodne wiec mozna sie pokusić o najtańsze świece na okres zimowy.

[Buber]

Mały trik - o którym już pisałem - ale tylko do motocykli z gaźnikiem. Przed odpaleniem tak z 10 razy pokręć energicznie manetką do oporu. Większość gaxników ma pompeczkę, która podaje ciut więcej paliwa przy gwałtownym odkręceniu. W ten sposób nasikasz trochę paliwa do gardzieli i odpala od 1 pokręcenia.

Prznajmniej 2 motocykle kórych uzywam tak robią...

 

Spróbuj - ta metods absolutnie nic nie kosztuje.

 

Wueska - irydy właśnie się sprawdzają przy odpalaniu, bo dzieki swojej konstrukcji sa mniej podatne na zalewanie i dają silniejszą iskrę przy takich samych parametrach prądu i napięcia jak zwykłe świece. Większość ludzi zakładajacych irydki chwaliła, ze "szybciej można zejść ze ssania i łatwiej odpala" pomijając inne rzeczy.

 

Ale to tak przy okazji..

[M a D a F a K a]

Większość gaxników ma pompeczkę, która podaje ciut więcej paliwa przy gwałtownym odkręceniu

Nie, w motocyklach są one w zdecydowanej mniejszości.

[enZo]

No wlasnie - jak na owada przystalo zapadl w zimowy sen. ;)

 

A tak na powaznie. Miesiac sobie postal w garazu i nie moglem dzis wyjechac !

Nie chcial za nic odpalic... az w koncu padl akumulator. Nie pierwszy raz mi taki numer zrobil.

 

Trzeba - odkrecic boczek, zdjac siedzenie i co najgorsze zdjac bak ! odkrecic swiece, pościskac i potem wypadalo by je znowu wsadzic. Wydaje sie proste ale jest mega czasochłonne...

 

Slysalem, ze sporo CB 600 tak ma. Ma ktos jakies pomysly co z tym zrobic ?

 

A jak by wsadzic mu Irydowe swiece densa ? pomoglo by cos ? Ewentualnie mozna by stare poczyscic i co dziennie chodzic odpalac... ale to chyba nie zdrowo go tak co dzien odpalac .

 

 

Dość łatwo to rozebrać.Siedzenie, boczki, bak od strony siedzenia jest śrób którą trzeba wykręcić i wyjąć i sciągasz bak do tyłu z gumowych mocowań z przodu motocykla, z lewej strony należy zdjąć dwa wężyki gumowe są dosyć kródkie więc trzeba mieć zwinne palce :evil: i z prawej jeden, miejsca mało ale da radę.

 

Świece skrajne wykecić łatwo, gorzej ze środkowymi, ale jak odjkręcisz trochę przewodów od ramy i elektryki to spokojnie daje radę :)

 

Świece po wykręceniu osusz opal zapalniczką i oczyść.

 

Nie powinno się odpalać moto podczas zimowania w ogóle. Wyczyśc i zostaw do sezonu kiedy zaczniesz jeżdzić. Chyba że latasz cały rok.

[wueska]

Wiekszość ludzi założyło swiece i musi widziec poprawe skoro kosztowało to krocie.

[Buber]

Wiekszość ludzi założyło swiece i musi widziec poprawe skoro kosztowało to krocie.

 

No, a jak w Anglii zaczęły jeździc pociągi to był przepis, żeby przed każdym pociągiem biegł facet z czerwoną chorągiewką żeby wszystkich ostrzec. :buttrock:

 

To jest właśnie tzw. postęp techniczny, i od tego się nie ucieknie, no chyba że się jest amiszem.

 

Ja zapytam tak - próbowałeś? Ktos z twoich znajomych założył? No to jak założy (albo jak bedzie wkładał) to zwróć uwagę na takie rzeczy jak odpalanie, itp, i wtedy może się przekonasz. Nie chodzi mi tu o jakieś złośliwości czy czepianie się, bo ja też wiele rzeczy słyszałem i w takie jakies np magnetyzery to nie wierzę. Ale świece irydowe to fakt. Co prawda są droższe (ale też znowu nie tak bardzo - 20zł za sztukę z przesyłką na ebay ze stanów), ale będą tańsze. Platynowe tez potaniały.

 

Ja proponuję - spróbuj, kto wie, może się mile zaskoczysz :notworthy: :)

 

Pozdro.

[wueska]

Próbowałem ściema;] jak dla mnie.

[Buber]

Aaa, jak tak to zwracam honor. U mnie pomogło - WYRAŹNIE na wolnych obrotach, zimny start i jak by żwawszy silniczek, ale to już może być autosugestia.. :clap: