Blinek Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Zobaczcie sobie artykol, mam nadzieje że nie bylo tego tematu jeszcze, zwroccie szczegolnie uwage na komentarze ludzi. Jak zwykle sie czepiaja, zmotoryzowany itp. poczytajcie sami. http://wiadomosci.onet.pl/1611465,11,item.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R@dek Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 heh jazda na samoróbkach zawsze jest ryzykowna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 No co? Standardzik.Nie rozumiem więc niszczę.Kiedyś się takimi rzeczami przejmowałem ale jakoś mi już przeszło. Ograniczam sie do przestrzegania zasad współżycia między sąsiadami i do kulturalnego zachowania względem spacerowiczów i innych takich.Jak jadą lalki na koniach to zawsze staję na poboczu, gaszę silnik i czekam jak się rozwinie sytuacja ;) A jak jedzie konno ktoś inny to staję, gaszę, i czekam aż sobie pojedzie. ;) Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 W tym kraju, gdzie własne dzieci się kisi w beczkach na kapustę, już nic mnie nie zaskoczy :icon_mrgreen: Musiał to być niezły furgon, skoro podczas jazdy koleś wysypał się pod koła :icon_mrgreen: Mężczyzna zrobionym przez siebie quadem wiózł kolegę na grzyby.Kolega "jak w mordę strzelił" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 A jak jedzie konno ktoś inny to staję, gaszę, i czekam aż sobie pojedzie. :crossy: I bardzo dziękuje za to że tak robisz :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 Myślę, że pokierował nim strach i szok całej tej sytuacji. Trudno wtedy myśleć. Nie chcę się mądrzyć ale na jego miejscu wolałbym chyba zgłosić to na policję i tak to wyszłoby na jaw ale mniejsza kara (tak sądzę) i mniej wyrzutów sumienia. Jak on teraz spojrzy w oczy rodzinie tego zmarłego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.