Skocz do zawartości

Pierwsze auto do 10 000 zł


Azzu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zaraz zaraz, skoro mowa o niewielkim aucie, to dobrze ktoś zaproponował Audi B4 i BMW E-36. W Audi uświadczysz obszerniejsze wnętrze i czasem bogatsze wysposażenie. Jeśli brać betkę to nigdy 4 cylindrowej (ideologia :buttrock: ). Oba te auta maja w pełni ocynkowane nadwozie i po latach w dalszym ciągu są w ładnym stanie o ile nie były mocno bite (Audi wypada troche lepiej). Jeśli chodzi o dezla to w BMW będziesz miał 2.5TDS, ponoć nie najlepiej udany i opłaty jak na Twój wiek będziesz miał duze. Podsumowując: E-36 brać 2.0 w benzynie + sekwencja, 150KM pozwoli na rozhuśtanie tej budy. Jeśli B4 to 1.9 TDI, znam osobiście faceta co takim latał bodaj przez 3 lata i specjalnie nie narzekał, zwłaszcza na spalanie :bigrazz:

 

Ktoś wspomniał o Lancerze, również jest to gablota godna polecenia za żywiołowość i trwałość jednostki napędowej (zwłaszcza 1.6), za prowadzenie, niezłe hamulce, przestronność i ergonomię wnętrza i dostępnośc części zamiennych. Mitsubishi natomiast ciężko znaleźć w dobrym stanie, ma słabszą blacharkę niż powyzsze niemce.

 

Powyższe gabloty czesto można spotkać jako rumple skatowane przez "sportowców", natomiast Audików i betek jest więcej, tak że przy odrobinie cierpliwości i chłodnej kalkulacji relatywnie łatwiej będzie Ci znaleźć zadbanego niemca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje Daewoo Nexia lub Alfa Romeo 145-146

 

Daewoo nie bede komentowal

 

Skomentuje zas AR

 

145 jest to autko 3 drzwiowe na podwoziu Fiata Bravo czesci z fiata pasuja.

146 na podwoziu Fiata Brava.

 

Wiec jak widac jesli chcesz miec autko male to polecam 145.

Cena ktora podales w zupelnosci wystarczy.

 

Silniki te same wiec spalanie tez.

Moc - waga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał czy kupuję motor. Niestety nie... :-( motorek kupię po studiach jak odłożę trochę grosza.

 

A teraz co do samochodu, to raczej jeżdżę po mieście. Dojazd do szkoły, coś załatwić, jakieś korki itp. Dwa razy w tygodniu robię dłuższy wyjazd za miasto (około 60 km w jedną stronę). Auta nie chcę zbyt dużego, bo jeżdżę sam. Ewentualnie zabieram jedną osobę. Autko ma być na parę lat, więc musi być w miarę dobre, niezawodne aby w drodze z domu na studia mi się nie rozkraczyło. Teraz jestem w klasie maturalnej, więc w wakacje czekają mnie dłuższe trasy z dowożeniem dokumentów na uczelnie. Najbardziej pasowałby mi diesel, ale ciężko będzie dostać dobrego diesla w takich pieniądzach jakimi dysponuję.

 

Ktoś proponował Mazdę MX3. Ładny samochód, ale ja nie potrzebuję auta do szpanu. Ja chcę auto bezwypadkowe, ekonomiczne i bezawaryjne. :-D I nie mówcie, że takie rzeczy to tylko w Erze. :crossy:

 

Honda Civic i Mazda 323F to niegłupie autka, ale mają silniki wysokoobrotowe, więc kupić takie z instalacją gazową, to jak kupić trabanta z przebiegiem 200 tys. km. Wiadomo, że się wcześniej czy później zepsuje. Myślałem nad Corsą B z silnikiem 1.5 TD. Ale nie wiem czy takie auto się sprawdzi.

Edytowane przez Azzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał czy kupuję motor. Niestety nie... :-( motorek kupię po studiach jak odłożę trochę grosza.

 

A teraz co do samochodu, to raczej jeżdżę po mieście. Dojazd do szkoły, coś załatwić, jakieś korki itp. Dwa razy w tygodniu robię dłuższy wyjazd za miasto (około 60 km w jedną stronę). Auta nie chcę zbyt dużego, bo jeżdżę sam. Ewentualnie zabieram jedną osobę. Autko ma być na parę lat, więc musi być w miarę dobre, niezawodne aby w drodze z domu na studia mi się nie rozkraczyło. Teraz jestem w klasie maturalnej, więc w wakacje czekają mnie dłuższe trasy z dowożeniem dokumentów na uczelnie. Najbardziej pasowałby mi diesel, ale ciężko będzie dostać dobrego diesla w takich pieniądzach jakimi dysponuję.

 

Ktoś proponował Mazdę MX3. Ładny samochód, ale ja nie potrzebuję auta do szpanu. Ja chcę auto bezwypadkowe, ekonomiczne i bezawaryjne. :-D I nie mówcie, że takie rzeczy to tylko w Erze. :icon_mrgreen:

 

Honda Civic i Mazda 323F to niegłupie autka, ale mają silniki wysokoobrotowe, więc kupić takie z instalacją gazową, to jak kupić trabanta z przebiegiem 200 tys. km. Wiadomo, że się wcześniej czy później zepsuje. Myślałem nad Corsą B z silnikiem 1.5 TD. Ale nie wiem czy takie auto się sprawdzi.

To moze Micra 1,5 D? Za ta kase dostaniesz auto kolo 2000 roku, jak poszukasz to z niewielkim przebiegiem z klima i elektryka. Silnik z koncernu PSA wolnossacy, bardzo ekonomiczny i nie do zajechania! Zawieszenie bardzo wytrzymale, tanie w serwisowaniu. No i Micra nie gnija tak jak corsa :notworthy:

Edytowane przez zajc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Lanos? Za ta kase dostał byc 5-7 letnie autko. Dość ekonomiczne (LPG), części tanie jak barszcz. Silniki bardzo wytrzymałe wbrew pozorom, dość przestronny a przy tym nie za duży. Aczkolwiek Golf 3 z jakims dieslem tez nie byłby zły. Z tym, że wtedy minimum 11 letni...

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Chyba nie wiesz co mowisz-moja mama takim czyms jezdzi i to (podobno z "legendarnym" )1,9 D VW i wedlug mnie kiszka na maxa! Zawieszenie przednie strasznie szybko sie wybija, ogolna jakosc wykonania -patrz Skoda Favorit. W miare duze w srodku-nic poza tym.

Za 10 tysi mozna kupic Mazde 323,Nissana Sunny czy Toyote Corolle(wszystko Diesel lub mala benzyna). Wedlug mnie duzo lepszy wybor. No ale kazdy z nas bedzie mial tutaj odmienne zdanie i dobrze-bo masz dzieki temu w czym wybierac :buttrock:

 

1.9 to nie były silniki VW tylko benzyna 1.6

 

a co do samego autka to nie wiem czemu się czepiasz, jezdze felą 1.3 z '98 i wielce narzekać nie mogę. Jedyna "awaria" od nowości to padnięty termostat przy 90 tysiącach. Koszt wymiany 30 złotych termostat + 20 minut robocizny. Nie jest to żadna rakieta ale dla mnie spokojnie wystarcza zwłaszcza ze w 90% przypadków jeżdzę sam czasem w dwie osoby. Zawieszenie miękkie ale za to na polskie drogi rewelacyjne, co do zużycia to nie zauważyłem. A jakoś wykonania? co CI tam nie pasuje? wszystkie przełączniki, pokrętła pod ręką, plastiki po 9 latach nie trzeszczą, nic nie odstaje, nie ułamało się etc. Jedyną wadą która prędzej czy później się pojawi jest "ruda" na tylniej klapie (źle zaprojektowane odprowadzane wody która dostaje się pod listwę nad rejestracją) dlatego na to wypada zwrócic uwage. IMO jak na pierwszy samochód Fela jak najbardziej godna polecenia, za 10k spokojnie powinieneś wyrwać roczniki gdzieś w okolicach 2000 w wersji GLX czyli z lepszym wyposażeniem i silnikiem 1.6.

 

Co do spalania to ja nie będę się wypowiadał, bo ja niezależnie czym bym nie jechał to spalanie i tak idzie w górę średnio o 2 litry na 100 :icon_mrgreen: Ale przy normalnej jezdzie zadowala się średnio 6-7 litrami na 100.

 

zdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...