Skocz do zawartości

Peugeot Sv 50


mahermnih1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ujeżdżam taki skuterek od wiosny 2001 r. Tak się do niego przywiązałem, że najprawdopodobniej nie sprzedam go mimo dłuższego wyjazdu za granicę (nie wziąłbym za niego dużo, a przynajmniej będę miał jakieś toczydło po powrocie). Uważam, że na miasto jest rewelacyjny, żaden korek mu niestraszny; da się go zaparkować praktycznie wszędzie. Schowek pod kanapą jest bardzo pojemny - nie dość, że mieści się bez problemu kask integralny, to jeszcze trochę gratów da się upchnąć (podobnie jak w schowkach w panelu przednim). Pochwała należy się wydajnym handbarom, skutecznie chroniącym dłonie przed wychłodzeniem.

Na temat osiągów nie będę się wypowiadał, są typowe dla tej klasy pojemnościowej; wg wskazań prędkościomierza skuter wyciąga ponad 80 km/h.

Po założeniu zimowych opon (w moim przypadku Heidenau Snowtex) da się jeździć w tzw. martwym sezonie. Nisko położony środek ciężkości też jest nie bez znaczenia podczas zimowych jazd.

Główny minus jest taki, że pasażer ma trochę niewygodnie, ale w końcu tego typu pojazdem najczęściej jeździ się w pojedynkę. Uważam, że jest idealny do codziennych dojazdów po sprawunki, do szkoły, pracy itp.

Gusta nie podlegają dyskusji, ale moim zdaniem SV-ka jest śliczna. Lubię napawać się jej widokiem, gdy stoi w przedpokoju (jak teraz). Za chwilę ją wyciągam i jadę do knajpy. :notworthy:

 

Jeśli chodzi o dostępność części zamiennych, to nie ma tragedii, chociaż może nie jest tak łatwo jak w przypadku skuterów japońskich (po prostu czasem trzeba trochę dłużej poszukać/poczekać).

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh SV 50 pięknie wspominam ten skuterek było to moje pierwsze moto a było to z 10 lat temu wtedy skutery dopiero wchodziły na polski rynek, mój był sciągnięty z Francji i miał lekką stłuczkę z przodu u mnie w miasteczku tylko ja miałem skutera hehehe, mimo iż byl poobdzierany był piękny wtedy nie można było dostać jescze plastików a ile się nameczyłem zeby dostać linke od predkosciomierza hehehe ale to było dawno,,,co do moto to bardzo fajny i mocny doszalałem się nim, wazny jest dobry olej, częsci dziś pewnie tanie zreszta drugiego bym pewnie dziś na cześci sobie kupił (np. bez prawa do rejestracji), jeżeli jest kupiony w dobrym stanie tosię można nim nacieszyc mój szedł 55, jeżdziłem nim 2 sezony i przez jedną zime hehehe. PS zawsze mnie wnerwiał ten dostęp do swiecy pod kuferkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugiego bym pewnie dziś na cześci sobie kupił (np. bez prawa do rejestracji)

Ostatnio namierzyłem na Allegro co najmniej dwie SV-ki sprzedawana "na części lub w całości". :bigrazz:

 

mój szedł 55

Czyli musiał być zdławiony. Mój został sprowadzony z Włoch i na szczęście nie wymagał oddławienia.

 

PS zawsze mnie wnerwiał ten dostęp do swiecy pod kuferkiem :bigrazz:

Fakt, po otworzeniu tej klapki pod schowkiem trzeba się trochę nagimnastykować, żeby wykręcić świecę.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...