Moto33 Opublikowano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 Płaci sie za to ze nikt nic o tym niewie.Raczej coś tam jest wartego tyle skoro tyle kosztuje. A napewno nie ma na swiecie tylu jeleni żeby sie nabierali ze to niby mogłoby kosztować 300 a kosztuje 600 najtaniej. A co do tuleji to bede ja musiał docierać, pytam tylko dla formalnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusiek Opublikowano 14 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 naturalnie 500km(zeliwna tuleja) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SuleY Opublikowano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 o docieraniu tuleji można poczytać w temacie "docieranie tzr po tuningu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 Płaci się za to że prawie nikt tego nie robi. W Polsce nie ma zakładu regenerującego cylindry z nikasilem. Dopracowanie procesu na tyle aby można było produkt sprzedawać to zapewne kupa kasy i czasu na eksperymentowaniu.Ponadto na forum Motox ktoś mówił że dostarczał cylinder niemal do samego zakładu w Czechach i płacił o wiele taniej. Przesyłka za granicę swoje kosztuje no i jak już ktoś ma kontakt z docelowym zakładem to również każe sobie płacić za tą wiedzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 15 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2007 Żaden zakład w polsce tego nie robi bo niewie ze tak sie to wykonuje. Trudno pojac to ze sie wykorzystuje kogoś tylko z jego niewiedzy ?? no to kolega jest idealistą:icon_razz: Ile raz mechanik skasował cie za wymiane świecy 50zł ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 Mnie akurat nigdy ale nie jest to dla mnie dziwne. Chyba ze do kogo innego była skierowana ta wypowiedź.Za to twoje pierwsze zdanie wg mnie mija się z rzeczywistością. Na twoim miejscu nie liczyłbym na to że jesteś pierwszą osobą w Polsce która dowiedziała się jak wygląda proces nakładania nikasilu. Tak na marginesie, nie jestem jeszcze w 100 procentach przekonany do twojej teorii. Wygłaszasz ją z taką pewnością i tak banalizując że jeszcze ktoś by pomyślał że sam w garażu jesteś w stanie to zrobić. Może komuś innemu będzie się chciało na ten temat dyskutować. Ja mógłbym powiedzieć że skoro siluminowy odlew cylindra zawiera krzem to tuleja żeliwna powinna się nazywać tuleją żeliwno-krzemową. Przecież jedno dotyka drugiego... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 zalewana tuleja zeliwna miała w polsce nazwe handlowa "alfer" ;] Nie móie ze jestem jedyny który to wie wrecz przeciwnie, ale jak ktos wie to juz to ukrywa i raczej o tym nie mówi. Zreszta swego czasu temat mnie mocno drazniu i zadzowniłem do mahle i zapytałem w prostr co to do skur... jest :PP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.