dakmen Opublikowano 24 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2004 A jeśli ktoś ma ograniczone fundusze a chce jeżdzić szybciej to proszę bardzo, niech wyszykuje dobrze np CZ350 i będzie ganiał szybciej i mniej zawodnie.Nie można tłumaczyć szalonych decyzji brakiem kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2004 No witam nowego Junakowca i zapraszam do zapisania na liste Dziki Junak.Kilka slow wyjasnienia na poczatek, ja takim strasznym junakowcem nie jestem, bo mam tylko junaka zastepczego ( Suzuk GS 1150 ), ale pomagam troche koledze z jego Jankiem.Idea GPXa powstala na liscie Dziki Junak dla ludzi, ktorzy kupili i maja Junaka przerobionego i z brakami, albo maja kilka sztuk i chca oprocz oryginala miec cos bardziej emocjonujacego do jazdy. Nie jest to idea bez minusow bo niestety widac ze ksztalt cylindra VW nie calkowicie przypomina junakowski, poza tym poziom wykonania brazylijskich, czy meksykanskich zestawow cylinder, tlok, sworzen, pierscienie nie jest najwyzszy.W kazdym razie po zgiepeiksowaniu motocykla otrzymujesz sprzet nadajacy sie do jazdy we wspolczesnych warunkach ( oczywiscie biorac pod uwage ze wszystko zostalo wlasciwie wykonane i inne podzespoly motocykla sa w dobrym stanie - skrzynia, sprzeglo zawieszenie i hamulce).Na tutejsze forum junakowe docieraja echa dyskusji z listy dzikowej dotyczace usprawnienia roznych podzespolow nawet w oryginalnych motocyklach - chodzi tu o usprawnienia konstrukcji oryginalnych podzespolow, ktorych okres `zycia` byl krotki np: - usprawnienie ukladu smarowania, - usprawnienie ukladu ladowania ( pradnica 12V, lub altek pod pokrywa nie zmieniajacy wygladu silnika ) - wyeliminowanie wyciekow z przedniego widelca, itd, itp, dlatego na poczatku moze ci sie wydawac ze rozmowa jest tylko o jakichs patentach, ale zareczam ci ze patenty wystepuja tylko w miejscach gdzie sa niezbedne.Proponuje zebys zapisal sie na liste, przeczytal archiwum i napewno poczujesz sie tam jak w domu.Z drugiej strony lista pomaga w normalnym ciezkim zyciu junakowca uczy i dostarcza rozrywki ( chociaz spiecia sie tez zdarzaja ). Zapraszam - Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Ok, rozumiem konieczność pewnych usprawnień które mają wpływ na niezawodność pracy Junaka (sam przerobiłem np. zapłon na bateryjny, z powodu częściowego rozmagnesowania wirnika iskrownika-ma przecież ponad 40 lat). Rozumiem konieczność usprawnień szczelności przedniego zawieszenia (choć i tak pozostanie zbyt wiotkie jak na tę masę motocykla) itd. Ale zmiana na tłok od garba to nie jest przeróbka mająca zwiększyć jego niezawodność ! To jest dokładanie sobie problemów!N.t. innych usprawnień nie będe pisać bo to nie ten wątek. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Ale zmiana na tłok od garba to nie jest przeróbka mająca zwiększyć jego niezawodność ! To jest dokładanie sobie problemów! N.t. innych usprawnień nie będe pisać bo to nie ten wątek. Witam Poczytaj sobie kolego archiwum listy Dziki Junak jak radzi Adam, a potem możesz przystąpić do rozmowy i ew. krytykowania. Pisałem już gdzieś wyżej, że jak przerabia na 500 jakiś burak to robią sie same problemy,zresztą to samo tyczy sie remontu oryginałów. "Ta" przeróbka o której piszą na liście jest pewna i sprawdzona. Prototyp jeździ od 3 lat bez jakiejkolwiek nawet najdrobniejszej awarii!! Sam nim jeździłem i też przerabiam sobie i bratu silnik na GPX'a.Szanuje oryginały, w moim klubie i okolicy jeździ ich kilka. Ty sam też nie jesteś 100% oryginałowcem więc nie pouczaj innych o tym co jest złe a co dobre. Co do wałów to te przeróbki o których piszesz musiał wykonywac jakiś partacz skoro sie rozsypały po 2000. Remontuje Junaki od dobrych 10 lat i wały wykonuje mi zaprzyjaźniony fachowiec montując łożysko ze stalowym koszyczkiem. Do tej pory nikt nie przywiózł żadnego do ponownej regeneracji mimo że przy niektórych montowany jest cięższy tłok z FSO. Ten sam człowiek będzie mi przerabiał wał na panewke do mojego GPXa i jestem pewny że ten wał zrobi 100 tyś. bez problemów.W ogóle warunkiem trwałości wału (oryginalnego czy przerabianego) i cylindra jest dobre smarowanie.Żeby smarowanie było dobre trzeba uszczelnić wtrysk oleju do wału, wtedy zapominamy o problemach z wałem i tłokiem...Jak ktoś używa oryginała do rajdów weteranów i wozi go na lawecie to zgodze sie że powinien on być maksymalnie oryginalny,natomiast jeśli komuś zależy na niezawodności i możliwości dojeżdżania na dalekie zloty to powinien korzystać z takich usprawnień jak GPX,elektroniczny zapłon, uszczelnienie wału itp. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 z całym szacunkiem kolego Randy :D : -nie jestem ortodoksem dla którego istnieją tylko 100% oryginały. Pewne usprawnienia są konieczne i akceptowalne-nie zarzucaj mi nieznajomości tematu techniki Junakowej - możesz mi wierzyc na słowo że niemało przeszło tych motocykli przez moje ręce Masz rację, że zależy kto wykonał daną modyfikację.I przyznaję że o Dzikim Junaku dowiedziałem się wczoraj,Jeszcze się nie wpisałem na listę i nie przejrzałem archiwum.Ale jeśli się odwołujesz do zakładki GPX w dziale Technika (na wzmiankowanej stronie).... to ja przepraszam... "Odwraca się krzywki, ssącą na wydech i wydechową na ssanie, kopiując z nich wzajemnie znaki (+13 zębuf, - 13 zębuf). " "Jeśli my już do tego dośli, to muszę Wam powiedzieć, że sprawa hamowania GPX`em nie jest prosta. Z tylnymi hamulcami powyżej 125 km/h dzieje się coś dziwnego. Dźwignia nożna zaczyna "parzyć" w stopę. Szczęki trza odtłuścić acetonem i zaiksować piłką do metalu, znaczys rofkuf narobić na połowę grubości okładziny. " "Prędkość "oryginalnego GPX`a" jest w zasadzie z deka hipotetyczna :) Do prędkości ~140km/h Junak musi mieć wymienione amortyzatory, zarówno w przodzie jak i tyle. Ja mam zmienione zawieszenie i przedni hamulec, a i tak uważam, że jazda Junakiem znaczniepowyżej 130 to lekka kaskaderka" A może to prima aprilisowy żart 8O co? A ja za poważnie do sprawy podchodzę :oops: :?: Niech mnie ktoś oświeci ok?Ładna pogoda jest to zrobię kilka kilometrów dla odprężenia :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herflik Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 czeeeee to teraz ja nie kumam o co koledze chodzi :?: :?: jaki żart ?? kolega widze jeszcze wazona nie wyczaja ..... bo to trza liste troche poczytac i sie w klimata wkrecic :mrgreen: :mrgreen: wtedy bedzie wszystko zrozumiale :D z hamulcami to przeciez rowkowanie sprzyja samooczyszczaniu okladzin co wplywa dosc znacznie na proces hamowania :D a z predkosciami rozwijanymi przez GPX-y to ja nie wiedze nic niezrozumialego :mrgreen: :mrgreen: tak wiec zachecam do poczytania archiwum ...a szczegolnie postow kolegi Jóżwiga ktoren to jest wlascicielem rzeczonego GPX-a :) :D pozdrawiam herflik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 dakmen!Ja wcale nie zarzucilem Ci niewiedzy na temat Junaka jako takiego, chodziło mi o Twoją całkowitą nieznajomośc tematu GPX'a, to wszystko:) Fakt, że ten opis GPX'a na stronie Dzikiego Junaka jest fatalny i niekompletny, żywcem zdarty z listy. Musisz przestudiować archiwum, wtedy wszystko stanie sie jasne i zrozumiałe i sam zobaczysz że zupełnie inaczej będziesz podchodził do tematu:) Ogólnie przeróbka nie jest droga.Jeśli silnik jest w pełni sprawny to dokupujesz już przerobiony cylinder i tłok za 250 zł (praktycznie tyle co AL-MOT), zębatke na wał 28z za około 30 zł, przeróbka głowicy 30 zł i teoretycznie już jest GPX.Wskazany jest też elektroniczny zapłon, koszt to około 200 zł. Proponuje więc zgłębiebnie archiwum listy i zapraszam do dyskusji :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Kilka listów z owej wzmiankowanej listy już przeczytałem.na razie trafiłem na regulację gażnika przez zamianę dysz. UUU ostra jazda. Na więcej na razie nie mam czasu. :D Nie kumam po prostu celowości takich przeróbek w kontekście ograniczeń jakie nakłada na nas konstrukcja podwozia.Wzmocnisz silnik - osiągasz większe prędkości- okazuje się że hamulce za słabe-podwozie za miękkie-przełożenia nie takie-rama wiotka. No więc co? Wymiana zawieszenia, lagi od japonii, tylne amortyzatory od japonii, z kołami też coś trzeba zrobić więc np. też od japonii z hamulcem tarczowym, o k....rwa rama pęka trzeba dać wzmocnienie :D i jaki jest finalny efekt :?: :eek2: O tym chyba mówi finalne stwierdzenie "...jazda Junakiem znaczniepowyżej 130 to lekka kaskaderka" Nacinanie okładzin? 8O 8O :eek2: :eek2: A jak rozetklapa zacznie ryksztosować ?Czy to nie patent z działu "Sam wykonuję tłoki z drewna dębowego" ? :smile2: :smile2: :smile2: Jak znajdę chwilę i się naczytam :twisted: Dzikiego Junaka :twisted: to bardzo chętnie popolemizuję na gościnnych stronach forum. I chyba zmienię login na Dakmen Słodowy (z całym szacunkiem dla wszystkich p. Słodowych) :) [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2004 Oooo, widze ze kolega trafil na moj wyklad z regulacji gaznika.Metoda FactoryPro, nic lepszego do tej pory nie wymyslono gdy brak dynamometru i analizatora spalin.W wymianie dysz nie ma nic nadzwyczajnego, taka sama czesc zamienna jak kazda inna i trzeba znalezc na ktorej twoj konkretny silnik pracuje najlepiej.Mozna rowniez zastosowac swiece z podgladem ColourTune, ale watpie zeby wiekszosc Dzikow miala na to jakas zbedna kase.Czy nacinanie okladzin cos daje czy nie to kwestia do dyskusji, zalezy chyba jakie okladziny mamy zalozone - ja w VF 750 nie nacinalem a hamulec byl dobry - moze polskie sa po prostu z innego materialu i trzeba je nacinac ?Jasne ze GPX naklada wieksze wymagania na podwozie i hamulce, ale jezeli i tak nie mamy oryginala to co za problem ?A akurat dobrze wyregulowany gaznik, niezawodny zaplon i instalacja ladowania akumulatora przydadza sie niezaleznie czy jezdzisz GPXem, czy oryginalem. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 HEhe nie ma to jak nowy szczupak w stawie karpi hodowlanych :D)Witam szanownego kolege. Ale tez jestem przekonany ze po poczytaniu listy, amunicja ci sie wyczerpie:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Quote Kolega Adam Jeżeli przerabiasz silnik to rzeczywiście zachodzi czasami konieczność wymiany dysz, ale trzeba mieć oczywiście sporo doświadczenia aby dokonywać takich kombinacji, a świec diagnostycznych w Polsce ze świecą szukać. Ale nie można tego traktować w kategoriach "źle pali? Zostaw te śrubki regulacyjne! Wymień dyszę!" Nie ma znaczenia jakie mamy okładziny! Nie nacina się! Skąd taki patent? O efektywności hamowania decyduje materiał okładzin (jak jest zły to i nacinanie nie pomoże) stan bębna hamulcowego i osprzętu oraz (o czym niewiele osób wie) linka hamulcowa - zakładanie cienkiej linki powoduje że hamulec jest miękki i słabo wyczuwalny. To już lepiej zastanowić się nad zaadaptowaniem tarczy kotwicznej hamulcowej z podwójnym rozpierakiem. No taki problem z tym podwoziem że co byśmy nie zrobili to i tak zostanie rama junakowska która do najsztywniejszych nie należy. No i co wtedy? Czuje , że jak się wbiję w tę listę to trzeba będzie założyć nowy wątek dyskusyjny :roll: No chyba że rzeczywiście zejdzie ze mnie ciśnienie ha ha! Wtedy nie będę mącić. Obiecuję! :smile2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Jeżeli przerabiasz silnik to rzeczywiście zachodzi czasami konieczność wymiany dysz, ale trzeba mieć oczywiście sporo doświadczenia aby dokonywać takich kombinacji, a świec diagnostycznych w Polsce ze świecą szukać. Ale nie można tego traktować w kategoriach "źle pali? Zostaw te śrubki regulacyjne! Wymień dyszę!" *** Widze ze czegos nie kumasz. Moj post na temat regulacji gaznika obejmowal regulacje w pelnym zakresie otwarcia przepustnicy, srubki regulacyjne tez tam mialy swoje miejsce, ale nimi regulujesz sklad mieszanki i ustawienie przepustnicy na wolnych obrotach. Post na ten temat napisany zostal bezposrednio przed moim postem, dlatego ja zajalem sie regulacja obrotow max i przejscia z wolnych na srednie. Nie ma znaczenia jakie mamy okładziny! Nie nacina się! Skąd taki patent?To już lepiej zastanowić się nad zaadaptowaniem tarczy kotwicznej hamulcowej z podwójnym rozpierakiem. *** W patencie chodzi tylko o latwiejsze usuwanie pylu powstalego przy pracy hamulca o ile sie orientuje.Jezeli chodzi o ladne kola, w dodatku z epoki to mysle o takim bebnie z podwojnym hamulcem, kazdy z nich z podwojnym rozpieraczem i przewietrzaniem ( wczesna wersja Suzuki GT 750 ) do tego aluminiowe felgi Akront z obrzerzem trzymajacym opone na przod i oryginalny beben junakowski z taka felga i szprychami ss na tyl. Drogie, ale bardzo dobry hamulec i duzo lzejsze kola od oryginalu. No taki problem z tym podwoziem że co byśmy nie zrobili to i tak zostanie rama junakowska która do najsztywniejszych nie należy. No i co wtedy? *** Ta rama, mimo ze nie najsztywniejsza do bardzo gietkich rowniez nie nalezy. Dla porownania proponuje obejrzec ramy od dwusuwow Kawy z lat 70 tych - 3 cylindrowe 350, 500, 750 ccm.Wiekszym problemem jest stan tulei tylnego wachacza w wiekszosci Junakow i zwiazane z tym wezykowanie po szosie. Naprawienie tych tulei i zastosowanie przodu z bardziej prawdziwego zdarzenia ( np BSA Gold Star z lat 60tych ) powinno calkowicie wystarczyc do uzyskiwanych szybkosci przelotowych po przerobce silnika ( 100 km/h ). Tylne amorki Junaka to praktycznie Girling - mozna je zregenerowac i stosowac dalej.I po tych przerobkach otrzymujemy motocykl prawie nie rozniacy sie od oryginalu ( wygladem - choc ja bym jeszcze wyrzucil blotniki i zamienil na plytsze ) a o wiele bardziej nadajacy sie do normalnej jazdy w obecnym ruchu.Dla kogos kto kupi niepokrojona rame z silnikiem i bakiem to zupelnie interesujaca propozycja ;))) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Z tym bębnem od sportowego klasyka z lat 60-ty (niekoniecznie suzuki) to może być b.dobra koncepcja. Co do błotników to bym polemizował :smile2: W ubiegłym roku w okolicach N.Sącza w czasie lekkiej mżawki wpadłem emką (która ma płytsze błotniki niż junak właśnie) w wielkie G.....no które zostawił jakiś rolnik wyjezdzający z pola. Zgadnij jak wyglądały spodnie? :eek2: :ehz: (nawiązuję do GPX i w ogóle junaka w kontekście turystyki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Ten beben z Suzuki kosztuje po prostu 10x taniej niz taki sam z jakiegos eurpoejskiego moto, a nad przodem tez sie warto zastanowic.Wiele lat temu mialem przyjemnosc miec w swojej `Kasi` przod od AJS z lat 60 tych i bylem b.mile zaskoczony jakoscia prowadzenia i hamowania tego motocykla ( przednie kolo z bebnem tez bylo od AJS ). A byla to konstrukcja o wiele ciezsza od Junaka oparta o rame K 750 z silnikiem BMW R75 i skrzynia Urala, czyli razem wziawszy conajmniej 200 - 220 kg. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 wcześniej padło hasło "łożysko igłowe w koszyczku " (na stopę korbowodu)ciekaw jestem jak wygląda, bo kiedyś jeden koleś proponował że takie może mi zainstalować. Zrezygnowałem jak zobaczyłem jaki to koszyczek: bolce oddzielające poszczególne rolki były tak grube że w łożysku było przez to 2x mniej rolek. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.