lc4 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 a co sadzisz o 929 z przebiegiem 64 tys kilometrow. Ta jedna rzecz mnie tylko niepokoi bo wizualonie jest naprawde oki. naprawde myślisz,że można tak przez internet ocenić konkretny egzemplarz? :) Jeżeli był serwisowany i ktoś o niego dbał to będzie on jeszcze dłuuuugo,przy prawidłowej eksploatacji jeździł.To wbrew powszechnym opiniom,nie jest dyskwalifikujący przebieg,honda to honda :biggrin: Silniki cebry to kawał dobrej i cholernie odpornej na czas konstrukcji,naprawde.Jesteś pewien,ze moto w takim właśnie stanie dotarło do naszego kraju?Jeżeli tak,to moto może jeszcze wiele lat jeżdzić bezawaryjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Czy ktos posiada motocykl kupiony w Kielcach? Bo chce sobie stamtad moto kupic, ale nie wiem czy warto. Czy motocykle stamtad sa serwisowane? No a poza tym slyszalem ze tam strasznie wieje-czy te motóry im sie na tym wietrze nie obalają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Nigdy nie kupuj w Kielcach - motocykle sa przewiane. :wink: PS zapomiałes dodac jakąś buzke - jeszcz ektoś potraktuje posta powaznie. :icon_eek: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 (edytowane) Nigdy nie kUpu jw Kielcach - motocykle sa przewiane. :wink: PS zapomiałes dodac jakąś buzke - jeszcz ektoś potraktuje posta powaznie. :icon_eek: pzdrBo ja jestem tak samo powazny jak i caly ten temat? :PAle tak se mysle-za plastika to chyba warto tam kupic. W koncu ma owiewki to go nie owiewa ten wiatr za mocno :) Ale golasa to w zyciu bym tam nie kupil :wink: Edytowane 13 Listopada 2007 przez zajc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Czy ktos posiada motocykl kupiony w Kielcach? (...) śmiecisz. i to OT :wink: istnieje coś takiego, jak kultura użytkowania pojazdów w poszczególnych krajach: jest to fakt, podobnie jak odrębne są zamiłowania kulinarne czy pewne schematy zachowań danej nacji; francuzów nie bez powodu nazywamy żabojadami, a kupując samochód od polaka należy obawiać się czy aby na pewno licznik pokazuje prawdziwy przebieg :icon_eek: natomiast stwierdzenie, czy dany egzemplarz jest w dobrym czy gorszym stanie tylko na podstawie miejsca pochodzenia to wróżenie z fusów; co nie zmienia faktu, że można wskazać typowe problemy związane z pochodzeniem, na które kupiec powinien zwrócić uwagęjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 śmiecisz. i to OT ;) istnieje coś takiego, jak kultura użytkowania pojazdów w poszczególnych krajach: jest to fakt, podobnie jak odrębne są zamiłowania kulinarne czy pewne schematy zachowań danej nacji; francuzów nie bez powodu nazywamy żabojadami, a kupując samochód od polaka należy obawiać się czy aby na pewno licznik pokazuje prawdziwy przebieg :buttrock: natomiast stwierdzenie, czy dany egzemplarz jest w dobrym czy gorszym stanie tylko na podstawie miejsca pochodzenia to wróżenie z fusów; co nie zmienia faktu, że można wskazać typowe problemy związane z pochodzeniem, na które kupiec powinien zwrócić uwagęjsz Co ma niby ich "zabojadztwo" do motocykli? Kanapy uwalone sa zabim miesem czy jak? Bo Twoj post wniosl tutaj tyle, co samo co i moj-Szanowny Panie Moderatorze. Czy motocykl z Francji (od Marokanca) z Anglii (od Ruska)czy z Niemiec(od Turasa) czy z Polski(od Polaka:D) moze byc taka sama padaka. To ,ze kraj jest bogatszy wcale nie swiadczy o lepszym traktowaniu motocykla. Wszystko zalezy od konkretnego egzemplarza, i jak o niego dbal wlasciciel. Kupowalem dwa praktycznie nowe motocykle prosto od wlascicieli. Jeden w Anglii a drugi w Niemczech. I oni lali do motocykli z przebiegiem rzedu kilka tysiecy kilometrow oleje mineralne-z oszczednosci. A "biedny" Polak leje porzadny olej- bo mu dluzej pochodzi. I jaki z tego moral? Zaden, tak jak i z calego tego tematu :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Co ma niby ich "zabojadztwo" do motocykli? Kanapy uwalone sa zabim miesem czy jak? Bo Twoj post wniosl tutaj tyle, co samo co i moj-Szanowny Panie Moderatorze. Czy motocykl z Francji (od Marokanca) z Anglii (od Ruska)czy z Niemiec(od Turasa) czy z Polski(od Polaka:D) moze byc taka sama padaka. To ,ze kraj jest bogatszy wcale nie swiadczy o lepszym traktowaniu motocykla. Wszystko zalezy od konkretnego egzemplarza, i jak o niego dbal wlasciciel. Kupowalem dwa praktycznie nowe motocykle prosto od wlascicieli. Jeden w Anglii a drugi w Niemczech. I oni lali do motocykli z przebiegiem rzedu kilka tysiecy kilometrow oleje mineralne-z oszczednosci. A "biedny" Polak leje porzadny olej- bo mu dluzej pochodzi. I jaki z tego moral? Zaden, tak jak i z calego tego tematu ;) nie do konca kolego, do im bogatszy kraj to dbałość o takie przyziemne rzeczy jak moto za 20-40 tyś jest na dalszym planie. Po co ma dbać tak bardzo , jak za 2 lata i tak kupi sobie inny nowy. Mowie na przykładzie UK. Ja widziałem nawet Bandita opartego o ściane - nie miał stopki. W biedniejszym kraju jak juz masz ten swoj sprzet na który zbierałeś z 5 lat - to go bedziesz pieścił az do bólu. Zgodze sie ze to wszystko zalezy od człowieka, od wychowania itp, ale poprzez to gdize sie urodzisz i zyjesz i ile masz pieniędzy to zależy twoj kat myślenia. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 nie do konca kolego, do im bogatszy kraj to dbałość o takie przyziemne rzeczy jak moto za 20-40 tyś jest na dalszym planie. Po co ma dbać tak bardzo , jak za 2 lata i tak kupi sobie inny nowy. Mowie na przykładzie UK. Ja widziałem nawet Bandita opartego o ściane - nie miał stopki. W biedniejszym kraju jak juz masz ten swoj sprzet na który zbierałeś z 5 lat - to go bedziesz pieścił az do bólu. Zgodze sie ze to wszystko zalezy od człowieka, od wychowania itp, ale poprzez to gdize sie urodzisz i zyjesz i ile masz pieniędzy to zależy twoj kat myślenia. pzdrWiec widzisz-z Twojej wypowiedzi wynika ze najlepiej brac sprzeta z Albanii, tudziez z Mołdawii ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 najlepiej przylukać sprzeta i dopiero brać. Jednak taka prawda , ze cos w tym jest, ze ludzie w UK nie dbają o sprzety w ogóle.Nie mowie tu o 5% tylko o 90%. Tak samo w auta.W autach maja jak w chlewie. Tam jest taki syf w nowych (2-3 letnich) autach, ze u nas rolnik w ciągniku ma czyściej. PS Albania i Mołdawia nie jest w Unii wiec sie nie opłaca ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 najlepiej przylukać sprzeta i dopiero brać. Jednak taka prawda , ze cos w tym jest, ze ludzie w UK nie dbają o sprzety w ogóle.Nie mowie tu o 5% tylko o 90%. Tak samo w auta.W autach maja jak w chlewie. Tam jest taki syf w nowych (2-3 letnich) autach, ze u nas rolnik w ciągniku ma czyściej.PS Albania i Mołdawia nie jest w Unii wiec sie nie opłaca ;)Bo samochody/motocykle traktowane sa jako sprzet codziennego uzytku, sluzace do pracy. W Polsce do niedawna(teraz, za sprawa zwiekszenia sie dostepnosci do samochodow jest z kazdym rokiem "normalniej") 20 letnia ,zlozona z dwoch bryka traktowana byla jako obiekt kultu. Musiala sie blyszczec, pachniec z kilometra -w koncu byla wyznacznikiem statusu kierownika tejze fury. A pod spodem syf, rdza i pincet kilo szpachlu. w ostatnim czasie cany pojazdow u nas mocno spadly(a przede wszystkim stosunek cen nieruchomosci/pojazdy) i Polacy zaczeli traktowac je jakos normalniej(tak mi sie wydaje;) Sam jezdze uwalonym samochodem, aktualnie w trzech kolorach :) ,mytym dwa razy do roku :P Ale sluzy mi do poruszania sie, dojazdow do pracy i na uczelnie. A nie do lansowania :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 francuzi maja tak dziwna nature... nie dbaja o sprzety i koniec;] Znam człowieka który mieszka tam juz dobre 8lat i nieraz opowiada rzeczy dziwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Znam człowieka który mieszka tam juz dobre 8lat i nieraz opowiada rzeczy dziwne. tzn jakie dziwne??? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 o motocyklach dosłownie rzucanych o ściane itp;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 o motocyklach dosłownie rzucanych o ściane itp;]Nie widac tego po nich(Francuzach) ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 taka mala sugestia.... http://www.stunterschool.com/images/l_f6be...7c52f0c2fad.jpg :PP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.