Skocz do zawartości

SUZUKI VL 800 czy HONDA Shadow C4


Musstaffa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie... co lepsze Honda czy Suzuki ?? motocykle wydaja sie byc podobne do siebie . nie mam doswiatczenia w tych markach. czy ktos mi moze powiedziec ktory wybrac. ktory jest "lepszy" w eksploatacji ? Honda jest nowa lub prawie nowa a suzuki ma okolo 1000 km i rocznik 2004 . honda jest z 2006. jezeli ktos moze mi doradzic to z gory dziekuje i pozdrawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mustaffa, ja miałem doświadczenie dłuższe z Volusią i miło wspominam ten motocykl. Jest większa od Shadow i jakby bardziej napompowana. Silnik również więcej oferuje mocy i momentu, choć Honda może miec lepszą opinię pod względem trwałości. Tysiąc km w ciągu 3 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda to plastikowa zabawka- wszystko jest z tworzywa! Nawet dekle silnka i ekrany na glowicach cylindrow. Przy tym chrom jest kiepskiej jakosci. U mnie , w trzyletnim motocyklu, odchodzil platami. Honda ma bardzo maly przeswit. Trzeba uwazac na kazdym zakrecie zeby nie zedrzec obcasa w bucie. Zaleta jest maly apetyt na paliwo. Przy predkosciach 120-160 kmh moto spalilo 5.5l/100. Oryginalne siedzenie mimo, ze szerokie jest bardzo niewygodne. dupa boli po stu km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym brał Volusię. Jakoś tam mi pasuje. Honda fajna... ale w mojej ocenie Suzuki wypada lepiej. Chyba, że jest padaka... to wiadomo - szukać inne. Jak już sobie poradzisz z dylematem to pochwal się co masz :-) Udanych zakupów i uczciwych sprzedających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda to plastikowa zabawka- wszystko jest z tworzywa! Nawet dekle silnka i ekrany na glowicach cylindrow. Przy tym chrom jest kiepskiej jakosci. U mnie , w trzyletnim motocyklu, odchodzil platami. Honda ma bardzo maly przeswit. Trzeba uwazac na kazdym zakrecie zeby nie zedrzec obcasa w bucie. Zaleta jest maly apetyt na paliwo. Przy predkosciach 120-160 kmh moto spalilo 5.5l/100. Oryginalne siedzenie mimo, ze szerokie jest bardzo niewygodne. dupa boli po stu km.

 

... też brałbym volusię... ale co ilości plastików to bym się spierał ... w vl nawet wahacz tylny to plastikowa atrapa nie mówiąc o błotnikach, deklach i tego typu "blachach" :icon_mrgreen:

ale wizualnie piękny i duży motocykl ... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...zescie mi w glowie zamieszali :-) ja tu juz bylem pewien ze w piatek jade do po shadowe..a tu lipa.... szukam Vl.. w takim razie :-) tez mi sie jakos bardziej nawet vizualnie podoba....ale slyszalem ze honda to honda...ale skoro wy moowicie ze w tym przypadku vl .. jest lepszym wyborem to mnei przekonaliscie.. z reszta moj znajmy co juz jezdzil 3 lata VL-ka.. tez mi ja poleca.... w takim razie.... szukam ladnej Vl :-) mam nadzieje ze dobrze robie... :-) z reszta w razie czego bede psioczyl na was :-) ...a jak ktos z was ma jakas Vl ladna do sprzedani to lub znajomy to dajci znac :-)

Edytowane przez Musstaffa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hary, ja się nie czepiam słów, ale o jakich deklach plastikowych piszesz w VL-u?

 

... lewa strona silnika, "pokrywka" tuż za deklem - piękny chromowany kawał plastiku (chyba, że się mylę, ale nie sądzę) ...

... ale jak już napisałem - nie ma to znaczenia, pod warunkiem, że nie złazi "chrom". a oglądałem niedawno Shadow-e z lekko przytopionym plastikowym deklem głowicy - jak na hondę to trochę lipa ...

 

 

... aha, i jeszcze Musstaffa, kumpel ma do sprzedana vl -kę full ubraną 2002r. jakby coś to daj znać znajdę jakieś zdjątka.

 

zdrów

Edytowane przez hary kapuchan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... lewa strona silnika, "pokrywka" tuż za deklem - piękny chromowany kawał plastiku (chyba, że się mylę, ale nie sądzę) ...

Racja, tam jest osłona zbiornika płynu chłodzącego, czyli żadnej temperatury. Nawet po zarysowaniu (poprzedni właściciel) nie schodził mi chrom w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... też brałbym volusię... ale co ilości plastików to bym się spierał ... w vl nawet wahacz tylny to plastikowa atrapa nie mówiąc o błotnikach, deklach i tego typu "blachach" :bigrazz:

ale wizualnie piękny i duży motocykl ... :clap:

 

Wahacz plastikową atrapą? Ar ju ołkej?

 

Są elementy z plastiku. Ale przynajmniej dzięki temu nie waży ona nie wiedomo ile. Żadnego schodzneia chromu nie stwierdziłem. Kilka razy złożyłem lusterko przeciskajac się w korku to coś tam widac, ale o złażeniu nie ma mowy.

 

Mustaffa, miałem ten sam dylemat, tylko, ż ejak ja kupowałem to honda jeszcze była z łańcuchem. Jednak po przymierzeniu się sprawa była jasna. VL jest większy, wygodniejszy i , to oczywiście sprawa gustu, ładniejszy. Poza tym silnik ma dobre 7 koni więcej. Fama, mówi, że Honda jest wzorem niezawodności. Może i jest ale u mnie się nic nie działo, nie dzieje i raczej nie będzie się działo.

Tak nawiasem mówiąc, mój sprzęt jest do sprzedania. Jak jesteś gotów dać konkretne pieniądze za coś co jest ich warte to zapraszam.

Edytowane przez bjoernrider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z innej strony.

Siedziałeś na obydwu? Jeździłeś? Jakieś porównania? :biggrin:

W tej kategorii nie chodzi do końca o to co ma więcej koni czy lepsze odejście, ale żeby sprzęt pasował do tyłka i dawał maks zadowolenia i przyjemności z jazdy i jego posiadania.

 

Podpowiem ci dowcipem:

Pewien szef miał do wyboru trzy kandydatki na sekretarkę.

Pierwsza umiała błyskawicznie stenografować w trzech językach.

Druga pisała bez błędów szybciej niz ten co mówi w reklamie "Przed zastosowaniem leku skonsultuj się..."

Trzecia słynęła z super organizacji, umiejętności zarządzania biurem i czasem.

Którą wybrał?

Tę, której biust mu się najbardziej spodobał... :biggrin:

 

Powodzenia w wyborze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...